kurm28 01.10.2010 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2010 WitamJestem przed pierwszym sezonem grzania PC w domku 130 m2.Domek znajduje sie 25km na wschód od Wrocławia. Czy ktoś z bardziej doświadczonych uzytkowników może podpowiedzieć, jakią wyjściową temp wody ustawić dla CO i jakie nastawy dla krzywej grzania?Ogrzewanie podłogowe Pompa to SMART+ firmy Nateo. Dziekje za wszekie rady.Pozdrawiamk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plamiak 02.10.2010 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2010 Widzę że nie odpowiedzieli użytkownicy PC, więc napiszę ja - posiadacz podłogówki.Przede wszystkim osiągnięcie komfortowych temperatur w domu to proces długi - potrwa całą pierwszą zimę. W skrócie polega on na minimalnych zmianach parametrów i odczekiwaniu na reakcję układu. Z mojego doswiadczenia sugeruję ustawić NA POCZĄTEK krzywą 0,6 i temp. zasilania 28 stopni. Odkręć wszystkie pętle na maks przepływ i poczekaj dobę. Potem zmniejsz przepływy tam gdzie za ciepło - jeden obrót rotametru na dobę.Proces jest długotrwały, ale i tak nikt tego za Ciebie nie zrobi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 02.10.2010 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2010 Trzeba było ten post zamieścić w dziale o pompach ciepła. Ale do rzeczy. Pierwszej zimy miałem ustawione zasilanie na 32oC, na powrocie było 27(5 stopni różnicy jest najlepiej). Dom się wygrzewał. Okazało się również że mam mostki ciepła co mimo wszystko dało i tak świetny wynik za całą zimę. Z pętlami zrób tak jak pisał przedmówca. Ustawienie powinno zająć ci coś około dwóch tygodni. Z tą krzywą to musisz sam pokombinować bo każda pompa ma nieco inaczej. Tak na oko ustaw ją na drugi parametr od dołu i poczekaj około tygodnia. Na początku jest trochę zabawy palcem ale jest to ciekawa nauka:) Jedna bardzo ważna uwaga. Cyrkulację CWU (jeśli masz) ustaw tylko w niezbędnych godzinach. Cyrkulacja powoduje duże straty i pompa będzie ci się często włączać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kurm28 04.10.2010 09:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2010 Witam Po pierwsze dziekuje za rady.Dwa - istnieje możliwość przeiesienia tego postu?Trzy - kurcze nie wiem dlaczego dałem to do tego działu - zacmienie.Cztery - cyrkulacji nie mam i sam nie wiem, czy to dobrze czy źle. Zwyczajnie nie kazałem podłaczać.Z jednej strony to trochę sabe jest jak trzeba czekac na ciepła wodę, ale z drugiej własnie jak juz tem podskoczy to długo trzyma.Pięć - Liwko - rozumiem, ze 32 to temp max a 5 stopni to histereza? Krzywa (przesuniecie i pochylenie). Tu kolega plamiak sugeruje nachylenie 0,6. A przesunięcie? Petle faktycznie mam pootwierane cały czas na max (tzn mam sterowanie zaworkami elektrycznymi, ale w kazdym pomieszczeniu dałem 22c więc się nei zamykają na razie. Dzieki za oddzew.pzdrk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 04.10.2010 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2010 "rozumiem, ze 32 to temp max a 5 stopni to histereza?" Tak. Te zaworki elektryczne mogłeś sobie podarować.A przeniesienie tematu to raczej w gestii Admina. Napisz do niego.Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 04.10.2010 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2010 cyrkulacji nie mam i sam nie wiem, czy to dobrze czy źle. Zwyczajnie nie kazałem podłaczać. Z jednej strony to trochę sabe jest jak trzeba czekac na ciepła wodę, ale z drugiej własnie jak juz tem podskoczy to długo trzyma. Zaoszczędzisz na grzaniu ale zapłacisz więcej za wodę. Cholera wie co lepsze ale bardziej komfortowe to CCWU. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kurm28 07.10.2010 07:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2010 Witam ponownie Prace nad ustawieniami trawaja. "Niestety" zrobiło sie cieplej i ogrzewanie nie jest tak potrzebne. Poza tym dowieźli drzewo do kominka i jakos tak jest, ze wystarczy napalić w kominki i w domu jest ciepło. ) Dziekuje za wszystkie rady. Bardzo mi sie przydały. W kwestii zaworków elektrycznych, to nie do końca sie zgodzę, ze nie sa konieczne, chociaz poczatkowo tez tak myślałem. Jest jednak np tak, ze niektóre pomieszczenia nagrzewaja się szybciej, inne wolniej (w małym pokoju mam 22 stopnie a w salonie jeszcze 21. Dobrze wtedy jest, kiedy dopływ wody do tych juz nagrzanych jest zamkniety i nie grzeje bez sensu, bo raz, ze nie ma takiej potrzeby a dwa, że mozna to ciepło wtłoczyc do pokoi zimniejszych. pzdr k Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 07.10.2010 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2010 W kwestii zaworków elektrycznych, to nie do końca sie zgodzę, ze nie sa konieczne, chociaz poczatkowo tez tak myślałem. Jest jednak np tak, ze niektóre pomieszczenia nagrzewaja się szybciej, inne wolniej (w małym pokoju mam 22 stopnie a w salonie jeszcze 21. Dobrze wtedy jest, kiedy dopływ wody do tych juz nagrzanych jest zamkniety i nie grzeje bez sensu, bo raz, ze nie ma takiej potrzeby a dwa, że mozna to ciepło wtłoczyc do pokoi zimniejszych. Fajnie by było gdyby przy podłogówce dało się odczuć te różnice w ciągu godziny. Cały bajer polega na tym że przy braku zysków ze słońca przez kilka dni poustawiać to tak żeby było dobrze w każdym pomieszczeniu i żeby temperatura była stabilna (+ - 1oC na dobę a nawet mniej) Błędem jest czasowe wychładzanie jednych pomieszczeń kosztem drugich. Teraz przy tym słoneczku masz sfałszowany obraz i odpuść sobie tą regulację. Poczekaj na dni pochmurne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plamiak 07.10.2010 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2010 Jeśli chodzi o przesuniecie krzywej: załóżmy że sterownik przy obecnej temp. zewnetrznej i krzywej 0,6 ustawi temp. czynnika na powiedzmy 28 stopni. Załóżmy że w domu jest za ciepło więc zmniejszasz temperaturę czynnika o jeden stopień - to właśnie jest przesunięcie krzywej w dół (o jeden stopień). Analogicznie można ją zwiększyć. W instrukcji sterownika powinny być opisane "objawy" - za zimno w domu kiedy niskie temp. zewnętrzne, za ciepło w okresie przejściowym..... itd. Powinny być tam sugestie co zrobić z krzywą grzania. Najtrudniej określić czy regulować nachylenie, czy wybrać następną krzywą.Brzmi to trochę enigmatycznie, zerknij na schemat krzywych w instrukcji sterownika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
clarnet 07.10.2010 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2010 Być może te informacje będą pomocne.Tutaj coś o pogodówce, a tutaj o sterowaniu podłogówką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kurm28 07.10.2010 19:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2010 Serdecznie dziękuję za wszystkie informacje, rady i linki. Mam teraz jakieś punkty odniesienia, bo działanie w próżni jest męczące pzdr k Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
starn 07.11.2010 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2010 Czytając to co Panowie napisaliście, nie zorientowany czytelnik zgłupieje. Powinno to wyglądać tak. Jeżeli mamy projek podłogówki (rzetelny) to zabawa na pięć minut ,tam mamy podane na tacy max temperaturę zasilania dla danych warunków obliczeniowych(strefa klimatyczna,oraz indywidualne zapotrzebowanie na temperatury inne niż normowe),przepływy przez poszczególne pętle podane jako ilość litrów na min lub godzine i podane jaką ilość obrotów od pozycji zamknięte pokręcamy zaworem regulującym przepływ(tzw. nastawa).A jeżeli mamy rotametry to możemy ustalić przepływ na podstawie skali rotametru.I wtedy mamy ustalone przepływy czyli wyregulowaną instalacje hydraulicznie Obliczona temperatura zasilania pomocna nam jest do ustalenia krzywej grzewczej np.jeżeli mieszkamy w strefie klimatycznej gdzie temp. zasil. jest liczona dla -18 stopni to na wykresach krzywych grzewczych odnajdujemy na osi poziomej punkt -18 stop. na osi pionowej obliczoną temper. zasilania i szukamy punktu w którym przetną się te dwie proste to wyznacza nam krzywą grzewczą. Natomiast przesunięcie krzywej grzewczej jest to przesunięcie równoległe wzdłuż osi pionowej naszej wybranej krzywej grzewczej.Najczęscie wykresy rysowane są dla temperatury wewnetrzne +20stopni i jeżeli zażyczymy sobie w pomieszczeniu temp np22 stopnie to właśnie wtedy robimy przesunięcie krzywej a nie jej nachylenie.Proszę tych pojęć nie mylić. A jeżeli nie mamy projektu ? No cóż regujacja trochę potrwa Na początek musimy przyjąć sobie jakąś temperaturę zasilania np 40stopni dla tej temperatury ustawiamy sobie krzywą grzewczą (nie zmieniać temperatury wewntrznej 20stop bo zmienimy przesunięcie) jeżeli mamy elektrozawory ma rozdzielaczu wyłączamy je. Pomocne są termometry w każdym pomieszczeniu.I tak regulujemy przepływy by osiagnąć równą temperature w każdym pomieszczeniu (oprócz łazienki,tam według potrzeby,najczeście 23-24stopnie)Jężeli to mam się uda to mamy wyregulowaną instalację hydraulicznie jeżeli nie mimo wykorzystania max przepływu przez pętlę która nie może podgrzać danego pomieszczenia wtedy musimy podnieść temperaturę zasilania by dostarczyć więcej energi, jeżeli i to nam się nie uda w akceptowalnych temp. zasilania to mamy problem z daną pętlą jest ona za mała i nie może dostarczyć odpowiedniego strumienia energi cieplnej na m2.Akceptujemy to albo zrywamy podłoge lub instalujemy np farelkę. Ostatnim etapem jest obserwowanie zmian temperaturu w pomieszczeniach w zależności od tem.zew. I tak jeżeli przy coraz niższych temp. zew pomieszczenia nie utrzymują zadanej temp delikatnie podnosimy nachylenie krzywej grzewczej jeżeli dzieje się odwrotnie pom. zaczynają się przegrzewać zmniejszamy nachylenie. Jeżeli temper wewnetrzna jest stabilna to znaczy że trafiliśmy na właściwą krzywą.Dopiero wtedy montujemy dodatkowe elementy regulacyjne np elektozawory na belkę rozdzielaczy. Reasumując projekt pozwala nam spać spokojniej szczególnie przy pompach ciepła. Norma co prawda pozwala na projektowanie temp zasilania max 50 stopni dla podłogówki ,ale to w Waszym ineresie jest drodzy inwestorzy by była jak najniższa co owocuje niskimi rachunkami za energię elektryczna idealnie by było by oscylowała koło 30 stopni niestety to wymusza bardzo dobre izolacje a te sa zakładane najczęście przed wyborem żródła ciepła.Dlatego też jest później tylu niezadowolonych z ekonomiki pracy pomp ciepla niestety fizyki i fizyki budynków się nie oszuka i bęłkot marketingowy typu (nasze pompy ciepła mogą pracować przy T.zasi 65 stopni )jest co prawda prawdziwy ,ale co to za praca, kotły gazowe kondensacyjne pracują wtedy ekonomiczniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
clarnet 07.11.2010 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2010 Czytając to co Panowie napisaliście, nie zorientowany czytelnik zgłupieje. Powinno to wyglądać tak. Jeżeli mamy projek podłogówki (rzetelny) to zabawa na pięć minut............ . Wybacz, ale chyba nigdy nie robiłeś projektu podłogówki. A jak już, to na pewno nie robiłeś tej podłogówki wg niego. Wiedziałbyś wtedy, że uzyskanie parametrów, jak w obliczeniach jest w zasadzie nierealne. I chyba nie robiłeś nigdy regulacji wg swojego opisu. Jeszcze nie widziałem podłogówki, która działałaby zgodnie z projektem. Dlaczego? - bo specyfika programu do obliczeń nie jest w stanie oddać realnych warunków wykonania i pracy instalacji. Rzetelność ma tu tylko takie znaczenie, że jak projektant puści wyniki, nie weryfikując ich na swoim doświadczeniu (co niestety często się zdarza, bo i skąd miałby je mieć), a instalator tego nie wychwyci, bo też go nie ma, to już ciężko jest cokolwiek wyregulować. Projekt jest tylko pewnym jednym możliwym przykładem pracy całej instalacji, dla jednych skrajnych warunków. To , jak ona pracuje w poza tymi warunkami z projektu nie wynika. Zakładamy, że jak w tych skrajnych zadziała, to w tych innych również. Ale te 5 minut z rotametrami, o których piszesz... no wybacz. Jakbyś raz spróbował, to byś takich rzeczy nie pisał. A co do regulacji, to kto w listopadzie, jeśli za oknem mamy +5-10 stopni zaczyna regulację od +40 stopni? Trzeba zacząć od najniższej możliwej temperatury, a nie przyjąć jak piszesz np. +40. Z pierwszej części Twojego wpisu wynika, że mówisz o krzywych zaczepionych w jednym punkcie. Więc w drugiej części jak wybierzesz te +40, to nie masz co wybierać krzywej , bo już tą temperaturą ją wybrałeś. Przepływ to ostatnia rzecz, którą regulujesz. Zaczynasz od temperatury. Oczywiście, że podłogówki nie robimy na oko, ale to już inna bajka. Czytelnik dopiero zgłupieje, jak sobie porówna te tabelki z projektu, z tym jak ta instalacja pracuje. Akurat w przypadku podłogówki, obliczenia i projekt to "mistrzostwo świata" )) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am76 11.11.2010 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 W kwestii zaworków elektrycznych, to nie do końca sie zgodzę, ze nie sa konieczne, chociaz poczatkowo tez tak myślałem. Jest jednak np tak, ze niektóre pomieszczenia nagrzewaja się szybciej, inne wolniej (w małym pokoju mam 22 stopnie a w salonie jeszcze 21. Dobrze wtedy jest, kiedy dopływ wody do tych juz nagrzanych jest zamkniety i nie grzeje bez sensu, bo raz, ze nie ma takiej potrzeby a dwa, że mozna to ciepło wtłoczyc do pokoi zimniejszych. A samoregulacja? Moc podłogówki maleje wraz ze wzrostem temperatury w pomieszczeniu. U siebie nie zakładałem zaworkow elektrycznych i szczrze owiedziałszy licze właśnie na tą samoregulację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kurm28 23.11.2010 13:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2010 Witam ponownie. Bardzo ciekawe rzeczy tutaj piszecie. Zwłaszcza dla nowicjusza. Mam jeszcze jedno pytanie - jaką max tem wody dopuszczacie u siebie na pompach.Ja obecnie mam max 35 i wsumie jest ciepło, ale myślę, ze jak będzie zimniej - mrozy itd - to grzanie wody do max 35 może być za mało.Wiem, ze to zalezy od ocieplenia, pętli itd, ale tak z ciekawości - na ile pozwalacie się nagrzac wodzie w podłodze. pzdrk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 23.11.2010 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2010 35oC to bardzo dużo. Ja sam mam dość wysoko bo 32 ale planuję tej zimy (czekam na mróz) zejść do 30 i zobaczyć czy da radę ogrzać domek.Jak będzie zimniej to twoja pompa to wyczuje i będzie po prostu częściej pracować i nie będzie problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kurm28 24.11.2010 07:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 Liwko Dzieki za radę. Zastanawiam sie nad tym, poniewaz obecnie - przy 35 max i ustawionych w pokojach 23 stopniach, jakos nie udaje się podnieść temp do tej zadanej... Najgorzej jest na górze, bo tam generalnie - z jakiegos powodu - mam zawsze temp około 1stopnia mniejszą niz na dole. No nic - na razie nie będę kombinował i zobaczę co przyniosą mrozy. Teraz mam po nocy okolo 22.5 stopnia w pokojach.... a może obniże temp na pompie do max 32 jak mówisz, ze 35 to dużo...? Inna sprawa, ze nie bardzo wiem, jak sprawdzić ile czasu z tych 8h w nocy popa pracuje. pzdr k Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 24.11.2010 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 (edytowane) Inna sprawa, ze nie bardzo wiem, jak sprawdzić ile czasu z tych 8h w nocy popa pracuje. Spisz wieczorem licznik, następnie podziel moc pompy przez cztery(tyle bierze kW w ciągu godziny twoja PC), spisz rano licznik. Odejmij od tego wyniku niewielką ilość jaką wzięła w tym czasie lodówka i inne pierdoły i wyjdzie ci mniej więcej ile czasu pracowała. Edytowane 24 Listopada 2010 przez Liwko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kurm28 24.11.2010 09:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 Dzieki mam ten komfort, że mam podlicznik, tylko na pompę, więc dokładnie to co weźmie licznik pokaże. ciekawe ile mi wyjdzie. pzdr k Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 24.11.2010 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 Czyli to co wskaże licznik podziel przez moc pompy podzieloną przez 4. Wyjdzie ci czas pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.