Natalya

[madzioochna]

No to Magduska .. ale powiedziałaś.. :/ termin przeprowadzki znowu się przesuwa - badanie wilgotności posadzki wykazało że jeszcze musimy wygrzewać co najmniej 2 tygodnie zanim położymy bambusa.. :/ nawet to i dobrze, bo dalej nic nie pomalowane jest w domu.. ciekawe czy w tym roku się przeprowadzimy.

[magduska]

Ech, myślałam że święta Bożego Narodzenia spędzisz w nowym domku...

 

..ależ się wszystko przedłuża...

[magduska]

http://magda.histeria.pl/album/main.php?cmd=imageorig&var1=rozne%2Fzyczenia4.jpg

[rutinowa żona]

Zdrowych i wesołych świąt

 

http://img192.imageshack.us/img192/9731/swiateczniepozdrawiamyi.jpg

[al.g.]

Hej, Madzioochna!! Święta się skończyły i czas zabrać sie do roboty! Powinnaś nam tu foty z już umeblowaną natalka prezentować... A na natalkowym forum czytam od Ciebie (jak przed miesiącem już chyba...), że wciąż na schody czekasz i bambusa... Ale za to będziesz miała to, co lubisz:) i to z tego co czytam, przez kompetentna w końcu ekipę wykonane:) Zrozumiałam z ostatniego Twojego tam postu, że schody też bambusowe?? Wcześniej myślałam, że takie ciemniejsze i drewniane sobie upatrzyłaś??...ja to tylko balustradki jestem prawie pewna, że drewniane słupki i stalowe linki pomiędzy bym chciała:) ...Jak u Franzkru bodajże?

Meble kuchenne masz już zainstalowane? Ostatnio pisałaś, że chyba tak? Wrzuć tu jakieś zdjęcie"ku pamięci"

[madzioochna]

Widzisz u mnie tak wolna idzie, bo gładzie, szorowanie ścian, malowanie i tysiące innych drobnych prac wykończeniowych robi jedna osoba i to tak zajmuje. Ale też i wylewki strasznie długo nam schną. Od listopada włączony piec i dopiero teraz zeszła wilgotność poniżej 3%.

 

Schody będą dębowe robione na kolor podłogi. Schody i parkiet robią dwie różne ekipy.

A schody to będą takie jak mówisz, już je gdzieś pokazywałam. Mam nadzieję, że już za 2 tygodnie pochwalę się nimi.

 

Kuchnia robi się powoli, już praktycznie skończona, mała obsuwa była, bo nagle w Ikei blatów dębowych zabrakło.. :/ i to w całej Polsce. Kupiłam na szczęście w DLH.

Zdjęcia zrobię w ten weekend. Może będę mogła wtedy pokazać jakieś pomalowane pomieszczenia.

[al.g.]

OOh!? "gładzie, szorowanie ścian"... To ja tez tak bedę musiała? Miałam nadzieję, że skoro tynki gipsowe,to gdzieś-niegdzieś tylko szpachelką się przejedzie niwelując ryski pochodzenia "poroboczego", na to farba ...i szlus! na razie mąż mnie od kompa wygania! Pa!

[madzioochna]

My też mamy gipsowe ale mimo wszystko delikatnie trzeba je przetrzeć. Na to gładź i farba. Jak możesz to nie kupuj w marketach - chrzczone.

[magduska]

Farby są chrzczone w marketach?

[madzioochna]

Edytowane 22 Stycznia 2014 przez madzioochna

[al.g.]

Ocho! Dzięki za przestrogę:0

 

 

Dziewczyny, a kafle to kupowałyście produkcji polskiej, czy może jakieś hiszpańskie lepsze, albo jakieś jeszcze inne?? Zależy mi na wysokim połysku i dużej odporności na ścieranie...o kaflach podłogowych oczywiście mówię, że powinny być"odporne"

 

...i madzioochna! Wstaw tu jakieś zdjęcia z kolorowymi ścianami, ogniem w kominku, parapetami!! i szafkami kuchennymi:) łazienki masz już przecież też już gotowe!! W końcu muszę już tez zacząć zamówienia na materiał składać A wasze pomysły to na prawdę świetne źródło inspiracji:)

[madzioochna]

Wstawię wstawię ale dopiero w weekend.. Łazienki gotowe ale bez całej armatury - założymy jak skończą się wszystkie prace. Zdjęcia łazienek więc się nie zmieniły.

 

Jeśli chodzi o wybór płytek to kierowaliśmy sie przede wszystkim co nam się podoba i ile kosztuje. Na dole mamy Venis Katmandu a na górze Paradyż Secret Edeno.

[magduska]

Tak stwierdził u nas wujek, który całą wykonczeniówkę robi. Powiedział że widzi różnicę między takimi z Obi, Castoramy itp a takimi z typowych sklepów.

u mnie są dwa pokoje na górze (niezagospodarowane zresztą) pomalowane na biało farbą jakąś z hipermarketu i fakt w porównaniu z farbą, którą malowałam resztę pomieszczeń to.. była różnica i to duża - była też spora różnica w cenie tych farb

[madzioochna]

No dobra. Mam się w końcu czym pochwalić. To jedyna rzecz która mnie cieszy w tym domu, podejrzewam że będę spędzać tam duzo czasu

 

Moja kuchnia.. jeszcze niedokończona, bo brakuje barku, szkła nad blatem, kranu, przyklejonej listwy itp. ale mogę już pokazać :

 

http://img717.imageshack.us/img717/7677/dsc0688sy.jpg

 

http://img31.imageshack.us/img31/7954/dsc0687s.jpg

 

http://img36.imageshack.us/img36/9742/dsc0686ov.jpg

 

 

Nie jest oryginalna na tym forum, ale oglądając amerykańskie filmy zawsze widziałam takie białe, jasne, wielkie kuchnie, strasznie mi się to podobało.

Edytowane 7 Stycznia 2012 przez madzioochna

[magduska]

madzioochna, choć to nie moje klimaty to zapowiada się ładna kuchnia

To kiedy planowane wprowadzenie?

[madzioochna]

Wiem, że to nie Twoje klimaty. Nie mam duszy artysty, więc wiele osób powie że jest bez wyrazu. Jestem umysł ścisły i ja muszę mieć wszystko prosto bez "udziwnień".

 

A przeprowadzka.. nie wiem, nie chce podawać terminu i znowu się nie uda. W poniedziałek zaczną robić się schody i parkiet. Stolarz robi mi szafki do łazienek. Myślę że może gdzieś za 2 tygodnie.

[magduska]

Wiem, że to nie Twoje klimaty. Nie mam duszy artysty, więc wiele osób powie że jest bez wyrazu. Jestem umysł ścisły i ja muszę mieć wszystko prosto bez "udziwnień".

Powiem Ci szczerze, że to chyba nie od tego zależy czy się ma duszę artysty czy nie, bo ja to też raczej do tych ścisłych umysłów należę, dlatego pewnie Twoja kuchnia mi się też podoba

[madzioochna]

No nie gadaj.. Musisz mieć trochę duszy artysty, chyba że to nie Ty urządzałaś wnętrza. Wszystko jest u Ciebie spójne, nieprzypadkowe. Piękne.

[magduska]

No nie gadaj.. Musisz mieć trochę duszy artysty, chyba że to nie Ty urządzałaś wnętrza. Wszystko jest u Ciebie spójne, nieprzypadkowe. Piękne.

Dziękuję

Z tym urządzaniem to było tak, że mąż dostał trochę mebli "po przodkach" i trzeba było to jakoś w jedną związać całość. Nie ukrywam, że posiłkowałam się moją przyjaciółką, ale musiałam ją nieźle hamować, bo na Jej wizje to mnie stać nie było. A więc jest to taki środek między tym co mieliśmy, tym na co nas było stać i wizją mojej przyjaciółki i naszą (głównie moją, bo mąż się nie wpitalał, a ja po prostu wiedziałam w jakim kierunku iść by był zadowolony )

[madzioochna]

a ja po prostu wiedziałam w jakim kierunku iść by był zadowolony )

 

wzorowa żona