Luminda 01.09.2011 09:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2011 Rozliczenie z murarzami definitywnie się zakończyło... i spowodowało, że w naszej kieszeni zostało 5k :) Za wszystkie niedoróbki należał się jakiś upust I teraz pytanie- co by tu za to kupić? :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luminda 01.09.2011 09:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2011 (edytowane) W związku z chwilowym przestojem na budowie.. zaczęliśmy myśleć o ogrodzeniu. Co prawda działka jest ogrodzona i... tfu tfu nikt do tej pory istniejącego ogrodzenia nie sforsował i nie wszedł na działkę, ale wypadałoby pomyśleć nad zrobienie czegoś na stałe. Zanim przyjdzie do jego budowy... trzeba załatwić moją ulubioną papierologię Ogrodzenie będzie nie wyższe niż 2,2 m co oznacza, że pozwolenie na budowę nie jest wymagane.. aczkolwiek trzeba zgłosić jego budowę, nie później niż 30 dni przed rozpoczęciem prac. I tutaj zaczynają się schody!! Zanim zgłoszenie robót to trzeba wiedzieć gdzie przebiega linia rozgraniczająca, czyli tzw teren przeznaczony pod budowę drogi. W warunkach zabudowy tego nie określili, więc trzeba złożyć do urzędu gminy wniosek o wyznaczenie takiej linii. Nie byłoby w tym nic strasznego, gdy nie plotki, że miasto ma w planach (dalekosiężnych zresztą) poszerzenie drogi pod jej budowę. Oznacza to, że będą zabierać jakiś pas ziemi pod tą budowę... I tutaj pytanie- za ile i czemu tak tanio. Nie ma się co martwić na zapas, może jak zwykle ludzie dużo gadają... Jeżeli okaże się, że trzeba się wsunąć z ogrodzeniem to temat grodzenia zejdzie na dalszy plan dopóki miasto nie określi i nie wyceni wartości działki, którą im "oddam"- nic za darmo oczywiście! Jak na razie myślę, że na froncie zrobimy podmurówkę z klinkieru/piaskowca czy czegoś takiego.. słupy co jakiś odcinek do których przymocujemy przęsła. A jakie przęsła? Hm.. jest kilka koncepcji: 1. Standardowe metalowe (np. kute)- czyli totalny prześwit: http://www.styl-bet.com.pl/albums/ogrodzenia/ogrodzenie_22.jpg 2. Drewniane - wersja 1 (standard- z minimalnym prześwitem) http://www.styl-bet.com.pl/albums/ogrodzenia/ogrodzenie_zewnetrzne_1.jpg Na zdjęciu jest chyba deska ułożona na styk tak, że nie ma prześwitu.. ale widziałam rozstaw desek co jakieś 2-3cm. Deski mogą być poziomo lub pionowo. Chyba w poziomie lepiej. 3. Drewniane - wersja 2 (zabudowane po całości- prywatnie) http://www.styl-bet.com.pl/albums/ogrodzenia/ogrodzenie_zewnetrzne_3.jpg Najbardziej skłaniam się do pozycji 2 lub 3. Zabudowa na ulicy jest dość gęsta, działeczki nie są zbyt duże, więc oko sąsiada będzie zaglądało.. a tak choć trochę prywatności na własnej działce i w przysłowiowych gatkach będzie można zasuwać bez skrępowania:) A jak wścibski sąsiad zajrzy przez takie szczelne ogrodzenie to niech się wstydzi skoro widzi :) ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Firmie STYL-BET gratuluję super realizacji i dziękuję za inspirację !!! ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Edytowane 1 Września 2011 przez Luminda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luminda 05.09.2011 12:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2011 HUUURRRRAAAA W czwartek montują nam okna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luminda 09.09.2011 09:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2011 Okna zamontowane (prawie), bo brakuje tylko jednego - narożnego w salonie. Pech chciał, że wyszła kolejna lipa odwalona przez murarzy. Ściana fundamentowa w stosunku do podciągu jest skoszona, w wyniku czego okno oparte na podstawie wystaje przy podciągu na jakieś 7 cm. Bosko!!! Ale to nie wszystko Okno jest za małe w stosunku do otworu (tutaj + dla murarzy, bo jest zgodne z projektem choć nie w tym rzecz). Nie wiadomo, dlaczego zamówione są 2 okna o wymiarach 191 x 235 cm + łącznik (szerokość 7cm) kiedy otwór mierzony od narożnika ma 210 x 235 cm. Reasumując okno powinno mieć następujące wymiary: 201 x 235 cm (po odjęciu szerokości narożnika i luzu 2 cm na piankę). No i ja się pytam co teraz??? 1. Firma wymienia okno na pasujące do otworu czy trzeba dołożyć te 6 cm z małej cegły palonej?? Domurować nie sztuka, tylko pytanie na ile to będzie stabilna konstrukcja biorąc pod uwagę, że to okno suwane jest. 2. A na czym postawić łącznik, skoro po wypoziomowaniu go stoi idealnie na styropianie ocieplającym ścianę fundamentową. Chyba trzeba rozwalić kawałek tarasu- wyciągnąć kawałek styropianu, dolać brakującą cześć i jakoś ją umocować na śruby/kotwy etc. A pozostałe okna piękne- poniżej kilka zdjęć zrobionych na szybko z komórki: W tle widać zdemontowane okno narożne Okno ustawione na słowo honoru- widać przerwę pomiędzy ścianą a murem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luminda 12.09.2011 08:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2011 Okien ciąg dalszy... W weekend wymurowaliśmy brakujące ~6cm przy oknie narożnym. Dumna jestem z nas, że tak pięknie to wyszło- następny dom (kurna co ja gadam, jeszcze w tym nie zamieszkaliśmy) wybudujemy własnymi rękami chyba Dziś wykonawca naprawił swój błąd- wykuł co trzeba, dolał, ocieplił, zalał i zaizolował :P teraz okno powinno pasować Jutro o 7 rano stawiają się monterzy i okna będą w komplecie Poza tym to jakoś nieswojo z tymi oknami Na razie wszystkie są pozamykane, klamek nie montowaliśmy i nie można wyjść przez dom tylko trzeba dookoła biegać hihihi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luminda 13.09.2011 10:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 Wrzucam zdjęcie z dzisiejszego montażu- niestety takie maciupkie bo przesłane komórką: Pięęęęknie wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luminda 20.10.2011 06:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2011 Chyba powinnam coś napisać- dawno mnie nie było i zaniedbałam trochę dziennik. Opowieść w skrócie.. a fotorelacja niebawem. 1. Mamy SSZ :) - doczekaliśmy się do kompletu bramy i drzwi wejściowych. Szkoda tylko, że kolor drzwi jest ciemniejszy niż brama i okna. Najbardziej różnice widać w stosunku do bramy bo to jednak duża powierzchnia. No cóż, na razie trzeba przeżyć i przecierpieć.. ale nie wygląda to dobrze. 2. Domek dostał już ciepłe ubranko na zimę- kończymy ocieplać. Całość pokryta jest styropianem i częściowo zaciągnięta jedna warstwa kleju. Do skończenia pozostał front- tutaj potrzeba zatopić kątowniki i narzucić klej. Na wiosnę zostawiamy sobie drugą warstwę kleju, grunt i tynk. 3. Wczoraj zostaliśmy podłączeni do wody miejskiej i kanalizacji Woooow- teraz to już Ameryka Zdjęcia jak ocieplenie będzie skończone na tip top Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luminda 11.11.2011 15:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 Kilka obiecanych zdjęć: Spokoju nie dają mi nadal tylko drzwi, bo ich kolor nie ma nic wspólnego z orzechem.. bardziej wpada w wenge A ponadto zaczęły się opuszczać, po zamknięciu drzwi (nawet na zamek) latają, ruszają się i nie przylegają idealnie do uszczelek. Chyba trzeba je zareklamować. Same w sobie nadal mi się podobają, ale żałuję że nie zdecydowaliśmy się na Gerde- kolor przynajmniej byłby trafiony.. A tak.. hmmm co robić??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luminda 11.11.2011 16:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 Skończyły się prace na zewnątrz i przenieśliśmy się do środka. Przymrozki za oknem więc trzeba sobie jakoś radzić. Dostaliśmy w spadku koze.. a że drewna u nas pod dostatkiem to grzejemy się na potęgę Nawet mieliśmy przyjemność zjeść kilka posiłków. Na zdjęciu poniżej smażymy kiełbaskę do jajeczniczki: Mniammmm Któregoś dnia temperatura uzyskałam w środku 18,7 stopnia Aktualnie jesteśmy na etapie instalacji elektrycznej -planujemy sobie pstryczki elektryczki To ciężkie zadanie zaplanować co będzie gdzie- gdzie włącznik, gdzie wyłącznik... jakie oświetlenie- MASAKRA Najgorszy do rozplanowania był dół- szczególnie salon i jadalnia. Pokoje na górze to pikuś Staraliśmy się planować z głową, aby łatwo było w jednym punkcie zapalić a w innym zgasić i nie latać po chałupie po ciemku. Mam nadzieje, że się udało i będzie wygodnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luminda 19.11.2011 18:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 Po ostatnich dniach stwierdzam, że kobieta z wiertarką daje rade Wywierciłam w murach kilkanaście dziur pod puszki na kontakty Nawet słupy betonowe nie były mi straszne Kolejne metry kabla położone, ale jeszcze trochę przed nami. A w międzyczasie powoli urządzamy dom- na razie w myślach Wstępna koncepcja na kuchnie, jadalnie z salonem i łazienki jest. Ostatnio widziałam piękną białą toaletkę do sypialni :) Być może to będzie pierwszy zakup do domu hihi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juster 26.01.2012 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2012 SUPER!!! miło sie czyta.. wszystko przed nami! a jak teraz Wasz dom wyglada? Wy chyba spod Wwy jestescie moze mozna obejrzeć? pozdrawiam Juster Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luminda 29.01.2012 12:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Zapadłam w zimowy sen.. ale jestem i jednym okiem śledzę to co dzieje się na forum! Zima to taki czas, że na budowie niewiele się dzieje- powolutku i bez pośpiechu robi się elektryka- wszystko dokładnie zaplanowane.. a mimo to w trakcie robót pojawia się nowa koncepcja i.. zmiana planów :) Jak tylko skończymy ciągnąć kable to ruszamy z tynkami. Mam nadzieje, że niedługo powróci ciepła zima i będzie można ruszyć z pracami. Zaraz po tynkach rusza układanie podłogówki.. CO.. potem styropian i wylewki! Po tych zabiegach będzie potrzebna chwila technologicznej przerwy i jedziemy z wykończeniówką. Gdyby już można było zrobić wylewki to zapewne rozpoczęłyby się prace w łazienkach. Niestety do czasu wylewek jesteśmy pod tym względem uziemieni. Ślę gorące pozdrowienia w te mroźne dni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luminda 21.02.2012 13:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 KUCHNIA Dylemat dotyczący kuchni czas zacząć.. Mam problem jak poustawiać szafki, żeby było ładnie ale i praktycznie. Wersji jest kilka i ciężko się na którąś zdecydować. Zacznę od tego w jakim stylu chciałabym ją urządzić. Jedno jest pewne- będzie biała.. w laminacie, czyli wybór dość oklepany bo ostatnio gdzie się człowiek nie obejrzy to biała kuchnia :) Blaty raczej w szarościach choć rozważałam drewno- tylko boję się jakoś tego połączenia. Aczkolwiek jak oglądam jakieś zdjęcia to mi się to podoba a u siebie trochę cykorze i boję się tak zrobić Dla przykładu jakieś zdjęcie, które kiedyś znalazłam i idealnie odzwierciedla moje wyobrażenie o tym pomieszczeniu: http://blog.comfoline.pl/wp-content/uploads/2011/02/biala_kuchnia_11.jpg A zatem wiem jak to ogólnie ma wyglądać.. ale w tym momencie zaczynają się schody. Największy problem mam z ustawieniem lodówki i tak naprawdę to od jej miejsca wszystko zależy Wersja 1 Pierwotnie a zarazem według projektu lodówka ma stać zaraz przy wejściu do kuchni od strony wiatrołapu. Za lodówką byłby ciąg szafek dolnych i górnych (pomiędzy oczywiście blat roboczy). Reszta w zasadzie jest prosta: zlewozmywak na środku okna (z możliwością przesunięcia go lekko w lewo bądź w prawo). Na przeciwległej ścianie do lodówki będzie w zasadzie tylko płyta indukcyjna a pod nią tradycyjnie piekarnik. Jednak i jego miejsce może być uzależnione od lodówki, bo odkąd modne zaczęło się umiejscowienie piekarnika na wysokości wzroku a nie tak jak kiedyś pod płytą gazową/indykcyjną to wiedziałam, że właśnie tak chcę mieć u siebie. Niestety ta kuchnia nie daje zbyt wielu możliwości. Pokombinowałam trochę na rzucie z projektu i wyglądałoby to mniej więcej tak: Wersja 2 Kolejna wersja do której przekonuje rodzinka to wstawienie lodówki na drugą ścianę - pomiędzy ścianką do jadalni a oknem. Jednak wiąże się to z przesunięciem okna o jakieś 10-15cm. Dużo kombinacji ale to rozwiązanie też wydaje się sensowne. Rysunek uwzględniający tą zmianę: Tutaj podoba mi się to, że od razu po wejściu do kuchni nie będzie wieeelkiej szafy po lewej strony tylko tradycyjny widok- dolne szafki, blat i szafki wiszące. Reszta pozostawałaby bez zmian, czyli tak jak w wersji 1. Wersja 3 Coraz bardziej zaczynam się przekonywać, że ta wersja mogłaby okazać się najlepsza.. jednak wciąż brakuje mi pewności, że w tej dość małej kuchni będzie to dobrze wyglądało. Ściana na której w wersji 1 miałaby stać lodówka miałaby być zabudowana od góry do dołu- gdzie stanęła by lodówka, piekarnik (na wysokości wzroku - yeaaah) i reszta szafek. Naprzeciwko byłaby tylko płyta indukcyjna z okapem i sporo miejsca na blacie. Nie mogę znaleźć odpowiedniego zdjęcia, żeby pokazać o co mi chodzi.. ale chyba wiadomo mniej więcej Do wyboru co będzie na ścianach (tradycyjne płytki, mozaika czy szkło)- wstrzymuję się do momentu wyboru ustawienia szafek. A Was moi drodzy proszę o pomoc w ogarnięciu tego tematu Zapraszam do dyskusji w komentarzach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luminda 21.02.2012 13:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Kuchnia Widok z kuchni na jadalnie Dla przypomnienia - taki jest układ kuchni w realu W miejscu gdzie na zdjęciu 1 stoją palety będą szafki z płyta indykcyjna. Kiepskie jest zdjęcie 2.. ale tutaj w dolnym lewnym rogu mogłaby stanąć lodówka zgodnie z z założeniami wersji 2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luminda 11.03.2012 08:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2012 KUCHNIA CD.. Powstał ostateczny projekt kuchni- myślę, że już nic więcej nie da się wymyślić. Koncepcja z przesuwaniem okna i wstawianiem lodówki we wnęce się nie sprawdziła- przede wszystkim dlatego, że okno wypadłoby praktycznie tuż obok okapu i płyty. Wyglądało to tragicznie. Całkowita zabudowa jednej ściany (przy tak małej powierzchni) to też kiepski pomysł... Wróciliśmy więc na początek Poniżej wstawiam rzuty z programu, jednak proszę nie zwracać uwagi na podłogę, glazurę itp Wizualizacja ma na celu tylko zobrazowanie ustawienia mebli. Hoffi od Ciebie ściągnęłam ten zaokrąglony element obok lodówki... Jeszcze nie wiem czy tak zostanie.. ale mam nadzieje, że nie jesteś zła Rys.1 Rys.2 Muszę wybrać kolor blatu.. zastanowić się nad ścianami, podłogą. No i mam problem. Tak jak pisałam w poprzednim poście kuchnia ma być biało-szara (aczkolwiek wcale się przy tym nie upieram ) Idąc tym torem: -> podłoga: gres szkliwiony/polerowany, kolor jasny szary (ewentualnie biały w jakieś delikatne ciapki) -> ściany: jestem tradycjonalistką i najchętniej dałabym płytki, jednak problem pojawia się przy zagospodarowaniu ściany gdzie będzie tylko okap. Tutaj raczej płytki się nie sprawdzą- głupio to będzie wyglądało. Pod szafkami jeszcze ujdzie- mam tak w obecnym mieszkaniu i jakoś mnie to nie razi. -> blat: ??? szary/czarny?? nie wiem- tym bardziej, że płyta indukcyjna/gazowa będzie czarna.. choć coraz bardziej po głowie chodzi mi biały sprzęt AGD. Może pomożecie mi z doborem sprzętu AGD? Znalazłam super okap, właśnie w kolorze białym (jest też wersja czarna)- w dobrej cenie. Niestety zaczynamy wkraczać w etap budowy, gdzie koszty trzeba brutalnie ciąć. Okap: Mastercook WK-Umbriel 90B http://www.mastercook.pl/work/product/images/big/ahoWiT.jpg Mąż mówi, że może za dużo tego białego. Jak zobaczyłam okap to miałam wizję, aby ścianę okapowa przemalować na jakiś delikatny szary.. tylko co dać nad szafkami? Szło? Szare, przeźroczyste??? Na pewno musi być "coś"- to samo co dam po drugiej stronie.. Zakładając, że okap mamy wybrany i zostajemy przy tym kolorze to w jakim kolorze powinna być płyta i piekarnik? Czarny, biały? Mastercook ma w swojej ofercie ciekawą białą płytę i piekarnik, więc nie byłoby problemu z zakupem. Nie wiem tylko jak to będzie wyglądało.. jaki kolor blatu dać przy białym sprzęcie? POTRZEBUJĘ WASZEJ POMOCY :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luminda 21.03.2012 18:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 Działamy, działamy Elektryka już skończona- ostatnie poprawki tylko. Teraz na tapecie hydraulika i ruszamy z tynkami. Wstępnie ekipa umówiona na 16 kwietnia, choć po cichu liczę, że zarówno z ich jak i z naszej strony uda się wcześniej Chłopaki planują zrobić swoją robotę w 2 tygodnie (szczerze? jakoś tego nie widzę.. ale w końcu to ich można nazwać fachowcami). Potem będzie nam potrzebna chwila, aby rozłożyć w niektórych pomieszczeniach podłogówkę, rzucić rurki do kaloryferów, obłożyć styropianem i można lecieć z wylewkami. Tylko kiedy to będzie hmmm... Połowa maja pewnie No nic, bądźmy dobrej myśli :) W między czasie skończymy elewację i wyrównamy teren. Chciałabym wreszcie zobaczyć trawkę na działce ahhhh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luminda 11.04.2012 11:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2012 (edytowane) Chłopaki dopieszczają elektrykę i hydraulikę- mąż rzuca ostatnie metry skrętki komputerowej.. tato sprawdza wszystkie podłączenia, bo w poniedziałek - 16 kwietnia wchodzą Panowie od tynku. JUUUUPIIII :wave: Dziś pojechaliśmy (my- czytaj: ja i dzidziol) z mamą na działkę sprawdzić jak chłopaki radzą sobie:) Okazało się, że całe piętro jest gotowe, więc można sprzątać. Zakasałyśmy rękawy i w godzinkę uprzątnęłyśmy całą górę Chłopy pewnie pół dnia by głaskali te podłogi hihihi Jutro podjedziemy i zabierzemy się za parter... tylko tam to jest masakra jakaś. Mnóstwo pierdół, narzędzi- trzeba wszystko powynosić, zebrać gruz etc.. Zejdzie się dłużej niż godzinę Edytowane 11 Kwietnia 2012 przez Luminda update Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luminda 20.04.2012 14:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2012 (edytowane) Tynki się opóźniły wrrrr!! Mają zacząć od następnego poniedziałku tj. 23 kwietnia Oby... Nie chcę krakać, ale.. obawiam się, że w tym tygodniu tynków też nie będzie. Gość miał się odezwać- nie odzywa się.. i nie odbiera telefonu... Fuck! :mad: Edytowane 22 Kwietnia 2012 przez Luminda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luminda 24.04.2012 16:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2012 WoooowwwwW... Chyba nie wierzę, że to się dzieje... Tynki się robią Co prawda ekipa, która pierwotnie miała to robić nie raczyła poinformować, że rezygnuje etc. Przyjęliśmy, że cisza z ich strony i brak jakiegokolwiek kontaktu oznacza jedno.. czyli olewkę. Nie rozumiem takich ludzi- podejrzewam, że znaleźli kogoś kto więcej zapłaci i wiadomo, że dla nich to lepiej, ale to się dzwoni i mówi jak sprawa się ma. Co prawda nie mieliśmy podpisanej umowy, więc w takich sytuacjach trzeba się liczyć z tym, że umawiasz się a ktoś robi cię w jajo aczkolwiek dla mnie to nadal zero profesjonalizmu. W jeden dzień znalazłam ekipę mogącą wejść następnego dnia Też im wypadł jeden dom, bo elektryk dał ciała i nie mogli wejść na budynek. Od razu pojechaliśmy obejrzeć ich robotę- tynki jak tynki, narożniki jak narożniki.. wszystko PIĘKNIE. Panowie dziś przyjechali, rozłożyli sprzęt i zabrali się do pracy. Część z nich będzie spało w domu- zagospodarowali sobie gabinet jako sypialnie. Łóżka mają wypasione - styropian 10 cm + materac wojskowy Czad! No nic, niech robią! Byle dobrze! Relacja foto po skończonej robocie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luminda 09.05.2012 13:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2012 Tynki powinny być już skończone.. a nie są! U nas cała budowa pod górkę. Jedyna ekipa, która przyjechała i zrobiła dobrze swoją robotę to dekarze, blacharze czy jak ich zwać. Chłopaki zaczęli pracę przed weekendem majowym- w 3 dni zrobili cała górę, bez gabinetu (w którym zrobili sobie sypialnie) i częściowo bez klatki schodowej. W sobotę rozjechali się do domów i ślad po nich zaginął. Zostały tylko jakieś ciuchy, materace i przybory toaletowe (czyt. mydło + maszynka do golenia ). W poniedziałek mieli wrócić, ale już nie wrócili. Szefuńcio podobno nie mógł się z nimi skontaktować, żaden z trzech chłopa nie odbierał telefonu (tiaaaa...). Domyślam się, że to nie do końca tak wyglądało.. ale co mnie to interesuje- to ich biznes. Dom krzywy jak diabli.. tak mówią, ale wiadomo- każdy fachman na każdego gada.. aczkolwiek nie będę się sprzeczać, bo to całkiem prawdopodobne może być Ściany krzywe.. efektem czego poszło duuuużo więcej materiału niż powinno. A, że płacimy Szefuńciowi za usługę + materiał to pewnie poleciało mu więcej z kieszeni niż przypuszczał i się lekko na swoich pracowników wkurzył i ich.. wykurzył Kolejni panowie pojawili się w piątek i tak dziubią parter do dziś Jest ich tylko dwóch i jakoś mozolnie to idzie, choć nie mogę powiedzieć, że gorzej.. Jutro (PODOBNO) mają skończyć... Zobaczymy.. ale coś nie chce mi się wierzyć, że tak będzie bo mają kilka rzeczy do poprawki, do obrobienia gniazdka i włączniki. Ojjj zejdzie się jeszcze pare dni Zdjęcia niebawem, mam nadzieje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.