Juszczakówka

[agawi74]

A gospodyni znowu na wagarach?

[anbama]

Szafa śliczniutka tak mi sie wydawało że wcześniej na jakimś zdjęciu kawałek tego cuda było widać. Też mam szafę w ganku do zrobienia ostatnio im więcej myślę ile jeszcze trzeba zrobić tym mniej mi się robić chce.

[Juszczakówka]

Bardzo podoba mi się ta szafa i widać ,że robocizna też fachowa.Czy te meble są tylko woskowane ,czy jest jeszcze jakaś bejca?Kusi mnie zamówienie podobnej szafy do sypialni.Długo trzeba czekać na realizację?

 

Beatko na ostatnią szafę czekałam 5 dni ( ale ona jest w standardowych rozmiarach ) a na szafę do wnęki czyli robioną na wymiar to ok 5-6 tygodni.

W ofercie mają meble woskowane i lakierowane ( zastanawiałam się nad lakierowaną szafą do młodedo, jednak dłużej musiałabym czekać więc zdecydowałam się na woskowaną, dopokoju córci zamówię szafę białą i lakierowana a do tego jeszcze sekretarzyk ).

Co do bejcy: na sklepie był stolik pociągnięty ciemną bejcą czyli na pewno mają wybór kolorów

[Juszczakówka]

A gospodyni znowu na wagarach?

Agusiu nie na wagarach, nie na wagarach , ale muszę przyznać chętnie poszłabym jak za dawnych starych czasów szkolnych .....

[Juszczakówka]

Szafa śliczniutka tak mi sie wydawało że wcześniej na jakimś zdjęciu kawałek tego cuda było widać. Też mam szafę w ganku do zrobienia ostatnio im więcej myślę ile jeszcze trzeba zrobić tym mniej mi się robić chce.

 

Anbama dziękuję, fajnie że Ci się podoba....mi też jeszcze sporo zostało....w tym roku to i tak sporo pokupowaliśmy ( fajnie,że był sponsor bo bez sponsora ani rusz ) i na razie basta z meblami ( a szkoda bo chciałabym jeszcze................................i jakoś ta lista nie chce się zamknąć ). Powoli powoli dojdziemy do końca i co nam pozostanie więc meblujemy powoli i cieszymy się każdą "śrubką w meblu, którego jeszcze nie mamy ale mamy zamiar mieć ".................. A jak ogródek, powolutku zazielenia się ????? AAAAAAAAAAAAAA wiadomość z ostatniej chwili BOCIANY już przyleciały do nas.... ( i nie wiedzieć czemu do nas przylatują na samym końcu ).

Edytowane 6 Kwietnia 2011 przez Juszczakówka

[agawi74]

Agusiu nie na wagarach, nie na wagarach , ale muszę przyznać chętnie poszłabym jak za dawnych starych czasów szkolnych .....

 

No to nic nie stoi na przeszkodzie...:lol2:

[anbama]

Jestem za mi dzisiaj pacjentka tak ciśnienie podniosła że mam ochotę trzasnąc dzrzwiami i wyjść podasz palec to chcą całą rękę kurcze.

[Juszczakówka]

No to nic nie stoi na przeszkodzie...:lol2:

 

Jedynie BUMELKA ....i wielkie ALE.....

[Juszczakówka]

Jestem za mi dzisiaj pacjentka tak ciśnienie podniosła że mam ochotę trzasnąc dzrzwiami i wyjść podasz palec to chcą całą rękę kurcze.

 

U mnie mało pacjentów, ale 18-ej duuużżżżooo czasu ....

[anbama]

oj dużo zwłaszcza, że dopiero 15 odpisałam

[Juszczakówka]

oj dużo zwłaszcza, że dopiero 15 odpisałam

 

a Ty do domku czy do 17.00.......

odpisałam

[anbama]

Ja zawsze do 17 chyba ze jakaś wizyta domowa sie trafi

[agawi74]

Andżeliko, rozwiewam Twoje wątpliwości jak powinien wyglądać ogródek.

Zobacz sobie zdjęcia z ogródka forumowej Toli...

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?20296-DOM-TOLI/page493

[Juszczakówka]

proszę Cię nie dobijaj mnie.....widziałam i żałuję,że dzisiaj znowu tam poszłam Tola zostanie naszym GURU OGRODNICZYM

[Juszczakówka]

szczęki do teraz nie mogę pozbierać i jak tu z ludzmi rozmawiać

[agawi74]

proszę Cię nie dobijaj mnie.....widziałam i żałuję,że dzisiaj znowu tam poszłam Tola zostanie naszym GURU OGRODNICZYM

Dobiłam już siebie to mogę i Ciebie, a co...

Tola już została naszym guru, mam wrażenie;)

[agawi74]

szczęki do teraz nie mogę pozbierać i jak tu z ludzmi rozmawiać

Na migi :rotfl:

[anbama]

Ogród Toli piękny ja mam świadomość że mój nigdy taki nie będzie. U Toli nie ma psa a ja mam dwa

[Juszczakówka]

a u mnie jest najukochańszy rudziol pod słońcem ( kot ) i takiego ogrogu też NIET;)

[anbama]

Moje psiaki ostatnio więcej czasu w kojcach spędzają( kiedyś cały czas latały luzem) a jak latają luzem to przeważnie pojedyńczo dzięki temu strat jest mniej tylko psiaków szkoda ale cóż coś za coś.A z kotem to sobie poradzisz. U Toli ogród chyba trochę większy i z tego co zauważyłam sporo kasy zainwestowane w iglaczki.

Myśłę że ja swój będę robiła etapami.