Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Podłogówka nie służąca do ogrzewania :) wodna czy elektryczna?


jarett

Recommended Posts

Mamy z żoną taką fanaberię że chcemy mieć podłogówkę w pomieszczeniach gdzie będą kafelki (niewiele tego 2 łazienki i może sień - w sumie koło 24m2 po podłodze). Nie będzie ona nam bynajmniej służyć jako główne źródło ciepła - w domu generalnie będą kaloryfery. Chodzi tylko o to żeby w "stópki zimno nie było" :)

 

Początkowo myśleliśmy o podłogówce wodnej (CO) ale jeden z instalatorów/sprzedawców stwierdził że to nonsens. Po pierwsze niepotrzebnie komplikuje się instalację, trzeba kupować dodatkowy rozdzielacz tylko po to żeby dla komfortu ogrzać sobie stopy. Cena stałych elementów w rozbiciu na małą powierzchnię zmniejsza opłacalność tego pomysłu. Trzeba też gimnastykować się z różnymi grubościami wylewek. I po trzecie - podłoga w łazience potrafi być zimna już we wrześniu gdy jeszcze jest ciepło i nie trzeba rozpoczynać sezonu grzewczego - podłogówka wymusiła by wcześniejsze grzanie.

 

Zaproponował, żebyśmy zainstalowali sobie podłogówkę elektryczną + termostat i włącznik czasowy, który będzie włączał się np na 2 godziny rano i wieczorem.

 

Jestem zielony w temacie podłogówek. Co sądzicie o takim rozwiązaniu? naprawdę jest tańsze w wykonaniu i ekspolatacji od wodnego? Dużo prądu to to ciągnie? Ktoś stosuje takie rozwiązanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zakupie i wykonaniu napewno tańsze i prostsze. Jak równiesz mniejsze problemy z poziomami podłogi [cieńsza warstwa ogrzewania i nie konieczna gruba wylewka jastrychowa]. A co do kosztów eksploatacji to musisz sam sobie policzyć ile godzin będziecie grzać, jaka powieżchnia, raczej II taryfa odpada ze względu na godziny, podłożyć sobie moc na m2 [łatwo znaleść w necie] i tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie sam sobie odpowiedziałeś:

- chcesz zagrzać sobie podłogę już we wrześniu (niezależnie od reszty instalacji CO),

- chcesz ogrzewać sporadycznie (rano i wieczorem),

- w Twoim przypadku elektryczne ogrzewanie będzie tańsze w instalacji niż wodne

- w Twoim przypadku elektryczne ogrzewanie będzie droższe w eksploatacji niż wodne, ale zyskujesz to co napisałem powyżej.

 

Hydraulik dobrze Ci radzi. Teraz kwestia doboru mocy, zakupu i prawidłowego montażu.

 

Może warto żebyś grzał te miejsca (pola) gdzie będziesz najczęściej stał/korzystał (okolice WC, umywalki, wyjścia z prysznica czy wanny).

Niepotrzebne jest grzanie miejsca pod pralką, czy narożników....

Do wyboru masz maty grzewcze i kable grzejne (te łatwo uformować tak jak się chce).

 

Dla takich znikomych mikro-mocy nie warto instalować II taryfy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm...mogłem iść na politechnikę... chyba, że dobrze liczę.

 

Wyszło mi, że samo dogrzewanie łazienki taką matą będzie mnie kosztować 450zł/rok.

8m2 maty o mocy 150W/m2, ogrzewanie 4h dziennie przez pół roku (nie pamiętam ile kosztuje kWh ale policzyłem 53gr).

Ale pewnie taka mata nie pracuje ciągle z maksymalną mocą...

sam nie wiem...

te koszty nie są zachęcające.

 

a wyliczenie dla porównania ile będzie kosztować ogrzewanie tej samej powierzchni podłogówką wodą przekracza już możliwości mojej wyobraźni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całą pewnością nie pracuje taka mata z maksymalną mocą. :)

 

 

Hmm mnie się zawsze wydawało, że ogrzewanie elektryczne działa zero jedynkowo tj. włączone lub wyłączone a termostat tylko utrzymuje temperaturę w zakresie jakiejś histerezy temperatury że jeśli spadnie to włączy grzałkę i i wyłącza po osiągnięciu temperatury zadanej. Ew. moc może być określona liczbę sekcji na tej samej powierzchni, ale tego się chyba nie stosuje.

 

Więc trzeba przyjąć moc maty czy też kabla taka jaką ma tylko ew. zmienić czas pracy do wyliczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm mnie się zawsze wydawało, że ogrzewanie elektryczne działa zero jedynkowo tj. włączone lub wyłączone a termostat tylko utrzymuje temperaturę w zakresie jakiejś histerezy temperatury że jeśli spadnie to włączy grzałkę i i wyłącza po osiągnięciu temperatury zadanej. Ew. moc może być określona liczbę sekcji na tej samej powierzchni, ale tego się chyba nie stosuje.

 

Więc trzeba przyjąć moc maty czy też kabla taka jaką ma tylko ew. zmienić czas pracy do wyliczeń.

Masz rację, przyjmując do obliczeń cały okres grzania trzeba więc obniżyć moc w stosunku do maksimum. Bo średnio w tym okresie nie będzie ona pracować z mocą maksymalną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Projektant instalacji zaproponował jeszcze inne rozwiązanie - zrobienie pętli z rury powrotnej z kaloryferów w miejscach gdzie chcę podłogówkę. Rozwiązanie nieskomplikowane i tanie, acz działające tylko wtedy, kiedy działają kaloryfery. Co sądzicie o czymś takim? ma to jeszcze jakieś wady poza wyżej wspomnianą?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Sam tak mam zrobione i gdybym dziś wiedział że tak będzie się to sprawdzać dał bym więcej rury, np dwie pętel.

W moim przypadku do grzejników układałem rurki PEX16na podłodze w peszlach a mimo to i tak w miejscach gdzie one są wyraźnie czuć iż podłoga jest cieplejsza.

Tyle tylko że pisałeś że chcesz mieć cieplej np we wrześniu a tu aby ogrzać podłogę trzeba włączać ogrzewanie grzejnikowe.

U mnie tak przez przypadek wyszło że mam kawałek ciepłej podłogi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...