Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mam pytanie jak w temacie. Chodzi mi o to czy najpierw majstrzy wznosili ścianę nośną, a na końcu ścianę elewacyjną z ociepleniem, czy od razu obie ściany mocując wełnę na kotwach, oczywiście z podkłądką dystansową aby zachować szczelinę dylatacyjną. Ściana ma być tak: pustak U 220 + 13 cm Roockton + 2cm pustka + 9 cm pustak DZ 220.

Bardzo proszę o pomoc bo jedni majstrzy mówią, że najpierw trza nośną, a potem osłonową, a drudzy że obie na raz i nie wiem których wybrać.

Pzdr

ja u siebie chce zrobic tak: najpierw sciane nosna przynajmniej cala kondygnacje potem z zewnatrz welna na to wiatroizolacja i sciana oslonowa dobrze czy zle?
ja u siebie chce zrobic tak: najpierw sciane nosna przynajmniej cala kondygnacje potem z zewnatrz welna na to wiatroizolacja i sciana oslonowa dobrze czy zle?

 

Powiedz proszę o co chodzi z tą wiatroizolacją, skoro będziesz miał ścianę osłonową. No i czy nie zamierzasz dać pustki wentylacyjnej, bo o ile się orientuję to jest ona przy wełnie niezbędna.

pzdr

pustka oczywiscie bedzie zapomnialem napisac a wiatro izolacja podobno zwieksza izolacyjnosc cieplna i zapobiega wywiewaniu ciepla z welny takie opinie czytalem na forum ale sam do konca nei wiem na razie szukam inforamcji

Z tą wiatroizolacyjnością tzn. że chcesz dać folię wysokoparoprzepuszczalną na całym domu, bo jeśli nie to to co? W końcu wełna musi sie dobrze wentylować żeby nie zamokła, bo jak zamoknie to zamiast cieplutkiego domku będziemy mieli zamrażarki. poprawcie mnie jeśli się mylę, Chciałbym uniknąć błędów na etapie budowy, a nie później myśleć co zrobić z tą mokrą wełną.

Pzdr

ja to sobie tak wymyslielm ze folia bedzie na calym domu i ta z dachu bezdie sie laczyc z ta ze scian i przy dokladnym wykonaniu mam nadzieje ze nei bedzie nic nigdzie przeciekac
Szczerze powiedziawszy to bym się bał robić w ten sposob bo jeśli będą ewentualne przecieki na dachu to ci wszystko zcieknie w szczelinę dylatacyjną, a z tego co się orientowałem to i tak specjalne kratki wentylacyjne dla wełny muszę dać i na dole ściany i na górze, aby był ruch powietrza, który wywieje wszelką wilgoć z mojej welny. Co prawda na dachu będę miał pełne deskowanie + papa więc takie rozwiązanie jak u ciebie od razu odpada, ale naprawdę bym się bał, szczególnie jak czytam że te folie zdają egzamin jak są w powietrzu, a gdy stykają się z czymś to przepuszczają wodę. No i w moim przypadku dodatkowe 250 mkw. folii to też koszt.
ja tez sie zastanawiam, czy robic wszystko naraz czy najpierw sciane nosna, potem ocieplenie i trzecia sciana?? Choc fachowcy mowia, zeby robic wszystko od razu.
Z tego by wynikało, że można tak i tak, byle wełna nie zmokła. U mnie była najpierw ściana nośna, najeżona kotwami z drutu cynkowanego pod wełnę, a wełna i warstwa zewnętrzna potem.
  • 5 months później...

U mnie stawiali najpierw sciane konstrukcyjną. Gdy wybudowali całosc kladli pozniej welne i sciane oslonową rownoczesnie. Na noc kladli na gore folie, aby nocny deszcz niczego nie zmoczyl.

 

Z perspektywy czasu moge powiedziec, że tego deszczu to nie ma sie co obawiac, gdy welna bedzie zabezpieczana. Budowa tej warstwy trwa najwyzej kilka dni, gdyz w tym czasie fachowcy dochodzą do warstwy pod dachem.

U mnie najpierw budowali nośną, a potem nabilaui wełnę i robili osłonową. Co do zamakania, to kilka razy podlało wełnę obfice (wełna z welonem), ale jakoś negatywnych zachowań nie zauważałem. Wystarczył 1-2 dni by wełna byłą sucha. Teraz schnie całyczas, tylko z czego skoro gdzie by ręki nie wetknąc jest i tak sucho... Może te zalewanie wełny zależy od jej rodzaju? Przecież przy ocieplanu ścian wełną mamy na niej tylko tynk, i jeśli będzie to mineralny to też będzie zamakał, a jakoś nie słychać by to szkodziło...
Krystian właśnie najpierw zbudował scianę nośną, dach itp. a dopiero potem styropian i scianę osłonową. Nawet ze zdjęć jego domu tak wynika. Byłam tym zaskoczona, bo uważałam, że wszystkie ściany należy budować razem.
U nas problem jest taki,że dom jest duzy, a budowa zacznie się we wrześniu. Jeśli najpierw zrobimy nosną, więźbę i folię, to przy wełnie i elewacyjnej mogą złapać nas przymrozki w listopadzie, albo i śnieg. Różnie bywało. Ale ciekawa jestem waszych doswiadczeń. Czy ktos robił wszystko na raz?

Pogadaj z cieślą. Jeśli zrobisz ścianę zewnętrzną na końcu to i tak nie rób ostatniej warstwy, bo w nią będą wchodziły krokwie. W takim wypadku cieśla będzie wykuwał dziury. A tak przyjdzie murarz i tylko obmuruje (ważne by to zrobił przez położeniem dachu - łatwiejszy dostęp).

Czyli rozkłądasz prace tak by warstwę zewnętrzną (z ociepleniem) robili razem z więźbą.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...