jarett 25.09.2010 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2010 Mamy z żoną taką fanaberię że chcemy mieć podłogówkę w pomieszczeniach gdzie będą kafelki (niewiele tego 2 łazienki i może sień - w sumie koło 24m2 po podłodze). Nie będzie ona nam bynajmniej służyć jako główne źródło ciepła - w domu generalnie będą kaloryfery. Chodzi tylko o to żeby w "stópki zimno nie było" Początkowo myśleliśmy o podłogówce wodnej (CO) ale jeden z instalatorów/sprzedawców stwierdził że to nonsens. Po pierwsze niepotrzebnie komplikuje się instalację, trzeba kupować dodatkowy rozdzielacz tylko po to żeby dla komfortu ogrzać sobie stopy. Cena stałych elementów w rozbiciu na małą powierzchnię zmniejsza opłacalność tego pomysłu. Trzeba też gimnastykować się z różnymi grubościami wylewek. I po trzecie - podłoga w łazience potrafi być zimna już we wrześniu gdy jeszcze jest ciepło i nie trzeba rozpoczynać sezonu grzewczego - podłogówka wymusiła by wcześniejsze grzanie. Zaproponował, żebyśmy zainstalowali sobie podłogówkę elektryczną + termostat i włącznik czasowy, który będzie włączał się np na 2 godziny rano i wieczorem. Jestem zielony w temacie podłogówek. Co sądzicie o takim rozwiązaniu? naprawdę jest tańsze w wykonaniu i ekspolatacji od wodnego? Dużo prądu to to ciągnie? Ktoś stosuje takie rozwiązanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawlo111 25.09.2010 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2010 W zakupie i wykonaniu napewno tańsze i prostsze. Jak równiesz mniejsze problemy z poziomami podłogi [cieńsza warstwa ogrzewania i nie konieczna gruba wylewka jastrychowa]. A co do kosztów eksploatacji to musisz sam sobie policzyć ile godzin będziecie grzać, jaka powieżchnia, raczej II taryfa odpada ze względu na godziny, podłożyć sobie moc na m2 [łatwo znaleść w necie] i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robertsz 27.09.2010 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2010 W zasadzie sam sobie odpowiedziałeś:- chcesz zagrzać sobie podłogę już we wrześniu (niezależnie od reszty instalacji CO),- chcesz ogrzewać sporadycznie (rano i wieczorem),- w Twoim przypadku elektryczne ogrzewanie będzie tańsze w instalacji niż wodne- w Twoim przypadku elektryczne ogrzewanie będzie droższe w eksploatacji niż wodne, ale zyskujesz to co napisałem powyżej. Hydraulik dobrze Ci radzi. Teraz kwestia doboru mocy, zakupu i prawidłowego montażu. Może warto żebyś grzał te miejsca (pola) gdzie będziesz najczęściej stał/korzystał (okolice WC, umywalki, wyjścia z prysznica czy wanny).Niepotrzebne jest grzanie miejsca pod pralką, czy narożników....Do wyboru masz maty grzewcze i kable grzejne (te łatwo uformować tak jak się chce). Dla takich znikomych mikro-mocy nie warto instalować II taryfy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarett 27.09.2010 17:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2010 hm...mogłem iść na politechnikę... chyba, że dobrze liczę. Wyszło mi, że samo dogrzewanie łazienki taką matą będzie mnie kosztować 450zł/rok. 8m2 maty o mocy 150W/m2, ogrzewanie 4h dziennie przez pół roku (nie pamiętam ile kosztuje kWh ale policzyłem 53gr). Ale pewnie taka mata nie pracuje ciągle z maksymalną mocą...sam nie wiem...te koszty nie są zachęcające. a wyliczenie dla porównania ile będzie kosztować ogrzewanie tej samej powierzchni podłogówką wodą przekracza już możliwości mojej wyobraźni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 27.09.2010 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2010 Z całą pewnością nie pracuje taka mata z maksymalną mocą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarett 27.09.2010 18:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2010 niech se pracuje nawet z połową mocy albo przez pół czasu to i tak sporo jak na podgrzanie 8 m2 podłogiidzie to w ogóle jakoś sensownie policzyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robdk 27.09.2010 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2010 Z całą pewnością nie pracuje taka mata z maksymalną mocą. Hmm mnie się zawsze wydawało, że ogrzewanie elektryczne działa zero jedynkowo tj. włączone lub wyłączone a termostat tylko utrzymuje temperaturę w zakresie jakiejś histerezy temperatury że jeśli spadnie to włączy grzałkę i i wyłącza po osiągnięciu temperatury zadanej. Ew. moc może być określona liczbę sekcji na tej samej powierzchni, ale tego się chyba nie stosuje. Więc trzeba przyjąć moc maty czy też kabla taka jaką ma tylko ew. zmienić czas pracy do wyliczeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarett 27.09.2010 20:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2010 pff i jaki z tego wniosek? że tak naprawdę jeśli nie wiem jak szybko nagrzewają się kafelki do zadanej temp i jak szybko się wychładzają to nie policzę ile prądu zużyje podłogówka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 28.09.2010 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2010 Hmm mnie się zawsze wydawało, że ogrzewanie elektryczne działa zero jedynkowo tj. włączone lub wyłączone a termostat tylko utrzymuje temperaturę w zakresie jakiejś histerezy temperatury że jeśli spadnie to włączy grzałkę i i wyłącza po osiągnięciu temperatury zadanej. Ew. moc może być określona liczbę sekcji na tej samej powierzchni, ale tego się chyba nie stosuje. Więc trzeba przyjąć moc maty czy też kabla taka jaką ma tylko ew. zmienić czas pracy do wyliczeń. Masz rację, przyjmując do obliczeń cały okres grzania trzeba więc obniżyć moc w stosunku do maksimum. Bo średnio w tym okresie nie będzie ona pracować z mocą maksymalną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarett 06.11.2010 20:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2010 Projektant instalacji zaproponował jeszcze inne rozwiązanie - zrobienie pętli z rury powrotnej z kaloryferów w miejscach gdzie chcę podłogówkę. Rozwiązanie nieskomplikowane i tanie, acz działające tylko wtedy, kiedy działają kaloryfery. Co sądzicie o czymś takim? ma to jeszcze jakieś wady poza wyżej wspomnianą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 06.11.2010 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2010 Wady? To rozwiązanie nie ma żadnych zalet... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarett 06.11.2010 22:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2010 ma. grzeje i jest banalnie proste w instalacji (nie trzeba żadnego dodatkowego osprzętu)Przypominam, że chodzi tylko o lekkie dogrzanie podłogi a nie robienie z tego głównego źródła ciepła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Samur_aj 25.11.2010 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 Sam tak mam zrobione i gdybym dziś wiedział że tak będzie się to sprawdzać dał bym więcej rury, np dwie pętel. W moim przypadku do grzejników układałem rurki PEX16na podłodze w peszlach a mimo to i tak w miejscach gdzie one są wyraźnie czuć iż podłoga jest cieplejsza. Tyle tylko że pisałeś że chcesz mieć cieplej np we wrześniu a tu aby ogrzać podłogę trzeba włączać ogrzewanie grzejnikowe. U mnie tak przez przypadek wyszło że mam kawałek ciepłej podłogi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.