Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Poprawna wentylacja mechaniczna w budynku jednorodzinnym


Recommended Posts

Myślę że problemem w omawianym tu rozwiązaniu (nawiew wymuszony - wywiew grawitacyjny) byłoby również ciepłe powietrze próbujące uciekać i przeciskające się szparami w oknach i w drzwiach (że w kratkach wywiewnych też będzie - to logiczne) a ciepłe powietrze które wydostaje się na mróz przez szczelinki ma mozliwość zamarzać (tzn. para zamienia się w szron). Inne szczelinki będą prowadzić w pobliże miejsc chłodnych na których będzie wykraplać się para (okna, szpary w ścianach, "oddychająca" ściana ). Po co to komu? O reszcie wad tego rozwiązania mówili koledzy wyżej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 46
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

...gdy zastosujesz w domu mechaniczna wentylacje nawiewno-wywiewna, wowcaz pracuja dwa wentylatory jeden wtlacza powietrze a drugi wyciaga i tak np w rekupatatorach sa to dwa jednakowej mocy wentylatory. aby pomieszczeniu panowalo to samo cisnienie dwa wentylatory tej samej mocy w takiej konfiguracji musza miec tesame warunki pracy g dyz tylko wtedy beda przetlaczaly te same ilosci powietrza. na samym poczatku w rekuparatorze jest to niemozliwe poniewaz po stronie nadmuchu stosujesz filtr ktorego opory na samym poczatku kidy jest czysty sa dwa a moze nawet trzy razy wieksze niz opory kanalow tak wiec wytwarzasz w domu podcisnienie ...

 

zaraz bo nie rozumiem, po stronie nadmuchu mówisz tak? czyli gdzie ten filtr jest wstawiony, przed czy po centrali bo jeśli po, to jego stosowanie lekko mija się z celem a jeśli przed to filtruje zanieczyszczenia zanim wnikną w wymiennik, ale wtedy jest po stronie ssącej świeże powietrze, do tego mamy również drugi filtr zakładany przed reku który pilnuje wymiennik przed zanieczyszczeniami ciągniętymi z wnętrza domu wiec jest po stronie również ssącej, jeśli wsadzisz go po stronie nadmuchu to filtrujesz zużyte powietrze po wymienniku wywalane z domu, co jest zupełnie bez sensu,

coś ci się wybacz chyba zamieszało, masz 2 filtry po obu stronach układu wiec o żadnym podciśnieniu nie może być mowy, chyba ze masz 2 rożne filtry lub spapraną instalacje, oświeć mnie o czym ty piszesz bo to co napisałeś nie trzyma się kupy, prawa fizyki mówią nam wyraźnie ze mimo stosowania zrównoważonej instalacji w poszczególnych pomieszczeniach w domu ciśnienie nie jest jednakowe, wiec jakikolwiek kanał grawitacyjni pasuje tu jak piec do nosa,

filtr "po stronie nadmuchu" (?) stosowany na początku stawia mniejszy opór niż zabrudzony, z biegiem czasu opór będzie rósł, dlatego wytwarza "podciśnienie" (?) które będzie wg ciebie rosło?

nigdy nie widziałam nadmuchu robiącego podciśnienie no chyba ze w projektowanych przez ciebie układach, sprostuj swoja wypowiedź albo uświadom mnie jeśli uważasz ze jest prawidłowa, bo nie wiem gdzie źle rozumuje

 

majac kominek zaczynasz robic z komina dymowego odprowadzajacego spaliny z otwartego paleniska tzw zimny komin znane najczesciej z mieszkan w blokach, wkuchni wieje z wentylacji. oczywiscie chodzi o to, ze zrobisz cofke dymu i tlenku wegla a skutki znasz. jezeli zastosujesz tylko nawiew to zawsze masz w domu nadcisnienie a powietrze zuzyte zawsze lzejsze zostaje wypchniete do kominow grawitacyjnych i dymowego. dla alergikow gdy w domu jest podcisnienie to przy kazdym otwarciu drzwi wpada do domu duza ilosc swiezego powietrza zanieczyszczonego pylkami, to samo przy kazdym uchyleniu oknajak rowniez nawet przy zamknietych przez naqjmniejsza nieszczelnosc wsysane jest zimne powietrze. wentylacja dziala ciagle a wiec nie rozpatruj tego na sek ale na godz, dobe miesiac.przy samym nawiewie nie jest bardzo waznym czy filtr jest mniej lub bardziej zanieczyszczony nigdy nie pozbedziesz sie nadcisnienia tak potrzebnego nie tylko przy kominku ale przy kazdej otwartej komorze spalania. wypowiadali sie tacy, ktorzy mieli problemy z "kuminiorzem" przeciez kazdy kominiarz wystawia decyzje z uzasadnieniem prosze wiec opublikowac te decyzje. nie moglo byc inaczej albowiem na co powolywal sie kolego interweniujac w "wyzszym urzedzie kominiarskim". o ile wiem jedynym uprawnionym do odbioru wentylacji grawitacyjniej zgodnie z przepisami jest mistrz kominiarski i tylko on przychodzi na odbior i od jego decyzji nie ma odwolania a zrzeszony jest najczesciej w sp-ni ale nie jest to wyzsza wladza uchylajaca jego decyzje.

 

kominek zazwyczaj stoi w salonie albo jakimś podobnego przeznaczenia pomieszczeniu, które traktowane jest jako czyste dlatego tam właśnie umieszcza się nawiew robiący ciśnienie a nie podciśnienie, podciśnienie zaczyna ci sie robić dopiero gdy rozpalisz w otwartym kominku a ten wywala kanałem dymowym więcej powietrza niż dostarcza wentylacja, dlatego zawsze będę twierdził ze takie kominki to nieporozumienie,

podciśnienia panują w pomieszczeniach brudnych, czyżbyś u siebie zamontował kominek w łazience ? no cóż masz do tego prawo,

 

a co do kominiarzy to mam ugruntowane zdanie wyrobione na podstawie kilku kontaktów z w/wymienionymi, jeśli typ wpada do domu i nie wie jak działa wm, gdzie są ciśnienia a gdzie podciśnienia to wybacz, zdania nie zmienię

Edytowane przez kangaxx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,Smierc-czai-sie-w-twojej-lazience,wid,12968773,wiadomosc.html?ticaid=6b76a

 

Czy jak w domu mamy kominek z płaszczem wodnym oraz wspomagająco dogrzewa nas piec elektryczny to istnieje ryzyko zatrucia dwutlenkiem węgla?

 

Widzę, że przejęłaś się tym artykułem.

Kominek to jest piec na paliwo stałe: drewno, brykiety, niektórzy to nawet węglem w nim palą.

Każdy piec na paliwo stałe, gaz, olej, to potencjalne źródło czadu jeżeli:

-mamy niesprawną wentylację

-komin spalinowy, dymowy jest niedrożny (brak okresowego czyszczenia komina)

-komin spalinowy jest nieszczelny i dym przedostaje się do pomieszczeń mieszkalnych

-nie umiejętny sposób palenia w kominku lub innym piecu na paliwo stałe

np:. zaraz po włożeniu opału zamykamy szyber i przydławimy dopływ powietrza do kominka aby drewno nie spalało się za szybko.....

-wykazujemy się totalną beztroską i bezmyślnością oraz nie przejmujemy się swoim zdrowiem/życiem oraz osób bliskich.

Ale nie straszmy się nie potrzebnie.

Wystarczy przestrzegać obowiązujące przepisy i normy, dokonywać okresowych przeglądów i wykazać się odrobiną pomyślunku.

Można również dla poprawienia bezpieczeństwa, zainstalować czujnik czadu, są takie urządzonka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spokojnie, dwutlenkiem raczej sie nie zatrujesz, do tego potrzebny jest tlenek bo to on łączy się z czerwonymi krwinkami, zatrucie polega na uwięzieniu (związaniu z CO) krwinek transportujących tlen po organiźmie, duża ilość tlenku blokiuje taką ilość krwinek że nie ma ich do transportowania tlenu i usuwania dwutlenku,

teraz do rzeczy,

 

1 sprawna wentylacja minimalizuje ryzyko

2 kominek ze zamkniętą komorą również zmniejsza ogromnie, nie ma znaczenia czy jest on z płaszczem wodnym czy nie

3 właściwe palenie też zmniejsza

 

podrzucasz paliwa i zamykasz szyber by nie paliło się za szybko, właśnie wtedy powstają tlenki, pal inaczej, podrzuć ale mało a dostęp powietrza do spalania na maxa, ma to te zalety że sprawność kominka wzrośnie, nie zatrujesz się a częstsze wizyty spowodują że kominek niczym cie nie zaskoczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...