Łukasz80 19.09.2010 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2010 witajcie, pytanie jak w temacie. Otóż jestem świeżo po budowie dachu. Dach kopertowy, nachylenie 42`. Cieśle zrobili wszystko wg projektu, zgodnie ze sztuką budowlaną (tak mi się przynajmniej wydaje ) Dostałem ostatnio od znajomego poradę, żebym wzmocnił łączenia poziomych jętek z krokwiami za pomocą prętów gwintowanych, tzn przewiercić na wylot wszystkie łączenia i ściągnąć śrubami z nakrętkami i dużymi podkładkami. Obecne łączenia są wykonane za pomocą gwoździ i od "dołu" blaszanymi łącznikami. Osoba radząca mi owe rozwiązanie, nie ma zastrzeżeń co do obecnego wykonania, lecz mówi, że takie coś zabezpieczy elementy drewniane przed skręcaniem w przyszłości...zna parę osób, którym się tak stało po paru latach. ...czy ma rację? Dodawać owe pręty czy jest to nie potrzebny wydatek? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edde 19.09.2010 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2010 ja dałem, wydatek żaden, kilka złociszy na kilka prętów i kilka złociszy na nakrętki i podkładki, godzina roboty, pryszcz, ale jak zakryjesz zabudową to już nie poprawisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 22.09.2010 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2010 Amen. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawlom 24.09.2010 05:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2010 U mnie cieśle też dali pręty gwintowane M12. Jak masz możliwość teraz to trzeba dać. Skręcenie prętem jest lepsze niż blacha od spodu. Blachę zawsze może wykrzywić. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 24.09.2010 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2010 Podłączę si ę do tematu z podobnym pytaniem: dach kopertowy, dość skomplikowany (na każdej połaci lukarna). Cała więźba zrobiona przez cieśli za pomocą niewielkich zaciosów oraz duuużych gwoździ. Pytałem o popularne obecnie stalowe łączniki, ale oni stwierdzili, że nie robią tym, bo taki łącznik potrafi się poddać/ugiąć, a krokiew jak się opiera na zaciosie i jest zbita dziesięciocalowymi gwoździami, to nic jej nie ruszy. Brzmiało rozsądnie, kierbud (dość czepialski) nie widział przeciwwskazań, zgodziłem się, jednak kiedy od czasu do czasu czytam, że na łącznikach robią obecnie chyba wszyscy, zastanawiam się od nowa. Co sądzicie? A co do powyższego pytania - u siebie jętki mam skręcane prętami gwintowanymi - jest to jedyne połączenie niegwoździowe i niezaciosywane, jakie u mnie wykonywali. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 24.09.2010 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2010 (edytowane) "Prawdziwych cieśli już nie ma " chciało by się sparafrazować . Edytowane 25 Września 2010 przez Zbigniew100 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 24.09.2010 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2010 ... na łącznikach robią obecnie chyba wszyscy ... Dobrze, że użyłeś słowa "chyba". Z tych co robią na łącznikach chyba 90% używa nieodpowiednich gwoździ! Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz80 25.09.2010 12:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2010 dzięki za info.A jaka jest odpowiednia średnica prętów? Dać taki z gwintem M12, tak jak Pawlom? Myślałem, żeby zamiast podkładek użyć kawałków płaskownika, np szerokości 60mm, po cięciu miałbym kwadraty o wymiarach 60x60 i grubości np3-4mm - pomoże taki patent coś czy nie bawić się w to i dać tylko podkładki pod nakrętki? (to rozwiązanie wg mnie miałoby przeciwdziałać skręcaniu się drewna) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DACxxxAZ 25.09.2010 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2010 Te połączenia wykonuje na gwoździe i bez śrub . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 25.09.2010 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2010 A jaka jest odpowiednia średnica prętów? Dać taki z gwintem M12, tak jak Pawlom? Myślałem, żeby zamiast podkładek użyć kawałków płaskownika, np szerokości 60mm, po cięciu miałbym kwadraty o wymiarach 60x60 i grubości np3-4mm - pomoże taki patent coś czy nie bawić się w to i dać tylko podkładki pod nakrętki? (to rozwiązanie wg mnie miałoby przeciwdziałać skręcaniu się drewna) Ja dałem śruby M12 oraz handlowe podkładki fi 50 grubości 5 mm (cieńsze się nie sprawdzą, bo mogą się wygiąć) zarówno pod łeb śruby jak i pod nakrętkę. Wszystko to nie tylko po to, aby się "nie skręcało", lecz po to, aby podkładki o małej średnicy nie wcinały się w drewno. Bo mała powierzchnia podkładek to większy nacisk jednostkowy na drewno (i odwrotnie - większa powierzchnia podkładek - mniejszy nacisk jednostkowy na drewno). A po pół roku (jeśli będzie taka możliwość) dobrze byłoby te nakrętki dokręcić, bo drewno wysycha i robią się luzy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgiee 18.10.2010 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2010 Tez mam wieźbę zrobina na zaciosy i gwozdzie. Zastanawiam sie nad dodatkowym wzmocnieniem pretami. Mam tu prosbe, moglby ktos wstawic zdjecie jak to jest u was zrobione. Chcialbym podpatzrec zeby z czyms nieprzesadzic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tlalken 18.10.2010 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2010 Moj cieśla, ktory ma ogromne doświadczenie jego ojciec, dziadek i pradziadek byli cieślami, do tego dwaj bracia rownież - powiedział mi jedno, że gwoździe robi sie dla wieźby a śruby dla inwestora. Gwóźdż 28 cm w zdrowym suchym drzewie trzyma jak głuchy drzwi. A jak kanie robrze wycięte i woężba spasowana to nic więcej nie trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 19.10.2010 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2010 Gwóźdż 28 cm w zdrowym suchym drzewie trzyma jak głuchy drzwi. A jak kanie robrze wycięte i woężba spasowana to nic więcej nie trzeba. Już nie raz widziałem końce krokwi popękane i "rozdwojone" w miejscach, gdzie przybito takie właśnie "hacele":o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DACxxxAZ 19.10.2010 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2010 Wbijam tych gwoździ sporo i jeszcze nigdy nie rozdwoiła mi się krokiew w miejscu wbijania ponieważ rozwiercam krokwie wiertłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tlalken 19.10.2010 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2010 (edytowane) Już nie raz widziałem końce krokwi popękane i "rozdwojone" w miejscach, gdzie przybito takie właśnie "hacele":o Chyba widziałeś robote marnych fachowców człowieku Jeśli jest odpowiednia gestość drewna, to nic sie nie dzieje, a jak ktoś szuka jak najtaniej, to potem może pękać i kręcic krokwiami. Gwoździe też trzeba umieć wbijać, a jak sie wbija gwóźdz 28 cm w krokwie o szerokości 6 cm to się nie dziwie. U mnie jakoś sie nie rozdwajają Edytowane 19 Października 2010 przez tlalken Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tlalken 19.10.2010 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2010 Wbijam tych gwoździ sporo i jeszcze nigdy nie rozdwoiła mi się krokiew w miejscu wbijania ponieważ rozwiercam krokwie wiertłem Sobieradek to właśnie nazywa sie umiejetnością wbijania gwoździ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 19.10.2010 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2010 Sobieradek to właśnie nazywa sie umiejetnością wbijania gwoździ Gwoździe to może umiesz przybijać, ale gramatykę z "podstawówki", to musisz niestety powtórzyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tlalken 19.10.2010 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2010 (edytowane) gramatykę z "podstawówki", to musisz niestety powtórzyć Ja nie potrafię wbijać gwoździ 28 cm, wystarczy że potrafi to mój cieśla, a szczegółów tak jak Ty nie mam zamiaru się czepiać. Doucz się sam albo o ciesielce, albo ze stosunków międzyludzkich - frustracie Edytowane 19 Października 2010 przez tlalken Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 19.10.2010 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2010 Ja nie potrafię wbijać gwoździ 28 cm, wystarczy że potrafi to mój cieśla, a szczegółów tak jak Ty nie mam zamiaru się czepiać. Doucz się sam albo o ciesielce, albo ze stosunków międzyludzkich - frustracie Frustratem powtarzającym bezmyślnie dyrdymałki o retro-ciesielce, to raczej jesteś ty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 19.10.2010 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2010 "sobieradek" masz coś przeciwko tradycyjnej ciesielce? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.