Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KOMINKI - Pomoge i doradze we wszystkim co dotyczy kominków.


alterm

Recommended Posts

Przykład na to, że najpierw Pan obraża a pźniej coś dopowiada więc lepiej nie odzywaj się Pan.

 

Chętnie bym milczał ale "fachowe porady" jakie pisze Pan na FM wołają o pomstę do nieba .

 

Tak na marginesie jak FIRMA , lub napisze to inaczej osoba prowadząca działalność gospodarczą , udziela porad na FM to powinna wykupić płatną reklamę , byłoby to uczciwe z stosunku do czytających .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tekst pana Bohusza utwierdza mnie w przekonaniu, że kominki są zbyt skomplikowanymi urządzeniami grzewczymi dla niektórych zdunów. Zamiast przedstawiać argumenty to łapie za cegłę i w łeb wali. Jeżeli Pan przez te 10 lat takie bzdury rozsiewał to jest dobra pora: sypać popiół na głowę, wdziać włosienicę i na klęczkach udać się tam gdzie pokutnik powinien się udać. Skróty niech Pan też zostawi w spokoju bo się Panu niezbyt to udało (niewiadomo co autor miał na myśli).

 

Pozdrawiam

 

Fragment tekstu o skrócie , inna koncepcja dla zastąpienia obecnego CDP, w sposób jednoznaczny wskazuje że cały tekst był jednak do Bohusza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie Bohusz

 

Po sprawdzeniu moich wpisów tu na forum stwierdzam moją bardzo istotną pomyłkę, we pisie jaki tu przytoczyłem. W tym wpisie przez mój błąd pojawiło się Pana nazwisko Bohusz. Ten mój wpis był następstwem wcześniejszych wpisów: Pana i Pana Batury. Poniosło mnie po wpisie Pana Batury oraz po przeczytaniu Jego artykułu który polecał. W miejscu gdzie jest Pana nazwisko - Bohusz powinno być nazwisko Batura.

Pan w swoim wpisie odniósł się w sposób wyważony do moich uwag i jest to w standardzie dyskusji dlatego jest mi bardzo przykro za ten mój wpis z Pana nazwiskiem.

Przepraszam bardzo Pana Bohusza, że Jego nazwisko użyłem w bardzo złym kontekście.

Moja pomyłka była wynikiem pewnego zbiegu okoliczności.

 

Przepraszam i pozdrawiam

 

Rozumiem to nieporozumienie. Chciałem jednak również zaznaczyć, że BOHUSZ, to nie moje nazwisko, tylko swego rodzaju pseudonim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie, jestem w trakcie budowy kominka, moja wiedza jest zerowa, kominek na dzialce robi Mi "fachowiec" dzisiaj zastanowiło mnie kilka czynników, zamieszczam zdjęcia i chciałem zasięgnąć rady, nurtuje mnie to czy sam wkład może dotykać cegieł po bokach jak i z tyłu czy powinna może być cyrkulacja powietrza, zastanawia mnie tez ten cały stelarz pod komore, w planie fachowca jest wsadzic w ten stelarz wate i taka folie odbijajaca ciepło a sama zabudowa ma byc z chyba z płyt, kolejnym aspektem to jest ta dziwna zostawia dziura między kominkiem a ta duża płyta z cementu, czy ta dziura nie jest za duża?

 

 

Wydaje się, że przedstawiona konstrukcja powinna znaleść jedno z wyższych miejsc w galerii: "jak tego nie należy robić".

- minimalne odległości ścian obudowy do ścian kominka wynosi zwykle - minimum 5cm; -licząc od końcówek użebrowania kominka. (instrukcja)

- minimalny odstęp górnej krawędzi kominka od zabudowy wynosi zwykle - minimum 2cm (instrukcja).

- minimalna dylatacja bocznych krawędzi fasady kominka wynosi zwykle - minimum 4mm (instrukcja).

Zasada generalna: wkład kominkowy powinien być tak obudowany żeby powietrze mogło swobodnie omywać całą jego konstrukcję.

- na dole widać solidny fundament pod kominkiem - czy tam powietrze ma swobodny dopływ na boki?

- płyta nad kominkiem - jak powietrze będzie przepływać przez tę płytę?; należy zaznaczyć, że przelot dla powietrza powinien być dosyć znaczny.

Nie zazdroszczę takiego fachury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o wełnę, gdyby mnie jakiś „fachowiec” zaproponował takie uszczelnianie jak Tobie, wyrzuciłabym go nawet nie przez drzwi, ale oknem i poszczuła kotami (psów nie mam). Będziesz oddychał czymś co nagrzewając się wydziela bardzo toksyczne substancje, ponoć nawet są rakotwórcze.

 

 

Stonujmy trochę te negatywne emocje odnośnie wełny które tutaj nakręca środowisko szamotowe.

Każdy materiał jest dobry tam, do czego został stworzony, przebadany, dopuszczony,.... i został odpowiednio zainstalowany.

Wełna: do 350 stC nie dzieje się nic (gdzieś spotkałem takie zestawienie), natomiast zakres pracy producent podaje do 580 stC.

Takie temperatury -nawet 350 stC- praktycznie niespotykane w obudowie kominka (wskazane żeby wełna nie dotykała bezpośrednio rur spalinowych) więc nie ma powodu żeby straszyć dookoła wełną i wpędzać w kompleksy ludzi którzy już mają wełnę w swoich kominkach.

Inna sprawa, że należy dołożyć dużej staranności przy jej montażu ale to jest sprawa kultury technicznej fachowca który to robi. Spróbujmy wreszcie na wełnę spojrzeć obiektywnie:

- posiada atesty higieniczne,

- jest stosunkowo tania,

- łatwa w obróbce itd.

W powyższej wypowiedzi najlepsze jest to "ponoć nawet są rakotwórcze". Prawdopodobnie jest to prawda bo prawdopodobnie prawie wszystko jest z dużym prawdopodobieństwem rakotwórcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stonujmy trochę te negatywne emocje odnośnie wełny które tutaj nakręca środowisko szamotowe.

Każdy materiał jest dobry tam, do czego został stworzony, przebadany, dopuszczony,.... i został odpowiednio zainstalowany.

Wełna: do 350 stC nie dzieje się nic (gdzieś spotkałem takie zestawienie), natomiast zakres pracy producent podaje do 580 stC.

Takie temperatury -nawet 350 stC- praktycznie niespotykane w obudowie kominka (wskazane żeby wełna nie dotykała bezpośrednio rur spalinowych) więc nie ma powodu żeby straszyć dookoła wełną i wpędzać w kompleksy ludzi którzy już mają wełnę w swoich kominkach.

Inna sprawa, że należy dołożyć dużej staranności przy jej montażu ale to jest sprawa kultury technicznej fachowca który to robi. Spróbujmy wreszcie na wełnę spojrzeć obiektywnie:

- posiada atesty higieniczne,

- jest stosunkowo tania,

- łatwa w obróbce itd.

W powyższej wypowiedzi najlepsze jest to "ponoć nawet są rakotwórcze". Prawdopodobnie jest to prawda bo prawdopodobnie prawie wszystko jest z dużym prawdopodobieństwem rakotwórcze.

 

@StefanW.-No i w tym momencie, naraziłeś się wszystkim CELEBRYTOM tego forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy jakiej temperaturze z wełny zaczynają wydobywać się substancje lotne, które są, co tu dużo mówić, nie zdrowe?

Kto mi zagwarantuje, że paląc w kominku otoczonym wełną, zawsze utrzymam temperaturę w komorze wokół paleniska, taką, która nie przegrzeje wełny?

Po jakim czasie wygrzewania ta cieniutka folia aluminiowa, która ma wełnę chronić, będzie wyglądać jak sito?

 

Kilka miesięcy temu pisałam tu o artykule na temat prób robionych przez Strażaków jeśli chodzi o ognioodporność wełny mineralnej. Sprawdzano ile czasu ogień potrzebuje by przebić się przez strop bez ocieplenia wełną, a ile gdy tę wełnę zastosowano. Różnica wynosiła w najlepszym razie 15 minut. Pozytywne, bo strażak przez 15 minut wiele zdoła uratować. Jednak to co poszło z tej wełny w atmosferę to już inna kwestia.

 

Jakiś czas temu Julianna16 przekonała się dość boleśnie jak to wygląda z tą wełną i co może kominkarz nawywijać. Było o tym sporo tu w wątku.

Lepiej może unikać tego materiału i ostrzegać przed nim. Szczególnie, że tu zagląda sporo osób, które wykonują różne prace okołokominkowe samodzielnie. Niech przynajmniej mają świadomość, że są inne materiały, lepsze, których po 2-3 latach nie trzeba będzie z komory wokół wkładu pracowicie i z niezłą rozpierdziuchą usuwać, żeby wymienić na nowe. Poza tym te inne materiały nie wymagają takiej precyzji podczas układania jak wełna. Każde uszkodzenie folii na wełnie, każda nieszczelność w tej folii jest groźna.

 

Każdy ma wybór. Ja mam dach domu ocieplony wełną skalną. Dach garażu ocieplono mi wełną mineralną. Różnica we właściwościach i w łatwości posługiwania się jest. Ale do kominka nie pozwoliłabym się zbliżyć nikomu, kto proponowałby mi użycie tego materiału jako izolacji.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały komentarz do 2 poprzednich moich postów.

 

Temat wełny warto odświeżać. Bez znaczenia co kto z tego zrozumie...Mądry będzie umiał przeczytać to co tam stoi. To nie są moje wymysły. To są dokumenty producenta wełny, dotyczące wszystkich produktów. Od chwili kiedy dokumenty te zaczęły pojawiać się na FM, przedstawiciel producenta wełny (zalogowany na FM) nabrał wody w usta. Przedtem był dość rozmowny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mały komentarz do 2 poprzednich moich postów.

 

Temat wełny warto odświeżać. Bez znaczenia co kto z tego zrozumie...Mądry będzie umiał przeczytać to co tam stoi. To nie są moje wymysły. To są dokumenty producenta wełny, dotyczące wszystkich produktów. Od chwili kiedy dokumenty te zaczęły pojawiać się na FM, przedstawiciel producenta wełny (zalogowany na FM) nabrał wody w usta. Przedtem był dość rozmowny...

 

 

Ja nie mam żadnych wątpliwości, że racja jest po stronie przeciwników stosowania wełny jako izolacji kominkowej.

Ale... ludzie swój rozum mają i nic na to nie da się poradzić.

 

Piotrze, Foreście i pozostali Zduni, czy jeśki klient upiera się, że chce wełnę, a nie płyty kw to mu tę wełnę kładziecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam żadnych wątpliwości, że racja jest po stronie przeciwników stosowania wełny jako izolacji kominkowej.

Ale... ludzie swój rozum mają i nic na to nie da się poradzić.

 

Piotrze, Foreście i pozostali Zduni, czy jeśki klient upiera się, że chce wełnę, a nie płyty kw to mu tę wełnę kładziecie?

 

Niech jeszcze dopiszą jaki jest sens izolować, źródło ciepła wewnątrz budynku, zabudową z wełny i kartonu, lub z płyt izolacyjnych krzemianowo wapniowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy chcą mieć widok ognia, ale nie chcą wykorzystywać ciepła.

 

Ja nie wiem czemu? Bo jak mój kominek grzeje, to kocioł zużywa mniej peletów i, mniej pracując, również mniej prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka. Z mojej firmy wełna zniknęła po kilku spektakularnych aferach, pewnie z 10 lat temu. Tylko jeden z podlinkowanych dokumentów świadczy o tym, że producent wyraźnie sugeruje by nie używać wełny w pomieszczeniach, w których przebywają ludzie. Drugi dokument to wynik badan, z których wynika pojawianie się toksyn po podgrzaniu wełny do 200 o C.

 

Najfajniejsze jest to, że wełna kominkowa nadal jest w obrocie handlowym, tak jakby te atesty nie istniały...:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka. Z mojej firmy wełna zniknęła po kilku spektakularnych aferach, pewnie z 10 lat temu. Tylko jeden z podlinkowanych dokumentów świadczy o tym, że producent wyraźnie sugeruje by nie używać wełny w pomieszczeniach, w których przebywają ludzie. Drugi dokument to wynik badan, z których wynika pojawianie się toksyn po podgrzaniu wełny do 200 o C.

 

Najfajniejsze jest to, że wełna kominkowa nadal jest w obrocie handlowym, tak jakby te atesty nie istniały...:cool:

 

Ewidentny przykład o marnym oddziaływaniu wszelakich szkoleń .... tych odpłatnych i tych bezpłatnych.

Druga sprawa to publikacje w pismach branżowych, które raczej powinny się uwolnić i uniezależnić od czynników zewnętrznych, tych finansowych i tych wynikających z przyzwyczajeń i niewiedzy.

Trzecia sprawa to, jeżeli nie ma klientów na jakiś towar, to towar znika, lub jeżeli nie ma towaru to klient go nie kupuje.

A tu popatrzcie choćby na Allegro, wełny pod dostatkiem, w jakże atrakcyjnych wiecznie trwających promocjach. Sprawdzić prosto kto oferuje wełnę.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Piotrze, Foreście i pozostali Zduni, czy jeśki klient upiera się, że chce wełnę, a nie płyty kw to mu tę wełnę kładziecie?

Ostatni kominek wełniany zrobiłem dzięwięć lat temu - w kwietniu 2006 roku. Od listpada zeszłego roku nie prowadzę już także sprzedaży wełny w moich salonach - nie z racji przekonania ale po prostu ze zwykłego rachunku ekonomicznego. Nie opłaca mi się trzymać tego towaru na magazynie. Przez cały zeszły rok sprzedałem 1 (słownie ... jedną) paletę wełny i ...120 palet właściwych dla branży kominkowej izolacji (krzemian wapniam, perlit i wermikulit).

Nie oznacza to jednak że całkowicie jej nie używam. nadaje się znakomicie do izolacji kanałów DGP, płaszczy i wymienników wodnych, zabudowy skrzynek izolacyjnych dla rozdzielni DGP, wentylatorów i filtrów używanych w tych systemach.

Wełnę także powszechnie stosuje się w rozwiązaniach systemowych w przejściach pomiędzy przegrodami drewnanymi (ścianami i stropami). Ale tutaj najczęściej łaczy się ją już z wełną ceramiczną, krzemianami wapnia i wermikulitem.

No i w izolacji kominów systemowych oczywiście.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewidentny przykład o marnym oddziaływaniu wszelakich szkoleń .... tych odpłatnych i tych bezpłatnych.

Druga sprawa to publikacje w pismach branżowych, które raczej powinny się uwolnić i uniezależnić od czynników zewnętrznych, tych finansowych i tych wynikających z przyzwyczajeń i niewiedzy.

Trzecia sprawa to, jeżeli nie ma klientów na jakiś towar, to towar znika, lub jeżeli nie ma towaru to klient go nie kupuje.

A tu popatrzcie choćby na Allegro, wełny pod dostatkiem, w jakże atrakcyjnych wiecznie trwających promocjach. Sprawdzić prosto kto oferuje wełnę.....

 

Musisz złożyć stosowny wniosek w MEN. Koniec nauki!!! Przydałby się też jakiś program w zamian, z Twoim rozpowszechnianym raz po raz ogólnym przesłaniem "wiem już wszystko nic już nie muszem..." Chętnych z pewnością nie zabraknie...:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać powyżej nikt nie opowiedział się do tej pory za wełną.

Przedstawiliście tu dane dotyczące wełny tj atesty. Mam prośbę o podrzucenie na to forum atestów materiałów które tu wymienialiście jako te dobre. Ja mam kłopot ze znalezieniem. Mając je wszystkie pod ręką lepiej będzie można podyskutować, porównać, itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stonujmy trochę te negatywne emocje odnośnie wełny które tutaj nakręca środowisko szamotowe.

Każdy materiał jest dobry tam, do czego został stworzony, przebadany, dopuszczony,.... i został odpowiednio zainstalowany.

Wełna: do 350 stC nie dzieje się nic (gdzieś spotkałem takie zestawienie), natomiast zakres pracy producent podaje do 580 stC.

Takie temperatury -nawet 350 stC- praktycznie niespotykane w obudowie kominka (wskazane żeby wełna nie dotykała bezpośrednio rur spalinowych) więc nie ma powodu żeby straszyć dookoła wełną i wpędzać w kompleksy ludzi którzy już mają wełnę w swoich kominkach.

Inna sprawa, że należy dołożyć dużej staranności przy jej montażu ale to jest sprawa kultury technicznej fachowca który to robi. Spróbujmy wreszcie na wełnę spojrzeć obiektywnie:

- posiada atesty higieniczne,

- jest stosunkowo tania,

- łatwa w obróbce itd.

W powyższej wypowiedzi najlepsze jest to "ponoć nawet są rakotwórcze". Prawdopodobnie jest to prawda bo prawdopodobnie prawie wszystko jest z dużym prawdopodobieństwem rakotwórcze.

 

Ja się tylko odniosłem do Twojego stwierdzenia "posiada atesty higieniczne". Niczego nie mam zamiaru udowadniać...To Twój problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...