Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od marzeń, projektów, wizualizacji do ...


mirela99

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

pesteczko cudne te zdjęcia:). Ja jednak nie potrafię tak dobrze jeździć aby się porwać na jazdę bez siodła. A szkoda :(.

 

Mirela, to łatwiejsze niż w siodle. Po pierwsze to hucuły, szerokie jak ławki. Charaktery mają takie, że raczej nie brykają. To jak spacer na bosaka :wiggle:

 

Moja córka ucząc jeździć (także dzieci) robi też treningi jazdy bez siodła. Chodzi o oswajanie jeźdźca z koniem i naukę kierowania zwierzęciem przez odpowiedni dosiad i łydkami. Łatwiej zrozumieć technikę jazdy i nabrać wyczucia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja o sobie nic nie pisałam i tak to pozostawię :) Jednak nie lubię gdy tak szeroko rozpisuje się o kupowaniu przedmiotów inspirowanych a w przypadku filmów/seriali już to w oczy nie kole :)

 

No comments :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej babki wyluzujcie. Każdy robi to na co mu sumienie pozwala. Jedni jedzą mięso, inni ściagają z netu filmy a jeszcze inni są niewierzący. To nasza sprawa i tak jak się nie powinno tym chwalic, tak i nie powinno się ganić. Takie moje zdanie :)

 

Dla rozluźnienia. So ma 5 lutego bal karnawałowy. Będzie przebrana za punka. Pstryknę jej fotkę :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

helloł

 

moja córka w szkole nie ma już balu, miała tylko w przeszkolu

 

co tam mirellka słychać, na pościki to już nieodpowiadamy:eek:

 

oj jeszcze 2-3 lata i kawalerów będziesz musiała odpędzać od córki, fajowa panna

 

kurcze mirella mnie by szlag trafił jak by koty mi tak po meblach łaziły:eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj udała Ci się ta Sonia :):):).

 

fajna rodzinka :) a jak w szkole podobał sie strój Twojego dziecka , pewnie jedyny taki wsród księzniczek i monster high :cool:

dzieki :)

Tak, wszystkie koleżanki za księzniczki będą. Nawet monster high nie będzie :(.

 

helloł

 

moja córka w szkole nie ma już balu, miała tylko w przeszkolu

 

co tam mirellka słychać, na pościki to już nieodpowiadamy:eek:

 

oj jeszcze 2-3 lata i kawalerów będziesz musiała odpędzać od córki, fajowa panna

 

kurcze mirella mnie by szlag trafił jak by koty mi tak po meblach łaziły:eek:

 

odpowiadamy. Co Ci mam o gardinach powiedzieć ? Koń jaki jest każdy widzi ;P. Ładne są, trzeba było powiedzieć, że je chcesz - byśmy dokonały barteru (mi się marzy KA).

 

Punkowke masz niesamowita:D

A z kotkami -jak Reni -chyba bym oszalala:D

Oj Wy zmierzłe zołzy. U nas w domu jak koty wlezą tak wysoko co całą rodziną stoimy i je obserwujemy :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirelko So rewelacja bardzo mi sie podoba, no i piekna z niej panienka. Wiesz ja starej daty jestem, ale otwarta na wszystkie takie nowości. I powiem Ci, że punk lepiej mi sie podoba od księżniczki, zawsze coś innego :)

 

No a koty, baaaaaaaaaaaajka, ja ostanio z moja Migota dyskutowałam, zeby zeszła z górnej szafki w jadalni. ja do niej , ze tam nie wolno (tak się z nią przekomarzałam, bo u nas wszystko kotom wolno)a ona mi odpowiadała, wręcz pyskowała, ale nie zeszła :) ona jest bardzo ostrożna nic nigdy nie strąciła nie zwaliła nie zbiła.

 

Ciesze się, ze też masz takie podejście do kotów :) W końcu to my dla nich jesteśmy nie one dla nas. Mnie to zupełnie nie przeszkadza :)

 

O Greyu napisałam u siebie, może nie kupuj tylko ściagnij z internetu i zobaczysz czy Ci się podoba. To zwykłe romansidło, seks, BDSM, on bogaty, ona biedna, prosty język :( Nie wiem czy to jest dla ludzi, którzy lubią ambitna lliteraturę. Czytałaś Dume i uprzedzenie czy Tessę, myślę, że te ksiązki były inspiracja Greya.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

So, SUPER.

A ja miałam w domu na serio, glany i czarne ciuchy i Marylina Mansona :cool: Oj, było ;)

 

Kot jest kot i zawsze chodzi własnymi drogami :D Jak by mógł to po suficie też. U mnie łażą gdzie chcą. I są KOCHANE. Nie ma wyjścia tylko lubić.

 

Wiecie, Wy co nie pozwoliłybyście kotu łazić po szafkach, że najsławniejsi ludzie świata, pisarze, artyści hodowali koty, a nie psy. Kot to prawie jak atrybut pisarza, np. Hemingway. W jego posiadłości nadal mieszkają koty i to duuuuuu...żo.

 

Proszę o to zabawna lekturka na temat:

Na wyspie Key West niedaleko wybrzeża Kuby stoi dom Ernesta Hemingwaya, zamieszkany przez jego koty. Jest ich kilkadziesiąt, różnych maści, rozmiarów i charakterów

Kiedy jego ukochana przyjechała z Europy na Kubę, przedstawił ją wszystkim najważniejszym mieszkańcom domu: służącym, ogrodnikom, cieśli i swoim kotom. Było ich wtedy niemałe stadko, ale do najważniejszych należały: Princesa (Księżniczka) - szara, smukła perska kocica, Wujek Willy - krępy i pręgowany, ulubieniec dzieci, który gardził innymi kotami, ale lubił ludzi; Bigotes - wielki samiec walczący z rywalami oraz Wujek Wilk - syn Księżniczki, podobnie jak ona srebrny i długowłosy. Później pojawiła się również Miss Kitty, której ulubionym zajęciem było wdrapywanie się po wewnętrznej stronie nogawek spodni żony Hemingwaya, by wejść jej pod koszulę i dotrzeć na ramię, gdzie, jak wspomina Mary Hemingway: „przytulała się do mojej szyi i mruczała mi do ucha komplementy, podczas gdy ja kroiłam mięso albo ryby.”

Koty dostawały wszystko, na co miały ochotę. Jeden z ulubieńców, Boise, na śniadanie jadał kocią miętę i kawałek marynowanego śledzia z talerza Ernesta Hemingwaya, a obiad spożywał z gospodarzami, siedząc na stole i przyjmując od nich najlepsze kąski.

Boise miał osobliwe upodobania kulinarne. „Siedział z nami na stole i zjadł plasterki świeżego mango i melona, kotlet wieprzowy, placki meksykańskie polane ostrym sosem, sałatkę ziemniaczaną z cebulą, kiszoną kapustę i surowy seler” - wspomina Mary Hemingway. „Lubi także nasiona słonecznika, wszystkie ciastka, surowe jabłka (choć woli je w szarlotce), fasolę z mięsem oraz surowe ogórki ze śmietaną.”

Dzisiaj koty Ernesta Hemingwaya mieszkające w jego domu na wyspie Key West odżywiają się normalniej. Zajmują się nimi specjalnie zatrudnieni opiekunowie. (Beata Pawlikowska)

 

 

I fotka domu kociego w tejże posiadłości:

Hemingway-cats---06SM.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...