Na odsiecz 22% VAT !!!

[areksam]

 

Obecnie rzad zaczał łatac dziurę budżetową na maksa i wręcz panicznie, zobaczcie ile jest kontaroli policyjnej na drogach, wkólko mandaciki, mandaciki, nie próżnuje też skarbówka, obecnie mamy 2 kontrolę skarbową w przeciagu pół roku, iini znajomi również! Szok!

 

 

Trochę chyba przesadzasz!!! Dwie kontrole skarbowe w tak krótkim okresie?! To chyba kręcisz przy podatkach .

A policji dużo bo mają nowy przydział paliwa

[areksam]

A mnie denerwuje inna rzecz w tej materii. Do ewenrualnego zwrotu VAT-u nie będą uprawnieni ci, co już kiedyś korzystali z jakiejs ulgi budowlanej. Przecież to granda. Co z tego, że kilkanaście lat temu korzystałam z części tzw. dużej ulgi budowlanej przy zakupie mieszkania od developera. Czy ci, co mają drugie mieszkanie czy dom są gorsi ?

 

Nie są gorsi, ale Państwo już mu raz dołożyło do budowy i nie zamierza tego czynić drugi raz. Wszyscy są równi wobec prawa i ta zasada dotyczy też ulgi. Jeden by korzystał wielokrotnie z ulgi a inny nie skorzystał z niej wogóle. Czyli bogatsi byli by częsciowo finasowani przez biednych itp itd.

Przykładów by można mnożyć.

Kwestią odrębną jest jak poszczególne rządy chcą wpływać na rozwój budownictwa. Fakt, że w tym zakresie jest coraz gorzej!!!

 

Ci co się mieli pobudować już się pobudowali!!!

[ania1719508426]

Ci co się mieli pobudować już się pobudowali!!!

 

 

Niektórzy nie budują dla siebie tylko dla swoich dzieci. Dwójki dzieci.

[tom soyer]

Ci co się mieli pobudować już się pobudowali!!!

 

 

Niektórzy nie budują dla siebie tylko dla swoich dzieci. Dwójki dzieci.

 

moze "panstwo" tez o nich pomysli i wybuduje im przytulne mieszkanko z wielkiej plyty? "za darmo" jak kiedys?

 

ten nasz wspanialy "czerwony beton" akurat nie nadaje sie do budowania ... ani tez do wielu innych rzeczy ...

chyba korwin mial racje ...

[anna99]

Arek zwrot vat-u ponad 7% nie jest żadną ulgą!. Jesli nie korzystałeś do tej pory z ulgi, to masz fart. Możesz zbudować 5 domów i zawsze korzystać z niższego vatu. Nikt ci nie narzuca, że masz prawo tylko do jednego domu. I to jest w porzadku? Czy wtedy ty i ja będziemy równi wobec prawa????

[ania1719508426]

moze "panstwo" tez o nich pomysli:P i wybuduje im przytulne mieszkanko z wielkiej plyty? "za darmo" jak kiedys?

 

Tom!

 

Teraz takie czasy, że nawet pod most nie pójdziesz mieszkać!

Państwo nie buduje nawet mostów

[Gość]

Wladek z tym wysadzaniem czegoś w powietrze to bym się zastanowił... bo odbudują to potem m.in. za Twoje pieniądze. Mierzyć trzeba w ludzi...

Pseudopolitycy, bo o takich tu mówimy, stanowią obecnie rządzącą większość, a proporcje te utrzymują się od dawna i raczej nie zmienią "na lepsze" z uwagi na słabość ludzkiego charakteru. Rozwiązanie jednak się znajdzie. Przyjdzie czas, że obserwować będziemy jak polityk za politykiem odchodzi na zawsze, a nie tylko do czasu następnych wyborów.

Wrócą zatem pewnie do codziennego "użytku" metody Faruka Ozguna, bo desperatów w kraju na pewno nie zabraknie. Dobrze się nie stanie, ale czy źle?

BYĆ POLAKIEM to nie brzmi dumnie . Frustracja.

Pozdrawiam

 

Pearl

[Pearl]

to byłem ja

[areksam]

Ojojoj! Wprowadziłem trochę zamieszania.

Trochę mnie chyba żle zrozumieliscie, a może to ja się nie do konca dokładnie wypowiedziałem.

Zdanie "Ci co się mieli pobudować już się pobudowali" powiedział któryś z działaczy AWS kiedy likwidowano dużą ulgę podatkową.

22% Vat rząd chce załatwić dwie pieczenie na jednym ogniu, tzn. zwiekszyć wpływy do Budżetu Państwa i znieść ulgi w postaci 7% Vatu dla przedsięwzięć komercyjnych. I tu zrobiono budownictwo mieszkaniowe w jajo, bo o nim zupełnie zapomniano. I to też załatwił rząd Buzka. To, że ten rząd nie pali się do tego by to zmienić (większe wpływy do budżetu) to już inna sprawa.

Pirat w swoim poscie napisał, że gnębi się szaraczków. No mam wątpliwości czy ludzi budujących do takich można zaliczyć. Zapytajcie emerytów kto buduje!!??

Jeżeli chodzi o ulgi w postaci zwrotu VAT-u to zapewne były by dla mnie i was wszystkich zbawieniem. Ale czy to nie spowoduje konsekwencji zatrzymania pociągów przez kolejarzy bo im się mniej wówczas dołoży?

Bo w efekcie dochody do budżetu spadną, przynajmniej w krótkim okresie! I tak każda grupa zawodowa, interesów ciągnie w swoją stronę!

 

Innym aspektem zwrotu VAT-u na materiały i usługi budowlane będzie wzrost cen materiałów budowlanych. Poprostu firmy będą realizowały swoje wysoki marże. Bo nikt mi nie powie, że uzyskując rabat 30% sprzedawca do tego dokłada.

 

A czy rolnik korzystający z ulgi w opłacanie składek na ubezpieczenie społeczne, które w konsekwencji uzupełniane jest z naszych podatków, ma korzystać jeszcze z jednej dotacji Państwa?

 

A czy lekarz biorący w łape za operację wykonywaną w szpitalu na sprzęcie kupionym za nasze podatki, też ma korzystać z ulgi?

 

Czy biznesmen jeżdzący Mercedesem z zamontowaną kratką też?

 

Reasumując moją wypowiedź wiem na 100%, że przyznanie budownictwu mieszkaniowemu ulg Budżetowi się opłaci (zakup mebli, pralek itd i płaconych od tego podatków). Ale opłaci się w okresie długim czyt. ponad dwa, trzy lata. W okresie krótkim dochody budżetu spadają.

 

I żebyście kleli ile wlezie tak jest! Ja klnę codziennie patrząc na polską zaradność i rzeczywistość.

 

A kołdra za krótka. Aby nam dać komuś trzeba chyba zabrać. Czy nie???

 

Pozdrawiam

 

Protest podpiszę bo leży to bezpośrednio w moim interesie!!!

[slaw]

[...]Czyli bogatsi byli by częsciowo finasowani przez biednych itp itd.

 

A od kiedy to biedni kogokolwiek finansują ??? W przypadku, który opisujesz co najwyżej ci "bogaci" finansowaliby "biednych" trochę mniej. Co zresztą i jednym i drugim dobrze by się przysłużyło.

[arcious]

Sam też w minimalnym stopniu skorzystałem z tzw. "dużej" ulgi budowlanej na samym początku.

Teraz czekam, aż wreszcie ten - choć nowy, jakoś dziwnie dobrze znany - bełkot legislacyjny stanie się obowiązującym prawem.

Jeśli faktycznie wykluczą tych, którzy "uszczknęli" coś z ulg budowlanych, zamierzam złożyć w swoim US korekty do zeznań rocznych za lata 1992-93 i zwrócić wykorzystaną ulgę (z odsetkami oczywiście ) i wówczas nikt mi nie zabroni ubiegania się o zwrot 22-7% VAT - jeśli takie rozwiązanie okaże się korzystniejsze.

[areksam]

[...]Czyli bogatsi byli by częsciowo finasowani przez biednych itp itd.

 

A od kiedy to biedni kogokolwiek finansują ??? W przypadku, który opisujesz co najwyżej ci "bogaci" finansowaliby "biednych" trochę mniej. Co zresztą i jednym i drugim dobrze by się przysłużyło.

 

Dyskusja zaczyna mi się podobać.

 

Bardziej chyba bogatym!

 

A finansują od zawsze. W sposób oczywiście pośredni. Przykładów można by mnożyć setki.

[slaw]

"Co zresztą i jednym i drugim dobrze by się przysłużyło."

Bardziej chyba bogatym!

 

Śmiem polemizować. "Bogaty" zawsze ma wybór - może wybudować sobie kolejny dom - jeszcze większy i jeszcze ładniejszy zatrudniając przy tym parunastu "biednych" i płacąc im za konkretną pracę. Może też wydać te same pieniądze w ciepłych krajach - nie zostawiając "biednym" nic... nawet w postaci podatków. A w ostateczności może zbudować ten kolejny dom w ciepłych krajach - kiedyś przypadkiem porównałem ceny domów w Polsce (pod Warszawą) i w Hiszpanii na cieplutkim morzem... i ceny były naprawdę na tym samym poziomie.

 

Przy czym "biedny", który zapracuje na swoje pieniądze zna ich wartość wie, że nie biorą się z niczego. Natomiast ci, którzy pieniądze "dostają" szybko się do tego przyzwyczajają i uważają, że "im się należy". Do czego to prowadzi widać choćby po strajkach PKP, kopalni, stoczni itp. Te firmy nigdy nie musiały zarobić na siebie - bo nawet ja nie zarobiły to zawsze "dostawały" tyle ile im było potrzeba. I teraz uważają, że to ich święte prawo.

[ppp.j]

jurga napisał

Rany boskie ! Może ktoś zorganizuje jakiś marsz na Warszawę: biorę urlop i idę.

Przecież ten kraj nie jest nasz, tylko tego cholernego rządu, który robi co chce. Mam już dosyć tej bandy idiotów.

Za rok chciałem rozpocząć budowę ale chyba w końcu postawię tylko namiot.

Po prostu żyć się odechciewa.

Jurga a co Ci Warszawa zawiniła. Dlatego miedzy innymi uciekam z Warszawy że nie tylko smród i brud ale jeszcze jak tylko co to hajda na Warszawę. Juz się tu żyć odechciewa. Ja też dostanę po kieszeni i co mam siebie najechać bo VAT ma być 22%?

[areksam]

Slaw ja nie mówiłem o przyzwyczajeniach z czasów komunizmu. Gdzie wszyscy byli "równi" i mieli "jednakowe żołądki".

Dlaczego ludzi bogatych jest mniej niż biednych? Bo bogactwo rodzi się z biedy. Tak uczyłem się na studiach. Przesiębiorczość to swojego rodzaju sztuka bycia lepszym od innych. Ja absolutnie tego nie neguję. Chodzi mi głównie o to, że człowiek biedny zawsze był wykorzystywany przez bogatego. Od Faraona, poprzez chłopa pańszczyźnianego, skonczywszy w dzisiejszych czasach na monopolach (w Polsce TP SA).

Najgorsze jest to, że przyroda lubi równowagę i do niej dąży (wszelkiej maści powstania ludowe, rewolucje).

Przeczytaj sobie ostatni akapit dyskutowanego na tym forum artykułu. To przedsiębiorcy najbardziej się martwią o ulgi, nie my inwestorzy!!!

Czyżby kolejne lobby chciało ubić interes?

Będą ulgi będą wieksze marże, a więc dla nich wiekszy zarobek! A czy inwestorzy na tym skorzystają, do konca nie jestem pewien.

[arcious]

Nie sposób nie zgodzić się ze Slawem.

Dyskusja, która tu została podjęta przypomina trochę temat "podatek liniowy a sprawiedliwość społeczna". Chybiony argument przeciwników tego rozwiązania opiera się na tezie, że nie może być sprawiedliwe rozwiązanie, które przy - powiedzmy 15% stawce podatku dla wszytkich - pozostawia w portfelu "biednych" tylko 4% więcej tego co zarobią, a "bogatym" daje 25% więcej. Abstrachując od tego, że to nie 25% (bo podatek mamy progresywny), to błednie utożsamia się wyrażenie "państwo nie zabierze" z wyrażeniem "państwo da". Jeśli "bogaty" zachowa dzięki takiej zmianie więcej swojego dochodu niż "biedny", to nie dlatego, że Państwo mu to tak po prostu wypłaci, ale dlatego, że państwo przestanie do części jego ciężko zarobionych pieniędzy chciwie wyciągać łapska. Lepperyści (nie sądzę, żeby [wykreślono pod naciskiem "pewnych kręgów"] Lepper razem z tą przyboczną świtą, co mu jeszcze została, do nich się zaliczał) myślą, że wystarczy złupić "bogatych" i rozdać "biednym". Już to nasi przodkowie przerabiali - dawno temu w październiku. Gospodarka to nie gra o sumie zerowej, gdzie jedni opływają w luksusy kosztem innych. Sedno zdrowej gospodarki polega na tym, że tworzy się w niej nową wartość - wartość dodaną. A to, że dzięki tym procesom jedni dorabiają się szybciej, a inni wolniej, to już inna kwestia. I bardzo dobrze, że tak jest, bo to rodzi motywację u tej części społeczeństwa, której na czymś jeszcze w ogóle zależy. Patrząc na wynik Samoobrony uzyskiwany w ostatnich sondażach stwierdzam jednak ze smutkiem, że długo jeszcze będziemy tęsknić do normalności, oj długo...

[Gość]

Jeszcze trochę a wyjdzie, że jestem prawą ręką Lepera Andrzeja.

 

Obserwując ten wątek od początku można dostrzec kilka postaw i to bardziej nastawionych na branie, tzn. mnie się należy ulga. Jeżeli ona będzie to pewnie z niej skorzystam.

Ale nie mogę słuchać gadania, że mi się coś należy. Jeżeli za swoje pobory będę mógł wybudować dom to ok. Ale nie róbcie paniki, że zabierają wam ulgi budowlane.

Gadacie o liberaliźmie a domagacie się interwencji Państwa we własnej sprawie. Co z tego, że dzisiaj uchwalą ulgę jak za rok euro będzie kosztowało 6zł - czyli wzrost wartości o ponad 20%!!! Kredyty bankowe będą droższe!!! Owa ulga nie wyrówna nam strat poniesionych w przyszłości.

I tego boję się bardziej niż strconej lub nie otrzymanej ulgi!

 

Ja chcę aby w tym kraju było wreszcie normalnie

[areksam]

To byłem ja.

 

Dobranoc

[areksam]

arcious jeszcze cię zmartwię - korekty do zeznania za 1992-93r nie złożysz, bo się należności podatkowe przedawniły. Twoje pity są zmielone. Jesteś kolejną ofiarą parlamentarnych idiotów.

Pozdrawiam

[Wladek]

http://biznes.onet.pl/5,1150679,prasa.html

 

Może się jednak uda.

 

Aż wysłałem tej Pani poseł moje uznanie (adres na stronie sejmu).

 

Pozdr.