Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pełne deskowanie - czy warto?


Kingaa

Recommended Posts

  • 2 months później...
  • Odpowiedzi 142
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Na początku budowania trochę się naczytałem i zdecydowałem, że będzie foliowanie. Potem coś mnie tknęło o poszperałem jeszcze. Obliczyłem ile wyjdzie deskowanie i papa, na dach ok. 300m2. Wyjdzie ok 5000zł. Jeśli dałbym membranę wyszłoby w przedziale 1200-2000 w zależności od zastosowanej membrany. Różnica prawie żadna porównując do całej inwestycji domu. Biorąc teraz pod uwagę doświadczenie ludzi związane z deskowaniem i papą a doświadczenia z dość krótkiego okresu stosowania membran, wybrałem deskowanie. Nikt nie zagwarantuje mi, że dekarze nie spartolą mi membrany przy układaniu jej i dachówek. Ani też tego, że folia za 10 lat będzie nieużyteczna i będzie trzeba remontować dach. W przypadku deskowania i papy takich problemów nie ma i jest to potwierdzone mnóstwem opinii, jak też tym że stosowane jest to od naprawdę wielu lat. Wybór jednak pozostawiam Wam.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 300m2 dachu zakładane przez Ciebie 5 000 zł może niestety nie wystarczyć :cry:

- deski (impregnowane) policz z zapsem min 10% - 8,25m3, przy cenie ok. 700 zł./m3 daje nam łacznie 5 775 zł

- papa ok. 1 500 zł

- gwożdzie ok. 60 kg - 350 zł

- robocizna - ok. 3 000 zł

Razem: 10 625

To są bardzo szacunkowe wyliczenia i raczej zaniżane.

 

Mam deskowanie i na razie nie żałuję, ale trzeba przyznać, że nie jest to tania impreza 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie mieszkam w domu 50-letnim ze strychem nieuzytkowym. Dach zrobiony jest tak, że na krokwie nabite są łaty, a na łatach leży cementowa dachówka. Nie ma żadnego deskowania, papy, folii, ani nic. Są szpary między dachówkami takie, że widać przez nie niebo. Nie wiem jak to się dzieje, ale jakoś woda nie leje się tymi szparami, choć muszę przyznać, że czasami porządnie z nich wieje.

 

Swego czasu mój mąż był zainteresowany kupnem starego poniemieckiego domu. Byliśmy go obejrzeć, weszliśmy także na strych. Zobaczyłam to samo, co ma Twój dom: dachówki położone bezpośrednio na łatach, dziury między nimi, też było widać niebo. Ludzie jakoś tam mieszkali i gdyby się lało na głowę, to pewnie by poprawili dach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Normalnie wyszło by więcej, ale deski mam po 480 zł. bez vatu, tartak pod ręką na miejscu, tak samo papę mam w dobrej cenie bo 50zł. za rolkę. Poza tym kupując teraz dachówki, można dostać naprawdę dobry rabat, więc kwotę zaoszczędzoną można przeznaczyć na deskowanie. A robocizna w cenie więźby. Tak się z majstrami dogadałem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months później...

Jestem od 5 ltaat nieszczęśliwym posiadaczem domu z dachem na bazie folii paroprzepuszczalnej. Niestety, od początku mamy problemy z dachem - przeciekanie przy koszach, przy lukarnach, wokół komina.

 

Wiem, że dach nie jest rewelacyjnie wykonany, aczkolwiek przykładowo, w zeszłym roku w poszukiwaniu gniazda szerszeni, straż pożarna rozpruła mi dodatkowo folię. Okazało się, iż folia w niektórych miejscach jest lekko przetarta itp.

 

W przyszłym roku będziemy poprawiać dach (gdyż będziemy wykonywać regipsy na poddaszu, których obecnie nie mamy) i coraz bardziej zastanawiam się nad wykonaniem pełnego deskowania dachu.

 

Czy są użytkownicy domów z kilkuletnim (kilkunastu) stażem którzy mogą powiedzieć o swoich doświadczeniach z deskowaniem i folią.

 

Coraz bardziej boję się folii, gdyż, mimo wszystko, jest to materiał relatywnie delikatny i podatny na zniszczenie.

 

Dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

a ja mam troche inne pytanko

mamy membrane ... dom stoi na dośc odkrytym terenie.. wieje czasami niemiłosiernie tak jak dzisiaj,

dach jest dwuspadowy + facjatki

poczatkowo myśleliśmy, że hałas podczas wiatru związany jest z brakiem podbitki, teraz podbitka jest.. bezposrednio pod korkowiami,

poddasze jest uzytkowe.. podczas wiatur.. na poddaszu specjalnie nie slychac "bicia" membrany.., ponad poddaszem w cześci nie użytkowej tez sporadycznie... za to na dole.. slychac jakby membrana napinala sie i rozluzniala.. wydajac przy tym dość wyraźny hałas...

jakie są Wasze doświadczenia? to normalne czy coś jest nie tak ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak lepiej , deskowanie - membrana - dachowka

czy

deskowanie -papa-dachowka...?

 

A jaki jest w praktyce sens pierwszej wersji? Też tak miałem mieć, ale między wełną a deskami na poddaszu użytkowym musi być szczelina wentylacyjna

więc powietrze będzie jechać po wełnie a pod deskami. Membrana wtedy najwyżej ochroni deski przed wodą z góry i śniegiem. Ale wełny przed nawiewanym śniegiem już nie no chyba że dach z podbitką niską). Ale do ochrony desek to i papa starczy. I pewnie folia cienka budowlana... A jak i membrana na deskach, i papa mają być "na wszelki wypadek" to starczy sama membrana - bez desek.

U mnie dekarze chcą 2700 za bicie desek na 180m2 a tartak za deski weźmie ze 4000zł - więc mocno zacząłem wątpić w korzyści z deskowania. Zwłaszcza, że słyszałem i takie głosy, że i pod deskami przydałaby się membrana - jako wiatroizolacja. To jak mam dawać wełnę, membranę, deski i membranę lub papę - to wolę już chyba samą membranę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To słyszałeś niefachowe głosy. Jan.

 

Czyli fachowcy nie dają wiatroizolacji? Wełna nie jest osłonięta? I nic się z nią nie dzieje złego?

Faktycznie te głosy były niefachowe. To były głosy ludzi którym membrana stykała się z wełną bo albo membrana obwisła albo wełna była za bardzo wepchnięta w stronę folii, albo wełnę wiatr poszarpał w wentylacji. Od fachowców - dekarzy z którymi rozmawiałem ws. krycia mojego dachu - słyszałem tylko "membrana i nic więcej" na to blacha albo dachówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 8 months później...

Witam!

Przywracam stary temat. Mój projektant, który właśnie kończy swe prace nad projektem od poczatku twierdzi żeby nie dawać deskowania i papy pod blachodachówkę tylko folię. Mówi, że tak nikt nie robi i jest to niepotrzebne. Poza tym tam gdzie mam działkę nikt nie ma deskowania. Następna sprawa 2 firmy budowlane ,z którymi rozmawiałam też twierdzą, że to nie potrzebne. Ja nie wiem co o tym sądzić? Czy są jakieś specjalne powody czy to jakaś podhalanska moda? :confused:

Dodam, że jeden z forumowiczów zbudował dom w Poroninie za ogromną kasę/ w porownaniu do mojej skromnej inwestycji/ i na 100% nie były to względy oszczędności pieniędzy, że nie zdecydował się na deskowanie. Ma blachodachówkę taką samą jak ja. Mam ich wszystkich zmusić do tego deskowania czy nie walczyć?

A może jest tu na forum góral budowniczy co by mi to wyłożył łopatologicznie?

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...