Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od marzeń, projektów, wizualizacji do ...


mirela99

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mirelko ja nie wiem czy Twoje pielenie trawnika ma sens, mlezy jezeli nie wyrwany dokładnie z całym korzeniem rozmnozy sie na dwa mlecze inne chwaściki też. W moim przekonaniu najskuteczniejsza metodą pielenia jest malowanie pedzelkiem chwastów rundapem, to obumiera i tego sie pozbywasz na zawsze :)

 

Alu niestety nie na zawsze... My calą działkę przed założeniem ogrodu pryskaliśmy Roundapem i niestety większość na wiosnę odrosła:mad:

Uważam,że najskuteczniejszą metodą na chwasty w trawie jest jej koszenie, a na rabatach agrowłóknina.:yes:

U mnie jest problem z rodzajem trawy :(. Tył to trawa sportowa, mieszanka, jak nawet się trafi jakiś chwast to nie ma tragedii (jest różnorodna i gęsta). JEstem świadoma tego, że przynajmniej raz do roku trzeba pryskać na dwuliscienne. Pogodziłam się z tym i tyle. Ale przód .... istna tragedia. To w 100% kostrzewa. Jest trawą ozdobną, dywanową. Każdy najmniejszy chwaścik jest w niej widoczny i to psuje cały efekt. Do tego jest trawą bardzo wolno rosnącą i ciężko zakłada się trawniki z niej. Szybciej po prostu wschodzą chwasty niż ona. Podobno najgorszy jest pierwszy rok, jak potem się zagęści to już idzie.

W chwastami tak jest, że jak sa jednoroczne to wystarczy niedopuścić do kwitnienia i w następnym roku nie powinny sie juz pojawić (jak zakwitną to się rozsieją i koniec). Ale jak sa wieloletnie ... to nawet częste koszenie nie do końca pomaga :(.

Ale teraz doszedł mi jeszcze jeden problem ... trawa żółknie :(. Jako że mam glinę, mieszkam na śląsku gdzie raczej jest sporo opadów - to byłam pewna, że obejdzie się bez systemu nawadniającego. A tu klapa :(. Lato się nie zaczęło a mi dokucza susza (tzn mojej trawie). Nie zaplanowaliśmy tych wydatków. Ciężko mi męża przekonać do nawadniania, on i tak uważa, że bez sensu tyle kasy na głupi trawnik wydałam ....

Czy możecie mi powiedzieć, jaki to w ogóle jest koszt ? Czy można samemu wykonać (lub chociaż część ) ?

ha, ha Hazelka czyta;)

 

no zdecydowanie brąz lepszy od kurczaka:D

 

oj Ola do konca tygodnie ma być taka pogoda:( a wy deski kładziecie?????

 

 

 

Mirelko moj miskant ma 60 cm - już!!!!! mam nadzieję ,że po deszczach wyszczeli:D

no mój może z 40 cm. Mam nadzieję, że urośnie pięknie :).

 

no jak nie, jak tak:lol2:

 

 

 

prawda?:D

 

 

 

yhy:yes:...ale że taras ma 60 m2, to idzie im jak po grudzie:(

czekam na fotki. Teraz i tak nie ma pogody, więc się nie stresuj, i tak być go nie wykorzystała :).

 

My w Gdyni jak polalismy rundapem i za miesiąc posialismy trawe to nie mielismy zadnych chwastów i rzeczywiście raz na pięc dni kosilismy, aby trawa sie rozrosła. Niestety tu w Mlano jest troche inaczej tu nie stosowalismy rundapu i trawa wyrosła bez chwastów dopiero w tym roku mamy pełno babki lancetowatej chociaz kosimy regularnie co 5 dni, ale nie wiem dlaczego dalej trawa sie nie chce zagęścić, chyba jednak jakiś słaby gatunek trawy zasiałam, bo to nowo zasiana jest bardzo gęsta :)

 

A ja myślę, że u Was wiosną wyrosło po prostu nowe zielsko nie to polane rundapem.

My nie mogliśmy zastosować randapu (była za późno, początek października chyba), wzeszły chwasty nawiezione wraz z ziemią i się rozgościły bo trawa praktycznie dopiero następnej wiosny wzeszła. I to bardzo wolno.

 

Hej,

witam się ponownie :bye:,kiedyś już u Ciebie byłam ,ale już dawno,chyba na początku ;)

Domek mi się bardzo podoba :yes:Coś mi się o uszy obiło ,że kuchnię Ci robił p.Łukasz P.,tak??,bo jeżeli tak ,to nasze kuchnie(tzn.moja dopiero się tworzy :rolleyes:) mają wspólne pochodzenie :cool:

 

Nie wiem ,czy już nie po fakcie ,ale oddaję swój głos na materiał nr 11 :yes:

Będę zaglądać :)

Tak. z Mikołowa :). Wspólny ojciec :).Witam wobec tego po raz drugi :).

 

Mierko przyniosłam inspirację

http://www.customform.pl/_uploads/thumb/uploadsEDI---WYROBYFotelespring1-jpg_845_600_normal_0_1337235264.jpg

Dzięki :). Wspaniałe :). Ale ja już mam dokłądny plan na foteliki, nawet na 99% wyrbałam materiał :). Ale Twoje są ... zajebiste :).

 

tak tylko zaglądam wieczorkiem :)

Witam z rana (w deszczowy poniedziałek) :hug:

 

I jak praca nad fotelami?

 

Ja też:D Mirelko ja też przyniosłam fajne fotele

 

http://9design.pl/data/gfx/pictures/medium/2/8/3782_2.jpg http://9design.pl/data/gfx/pictures/medium/2/5/3752_1.jpg

http://9design.pl/data/gfx/pictures/medium/6/8/3886_1.jpghttp://9design.pl/data/gfx/pictures/medium/3/2/2423_1.jpg

 

Wszystkie STĄD

 

O jakie fajne foteliki dziewczyny przytargały.

 

Mirelko, jak po lekcji numer 2?

 

Piękne te fotele. Gdybym nie miała swoich to bym se do salony takie sprawiła ;).

Lekcja nr dwa nic nowego nie wniosła.Wyszlifowałam dwie nogi, zaszpachlowałam.W środę spód siedzenia, siedzenie i jedna noga :). Może uda mi się to wszystko zrobić na jednej lekcji. Potem jeszcze Sylwia będzie mi pokazywać jak się to klei. Znaczna część foteli jest ze sklejki, któa gdzieniegdzie się odkleja. Trzeba to skleić, zaszpachlować i pomalować. I modlić się, żeby nie popękało:(.Z drzewem się lepiej pracuje, nie ma takich niespodzianek. Zresztą już na etapie szlifowania widać, że drzewo to super materiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam (na razie) żadnych rabat. Mi oprócz granitu nic się nie podoba (a drewno jest nietrwałe). Więc będę kupowała zwykłe plastikowe obrzeża i będę je zakopywać aby ich nie było widać i aby można spokojnie kosić. To wersja ekonomiczna :). Innej nie biorę pod uwagę.

O takie:

http://img7.burak.pl/img/9/2/6/4/obrzeze-ogrodowe-plastikowe-faliste-wys-20cm-x-dl-9m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś chciał fotki połączenia tarasu z oknem :

http://images42.fotosik.pl/403/d144d8aa74db60f9med.jpg

 

http://images40.fotosik.pl/1609/dafdbfaeb9e3b0e2med.jpg

 

http://images50.fotosik.pl/1625/c9cb1433633f2109med.jpg

 

http://images38.fotosik.pl/1607/f954b16ae093a4f3med.jpg

 

Tutaj moje pokiereszone dziecko (bidulka się wczoraj wywróciła :hug:) z pokraką :) :

http://images49.fotosik.pl/1571/9551030b9bc2c3d5med.jpg

bandzior przeważnie lokuje się w nogach:

http://images49.fotosik.pl/1571/e1e08cdbcf4d8401med.jpg

 

 

drzwi jeszcze nie obfociłam - przepraszam. Poprawię się dzisiaj :).

Edytowane przez mirela99
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirelko słodziaki 3:wiggle: w szarym pokoju:p

a so gdzie się tak załatwiła???

 

Moja trawa też żółknie. a mam małą działkę i ją podlewam, nie zaniedbuje. ale system nawadniający na pewno zrobie na wiosnę;)

jeszcze ktoś z fm mówił ,że mogę mieć pędraki i dla tedo żólknie. Muszę iść w końcu sprawdzić:sick: te robale. czy są , czy nie/

 

a obrzeża mam te co ty planujesz i mnie to się super podoba , bo się wtapia w zieleń!!!

 

a Miskkanty raczej ich dół to ulubione miejsce mojego kota. wiecznie tam przesiaduje, schowany prze:pd intruzami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale teraz doszedł mi jeszcze jeden problem ... trawa żółknie :(. Jako że mam glinę, mieszkam na śląsku gdzie raczej jest sporo opadów - to byłam pewna, że obejdzie się bez systemu nawadniającego. A tu klapa :(. Lato się nie zaczęło a mi dokucza susza (tzn mojej trawie). Nie zaplanowaliśmy tych wydatków. Ciężko mi męża przekonać do nawadniania, on i tak uważa, że bez sensu tyle kasy na głupi trawnik wydałam ....

Czy możecie mi powiedzieć, jaki to w ogóle jest koszt ? Czy można samemu wykonać (lub chociaż część ) ?

 

Choć raz się ogrodowo wykażę :lol2: Nie żebym się znała.

Anula robiła sama nawadnianie. Możesz ją o szczegóły wypytać.

KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja na chwilkę (między kolejnymi rozdziałami ;)) - złamałam palec w stopie. Jestem na L-4 przynajmniej dwa tygodnie i... odpoczywam. Przeczytałam 1,5 książki i nadrabiam spanie. Postaram się co jakiś czas wpadać, ale jak weźmie mnie "ciąg ksiązkowy" to ciężko mi przerwać.

Buziaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja na chwilkę (między kolejnymi rozdziałami ;)) - złamałam palec w stopie. Jestem na L-4 przynajmniej dwa tygodnie i... odpoczywam. Przeczytałam 1,5 książki i nadrabiam spanie. Postaram się co jakiś czas wpadać, ale jak weźmie mnie "ciąg ksiązkowy" to ciężko mi przerwać.

Buziaki.

oooo, co ty zrobiłaś z palcem !!!!!!

i co czytasz inwalidko?????moj m w czwartek w nocy mial operacje na przepuklinę, uwięzła mu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hug:

:hug:

oooo, co ty zrobiłaś z palcem !!!!!!

i co czytasz inwalidko?????moj m w czwartek w nocy mial operacje na przepuklinę, uwięzła mu

kopnęłam w poniedziałek rano w So plecak (w kółko od plecaka).

Skończyłam czytać Żelary, teraz jestem w połowie książki Mellera o Gruzji a przygotowuję się psychicznie do Szałamowa ale u mnie w bibliotece nie opowiadań kołymskich więc przed wakacjami muszę na allegro sobie poszukać.

 

Jejku Mirelko co ja slyszę?, ale mam nadzieję, że do urlopu sie zrośnie:)

 

Jak mozna palec u nogi zlamać przy pieleniu trawy ?????? :lol2:

 

:hug: :hug: :hug:

Ale śmieszne :p. Trawy nie pieliłam kilka dni (pada) i mnie już ciagnie. Co ja zrobię w zimę ??

 

Ojoj :hug:

Pocieszające jest to, że odpoczniesz. Bardzo dokucza?

Nie dokucza o dziwo. Cały czas mam leżeć więc tylko So do szkoły zawożę i dzisiaj przez 2 godziny bawiłam się z barfem dla sierści. Ale to koniec - idę do łóżka i jutro mam nadzieję, ze dokończę książkę :). No i do biblioteki bym musiała skoczyć (uwielbiam mieć zapas książek w domu, czuję się taka ... bezpieczna. Conajmniej z 3 w kojece powinny ciągle leżeć :)).

A jutro FOTELE :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłam czytać Żelary, teraz jestem w połowie książki Mellera o Gruzji a przygotowuję się psychicznie do Szałamowa ale u mnie w bibliotece nie opowiadań kołymskich więc przed wakacjami muszę na allegro sobie poszukać.

 

witam się po raz pierwszy u Ciebie ale podczytuje od dawna i podglądam sliczne wnetrza :-) pokoj So sliczny..jak i sama wlascicielka :) chcialam podpytac jak ksiązka o Gruzji Mellera...bo zatanawiam sie nad czytaniem po ostateniej podróży do Gruzji..chyba powinnam od ksiązki zacząc :-)

Powrotu do zdrowia życzę i miłej lektury...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...