Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KOMINKI - Pomoge i doradze we wszystkim co dotyczy kominków.


alterm

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nie dostrzegasz różnicy w użyciu żywic które ulegają spaleniu w piecu

do wypału ceramiki, a tych świństw, które w powolny sposób emanują z wełny kominkowej ?

 

Pamięć mam dobrą, ale skąd , do cholery bierzesz te 200C+??? Skatowałem kilka różnych wkładów u siebie i przy prawidłowo wykonanej obudowie nie udało mi się przekroczyć 170C , mimo że wkład już zaczynał świecić.

 

Nie musisz walić w producentów - podaj co jest zawarte w wełnie ( jakie żywice) i o ile przekraczają dopuszczalne normy lub o ile przekroczona jest norma ( i czego ) emisji substancji szkodliwych pod wpływem temperatury występującej w prawidłowo wykonanej obudowie z użyciem wełny. Za takie informacje żaden prawnik nie dobierze Ci sie do d...y. Inaczej Twoje wypowiedzi pozostaną gołosłownymi , implikujące podejrzenia ,że jest to działanie czysto marketingowe.

 

Jeżeli chodzi o świństa emanujące z wełny- może trochę dowodów? Powołujesz się na dane Rockwolla, ale napisz o którą wełnę chodzi, ja przerobiłem trzy różne( Rockwolla) i tylko jedna odpowiada Twoim wątpliwościom. A pole do manipulacji oooooooooooooooooooooooooolbrzymie.

 

A zamiast teori spiskowych :http://www.melle.pl/files/objects/1471/104/Maty,%20p%C5%82yty%20izolacyjne%20z%20we%C5%82ny%20mineralnej%20-%20szklanej_02-1578-01.pdf i http://przewodnik.rockwool.pl/media/64564/ec_deklaracja_zgodniosc_firerock.pdf , http://przewodnik.rockwool.pl/media/64564/ec_deklaracja_zgodniosc_firerock.pdf oraz http://przewodnik.rockwool.pl/media/64564/ec_deklaracja_zgodniosc_firerock.pdf , chociaż raczej spodziewam się ,że i tak wiesz lepiej:P

pzdr

 

ps. ciekawe , czy wiesz jakie plastyfikatory są stosowane przy niektórych zaprawach do owych wypalonych cegieł?

ps2. nie zarzucaj mi nieświadomości co do różnicy między żywicami stosowanymi tu mi tam. Mogę wypełnić to forum informacjami , gdzie jeszcze są stosowane, a okaże się ,że w ledwie kilku materiałach w nowobudowanym domu ich nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bader czy ty czasem nie za dużo wymagasz od branżysty Piotra? :no:;)Sam go czasem nie kumam choć mądry gościu jezd :yes: .Zabawa w ogólniki na FM to już swojego rodzaju moda.Przeca napisał ,ze sam u siebie stosował i u klientów swych to stosował i ten kocioł nadal trwa.

 

Dlatego cytowanie dokumentów

które sam Rockwool napisał, powinno Ci wystarczyć. Głupi nie jesteś.

Przypuszczam ,że gdy stosował w/w kiedyś tam nie miał świadomości ,że jest aż tak szkodliwa i teraz do czegoś to mu musi służyć ?Czemu nie wiem dokładnie.

K.Wojtek_796 te definicje już są znane ogółowi.:yes::(

Wyroby służące jako budulec kominka, elementy jego wyposażenia, izolacje podlegają certyfikacji oraz procedurom aprobacyjnym – w związku z tym powinny posiadać stosowne dopuszczenia.

Przecież nie weszło to w życie dzisiaj o 7.00 :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo wiemy na temat palenia i budowania palenisk.

szkoda wakacji,,,,,,,, to po huk piszesz takie epistoły.........wrrrrrrrrrrrrrrr ???:mad:

Tak więc teoria, dotycząca nie budowania kominków z wełny,

nie ma tu zastosowania. W kominku izolowanym wełną, sytuacja emisji

toksyn i wdychania ich przez domowników, może trwać nawet latami.

a te strachy na lachy to tyż taki luzik z wakacyji ???:mad::no::no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 200 o C trucizna, a przy 170 o C - mód i wino. :D

 

Mam wrażenie, że się nie zrozumiemy. Bader kombinuje jak by

tu mnie uciszyć, Nikt doszukuje się spisku, a mnie to w zasadzie

szkoda wakacji.

 

I ja kompletnie nic nie rozumiem:(

 

Założyłem , że :

 

1. nie jestes ignorantem i wiesz , jak zrobić prawidłową obudowę z użyciem wełny

 

2.zależy Ci na rozwoju całej branży ( ku pokrzepieniu serc i zadowoleniu klienta :) ) , a nie rozpychaniu się na rynku wąskiej ( ok. 5-10% ) gałązki, za pomoca deprecjacji und kalumii rzucanych na nurt główny

 

3. Twoje wątpliwości oparte są na rzetelnej wiedzy , a nie wyssane z brudnego palucha

 

Jeżeli pomyliłem się w założeniach - cóż , bardzo tego żałuje:(

 

A fraza o uciszaniu?????????????????????? Przecież podałem Ci dobry sposób opisania wszystkiego bez narażania się któremukolwiek z producentów , a co za tym idzie , bez jakichkolwiek konsekwencji prawnych, a Ty piszesz o jakimś uciszaniu?????

Nie jestem koniem z klapkami na oczach, głuchym na argumenty, jeno tych argumentów doczekać się nie mogę.

 

pzdr.

 

ps. normalna temperatura w obudowie kominka w mojej pracowni nie przekracza 100C, a w domowym 80C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

a nie rozpychaniu się na rynku wąskiej ( ok. 5-10% ) gałązki

Ja tylko tak chciałbym zauważyć, że w tej podobno nieco mądrzejszej i bogatszej oraz klimatycznie zbliżonej do warunków pogodowych jakie panują w naszym kraju, części naszego kontynentu, te proporcje są dokładnie odwrotne ...

Surogaty kominków z gipsokartonu i wełny rozwinęły się w Polsce tak doskonale tylko z powodu dysproporcji zamożności naszego społeczeństwa na tle społeczeństw zachodniej Europy i zachłyśnięcia się technologią jak najbardziej odpowiednią i zdającą doskonale egzamin nad Loarą i Sekwaną, gdzie temperatury pomiędzy 0 a -5 stopni są objawem "końca świata" i paraliżują normalne funkcjonowanie wszystkiego i wszystkich.

W alpejskiej części Francji, tudzież we włoskim Tyrolu jakoś dziwnym trafem nie udało mi się spotkać ani jednego kominka "wełnianego" ... :rolleyes:

Poza tym, Bader ... oprócz Ciebie to firm poprawnie wykonujących kominki z wełny w naszym kraju jest jeszcze może kilka ... kilkanaście ... no takie można odnieść wrażenie jak się oglądnęło kilka czy klikanście ... tysięcy zdjęć różnych kominków ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bader próbuje nas "wkręcić" w wir swoich pokrętnych pytań i odpowiedzi.

Szkoda czasu bo jak widać ze 170 stopni łatwo zjechał do 100. Jak znajdziesz

problem przy 100 stopniach, i tak cię przelicytuje. Kto chciał złapał

już dawno o co chodzi, uparciuchy wiedzą lepiej. Zawsze na koniec

pojawi się argument : "przecież prawie w każdym produkcie obecnie stosowanym

coś śmierdzącego(toksycznego) się znajdzie". Taka interpretacja widoczna jest

w przydrożnych rowach. Przecież i tak mnóstwo śmieci tam leży, więc

jak dorzucę jedną butelkę po coli, nic się nie zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tu akurat przyznał Baderowi rację w jednej sprawie (co do tych procentów). Z moich skromnych obserwacji przy okazji bytności na różnych budowach wynika, że prawie każda ekipa od "wykończeniówki" twierdzi, że (też) stawia kominki, jednocześnie bez żadnego zakłopotania stwierdza jednocześnie, że pierwszy raz na oczy widzą jakieś materiały, które nie są zwykłą prostką szamotową czy zaprawą.

Czy nie jest czasami taki, że masa kominków powstaje po prostu, że tak powiem, poza branżą, tzn., że ta nawet nie wie ile ich powstaje.

Markety i e-sklepy sprzedają masowo wkłady - dajecie radę to wszystko zamontować?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tu akurat przyznał Baderowi rację w jednej sprawie (co do tych procentów). Z moich skromnych obserwacji przy okazji bytności na różnych budowach wynika, że prawie każda ekipa od "wykończeniówki" twierdzi, że (też) stawia kominki, jednocześnie bez żadnego zakłopotania stwierdza jednocześnie, że pierwszy raz na oczy widzą jakieś materiały, które nie są zwykłą prostką szamotową czy zaprawą.

Czy nie jest czasami taki, że masa kominków powstaje po prostu, że tak powiem, poza branżą, tzn., że ta nawet nie wie ile ich powstaje.

Markety i e-sklepy sprzedają masowo wkłady - dajecie radę to wszystko zamontować?

 

Pozdrawiam

 

Wojtku, to że dwóch albo trzech pasjonatów z tzw "środowiska" (tfu :D)

pisze na forum, nie może być wyznacznikiem wiedzy i poglądów

szeroko rozumianej branży. Zapewniam Cię, że jesteśmy w stanie dość

precyzyjnie określić ile montujemy my, ile Pan Józek co robi trzynarok, ile

Zdzichu co robi dwanakwartał. :) W kuluarach rozmów targowych łatwo

się zorientować kto ile produkuje, mimo chęci ukrycia prawdy. Opowieści

właścicieli e-sklepów, też łatwo zweryfikować, mając dobry kontakt z producentem.

Statystyka ma to do siebie, że nawet jak dwóch zafałszuje dane, średnia gdzieś tam

wychodzi prawie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No popatrz Pan, też widziałem w życiu sporo kominków i większość z nich jest obudowana wełną. Jedynie otwarte były murowane. Chyba w biednych kręgach się obracam i statystyki wyszłyby u mnie całkiem inne. Podejrzewam, że gdyby nie Józki i trzynarok wykonane obudowy to wtedy byłoby drożej bo branża z ceną na pewno do Pana Józia by się nie zniżyła. Też czekam na twarde dowody trucia wełnianej obudowy. Mając takie parcie na tę teorię powinniście się jakoś zaprzeć i wraz z producentami szamotów, cegieł, krzemianów itp udowodnić niepodważalną szkodliwość wełny kominkowej. Przecież obracacie się w świecie, bawicie się w dziennikarstwo, szkolicie etc. więc dobro klienta i branży powinno być Waszym mottem. Może przykład z innych krajów mógłby posłużyć za podstawę pospolitego ruszenia wśród prawdziwych rzemieślników, znających temat, ale kulących ogon przed wielkimi tego świata?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ale dlaczego do mnie pijesz - jakiś czas temu przestałem brać udział w tej bezsensownej dyskusji. Stwierdziłem ostatnio tylko dwie rzeczy - pierwsza to ta, że kominków z wełny zrobionych jak by to chciał Bader - Idealista, jest w tej chwili mniej w naszym kraju niż poprawnie wykonanych kominków szamotowych. Bo zachwalani przez Ciebie Pany Józki Trzynarok (dzięki którym kominki są tanie na naszym rynku), nagminnie "pier...ą" takie najprostsze wydawać by się mogło kominki. W sumie to nawet dobrze, bo dzięki nim mamy wszyscy co robić (Bader też) i biznes się kręci.

Druga tyczy się proporcji jednych (kominków, pieców, pieco-kominków ... jak zwał tak zwał) do drugich poza naszymi granicami ... ilościowo jest więcej "murowańców", chociaż laikowi ciężko być może w to uwierzyć ... cała rosyjskojęzyczna część Azji i Europy, Skandynawia, niemieckojęzyczna część naszego kontynentu, Ameryka Północna (cała - łącznie z Meksykiem) - tam na wełnie się nie robi. No przynajmniej w "naszym" rozumieniu tej technologii. Drugi biegun to słoneczna i ciepła Francja, trochę Hiszpanii, Benelux (i to nie cały) oraz byłe "demoludy europejskie", którym po transformacji cała "fajniejsza" część Europy zaczęła pchać to, co właśnie wychodziło z użycia. Do niedawna w Polsce i Rumunii (bo to dwa największe rynki "nowych" państw Unii), wiele światowych producentów sprzedawało to, czego nie można było już sprzedawać w pozostałej części Unii (dobrym przykładem są np. piecyki gazowe). No - w tej chwili przesuwa się to wszystko powoli za naszą wschodnią granicę ... do Białorusi, na Ukrainę i pomału do Rosji.

Chcesz się dalej kłócić Compi tylko dla samego kłócenia się ... :rolleyes:Bo już to przerabialiśmy parę razy z Tobą na FM.

A czy Ty Compi ... masz dobrze zrobiony kominek z wełny ... ? Pokaż zdjęcie sufitu nad nim ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie piję do Ciebie, ani sie nie kłócę. Dyskutujesz, mi również wolno. Jeśli masz mocne podstawy w postaci "tysięcy kominków" to choć z kilka przykładów tych duchot, suchot, kaszlu, bólu głowy by się przydało dla potwierdzenia teorii trucia wełny kominkowej. Mój mistrz prowadzący od kominków wykonywał również zabudowy g-k we Francji i jakiegoś popłochu tym nie wywołał, ale robił to na prowincji, więc się pewnie nie liczy. Mamy wieczór, ale coś może zobaczysz na fotkach. Łupnę fleszem i bez. Mogę Cię zapewnić, że sufit jest taki jak był na początku, ale zwalisz to pewnie na anemostat wyciągowy z WM zamontowany nad paleniskiem.

http://img849.imageshack.us/img849/5026/dsc01046yw.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

http://img94.imageshack.us/img94/3209/dsc01047y.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No popatrz Pan, też widziałem w życiu sporo kominków i większość z nich jest obudowana wełną. Jedynie otwarte były murowane. Chyba w biednych kręgach się obracam i statystyki wyszłyby u mnie całkiem inne. Podejrzewam, że gdyby nie Józki i trzynarok wykonane obudowy to wtedy byłoby drożej bo branża z ceną na pewno do Pana Józia by się nie zniżyła. Też czekam na twarde dowody trucia wełnianej obudowy. Mając takie parcie na tę teorię powinniście się jakoś zaprzeć i wraz z producentami szamotów, cegieł, krzemianów itp udowodnić niepodważalną szkodliwość wełny kominkowej. Przecież obracacie się w świecie, bawicie się w dziennikarstwo, szkolicie etc. więc dobro klienta i branży powinno być Waszym mottem. Może przykład z innych krajów mógłby posłużyć za podstawę pospolitego ruszenia wśród prawdziwych rzemieślników, znających temat, ale kulących ogon przed wielkimi tego świata?

 

Skoro o ogonach, Compi. Wilk się świni nie boi ale nie lubi jej kwiku.

 

Dyskusja z wielkimi tego świata jest zdecydowanie łatwiejsza niż

pisanie prawdy na forum :)

 

A zdjęcia to miały być nad, a nie przed :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro o ogonach, Compi. Wilk się świni nie boi ale nie lubi jej kwiku.

 

Dyskusja z wielkimi tego świata jest zdecydowanie łatwiejsza niż

pisanie prawdy na forum :)

 

A zdjęcia to miały być nad, a nie przed :D

 

Na razie to tylko dyskusja i wiara w to, że ludziska zaufają Waszym opiniom, a nie kartom technicznym i specom od marketingu. Więc oprócz dyskutowania na razie nic więcej Wam nie pozostaje. Jednak odwagi! Do więzienia za przytoczone przykłady nie traficie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W najbliższym numerze KOMINKIPRO będzie mój artykuł o izolacjach.

Ze szczególnym uwzględnieniem wełny. Będzie tam niewiele więcej,

niż to co przekazałem na FM. Jak komuś ciężko sięgnąć do archiwum,

musi się postarać dotrzeć do informacji przeznaczonych dla profesjonalistów

 

Za stary jestem, by dać się sprowokować na forum. Mimo, że raz po raz

komuś wydaje się, że napluł mi w twarz :D To, że tu piszę to wyłącznie

mój wybór i nikt nie będzie decydował za mnie, co i kiedy napiszę.

 

Dobranoc.

 

PS . Nikogo nie zastanawia fakt, że Tomek od wełny przestał sie udzielać w dyskusji ?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Państwa, poniższy temat pojawił się już w innym poście (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?181603-Robimy-zabudowę-kominka-samemu/page22), ale niestety bez odzewu, więc może spróbuję tutaj, a manowicie:

Mam zamiar samodzielnie obudować kominek płytami Varmsen gr. 25 mm, wg własnego projektu.Kominek nie będzie służył do ogrzewania. Używany będzie raz w tygodniu- maksymalnie. Kominek będzie przylegał (szczelina ok 5 cm)od ściany z prothermu 125 mm i komina (ceramika odizolowana od modułów zgodnie ze sztuką). Nad kominkiem strop drewniany.

[ATTACH=CONFIG]125836[/ATTACH]

 

Wstępny projekt obudowy:

[ATTACH=CONFIG]125837[/ATTACH]

gdzie czerwona strefa to komora dekompresyjna o wysokości ok 25- 30 cm, głębokościi ok 45- 50 cm i długości ok 170 cm. pod samym stropem mam zamiar zamontować płytę KG ognioodporną i do niej dodatkowo płytę Varm. gr. 25 mm. Przedział komory z komorą kominka równierz z tej płyty. Szary pionowy prostokąt to drewutnia odgrodzona od części kominkowej płytą25 mm a czarne narożne prostokąty to kratki o nieznanym mi jeszcze przekroju.

Moje pytania:

1. Czy kłaść dodatkowo płytę Varmsena na ścianę? (po drugiej stronie KG plus płytki (kotłownia i wc)

2. Czy prawidłowo zabezpieczę strop?

3. Co powinienem jeszcze przewidzieć?

4. Czy odległość10 cm boku wkładu kominka od płyty jest odpowiednia?

Z góry dziękuję za podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Więc oprócz dyskutowania na razie nic więcej Wam nie pozostaje

I tu się grubo mylisz ... Pozostają nam zaplanowane terminy prac z czasami rocznym albo i nawet dwuletnim wyprzedzeniem, kiedy przychodzi klient, który wczoraj dopiero kupił działkę, a zacznie się budować na niej dopiero w przyszłym roku. Co przy obecnej (od czterech lat) sytuacji rynkowej przyznasz że świadczy o pewnym trendzie ...

Z drugiej strony są również klienci - wieloletni posiadacze kominków, którzy nie chcą nawet słyszeć o kolejnym kominku z wełny i gipsokartonu.

To jak mają je zrobione, to już inna para kaloszy, ale potwierdza pewne moje spostrzeżenia jakie zawarłem w poprzednim poście.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...