merneith 18.09.2010 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2010 Witam,zastanawiam się nad wykupem mieszkania komunalnego. Wykup ten jest tańszy niż kupno mieszkania na rynku, ale nie widzę jakie korzyści płyną z zakupu. Po pierwsze trzeba je wykupić - spora suma. Po drugie niby nie płacę już czynszu, ale do płacenia będzie teraz składka remontowa oraz na wspólnotę, które nieraz przekraczają wielkością czynsz który płaciło się wcześniej. Co raz częściej się zastanawiam czy jest w ogóle sens wykupu. Chcę zaznaczyć, że nie zamierzam sprzedawać później mieszkania tylko cały czas w nim mieszkać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bmiara 19.09.2010 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2010 Zalet jest wiele np. łatwo zamienić mieszkanie własnościowe na mniejsze lub większe, darować np wnuczkowi. W ostateczności (np jeżeli nie mamy komu przekazać mieszkania) to po 5 latach można skorzystać z odwróconej hipoteki - po śmierci mieszkanie przejmuje fundusz a do śmierci fundusz co miesiąc wypłaca rentę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
william.bonawentura 19.09.2010 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2010 Tak stan wynika z tego, że mieszkanie komunalne jest dotowane z naszych podatków bo z założenia mają w nich mieszkać ubodzy ludzie, których nie stać na wynajem lub zakup własnego. Bo bez tego twój obecny czynsz powinien być sumą zysku dla właściciela (gminy), zamortyzowanym kosztem wybudowania budynku, składką remontową itd. Mam osobiście wielką nadzieję, że kiedyś któryś rząd zabroni dotowania mieszkań komunalnych (a wprowadzi normalne zasiłki socjalne dla tych, których nie stać na mieszkanie) i sytuacja się odwróci. Dopóki trwamy w obecnym stanie mieszkanie socjalne jest "skarbem" i nie ma sensu go wykupywać. Choćby dlatego, że wynajmująca gmina płaci również za ciebie dziś ubezpieczenie nieruchomości oraz musi ci zapewnić nowe mieszkanie w razie np. katastrofy budowlanej. Taki "pakiet" ubezpieczeniowy to dodatkowe kilkaset złotych miesięcznie które otrzymujesz z naszych podatków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gormiti 27.09.2010 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2010 Korzysci: ja osobiscie mam opłaty połowe nizsze niz miałam (tzw zasiłki + fundusz remontowy), mam wpływ i wgląd na wszystkie remonty, wydatki i zyski blokui co oczywiste mieszkanie jest moja własnoscią i moge z nim zrobic co mi sie tylko podoba: mieszkac, wynając, zamienic, sprzedac (tu zdecydowany zarobek, jakas 4 czy 5 krotnosc tego co zapłaciłam za mieszkanie miastu) Przeciw:nie znam William ubezpieczenie np naszego bloku jest płacone z tzw zasiłków. Wysokosc ubezpieczenia jest ustalana na radach wspólnoty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość zibik_eng 08.02.2011 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2011 (edytowane) Zależy w jakim stanie technicznym jest kamienica/bloku, z którego roku, czy nie jest pod konserwatorem, ile jest lokali etc etc.Brak czynszu wielu ludziom przesłania ważniejsze i kosztowniejsze sprawy związane z byciem właścicielem nieruchomości (wykupujesz mieszkanie a naprawdę wykupujesz ileś % z całości budynku). Na właścicielach (i współwłaścicielach) ciążą obowiązki wynikające z Prawa Budowlanego i wielu innych przepisów, które niestety trzeba wypełniać. Zaczynając od odsnieżania chodniczka w zimie (zgodnie z posiadanym udziałem) po wymianę zgniłej więźby dachowej i kładzeniu nowych dachówek (koszt dla małej kamieniczki ~150 tys w zwyż... koszta dzielone wg. posiadanych udziałów....). Nie mówiąc o drobnych naprawach i obowiązkowych kontrolach okresowych. ps. W swoim życiu zawodowym miałem przyjemność zetknąć się z sytuacją wykupu zabytkowej kamienicy od gminy... 8 mieszkań, 2 sklepy na parterze. Lokatorzy nie mogli się doczekać aż będą "właścicielami" i pewnie już nimi są.... problem w tej kamienicy był taki że ściana zewnętrzna (od podwórza) odspajała się od reszty budynku, a pęknięcia murów były tak szerokie (na przestrzał do klatki schodowej) że można było wsadzić kciuka.... koszta ratowania tejże kamienicy wielokrotnie przewyższały koszt zburzenia i wybudowania nowego budynku (tzw plomby z otworzeniem starej elewacji).Gmina musiała być przeszczęśliwa pozbywając się bardzo kosztownego "problemu".... Edytowane 8 Lutego 2011 przez zibik_eng Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.