78mysz 07.09.2010 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2010 Chciałabym przestrzec przed korzystaniem usług w firmie Wenge-Mar. Firma wykonywała u mnie prace parkieciarkie i stolarskie. Prace prarkieciarskie obejmowały położenie dwóch rodzajów drewna: parkiet warstwowy dąb czerwony lakierowany i parkiet z jatoby olejowany.Przed przystąpieniem do prac wykonawca wyszlifował posadzkę, sczepił klamrami, zagruntował, odciął wilgoć szczątkową, ale nie zbadał wilgotności wylewkiDąb ułożony został dobrze, jednakże po ułożeniu na podłodze zostało mnóstwo plam z kleju. Po starciu tych plam podłoga jednak wyglądała bardzo ładnie. Niestety trwało to krótko ponieważ pokrawędziowała w ciągu miesiąca. Wezwana do poprawy firma bez problemu i ponagleń przystąpiła do cyklinowania parkietu. Podłogę wykończono tym razem olejem. Wygląda bardzo dobrze, mimo pozostałości śladów z lakieru. Podłoga z jatoby juz na wstępie nastręczała problemów, ponieważ wykonawca nie sprawdził zakupionego przez siebie materiału i dopuścił się ułożenia klepek fazowanych i niefazowanych(które wogóle nie były zamawiane). Powstała w ten sposób podłoga wyglądała źle, z tego względu, ze w jednych miejscach w tym samym pomieszczeniu były szpary miedzy klepkami, a w innych deseczki przylegały do siebie ładnie. Wykonawca, żeby poprawić wygląd podłogi pokrył wszystkie szczeliny szpachlą elastyczną w kolorze mahoniu. Wyglądało to znośnie, jednakże szpachla zaczeła szybko łuszczyć się-2 miesiące od ułożenia i wypadać pozostawiając ubytki. Efekt wizualny tej podłogi był bardzo zły. Efekt użytkowy nie lepszy, ponieważ darła cienkie skarpety i wbijała się w stopy.Wykonawca w końcu zdecydował się na poprawę tej podłogi. Niestety, po kolejnym zaolejowaniu okazało się, ze powierzchnia nie jest w stanie równo wciągnąć olej, czego efekt jest taki, ze cały czas wygląda jak brudna. Przyszła kolej na schody. Zapłaciliśmy zaliczkę na schody końcem lutego 2010 roku. Schody miały być położone do dwóch miesięcy- bo miesiąc zakupione drewno miało się suszyć, a potem wiadomo-obróbka i montaż Od tego czasu kilkukrotnie przyjeżdzały ekipy z Wenge-mar by montować schody. Ostatnia ekipa zmontowała je w sposób, który przedstawiam na zdjęciach. Oprócz montażu schodów firma "gratisowo" miała zamontować mi portal na wejściu do mojego gabinetu. Skończyło się tak, ze belka nośna jest uszkodzona, a materiał na portal, za który zapłaciłam został zabity gwodziami, poniszczony i w rezultacie firma zdemontowała go częściowo i zabrała ze sobą, bez zwrotu gotówki za materiał.Podczas ostatniego montażu oraz kończenia prac stolarsko-parkieciarskich w domu dokonano wiele zniszczeń:- trepy były za krótkie względem wylanego betonu-więc skuto glify schodów razem z betonem-zostały zniszczone drewniane podłogi na piętrze-uszkodzono belkę nośną-są niewielkie uszkodzenia powierzchni gresu w hallu- plamy na gresie z zółtego gruntu-uszkodzone ściany na klatce schodowej- zniszczono glif antersoli W rezultacie oprócz wielu zniszczeń uzyskałam też fatalnie wykonane schody i nie mogę sie doprosić, ani o usunięcie schodów i oddanie zaliczki, ani o naprawę uszkodzeń po pracach tej firmy w moim domu, dlatego odradzam korzystanie z usług tej firmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 07.09.2010 14:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2010 technika profesjonalnego zaolejowania schodów z jatoby:http://a.imageshack.us/img685/4430/dsc1952.jpg szlachetne wykończenie schoda- na za krótki trep najlepsza jest doklejka- dodatkowo warto przywalić młotkiem żeby fornir lepiej przylegał i przy okazji uszkodzić go:http://a.imageshack.us/img203/3267/dsc1959c.jpgdalej mamy szpachlę miedzy stopniem a podstopnicą i to widać nie tylko z nosem przy trepie:http://a.imageshack.us/img210/9200/dsc1963d.jpgi proszę państwa być czy nie być oto jest pytanie: szpachlować czy nie szpachlować- wykończenie stopnia przy podłodze na górze:http://a.imageshack.us/img822/7921/dsc1948.jpgWykończenie widocznego glifu schodów. Proszę zwrócić uwagę na przepięknie wytynkowany bok schodów,, który był kuty dwa dni przez firmę ze względu na to, ze trepy były za krótkie:http://a.imageshack.us/img833/8890/dsc1928s.jpghttp://a.imageshack.us/img822/5224/dsc1949v.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 07.09.2010 14:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2010 http://a.imageshack.us/img409/5953/56968486.jpgpodłogi na górze po poprawkach są całe jakby pływały i mają pełno rys:http://a.imageshack.us/img830/9504/43468192.jpghttp://a.imageshack.us/img409/8361/18075438.jpgtak wygląda czysta podłoga w łazience- szkoda, ze w sumie połowy rzeczy na zdjeciu nie widaćhttp://a.imageshack.us/img814/281/13068494.jpga tak wygląda moja belka nośna po montażu portalu.... tylko gdzie ten portal za który zapłaciłam?http://a.imageshack.us/img90/7232/28611299.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 07.09.2010 14:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2010 http://a.imageshack.us/img822/6985/glebokosc.jpgżeby nie być gołosłownym-głębokości przykładowych schodów.Stolarz nie zauważył, ze trepy trzeba przyciąćhttp://a.imageshack.us/img837/5128/caloscf.jpgwidok ogólny na tą bajkęhttp://a.imageshack.us/img535/8475/winkielf.jpgportal zabity gwożdziami z super łatką. Zadna krawęz nie trzymała kąta. Fachowcy tak się zawstydzili z tego tytułu, ze az zdarli portal i zabrali ze sobą w siną dal, a ślad po gotówce, jaką zapłaciłam za materiał zaginąłhttp://a.imageshack.us/img820/7227/portalf.jpgkolejne za krótkie trepy. O ile niżej można było kuć beton, o tyle na zabiegach nie dało sie juz poszalećhttp://a.imageshack.us/img163/2976/zabieg.jpgzniszczony glif na antresoli. Bo klej sie wylał i nie można go było odrazu zetrzeć tylko zdzierać półsuchy kawałkiem deseczki, az zdarło się papier z k-ghttp://a.imageshack.us/img831/9260/wicejplam.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 01.10.2010 10:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2010 Minął własnie kolejny miesiąc, który daliśmy firmie na usunięcie "usterek". Niestety Wenge-mar nie reaguje na nasze pisma. Zarówno pan Marzec jak i wykonawca podłóg ghost34 milczą. Istniejący stan rzeczy powoduje przeciąganie terminów kolejnych prac wykończeniowych. Od pół roku nie mogę ruszyć z miejsca z dalszą wykończeniówką.W związku z tym potrzebuję Ekipy, która podjęłaby się cyklinowania podłóg z jatoby, olejowania i doprowadzenia schodów do stanu uzywalności. Z ekip, które prosiłam o wykonanie zlecenia, nikt nie chce się podejmować sprawy, ponieważ "zabawa" ze starymi schodami wymaga wiecej nakładu pracy niż ułożenie nowych od podstaw. Jeśli jest ktoś, kto podjąłby się takiego wyzwania:cyklinowanie i poprawa schodów, ewentualnie zaproponował na nie jakies inne rozwiązanie, to bardzo proszę o kontakt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
afryka_dzika 25.10.2010 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2010 Wiem co czujesz.. Naprawdę - wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ekokamil 13.11.2010 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2010 Czy firma Wenge Mar wypowiedziała się gdzieś tutaj na forum odnośnie Twoich podłóg?Bardzo chciałbym usłyszeć obie wersje wydarzeń... Mysz trzymaj się i bądź dzielna, mam nadzieję że uda Ci się wszystko naprawić! Kamil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nofear 19.11.2010 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2010 ale dramat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 10.12.2010 08:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 Oczywiście firma Wenge mar przyjeła postawę-my jesteśmy be -oni są cacy. Znaczy nie od razu taką postawę przyjeli, ponieważ w maju pan Marzec i Pan ghost stwierdzili gremialnie, że zakupią nowy materiał na schody, naprawią zniszczenia w domu po montażu schodów i zakończymy umowę jak ludzie. Chcieli na to 2 miesiące, które oczywiście im daliśmy. Mieli kupić i obrobić tarcicę z jatoby na nowo, zabudować zniszczony portal, naprawić uszkodzenia poczynione na podłogach na piętrze podczas montażu schodów i listew.Przyznali, że zatrudnili do tych prac stolarzy, których nie mieli okazji wcześniej sprawdzić w działaniu i to była ich pierwsza robota w w-m i ze zdecydowanie nie jest to praca na miarę Wenge-mar. Ok., kupili sobie trochę czasu(ale wtedy jeszcze tak nie myśleliśmy). Po dwóch miesiącach zaczęliśmy dopytywać się, kiedy planują montaż schodów, ponieważ mamy do wykonania inne prace w domu, które wymagają ukończenia schodów. Najpierw mówili, ze jeszcze czasu potrzebują, potem, że jakieś komplikacje i więcej czasu, a w końcu powiedzieli, ze nie wiadomo, czy schody będą w tym roku, o ile w ogóle będą. W międzyczasie pojawił się tylko ghost i poprawiał podłogi na piętrze po montażu schodów. Poprawiał dwa razy i niestety, ale to, co wykonał pozostawiało wiele do zyczenia, a podłoga nie była już tak zachwycająco piękna, jak w lutym-kiedy to ją robił. Ba, nie była nawet ładna-zresztą wszystko pokazywałam już na zdjęciach(rysy po maszynie, zaszpachlowany korek, falowanie podłogi) Zdemontował też i zabrał ze sobą materiał dębowy z portalu-oczywiście mieli wykonać nowy-więc nie dopraszaliśmy się o zwrot pieniędzy za materiał.Miara się przebrała. Wysłaliśmy im jeszcze pisma o zdjęcie schodów i zwrot zaliczki, skoro–od lutego do października nie wywiązali się z umowy. Zero odpowiedzi. Poprosiliśmy w takim razie o przyjazd na odbiór schodów i spisanie protokołu. Zero odpowiedzi.Byliśmy pewni, ze musimy już teraz wszystko wykonac na własny koszt (bo szkoda zdrowia) i pluliśmy sobie w brodę, ze straciliśmy tyle czasu na czekanie, zamiast to zrobić na początku i nie liczyć na zapewnienia i słowo dane przez pana Marca.W listopadzie wzieliśmy ekipę, która skuła wygipsowane przez wenge-mar glif schodów, delikatnie odczyściła zagipsowany przez nich fornir-zczerniały po gipsie i wilgoci, wygipsowała i wyszpachlowała wszystko na nowo. Do za krótkich biegów zamontowano konstrukcję mającą na celu zabudowę wystającego na 4 cm spod trepów betonu. Wszystko kosztowało wiele czasu, wysiłku, pomysłowości i brudu w domu. Wykonano pozostałe naprawy- z wyjątkiem schodów- ze wzgledów bezpieczeństwa, zdecydowaliśmy, ze zostawimy je jednak takie jakie są- z drzazgą na pierwszym trepie, paskudnie zaolejowane, z wyłażącą szpachlą rozmazaną po trepach,z nabitymi gwoździami, ze szczelinami na łączeniach trepa i podstopnicy- z uszkodzonym pociętym i poklejonym fornirem, z nierównymi stopnicami i podstopnicami. I bardzo dobrze, bo w tym tygodniu firma dostarczyła nam pismo, w którym żąda od nas pozostałej części zaplaty za schody!Nie tylko za schody(sądząc po sumie), ale i za barierki-których nie wykonali! Oświadczają, ze wyrządziliśmy im straty, nie pozwoliliśmy na dokończenie prac- listwowania schodów!(nie muszę chyba mówić, ze listwowanie przykrótkich trepów nie wchodziło w ogóle w rachubę w umowie ze wzgledów estetycznych-do czego w maju się sami przyznali-nie ten charakter schodów miał zostać osiągnięty). Miało nie być listew! pierwsze słyszę, ze chcieli je w ogóle robić!Oświadczyli, ze zostanę wpisana na listę dłużników i ogólnie straszyli paragrafami –pozbawienie wolności poprzez działanie na ich niekorzyść, poprzez usilne dążenie do własnego zysku!-sugerując chyba tym samym-jak domniemam, ze oczekiwałam ze dostanę od nich schody za darmo!!! koniec grzechów odpuszczania! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mazo 10.12.2010 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 To niewarygodne... Bardzo Ci współczuję, Myszo... Fachowcy... Co oni odpieprzają? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 10.12.2010 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 Dostalas fakture od nich?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 10.12.2010 09:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 po płatnosciach dostałam fakturę, jednak ze względu na błedy w niej zawarte nie przyjeliśmy jej i prosiliśmy wielokrotnie o wystawienie nowej poprawnej. Tymczasem oni podpierają się ciągle wystawionym przez siebie bublem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 10.12.2010 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 Jak to mówią - wity opadają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 10.12.2010 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 szczena opada trzeba mieć dużo tupetu, aby jeszcze po tak spierdzielonej robocie - którą nota bene widziałam na żywo - upominać się o kasę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 10.12.2010 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 dołączam go grona osób które widziały schody podczas montażu jak i po jego rzekomym zakończeniu przysłowiowy nóż w kieszeni się otwiera gdy widzi się tak spartaczoną robotę i produkt tak wątpliwej jakości Znam osobiście obie strony konfliktu: Myszę i Ghosta, obie darzę jednakową sympatią, lecz w kwestii inwestor - wykonawca sympatię trzeba schować i obiektywnie spojrzeć na sytuację w której absolutną rację ma Mysza i przyznam się szczerze że będąc na jej miejscu nie dawałabym aż tylu szans firmie Wenge-Mar na usuwanie usterek,które w rezultacie nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Mysza w moim odczucia okazała w/w firmie zbyt dużo wyrozumiałości, cierpliwości za co Wenge-Mar odwdzięcza się zastraszaniem, paragrafami itp.Ta sytuacja powinna być odwrotna, szkoda że inwestorka wcześniej nie zgłosiła gdzie trzeba partactwa tej firmy.Gdzie tu sprawiedliwość??!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
subfosylny 10.12.2010 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 Witam.Ile kosztowały te schody i ile łączą kondygnacji - czyli ile jest biegów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 10.12.2010 18:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 Witam. Ile kosztowały te schody i ile łączą kondygnacji - czyli ile jest biegów? jestem ciekawa, dlaczego z całego problemu interesuje Cię odpowiedź na te właśnie pytania? Schody mają dwa zabiegi, więc biegów jest 3, łączą dwie kondygnacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 10.12.2010 18:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 Zuzia to, ze znasz mnie i ducha to jedno, żałuj, ze nie poznałaś pana Marca. Naprawdę żałuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 10.12.2010 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 szczena opada trzeba mieć dużo tupetu, aby jeszcze po tak spierdzielonej robocie - którą nota bene widziałam na żywo - upominać się o kasę no to powiem z własnego podwórka żeby móc mieć roszczenie do wykonawcy trzeba najpierw wywiązac się z umowy i udowodnić, że druga strona tego nie zrobiła.... Obowiązkiem Mysi czy tego chcemy czy nie była płatność za całość usług - nawet gdyby zakończyły się totalną porażką... dopiero wtedy uzyskuje ona prawo do ścigania "rywala"... i mam tu na mysli ściganie sądowne oczywiście... Gdyby firma Wenge Mar chciała sfinalizowac transakcje mogłaby Mysie podać do sądu... o brak płatności. I niestety nasza koleżanka bez względu na względy towarzyskie jak pisała Zuzanka dostała by sądowy nakaz zapłaty, a po jego uregulowaniu dopiero możność dochodzenia swoich racji.... Pozdrawiam obie strony... ps. skoro już państwo ze sobą zaczęłi rozmawiać... i już ustalili kto jest winnien zamieszania... proponyje by postronni nie dolewali oliwy do ognia, być może to sprawi, że sami zainteresowani się dogadają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DariaIMichu 10.12.2010 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 no to powiem z własnego podwórka żeby móc mieć roszczenie do wykonawcy trzeba najpierw wywiązac się z umowy i udowodnić, że druga strona tego nie zrobiła.... Obowiązkiem Mysi czy tego chcemy czy nie była płatność za całość usług - nawet gdyby zakończyły się totalną porażką... dopiero wtedy uzyskuje ona prawo do ścigania "rywala"... i mam tu na mysli ściganie sądowne oczywiście... Gdyby firma Wenge Mar chciała sfinalizowac transakcje mogłaby Mysie podać do sądu... o brak płatności. I niestety nasza koleżanka bez względu na względy towarzyskie jak pisała Zuzanka dostała by sądowy nakaz zapłaty, a po jego uregulowaniu dopiero możność dochodzenia swoich racji.... Pozdrawiam obie strony... ps. skoro już państwo ze sobą zaczęłi rozmawiać... i już ustalili kto jest winnien zamieszania... proponyje by postronni nie dolewali oliwy do ognia, być może to sprawi, że sami zainteresowani się dogadają... Nie chce kwestionować tego co napisałaś, bo czarny pas budzi respekt , ale z tego co pisze Mysza to roboty nie zostały odebrane więc chyba zgodnie z prawem zakończone. Czy taki wykonawca może rościc prawa do zapłaty za roboty jakich nie wykonał, bo chyba brak odbioru to własnie oznacza. Mysza. Tak czy owak współczuje takich papraków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.