Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pełne deskowanie - czy warto?


Kingaa

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 142
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ok dzieki za info :)

mam juz ostatni dzwonek zeby sie zdecydowac czy deskowac czy foliowac :-? i nadal nie wiem :cry:

tego tutaj się nie dowiesz

na forum jest 50/50

 

licz kase i swojego rozumu słuchaj

 

 

Dokładnie ta. Dostałam dzisiaj wycenę deskowania w Wlkp: 380 m2 dachu, deskowanie + papa + robota RAZEM 14.000 PLN :o :o :o Dziękuję nie tańczę... Będzie membrana, tym bardziej, że poddasze nieużytkowe, właściwie teraz sama się sobie dziwię dlaczego w ogóle pomyślałam o deskowaniu :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jestem budowlańcem ale inwestorem! Właśnie jestem po spotkaniu z architektem, który jest również biegłym sądowym i kierownikiem budowy, inspektorem nadzoru itp z prawie 40 letnim stażem w zawodzie. Byłem zwolennikiem cięcia kosztów i chciałem stosować membranę a na to dachówkę ale po tej rozmowie wiem że będę deskował i kładł papę, a dlaczego ??? Folia się nie sprawdza w trudnym polskim klimacie /zatyka się i pęka, oczywiscie nie odrazu, ale nawet po 7 i 10 latach potem zamaka wełna i dach jest do rozbiórki/ Ja osobiście buduję dom w którym spędzę mam nadzieję do końca życia tj ok 45 lat więc nie będę ryzykował dla 5000 czy nawet 10000 zł remontu dachu wartego 40000 zł + wykończennie poddasza drugie tyle!!! Pamietajcie że najważniejszy jest stan surowy i dach bo ich błędy wiążą się z rozebraniem wykończonego budynku i wtedy to jest katastrofa i lepiej się wtedy pociąć niż tego doświadczyć >>> Pozdrawiam :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie ta. Dostałam dzisiaj wycenę deskowania w Wlkp: 380 m2 dachu, deskowanie + papa + robota RAZEM 14.000 PLN :o :o :o Dziękuję nie tańczę... Będzie membrana, tym bardziej, że poddasze nieużytkowe, właściwie teraz sama się sobie dziwię dlaczego w ogóle pomyślałam o deskowaniu :roll:

 

A przedstawili kalkulację do tego. To jakaś paranoja. Mam deskowany dach - też niemały, ale to co tu piszesz to przechodzi dopuszczalne granice. Masz powierzchnię dachu - łatwo wyliczysz z względną dokłądnością ilość deski potrzebnej do tego, tak samo papa (tu nie potrzeba żadnej specjalnej wzmacnianej) a robocizna... jesli znajdziesz ekipę któa zrobi ciesiółkę i dekarkę jednocześnie to powinna być symboliczna kwota - tak było u nas. Do tego zrobili piękne krokiewki i za niewielką dopłatą przerobili deski z deskowania na nadbitkę (obróbka z frezowaniem na pióro/wpust i matowanie całości).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Powiem tak. Jak bym miał dukaty to dach bym odeskował, a tak mam folię dachową o paroprzepuszczalności 1800. Odeskowanie daje lepszą szczelność i wyciszenie. Niestety, obecna zima pokazała, że w przypadku, gdy nie ma pełnego deskowania, majster od dachu musi wykonać podwójnie dobrze. Ważne jest dobre uszczelnienie pod gosiąrami, w krokwach koszowych oraz w miejscach gdzie może zalegać sporo śniegu. Ja już ze swoim wykonawcą wstępnie umówiłem się na poprawki (niewielkie, ale zawsze).

 

Pozdrawiam

 

Michał W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radzę rozważyć płytę OSB gruboœć 10~12 mm. Nie wymaga impregnacji, jest szybsza w montażu, praktycznie bez odpadu i lepiej usztywnia dach. Tak wykonuję praktycznie wszystkie swoje dachy. Montaż OSB 8,- 1m2. Życzę rozsšdnych decyzji. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wielu rozmowach jednoznaczna decyzja zapadła: deskowanie. Rozmowy zarówno z wykonawcą, jak i architektem, a także z kier.budowy, inspektorem, tymi którzy już zbudowali itd. Co do ceny: zamawiam w tartaku pełny dach ( t.j. więźba i cała reszta łącznie z pokryciem i oknami połaciowymi ) i dostaję rabat. Ceny ostatecznej nie znam, ale wstępnie jest ona korzystna. Celem obniżenia kosztów obecnie decyduję się na gont; w przyszłości chcę go zmienic- jeśli będzie potrzeba - na dachówkę. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam i od razu przepraszam że bez związku z tematem -, ale mam prośbę do wmichal .

Zamierzam budować APS 99 ale i 75 biorę pod uwagę - niestety niewiele osób buduje na ich bazie - zanim podejmę decyzję chciałbym zobaczyć domek w naturze i porozmawiać z właścicielem o budowie

Proszę o kontakt [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months później...

Powtórzę po poprzednikach - jak możecie dołożyć kasę to WARTO. Mnie to kosztowało extra 2500 zł (mały dom, dach dwuspadowy 150 mkw.).

Na pewno będzie ciszej i stabilniej.

Folia nie jest długo na naszym rynku, nie wiemy jak się zachowa za 15-20 lat.

Ja dodatkowo mam dachówkę - wiadomo że czasami pod dachówkę może dostać się śnieg. A co jeżeli za X lat folia pęknie lub coś innego się z nią stanie?

Jeżeli mieszka się na poddaszu to WARTO. Obojętnie czy pod dachówkę czy pod blachę.

Tak mam spokój i pewość dobrze zainwestowanych pieniędzy. A te 2.500 mogę sobie zaoszczędzić na meblach czy na kafelkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my tez mamy mały dach - 176m2. Dekarz nam powiedzial ze za folie z dachem bierze 12zl/m2 a deskowanie z dachem 24zl/m2 czyli dwa razy wiecej. Wiec na robociznie mamy 2112zł drozej na papie.

Z kolei dochodzą jeszcze deski.

 

Nam dekarz odradzał pape bo powiedział że szkoda pieniedzy. Z zauwazalnych roznic powiedzial ze ciszej bedzie pod papą. Sama nie wiem. Robimy dom po kosztach blachodachówkę na wierzch. Wiec sie zastanawiam czy jest sens przeplacac jak przeciez blachodachowka tez nie jest super wytrzymala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam argument jaki mi przychodzi na myśl po styczniowych wiatrach: jeśli wiatr zabierze mi poszycie (dachówki czy blachę - zalezy co kto ma) to na głowę lać się jeszcze nie będzie - mam zawsze deski i papę. Jeśli juz to mi wiatr zabierze to myslę, że nic by takiego wiatru nie wytrzymało. Teraz można się zastanawiac czy warto... - dla komfortu psychicznego warto - dziś dla komfortu psychicznego ubezpieczyłem dom i za rok znowu za to zapłacę i mam nadzieję, że nigdy nie będę korzystał z tego ubezpieczenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam tylko tyle od siebie, w styczniowych wichurach straciłem calutki dach, po zerwaniu dachu zawaliła się ściana szczytowa i rozwaliła drewniany strop, jednym słowem cały budynek do remontu, na dachu była blacha na łatach, teraz nie popełnię takiego błędu i w przyszłym tygodniu już po wyremontowaniu wszystkiego stawiamy nową więźbę, która będzie odeskowana i na razie opapowana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja od razu zdecydowałem się na deskowanie .

Początkowo zamierzłem , w razie braku funduszy , zostawić tak przez jakiś czas .

Teraz , jeżeli tylko kupię dachóeki , będę robił na gotowo ( no bo ceny lecą w górę ).

Jedyne na co jeden z fachowców od pokryć kazał mi zwrócić uwagę , przy deskowaniu i papie trzeba w niektórych miejscach podcinać krokwie - a to w celu zapewnienia przepływu powietrza między wełną a deskami .

Za tydzień ruszamy z więźbą .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months później...

Rafałek - zgadzam się z Tobą, jak coś to zawsze zostaje jeszcze decha + papa :D

Ale koszty są okrutne :o Teoretycznie u mnie przy dachu 380 m2, poszło 13 m3 desek, po 570 zł/m3 impregnowanych, to daje 7410 + papa 34 rolki 2380 + robocizna ( płacę kompleksowo za cały dach ), ale przyjmijmy 10 zł/m2 to 380m2x10 zł = 3800 zł - to daje razem kwotę 13590 :o :roll:

A, nie policzyłem papiaków ...

Na szczęście miałem ponad połowę desek "swoich", ale i tak kwota jest spora.

Ale ... coś za coś :wink:

 

pozdrawiam, majki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ZW

Zrób deskowanie. Ja mam folię i cieszyłem się że tanio i dobrze aż:

 

+ osa wyżarła mi dziurę fi 20cm. ciekaw jestem ile jest dziur dzisiaj gdy ich nie widać pod ociepleniem.

 

+ stanąłem w obliczu kosztów podbitki, której bym nie musiał robić, mając deskowanie (tylko oszlifować i pomalować)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stanąłem w obliczu kosztów podbitki,

moja ciotka długo nie robiła podbitki aż wrony jej porwały całą folię. Musiała dach zdejmować i od nowa kłaść.

 

Ja jestem za deskowaniem. Zamierzam tak robić.

 

Błędem był nie brak deskowania, lecz pozostawienie dziur, którymi wrony mogły dostać się na poddasze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...