Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Podatniku! A sk?d masz kas? na t? budow??


yasioo

Recommended Posts

Powyższe pytanie jest na razie hipotetyczne, bo budowa dopiero rusza. Podpowiedzcie, czy Skarbowy stosuje praktykę sprawdzania, skąd inwestor ma pieniądze na budowę. Dotyczy to, rzecz jasna sytuacji, gdy zarobki takich Iksińskich absolutnie nie pokrywają kosztu wybudowania domu.

Moją pierwszą myślą było to, że pewnie sprawdza, a przynajmniej czasami sprawdza.

Z drugiej jednak strony zastanawiam się, że jeśli Iksińscy KUPUJĄ nieruchomość to Skarbowy ma ich podanych na tacy – akty notarialne trafiają do US.

Jeśli natomiast Iksińscy BUDUJĄ dom, to informacje o rozpoczęciu i zakończeniu budowy błąkają się po starostwach i gminach, ale do fiskusa nie docierają. CHYBA nie docierają?

Napiszcie, czy macie jakieś doświadczenia z dociekliwością skarbówki w trakcie lub po zakończeniu budowy.

Pozdrawiam.

yasioo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś wypytywali na tę okoliczność mojego znajomego. Powiedział, ze oszczędzał, trochę pożyczył od znajomych i rodziny (małe kwoty) i się odczepili. Ale to było dawno temu.

 

W każdym razie zawsze możesz odpowiedzieć, że przychód uzyskałeś z własnego nierządu. Jest to dozwolone, nie podlega opodatkowaniu i nie potrzebne są żadne zgody ani zgłoszenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiu....

 

 

to ja tak zazartowałam u kolezanki w US...i wiecie co usłyszałam: z nierzadu a i owszem mozesz budowac dom..i nic skarbówce do tego...ale jak bedziesz korzystał z ulgi to cie udupia...

 

generalnie- za nierzad budujesz- ale bez ulgi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

W każdym razie zawsze możesz odpowiedzieć, że przychód uzyskałeś z własnego nierządu. Jest to dozwolone, nie podlega opodatkowaniu i nie potrzebne są żadne zgody ani zgłoszenia ;)

 

 

Niby prawda. Jest to dochód ze "źródła nielegalnego a zarazem niekaralnego" i jako taki nie podlega odatkowaniu.

Ale trzeba by mieć:

- sporo detereminacji by takie oświadczenie złożyc na piśmie.

- sporo szczęścia by urząd w to uwierzył.

- sporo ufności w to, że treść takiego oświadczenia nigdy nie opuści urzędniczego segregatora.

 

Zbyt proste by mogło być skuteczne.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym razie zawsze możesz odpowiedzieć, że przychód uzyskałeś z własnego nierządu.

 

Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych:

Art. 10.

Źródłami przychodów są:

… 2) działalność wykonywana osobiście,

Art. 11.

Przychodami … są otrzymane lub postawione do dyspozycji podatnika w roku kalendarzowym pieniądze i wartości pieniężne…

 

Skarbowy być może chętnie uwierzy w naszą deklarowaną „działalność zarobkową”, potraktuje to jako dochód z nieujawnionych źródeł i opodatkuje właściwa stawką – obecnie chyba 75%. Pomysł oryginalny ale raczej odpada.

 

Zastanawiam się nad opcją:

Buduję na swojej działce (jestem więc wyłącznym właścicielem tego co zbuduję), ale współinwestorami są rodzice – rolnicy. Rolnicy płacą swój podatek rolny i fiskus im do kieszeni nie zagląda. Część rachunków (materiały, wykonawca …) wystawionych właśnie na nich. Mogą co prawda mieć do mnie roszczenie o zwrot swoich nakładów, ale nie muszą z niego korzystać.

 

Hmmm … a może to wydumany problem i US nie czepia się budujących ?

yasioo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie taka jest interpretacja :)

 

Gdyby państwo opodatkowało nierząd wówczas stałoby się sutenerem, a więc ppełniłoby przestępstwo - przychody z kradzieży też nie są opodatkowane (ale są karalnę, a nierząd nie).

 

Ja z tym handlem własnym ciałem tak dla żartu :)

Chociaż... w desperacji można by się i tego uchwycić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, tonący brzytwy....

Ja tylko tak myślę, że ten własny nierząd też trzeba by było udokumentować... Może na świadka kogoś powołać? Ale jak się ma do tego etyka zawodowa? :wink:

 

 

Owszem, proponuję np powołać na świadków kierowców Tirów o nr rejestracyjnych nr KDX.......... itd :wink:

 

Złożenie takiego oświadczenia jest w praktyce nierealne. Nikt nie lubi gdy sie go chce zrobić "w balona" - przyjmujacy oświadczenie urzędnik także....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega korzysta z tzw. dużej ulgi budowlanej i własnie dzisiaj złozył w US PIT i od razu zanióśł rachunki, a niech pooglądają:))) ma tak juz bodaj że trzeci raz i się nie czepiają. Kredytu nie brał, bo sprzedał mieszkanie. Inny kolega buduje się na gruncie taty bez kredytu, w US powiedział, że kasa z oszczędnośći i z wesela i jak na razie dali spokój.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie kiedyś po 2 latach od zakupienia mieszkania wezwali abym się wylegitymował że dysponowałem odpowiednimi środkami na jego zakup.

 

Odbyło się tak: Pan inspektor wzięła kalkulator wbiła kosz zakupu mieszkania + koszty notarialne a potem kazała podawać dokumenty np. PIT11 za ileś tam lat od tego brała tylko część - jakoby na utrzymanie/jedzenie etc. + do tego doszła pożyczka z zakładu pracy.

 

Gdy ciągle brakowało 10 tyś na liczniku powiadomiła mnie że jeśli nie ujawnię skąd miałem te dodatkowe 10 tyś to je opodatkuje 75% z odsetkami wstecz.

 

Ja podałem, że byłem na utrzymaniu rodziców w tym czasie i napisałem oświadczenie.

 

Kobieta kazała mi napisać "czynny żal" - ja odmówiłem. Wystarczyło oświadczenie.

Tak oto podatnik zresztą uczciwy musiał pisać bzdury aby udowodnić że nie jest wielbłądem.

 

Mój znajomy był testowany przez US za zakup samochodu jak był studentem - miał też niezłeproblemy.

 

Reasumując: trzymajcie kwity, nawet stare bo nie znacie dnia ani US.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Trzymajcie papiery z banku. Udowodnić, że coś się miało od I komunii w skarpecie jest trudno. Bankowy dokument zamknie im usta. Jeżeli chodzi o dochody z nierządu, to problem mają ... faceci. Może US poprosi o opinię biegłego lekarza na temat stanu miejsca, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę ;-) W dodatku jeżeli będzie mieszkał w domu pobudowanej za kasę z nierządu żony, to może podlega k.k. za czerpanie korzyście z nierządu innych osób :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając sobie stronę MF natknąłem się na pewien tekścik. Dotyczy on innej sprawy (zasadności zakupu komputera), ale odwołuje się do ordynacji podatkowej i ogólnych zasad. Oto co napisano tam:

 

"Natomiast w myśl postanowień art. 180 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa (Dz. U. Nr 137, poz. 926 z późn. zm.), jako dowód należy dopuścić wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem. Jeżeli przepis prawa nie wymaga urzędowego potwierdzenia określonych faktów lub stanu prawnego w drodze zaświadczenia, organ podatkowy odbiera od strony, na jej wniosek, oświadczenie złożone pod rygorem odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania.

 

Jednocześnie organ podatkowy ocenia na podstawie całego zebranego materiału dowodowego, czy dana okoliczność została udowodniona (art. 191 Ordynacji podatkowej)."

 

Wynika z tego, że jakby co, to musisz złożyć oświadczenie o uzyskiwaniu dochodów z nierządu. Jakbyś jeszcze przedstawił im jakieś rachuneczki w stylu "prezerwatywy szt. 1000", "badanie na AIDS" (robione co 3 m-ce), "pejczyk szt. 3, dyby szt. 1", itp. To musieliby stwierdzić, że "dana okoliczność została udokumentowana". :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...