Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wielkość polan


aladin07

Recommended Posts

mimo, ze mam 2 sezony palenia w kominku z plaszczem w. za soba to sie zastanawiam

z jakiej srednicy polan korzystacie?

 

ja zazwyczaj uzywam polan o "powiedzmy srednicy" okolo 15cm - czyli

jakies cwiartki klocka powiedzmy 30-35cm

czasami nawet polowki klockow o srednicy 20-25cm

 

zastanawiam sie jednak jakie beda najlepsze wielkosci polan aby spalanie

nie bylo zbyt szybkie ale jednak nie zbyt powolne, czy moje nie sa za duze

 

jakie sa Wasze doswiadczenia w tym temacie??

 

dodam ze pale grabem i bukiem o dlugosci 30cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...
Gość Konto usunięte_12*
jakie sa Wasze doswiadczenia w tym temacie?? dodam ze pale grabem i bukiem o dlugosci 30cm

 

Niektórzy producenci wkładów podają zalecane długości polan. Na własny użytek wykonałem więc taką sobie "kobyłkę" de luxe(?)

kobyłka.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy producenci wkładów podają zalecane długości polan. Na własny użytek wykonałem więc taką sobie "kobyłkę" de luxe(?)

 

A grubość polan też podają? (Pytanie jest o grubość, właśnie)

Sprawdzę, jak to producent mojego określa. Ale wydaje mi się, że tylko długość i wagę jednorazowego załadunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
A grubość polan też podają? (Pytanie jest o grubość, właśnie)

 

Przeczytaj inicjatora wątku dokładniej:

Cytuję:

"dodam ze pale grabem i bukiem o dlugosci 30cm"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj inicjatora wątku dokładniej:

Cytuję:

"dodam ze pale grabem i bukiem o dlugosci 30cm"

 

Pyta także :

zastanawiam sie jednak jakie beda najlepsze wielkosci polan aby spalanie

nie bylo zbyt szybkie ale jednak nie zbyt powolne, czy moje nie sa za duze

jakie sa Wasze doswiadczenia w tym temacie??

 

Moje doświadczenia to (wkład szer 60 cm) :

Jeśli zbyt np długie to nie widzę "bocznych jęzorów i chyba płaszcz wolniej się nagrzewa.Natomiast jak polana mam przycięte na 40 cm obraz ognia w komorze paleniskowej jest zupełnie inny.Jeżeli chodzi o okrąglaki to w moim "smoluchu"przy zbyt małej ilości powietrza do spalania ,czasami takie nierozłupane polano nie wypalało się do końca.Wkładając np pniak na żar z drewna (bo takowe czasami zostają) też potrafił się do końca nie spalić.Wydaje mi się ,że autor wątku nie znajdzie konkretnej definicji długości,szerokości itp. polan do kominka.To jest chyba zależne od możliwości jakie postawił kominkowi producent.Ale to tylko moje zdanie.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu prowadząc dyskusje rozgraniczyłby je na rodzaje wkładów.

 

Inaczej jest w wkładach z rusztem, inaczej w wkładach bezrusztowych.

Według mnie spalanie w wkładach bezrusztowych jest bardziej optymalne, znacznie dłużej utrzymuje się faza grzania żarem i spalanie drewna jest praktycznie całkowite. Wtedy gdy wkład jest rozgrzany spokojnie możemy sobie dodawać polana (suche) grubości około 15 - 20 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drewno o średnicy 10-15 cm spala się naj efektywniej. Pytanie tylko czy wkład podtafi odebrać wytworzoną z energię. Dokładanie dużych klocków drewna pozornie wydłuża czas spalania jednak drewno nie ulega całkowitemu spaleniu, powstaje zbyt dużo żaru a następnie węgla drzewnego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu prowadząc dyskusje rozgraniczyłby je na rodzaje wkładów.

 

Inaczej jest w wkładach z rusztem, inaczej w wkładach bezrusztowych.

Według mnie spalanie w wkładach bezrusztowych jest bardziej optymalne, znacznie dłużej utrzymuje się faza grzania żarem i spalanie drewna jest praktycznie całkowite. Wtedy gdy wkład jest rozgrzany spokojnie możemy sobie dodawać polana (suche) grubości około 15 - 20 cm.

 

Święta racja.Niech autorowi wypowiedzą się ci co maja kominki bez rusztowe i ci z rusztem.....jakie to polana wkładają do swoich komór paleniskowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*

Gdy przyglądam się wielu znajomym kominkom (bo na własny dopiero czekam), to dochodzę do wniosku, że:

albo efektywne grzanie samym żarem (dłuższe ale też i dokładniejsze spalanie)

albo efektowne spalanie z jęzorami płomieni, ale wtedy przez komin ciepło ucieka jak cholera i drewno "idzie" jak woda

I to wszystko przy takiej właśnie średniej wielkości polan (fi10 do 15 i długości 30-40 cm)

Czy wasze doświadczenia to potwierdzają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcę mieć efektownie - palę w kominku otwartym.

 

Efektywne spalanie to w piecu (kominku) który odbiera energię

w stopniu takim jak mu każę :D (patrz wpis Margod).Jest to pieco

kominek ,więc przy okazji jest i efektownie - jara się jak jasna ch.,

a do komina idzie tyle co musi (góra 200 o C przy 900 o C w palenisku)

 

Mam jeszcze kopciucha , i tu łączę spalanie jedno z drugim.

 

 

W otwartym klocki takie jak na stacji benzynowej

 

W pieco kominku drobne , nawet jak kije od miotły,

bo ma się spalić szybko i na maxa.

 

W kopciuchu różnie . Na początek drobne ,by szybvko

zagrzać wodę w obiegu, potem klocki takie ,że tylko ja

uniosę .

 

Długość poloan średnio 50 cm ,ale piece słusznej wielkości.

 

Tak ,że mościompanie , nie ma reguły . Jeden mo tak ,drugi

"inaczy" (jeden teściową drugi obie :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba sobie uświadomić i przyjąć zasadę jaka panuje na wszelakich forach, że pisząc na forum nie piszemy tylko do konkretnej osoby.

Piszemy do wszystkich czytających, którzy są zainteresowani danym tematem.

 

Tak się zazwyczaj składa, że podobne lub takie same pytania, czy wątpliwości, zazwyczaj ma sporo czytających.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
No wiem, przeca. Wiem, Bohusz.

No i fajosko, że sobieradek, wyhaczył fajoski wątek.

(A Autor pytań ma wreszcie odpowiedzi.

 

I o to idzie :)

Szkoda mi się zrobiło Autora, że wtedy NIKT mu nie odpowiedział :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Z kory powstaje najwięcej popiołu, ma małą gęstość i mało z niej energii. Na dodatek jest izolatorem podczas suszenia.

Wniosek: trzeba z nią walczyć!

 

Tak więc w długie jesienne wieczory sobie ją skrobiesz, i skrobiesz, i....? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Skoro dyskusja taka ognista, to i ja dołożę...

Z kory powstaje najwięcej popiołu, ma małą gęstość i mało z niej energii. Na dodatek jest izolatorem podczas suszenia.

Wniosek: trzeba z nią walczyć!

 

Zużywając 40 - 50 mp drewna na sezon , mam w tej walce z korą

spore doświadczenie i osiągnięcia. Zbiera się tego ze dwa kubiki

rocznie . I co ? Poznańska pyra miałaby to na kompost przerobić?

 

Za hytry jestem - palę i wybieram popiół na przemian. Właśnie ostatnie

zimne dni były "opalane" właśnie korą i wszelkiego rodzaju dziadostwem

drewnianym pozostałym po zimie. Dodać muszę ,że jesienią , sezon

inauguruję wszelkiego rodzaju opakowaniami z drewna , jednorazowego

użytku (palety , skrzynie) . Tniemy na kawałki i razem z gwoździami buch

do pieca. Ten rodzaj opału trafia do pieców kumulacyjnych bez rusztowych.

 

Korę palę w CTM - ie z płaszczem wodnym

 

Takiego " dziwnego" opału potrafi nazbierać się nawet 10 % całego

spalanego zapasu , więc są to niebagatelne oszczędności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...