Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nurniego dziennik- komentarze :)


magi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 942
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nurni, pytając o to jak radzisz sobie z kradzieżami zachowałam się jak forumowicz z opisem "Witaj, nim zapytasz, poszukaj odpowiedzi" :oops: ; pisałeś przecież o tym w dzienniku.

Wybaczysz mi to szczeniackie zachowanie? Plizzzzzz....

 

 

Olka wyluzuj, masz wybaczone :D :D :D

A teraz zdrófko Wasze i nasze - Imiglykosik jest lany (czerwony).

Opijamy z połowinką powieszony kocioł.

Żonka po wejściu do kotłowni stwierdziła (kocioł już był powieszony)

- a gdzie będzie wisiał "piec" bo tu narazie jakieś urządzenie wisi a "pieca" nie ma.

:o :o :-?

- to właśnie jest kocioł.

- taki maaaały !!!!

A potem policja się dziwi znajdując żony zakopane w ogródkach 8)

 

Pozdrawiam

 

PS.

Broń Boże nie bierz tego co opisałem do siebie. Tak jakoś na gorąco mi wyszło no i winko grzeje. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olka wyluzuj, masz wybaczone

Dzięki kamień spadł mi z serca :D .

Co do gafy Twojej Żony - i jak tu nas nie kochać.

Byłam w cieżkim szoku jak Mąż mnie oświecił,że belki nad oknami to też nadproża. Byłam świecie przekonana, ze tyczy sie to tylko belek nad drzwiami.

 

Bo to oczywiście są - "nadoknia" :wink:

A jak się nazywa blacha a wyglądzie dachówki ?

- "balchówka" ma się rozumieć. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Nurni za radę. Ten URE to musi być niezły bacik na opieszałych. Daję im jeszcze trochę czasu ale potem..... :evil:

Poza tym przeczytałem Twój dziennik i przyznam, że ten domek faktycznie zgrabny jest. I co mi się podoba, wiele rozwiązań sam chcę zastosować. A już o GWC to chciałbym pogadać w szczegółach

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pięknie, pięknie :)

Kominek prawie gotowy, piec wisi, fiu fiu ;) - jeszcze troszkę, jeszcze momencik i Nurni nam zacznie o przeprowadzce pisać :D

 

Ale to bajoro przed domem to masz pokazowe! Ile tam jeszcze pójdzie poziom w górę - ze zdjęcia wynika że jakieś 30cm? (a z boku domu chyba nawet znacznie więcej). Na szczęście idzie w końcu ocieplenie i poprawa pogody więc będzie lepiej:)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rydzu

Bajorko zawodowe - ale dzisiaj już jest dużo mniej.

Nasypać trzeba jeszcze ok 50 cm :o tak żeby od domu spadki były do ogrodzenia i na drogę. Chyba tej ziemi co mam to mi nie wystarczy.

 

Przeprowadzka - oj, śni nam się już po nocach.

Plaujemy we wrześniu coby imieniny połowiny już na swoim zrobić.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, Nurni zazdroszczę Ci działającego ogrzewania. Tynki i posadzki momentalnie by doschły. NIestety w naszych planach kredytowych uruchomienie kotłowni dopiero przy następnej transzy.

 

A ja Ci zazdroszczę ocieplenia zewnętrznego i ocieplenia i K-G. :wink: :D

Poprostu przyjęliśmy inną kolejność prac.

Ogrzewanie rzeczywiście działa bardzo wydajnie - od razu w domu zrobiło się parno.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nurni, nie wiem o której kratce w kominku mówisz (bo jeszcze zdjęć nie wstawiłeś!!!), ale u mnie też w obudowie kominka nad wkładem są kratki wywiewowe przez które tzw. bebechy pewnie byłoby widać gdyby nie to, że kominkowiec wszystkie elementy aluminiowe widoczne przez kratkę pomalował na czarno jakąś specjalną farbą w spray'u odporną na wysokie temp. Po założeniu kratki w zasadzie nic w środku nie widać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kon111, chodzi mi o kratkę przy podstawie kominka, którą jest zasysane powietrze ogrzewające się od wkładu i potem rozprowadzane jako DGP.

Prze siateczkę widać rurę doproadzającą powietrze do spalania, jakąś linkę do sterowania przepustnicą oraz podłogę. Nie wszystko da się niestety pomalować, ale coś wymyślę.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A już rozumiem. Ten problem został rozwiązany kawałkiem płyty G-K, która oddzieliła "przestrzeń" rur, od widocznego z salonu zagłębienia pod kominkiem. Po prostu zagłębienie stało się płytsze. Płyta G-K ma u góry przerwę żeby powietrze, które ma być ogrzewane miało jak dostać się do komory nad kominkiem. Siedząc w salonie przerwa jest nie widoczna - trzeba by było położyć się na podłodze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A już rozumiem. Ten problem został rozwiązany kawałkiem płyty G-K, która oddzieliła "przestrzeń" rur, od widocznego z salonu zagłębienia pod kominkiem. Po prostu zagłębienie stało się płytsze. Płyta G-K ma u góry przerwę żeby powietrze, które ma być ogrzewane miało jak dostać się do komory nad kominkiem. Siedząc w salonie przerwa jest nie widoczna - trzeba by było położyć się na podłodze.

 

Dokładnie o czymś takim też pomyślałem. :D :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Fajnisty ten kominek - oj fajnisty - i jeszcze ten ogień w środku.... :)

 

Rozumiem z opisu, że obie pólki kominka są zrobione z kafli - a jak reszta?

Czy to szare to po prostu tynk szamotowy?

 

Aktualnie walczę z projektem naszej "prywatnej" obudowy :-? więc każda informacja na wagę złota ;)

 

Pozdrawiam.

 

PS - Wersja robocza kominka coś mi przypomina ;) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rydzu - półki i wywiewki z kafli, a "reszta" to na razie tynk szamotowy.

Jak już dokładnie wyschnie to zostanie otynkowane tak samo jak ściany i pomalowany na taki sam kolor jak ściany. Ot i wszystko.

Twoje kołki "molly" - bardzo dobry wynalazek miałem ten sam dylemat bo już zaczynam kłaść sufity i K-G na poddaszu i też mnie zamocowanie anemostatów "bolało".

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życzenia szybkiego powrotu do zdrowia dla "rekina" :)

 

Ja miałem taką jazdę w grudniu - córcia kombinowała, kombinowała, aż sobie rękę złamała. W domu, prawie na naszych oczach.... dzieciaki są nieprzewidywalne. A jakie "twórcze" ;)

 

"Uwielbiam" takie dni gdy mam wszystko zaplanowane na ostatni guzik, a tu nagle..... - "i cały misterny plan w p....u" ;)

 

Gratuluję ekipy z którą da się coś dogadać telefonicznie, bo z reguły jest to trudne - nie rozumieją, albo nie chcą zrozumieć co się od nich chce :evil: . Zbycha reklamowac nie trzeba (pewnie jakby to nie było 200 km to też bym go ściagnał).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...