Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przejście na PID ze standardowego sterownika


Trociu

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

SUSPENSER : u mnie krótki czas podawania się nie sprawdził niestety. Spalanie podskoczyło znacząco i "kręcenie" nastawami wentylat. nie pomagało. Wróciłem do czasów 20s/80s i jest w porządku, nadmuchy tak jak napisałem w ostatnim poście.

.

 

Ok dzięki za info - gdy będę miał okazję sam spróbuję na innym kotle, a może Trociowi lepiej to zadziała.

 

Poniżej dane nastaw:

 

21) 15

22) 5

22a) 3

23) 2

30) 2

31) 30

32) 300

33) 1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do podłączania aku samochodowego do UPS`a to bym mocno polemizował (zajmuję się UPSami na codzień, to moja praca). W lepszych "maszynach" jest wybór rodzaju baterii a co za tym idzie algorytmu i sposobu ładowania takiej baterii.

 

To mnie bardzo zainteresowało...

 

Elektro-Miz poleca zasilacze awaryjne EVER serii Specline 700 lub Specline 700 Pro.

Wiesz coś o nich?

 

Co do akumulatora, tylko pobieżnie wiem,że samochodowy daje wysoki prąd startu, ale jego właściwowści szybko spadają. Zalecane sa jakieś trakcyjne...

Możesz to rozwinąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wszystko po staremu, kocioł hula z zadanej 55* do 64*, wartość p15. ale spieków prawie wcale.

 

O to chodziło (brak spieków) - cieszę się, że u Ciebie też to działa :-)

 

Czekam na wyniki Trocia ...

 

U mnie ostatnio najczęściej występuje p8, p12 i kocioł rzadko dobija do 53-54 przy zadanej 52 st.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie bardzo zainteresowało...

 

Elektro-Miz poleca zasilacze awaryjne EVER serii Specline 700 lub Specline 700 Pro.

Wiesz coś o nich?

 

Co do akumulatora, tylko pobieżnie wiem,że samochodowy daje wysoki prąd startu, ale jego właściwowści szybko spadają. Zalecane sa jakieś trakcyjne...

Możesz to rozwinąć?

 

Ależ proszę bardzo :). Trakcyjne raczej nie - najczęściej są to pakiety 48V budowane z ogniw 2V - zbliżone są one wykonaniem do samochodowych.

Generalnie w przeważającej części UPS`ów stosuje się akumulatory tzw. AGM gdzie elektrolit nie pływa sobie swobodnie między płytami "+" i "-" lecz uwięziony jest w absorbencie z włókna szklanego. Aku. typu AGM dzięki temu może pracować w dowolnej pozycji z wyłączeniem pozycji "do góry nogami", posiadają one jednokierunkowe zawory bezpieczeństwa co przy ładowaniu dużym prądem vs. pojemność ogniwa zapewniają odprowadzenie nadmiaru gazów wynikających w procesów elektrochemicznych zachodzących przy ładowaniu akumulatora. Z założenia są to baterie BEZOBSŁUGOWE o długim czasie projektowanej żywotności - około 5lat.

Akumulator samochodowy ma większą tolerancję napięcia ładowania, natomiast należy uważać z prądem ładowania by go najzwyczajniej nie "zagotować". Baterie typup AGM natomiast mają dwa stany ładowania co ujawnia korzyść ich zastosowania przy UPS`ach - praca buforowa z napięciem ładowania od 13.6V do 13.8V oraz stan pracy cyklicznego rozładowania z napięciem ładowania 14.4V do 14.8V, prąd ładowania może osiągać znaczne wartości względem pojemności nominalnej. Typowo przyjmuję się ten prąd na wysokości 0.2 x pojemność w Ah, znam osobiście przypadki gdzie bateria akumulatorów była ładowana prądem 0.7 x pojemność w Ah. Obostrzenie to wynika z faktu ograniczania mocy pobieranej do pełnego naładowania akumulatorów.

Co do rozładowania. Aku samochodowy a AGM ma zupełnie inne krzywe rozładowcze i nieco inne napięcia końcowego rozładowania. Akumulator samochodowy jak słusznie zauważyłeś musi dostarczyć ogromny prąd żeby rozrusznik zakręcił silnikiem, określa to też taki parametr na deklu akumulatora. AGM`y natomiast mają bardziej wypłaszczoną charakterystykę rozładowania co ogranicza im nieco ten "strzał" prądowy co nie znaczy, że nie potrafią dać prądowego kopa (prąd zwarciowy w okolicach 10 - 15 krotoności pojemności znamionowej np. 12V/100Ah ma prądu zwarcia od 1kA do 1.5kA) jednak to zdecydowania skraca ich czas życia ; płaska charakterystyka rozładowania daje dłuższy czas trwania tego cyklu.

Z założenia są to baterie dedykowane do pracy w trybie buforowym.

Ever dobry stosunek cena/jakość ale ostatnimi czasy uciekają się do chińskich podwykonawców ... generalnie mało awaryjne urządzonka. Ever niby podaje w DTR`ce możliwość stosowania aku samochodowego, nie jestem do tego przekonany raczej (standardowo przyjmuje się napięcie ładowania 2.23V/cela co daje około 13.8V, samochodowy aku "chce" 14.4V, różnica ta spowoduje leciutkie niedoładowanie).

Specline jak dobrze pamiętam to UPS który pracuje w trybie line interactive czyli praca z akumulatora załącza się tylko w przypadku zaniku napięcia zasilania. Zaletą tej topologii jest mały pobór mocy w trakcie pracy z sieci, wadą relatywnie długi czas przełączenia na pracę z akumulatora.

Najlepszym rozwiązaniem byłby UPS w topologii True Online VFI który praktycznie nie generuje nawet kilkumikrosekundowej przerwy po zaniku napięcia zasilania z sieci miejskiej. Wad jest kilka .. większy pobór mocy z tytułu podwójnej konwersji energii (AC - DC następnie DC - AC) no i większa liczba akumulatorów od 4 wzwyż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Krzysztof.

 

W Elektro-Miz jak byłem ok.2tyg. temu widziałem krótki test tego Ever. Podłączony był do wystawowego kotła z pumą, rozłączona wtyczka od sterownika nawet nie zauważyłem, żeby przygasł ekran sterownika. Dla mnie to wystarczające przy kotle. Z zabudowaną wewnętrzną baterią 14Ah pozwala na ok.1h pracy

 

Czy możesz polecić jakiś zasilacz awaryjny/ups do kotła z podajnikiem z pełną sinusoidą?

- silnik podajnika 180W

- silnik dmuchawy max.75W

- pompa c.o. ok.45W (zakładam IIbieg)

- pompa CWU ok.45W

- sterownik ok.5W

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już kiedyś pisałem używam od dwóch lat INV 12V- 500W firmy Orvaldi. Cały czas mam podłączony akumulator samochodowy 12V/115 Ah (Centra) podtrzymuje mi pacę kotła prawie 8 godzin. Wbudowany stabilizator napięcia i 8A ładowarka. Beż problemu doładowuje akumulator jak wraca napięcie. Ostatnio dostałem od kolegi akumulator z ciężarówki bo jeden mu padł ale kupił dwa nowe i ten dobry mi podarował. Akumulator 12V/215 Ah nie próbowałem ile na nim popracuje kocioł ale tego będę musiał doładowywać prostownikiem bo 8A to za mało.

Po zaniku napięcie z sieci przechodzi do pracy z akumulatora niezauważalnie. Sterownik i wszystkie podzespoły kotła pracują bez żadnych przerw, tak jak by się nic nie stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Krzysztof.

 

W Elektro-Miz jak byłem ok.2tyg. temu widziałem krótki test tego Ever. Podłączony był do wystawowego kotła z pumą, rozłączona wtyczka od sterownika nawet nie zauważyłem, żeby przygasł ekran sterownika. Dla mnie to wystarczające przy kotle. Z zabudowaną wewnętrzną baterią 14Ah pozwala na ok.1h pracy

 

Czy możesz polecić jakiś zasilacz awaryjny/ups do kotła z podajnikiem z pełną sinusoidą?

- silnik podajnika 180W

- silnik dmuchawy max.75W

- pompa c.o. ok.45W (zakładam IIbieg)

- pompa CWU ok.45W

- sterownik ok.5W

 

350W daje w typoszeregu (po uwzględnieniu sprawności, cos fi wynikłego z indukcyjnego charakteru obciążenia) UPS`a 500VA. Jeżeli chodzi o takie mocowe "maluchy" to trudno mi powiedzieć co by było dobre i w miarę przystępne cenowo. Skłoniłbym się do Evera Sineline. Generalnie sterownik i całe nazwijmy to "peryferia" kotła nie wymagają tak krótkiego czasu przełączenia więc śmiało a i my też chcielibyśmy płacić mniejsze rachunki za prąd. Np. w urządzeniach True Online VFI 10% z podanej mocy idzie na wspomnianą przeze mnie konwersje energii (VFI = Voltage Frequency Independent). Odwołam się w tym miejscu do kolegi Karoka65 który napędza kocioł z przetwornicy 500W która pracuje z akumulatora który zaś jest doładowywany z ładowarki. To nic innego jak układ Online z podwójną konwersją energii :).

Szkopuł w tym, że urządzenia we wspomnianej topologii True Online zaczynają się od ... 3kVA :( statystycznie.

Spróbuj wyrobów Ever`a, nie zawiedziesz się. Takie jest moje zdanie. Jedna rada : unikaj allegro i no nameów, tanich urządzeń po kilkadziesiąt złotych - to najzwyklejszy złom. Te 7 stów za Evera to jeszcze nie tak straszne pieniądze w stosunku do tego co taki UPS`ik może uratować.

Na mnie proszę nie patrzcie, ja mam 3kVA tak jak pisałem i w układzie o jakim pisałem tylko dlatego, że trafił mi się z "odzysku".

Kol. Jarecki, sprawdź UPS`a firmy General Electric o nazwie VH700

 

http://www.gesecurityproducts.eu/ap/datasheet.php?product=VH700&loc_code=NO

 

Jak na podane przez Ciebie zapotrzebowanie na moc urządzenie w sam raz. Wada : trochę droższe od Evera ale kilka klas wyżej.

W razie pytań pisz na PW, nie będę zargacał wątku swoimi wywodami :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to chodziło (brak spieków) - cieszę się, że u Ciebie też to działa :-)

 

Czekam na wyniki Trocia ...

 

U mnie ostatnio najczęściej występuje p8, p12 i kocioł rzadko dobija do 53-54 przy zadanej 52 st.

No jestem już jestem. Weekend był to do kompa się nie zbliżałem za blisko.

 

A więc tak - wróciłem do poprzednich ustawień, bo na Grześkowych nie miał potrzebnej mocy. Przy grzaniu CWU łapał 53 stopnie max, a po 3 godzinach grzania CO wskazywał 46 stopni... Więc trochę mało mocy przy tych ustawieniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha - jeszcze jedno. Co prawda długo nie paliłem na tych ustawieniach, ale z tego co wymacałem w popielniku, to było tam dość sporo popiołu więc dość fajnie się spalało. W kolejnej wolnej chwili sprawdzę jak piec się zachowa jak ustawię mu podawanie na 4 sek z moich 5.

 

U mnie dmuchawa to 35%, 25% i 5%. Pobiawię się ewentualnie ze zmniejszeniem pierwszego parametru - dmuchawa w czasie pracy - do 25%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam UPSa Powerware 5125 2200VA (line interactive). Zasila on moją pracownię i kotłowię właśnie. Ma on kilka zalet w porównaniu do zwykle spotykanych UPSów. Idealna sinusoida ze względu na przetwornicę DC-DC 48-240V, potem falownik DC-AC. Dzięki temu nie ma wielkiego, ciężkiego i buczącego transformatora (znaczy jest małe trafo, ale po co to nie wiem). Fabrycznie przewidziane podłączenie do 5 dodatkowych modułów baterii (czyli łącznie jakieś 100Ah przy 48V). I to co lubię najbardziej - system nieciągłego ładowania. Po naładowaniu akumulatorów ładowarka całkiem się wyłącza, napięcie sobie spada do 12V z kawałkiem (na pojedyncze aku). Jest to idealny system, szczególnie jeżeli używamy akumulatorów samochodowych. Nie ma gazowania i ciągłego męczenia akumulatora napięciem ładującym. Co jakiś czas jest sprawdzane napięcie, jezeli spadnie poniżej jakiegoś poziomu to ładowara się włącza, doładuje i znów wyłącza. Wysokie napiecie (48V) powoduje małe prądy obciążenia akumulatorów w czasie pracy awaryjnej. Wszystko to (małe prądy robocze, odłączana ładowarka) wpływa bardzo dobrze na żywotność akumulatorów.

 

UPS ma jedna wadę - firma już nie istnieje, więc zakupy tylko z drugiej ręki.

 

Mam też UPSa Powerware 9125 1500VA (online) - niestety leży gdzieś na strychu. Ma wszystkie zalety wcześniej opisanego UPSa, ale i wadę nie do przyjęcia - 145W poboru mocy (o ile nie pracuje ładowarka). Pisał o tym kk84 - ten UPS po prostu jakby ciągle pracuje w trybie konwersji, stąd taki apetyt na waty. Co ciekawe - średnia pobory mocy kotła, pomp, podajnika to 120W (przynajmniej u mnie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam UPSa Powerware 5125 2200VA (line interactive). Zasila on moją pracownię i kotłowię właśnie. Ma on kilka zalet w porównaniu do zwykle spotykanych UPSów. Idealna sinusoida ze względu na przetwornicę DC-DC 48-240V, potem falownik DC-AC. Dzięki temu nie ma wielkiego, ciężkiego i buczącego transformatora (znaczy jest małe trafo, ale po co to nie wiem). Fabrycznie przewidziane podłączenie do 5 dodatkowych modułów baterii (czyli łącznie jakieś 100Ah przy 48V). I to co lubię najbardziej - system nieciągłego ładowania. Po naładowaniu akumulatorów ładowarka całkiem się wyłącza, napięcie sobie spada do 12V z kawałkiem (na pojedyncze aku). Jest to idealny system, szczególnie jeżeli używamy akumulatorów samochodowych. Nie ma gazowania i ciągłego męczenia akumulatora napięciem ładującym. Co jakiś czas jest sprawdzane napięcie, jezeli spadnie poniżej jakiegoś poziomu to ładowara się włącza, doładuje i znów wyłącza. Wysokie napiecie (48V) powoduje małe prądy obciążenia akumulatorów w czasie pracy awaryjnej. Wszystko to (małe prądy robocze, odłączana ładowarka) wpływa bardzo dobrze na żywotność akumulatorów.

 

UPS ma jedna wadę - firma już nie istnieje, więc zakupy tylko z drugiej ręki.

 

Mam też UPSa Powerware 9125 1500VA (online) - niestety leży gdzieś na strychu. Ma wszystkie zalety wcześniej opisanego UPSa, ale i wadę nie do przyjęcia - 145W poboru mocy (o ile nie pracuje ładowarka). Pisał o tym kk84 - ten UPS po prostu jakby ciągle pracuje w trybie konwersji, stąd taki apetyt na waty. Co ciekawe - średnia pobory mocy kotła, pomp, podajnika to 120W (przynajmniej u mnie).

 

Powerware miło wspominam. Co do line interactive`ów nic nie mam, jak dla mnie do domu to w sam raz sprzęt. Mój MGE pobiera na "pusto" około 220 - 250W.

Co do nadmuchów u mnie wygląda to tak, że między minimum a maksimum podczas postoju podajnika ustawiam sobie okno 16% tak co by jeden krok odpowiadał 1%, nadmuch podczas pracy podajnika +0.25 wartości maks. podczas postoju podajnika ; 3% - 19%, 25%.

Wczoraj zerwałem pierwszą zawleczkę - w opale znalazłem grudę węgla sensownej wielkości .. pech chciał, że dzień wcześniej zasypałem zasobnik :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SUSPENSER - takie małe pytanko - podałeś że parametr 22 to 2 sek, czyli w sumie wentylator z mocą 15% dmucha Ci tylko 4 sek (2 podawania i 2 przedłużenia) a potem spada na 5%. Tak się zachowuje? W zasadzie w większości pracuje zatem z mocą 5% - bardzo malutko

 

Dokładnie tak to wygląda - 5% to na maksymalnej mocy, często pracuje na 3 lub 4%.

 

Może nie zmniejszaj mocy obniżając ciąg dmuchawy tylko zmniejsz samo podawanie/przerwę przy nie zmienionych nastawach wentyla.

 

Czyli jedyna zmiana to podawanie na 2 i dopasuj przerwę (pewnie 20-25 s lub jeszcze mniej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak to wygląda - 5% to na maksymalnej mocy, często pracuje na 3 lub 4%.

 

Może nie zmniejszaj mocy obniżając ciąg dmuchawy tylko zmniejsz samo podawanie/przerwę przy nie zmienionych nastawach wentyla.

 

Czyli jedyna zmiana to podawanie na 2 i dopasuj przerwę (pewnie 20-25 s lub jeszcze mniej).

Hejka

No i testuję. Póki co samo zmniejszenie podawania na 4 sek zakończyło się niepowodzeniem, bo nie mógł mi nawet ciepłej wody dogrzać. Dzisiaj dodatkowo zmniejszam przerwę z 40 sek na 30 i zobaczę z wieczora co z tego wyjdzie.

Dmuchawę mam póki co max 25% min 5%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka

No i testuję. Póki co samo zmniejszenie podawania na 4 sek zakończyło się niepowodzeniem, bo nie mógł mi nawet ciepłej wody dogrzać. Dzisiaj dodatkowo zmniejszam przerwę z 40 sek na 30 i zobaczę z wieczora co z tego wyjdzie.

Dmuchawę mam póki co max 25% min 5%.

Powiem tak - póki co przy grzaniu CO chyba nie jest źle. Pracuje sobie piecyk co prawda do okolicy 53 stopni, mimo że zadane jest 60, ale nie na pełnej mocy idzie i przerwa w podawaniu jest nawet po 2-3 minuty. Oczywiście jak to u mnie spada po jakimś czasie do 50 ale to u mnie normalne i z czasem się odbudowuje powoli.

Poczekam aż żonka z córą pójdą się kompać i zobaczymy jak wtedy poradzi sobie z cwu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - póki co przy grzaniu CO chyba nie jest źle. Pracuje sobie piecyk co prawda do okolicy 53 stopni, mimo że zadane jest 60, ale nie na pełnej mocy idzie i przerwa w podawaniu jest nawet po 2-3 minuty. Oczywiście jak to u mnie spada po jakimś czasie do 50 ale to u mnie normalne i z czasem się odbudowuje powoli.

Poczekam aż żonka z córą pójdą się kompać i zobaczymy jak wtedy poradzi sobie z cwu.

 

Jeśli nie osiąga zadanej temp. to skróć jeszcze przerwę aż do skutku - nawet gdy osiągniesz podawanie/przerwa 2/8 to będzie ok - chodzi o "ruch na palenisku" a przerwą regulujesz moc.

 

Gdy skróciłeś podawanie z 5 na 4 przy tej samej przerwie to obniżyłeś moc o około 20%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem.

 

Co do nadmuchów to mam ustawione nadal 18% / 18% / 3%. Dla mocy max. mam czasy 10s/40s, natomiast moc minimalną przyjąłem 6kW czyli poniżej zapotrzebowania obiektu na ciepło co daje z tabeli mocy 10s podawania i krotność 16 ; ustawiłem 10s / 200s ( 1 : 20 ) w trakcie pracy i 10s / 400s ( 1:40 ) w podtrzymaniu. Kocioł pracuje równo, nie ma skoków temperatury większych jak Tz - 3*C / Tz + 5*C, również przejście ze stanu podtrzymania do stanu pracy nie powoduję zbytniego "zjazdu" temp. kotła w dół ponieważ na palenisku jest wystarczająco dużo żaru żeby "rozbujać" w miarę szybko kocioł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...