Marek_35 05.09.2010 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2010 Witam, proszę o z góry proszę o wybaczenie za brak fachowych sformułowań technicznych, ale jestem remontowym laikiem. W zeszłym roku przeprowadziliśmy się z rodziną do domu, w którym jest zamontowane wodne ogrzewanie podłogowe. Akurat przeprowadziliśmy sie w sezonie grzewczym, wiec mieliśmy okazje docenić zalety takiego systemu ogrzewania już świeżo po przeprowadzce. Ogrzewanie zasilane jest elektrycznym kotłem firmy KOSPEL. Pierwszą czynnością , ze spraw remontowych, które chcieliśmy zrobić w używanym domu była wymiana ceramicznych płytek podłogowych, które były mocno zniszczone, na dolnej kondygnacji ( ok. 70 m2) . Zatrudniliśmy fachowca , który oczywiście wiedział , że w domu jest zamontowany system ogrzewania podłogowego i w związku z tym stwierdził, że po zerwaniu starych płytek należy zastosować UNIGRUNT oraz specjalny elastyczny klej , przystosowany do ogrzewania podłogowego. W markecie budowlanych sprzedawca zaproponował klej elastyczny firmy MAPEI. I taki włąśnie klej został wykorzystany przy kładzeniu nowej posadzki. Remont przebiegł dość sprawnie, stare płytki zostały zerwane wraz z warstwą starego kleju i położone zostały nowe płytki. Od remontu minął już ponad miesiąc i w dniu wczorajszym gdy uruchomiłem ogrzewanie po pewnym czasie , gdy podłoga zaczęła się już nagrzewać usłyszałem dziwne stuki dochodzące z różnych części podłogi. To jest odgłos jakby coś upadało na płytkę. Zaniepokoiłem sie i zacząłem przygladac się płytkom, czy któraś nie pękła bądź nie odspoiła się od podłoża. Ale nie nic takiego się nie stało. I tutaj pytanie do forumowiczów, jakie przyczyny mogą wpływać na owe stuknięcia, trzaski ? Gdzieś wyczytałem , że pod płytkami wytwarzają się jakieś napięcia pod wpływem ciepła z ogrzewania podłogowego. W taki razie czy jest to normalne zjawisko , czy też powinienem zacząć się niepokoić ? Będę wdzięczny za Państwa sugestie, opinie , porady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin_Sk 24.02.2011 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2011 Witam !Mam dokładnie ten sam problem, głównie podczas stygnięcia podłogówki słychać straszne strzały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gress 01.03.2011 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2011 Opukaj co jakiś czas płytki czy wszystkie przylegają. Czy aby na pewno fachowiec zastosował wystarczająco grubą fugę ? Prz podłogówce samobójstwem jest ukłądanie na fugę poniżej 3mm , zwłaszcza przy dużych płytkach ! Druga sprawa to dylatacje czyli rozdzielenie większych powierzchni luźnym elementem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin_Sk 27.03.2011 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2011 Raca - płytki są duże - bardzo duże, a fuga będzie miała jakieś 3 mm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin_Sk 27.03.2011 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2011 Racja - płytki imitują drewno, ich wymiary to 90 / 20 cm a powierzchnia jest dość duża (salon, kuchnia, przedpokój) bez żadnych przegród. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin_Sk 01.04.2011 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2011 Gress...jeżeli tak jest jak napisałeś, czyli płytki mają małą fugę, nie ma dylacji (żadnego separowania powierzchni), powierzchnia jest duża ok.25m^2, płytki mają wymiar 30x90, co mógłbyś poradzić w takiej sytuacji ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
spejsonix 28.04.2016 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2016 (edytowane) Witam, jestem nowy na forum i jako, że odpowiedzi nie znalazłem tutaj ani w innych tematach to odgrzeję nieco kotleta, który dla niejednego jest ciekawostką. U mnie taż strzela, aż strach zejść z piętra. Jednak muszą to być płytki (gres) 60x60, położone w niecały miesiąc stopniowo do dziś. I dziś zostało odkręcone ogrzewanie podłogowe na 20st. Kilka głośnych huków. Przewróciła się poziomnica i kij, przy dwóch wystrzałach, lecz płytki kładzione w pomieszczeniach, gdzie był kij i gdzie była poziomnica są od siebie około 20 metrów i dzieli je czas położenia około 10 dni. Płytki klejone były na klej Baumaster C2, lecz przez przypadek, z nieuwagi jakiś metraż został położony na C1 (bardzo podobne pakowanie kleju). Jeden wystrzał mógł być z płytek położonych na C1 i tu można się czepieać kleju, jednak drugi, gdzie przewróciła się poziomnica, na 100% klejone są płytki na C2, więc gdzie szukać przyczyny? Płytki były położone na tzw system level czyli te plastikowe podkładki z klinami (nie polecam na przyszłość). Fuga jak na tych podstawkach od levela czyli ok 1-2mm, jednak jeszcze nie położona. Przestrzenie między płytkami są puste. Jako że temat tu i wszędzie indziej ucichł a zapewne nie jestem jedyną osobą doszukującą się problemu, czekam na jakieś komentarze i pozdrawiam wszystkich czytających PS dodam jeszcze: Podłoga była wygrzewana wcześniej. Dom stawiany był stopniowo przez dobrze 8 lat. Od położenia ogrzewania podłogowego (jedynego oprócz garażu i dodatkowych grzejników łazienkowych) minęły 3 lata i przez cały ten czas dom jest ogrzewany właśnie przez ten system na min 15 stopni, a ostatnie ok pół roku min 21-25st w pomieszczeniach użytkowanych. Edytowane 28 Kwietnia 2016 przez spejsonix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 01.05.2016 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2016 Witam, jestem nowy na forum i jako, że odpowiedzi nie znalazłem tutaj ani w innych tematach to odgrzeję nieco kotleta, który dla niejednego jest ciekawostką. U mnie taż strzela, aż strach zejść z piętra. Jednak muszą to być płytki (gres) 60x60, położone w niecały miesiąc stopniowo do dziś. I dziś zostało odkręcone ogrzewanie podłogowe na 20st. Kilka głośnych huków. Przewróciła się poziomnica i kij, przy dwóch wystrzałach, lecz płytki kładzione w pomieszczeniach, gdzie był kij i gdzie była poziomnica są od siebie około 20 metrów i dzieli je czas położenia około 10 dni. Płytki klejone były na klej Baumaster C2, lecz przez przypadek, z nieuwagi jakiś metraż został położony na C1 (bardzo podobne pakowanie kleju). Jeden wystrzał mógł być z płytek położonych na C1 i tu można się czepieać kleju, jednak drugi, gdzie przewróciła się poziomnica, na 100% klejone są płytki na C2, więc gdzie szukać przyczyny? Płytki były położone na tzw system level czyli te plastikowe podkładki z klinami (nie polecam na przyszłość). Fuga jak na tych podstawkach od levela czyli ok 1-2mm, jednak jeszcze nie położona. Przestrzenie między płytkami są puste. Jako że temat tu i wszędzie indziej ucichł a zapewne nie jestem jedyną osobą doszukującą się problemu, czekam na jakieś komentarze i pozdrawiam wszystkich czytających PS dodam jeszcze: Podłoga była wygrzewana wcześniej. Dom stawiany był stopniowo przez dobrze 8 lat. Od położenia ogrzewania podłogowego (jedynego oprócz garażu i dodatkowych grzejników łazienkowych) minęły 3 lata i przez cały ten czas dom jest ogrzewany właśnie przez ten system na min 15 stopni, a ostatnie ok pół roku min 21-25st w pomieszczeniach użytkowanych. strzela dlatego, że w trakcie grzania doszło (normalne) do poszerzenia się płyty podkładu podłogowego ogrzewanego. Typowe kafle mają wielokrotnie mniejszą rozszerzalność cieplną niż płyta cementowa pod kaflami. Trzaski mogły nastąpić w wyniku pęknięcia warstwy kleju tych świeżo położonych płytek lub rozerwania się kleju przy podkładzie podłogowym. To tak na odległość... Sprawdź czy nie ma delikatnych prawie niewidocznych rysek na płytkach. Opukaj płytki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.