Od marzeń, projektów, wizualizacji do ...

[admete]

Dzień dobry

 

Co tam słychać Mirelko

 

Buziaki zostawiam

[mirela99]

Dzień dobry.

Myślami jestem już na wakacjach. I martwię się bo ma padać w tym tygodniu a ja muszę trawę wykosić .

Sobota - plewienie, koszenie, nadsypywanie ziemi obok tarasu (w końcu dostał oka).. Niedziela - cały dzień leżeliśmy pod drzewkiem i czytaliśmy. Potem obiad u ... teściowej a na koniec dnia konie .

Dzisiaj renowacja foteli - malowanie chyba .

 

Byłam w tikeju. Super lampa - jak ball, czarna na trzeh nóżkach - cena 75 pln. Nie kupiłam . Latarnia na taras, wysoka conajmniej na metr, metalowa, limonkowa. Cena ... 55 pln - nie kupiłam . Ech ... szkoda gadać .

Ale chyba po limonkowe leżaki do jyska podjadę

[admete]

Ja pół dnia się zastanawiał po napisaniu tego posta - czy Ty już czasem nie pojechałaś .

Ja ostatnio mam taki problem z moją pamięcią że hej

 

 

Super żę sobie wypoczęłaś

A kiedy przewidujecie koniec z fotelami? Twoje chyba będą pierwsze całkowicie wykończone z tego całego tłumu fotelików na forum

 

Jak Ci pasowała ta lampa to mogłaś kupić , teraz będziesz o niej myśleć

A ja byłam ostatnio w tym tkeju u mnie i nic, kompletnie nic nie widziałam - jak za każdym razem - dlatego nie wiem czy u nas taka lipa czy ja nie mam szczęścia?. Zawsze mnie intrygowały forumowe zakupy w tym sklepie bo u nas autentycznie nic nie ma .

 

Buziaki zostawiam

[mirela99]

Fotele pomalowaane jeden raz. NA szaro. Musimy jeszcze z dwa razy je malnąć. Dzisiaj zanoszę do tapicera siedzenie i oparcie aby mi wyliczył ile materiału mam zamówić. Zanim sprowadzzą mi materiał, zanim tapicer je obije ... minie jeszcze trochę czasu .

U nas w tikeju z meblami mam problem - nie mój styl. Ale już sprzęt do kuchni, pościel, koce, latarenki do ogrodu - bajka !

[emiranda]

Bardzo jestem ciekawa końcowego efektu foteli, a nie pamiętam na material sie zdecydowałas

[narendil]

mirelko, to i tak najszybciej Ci pójdzie z nas wszystkich

Ja jestem znowu na etapie gdzie ten fotel wcisnąć, bo tam gdzie zaplanowałam się nie zmieści

[malkul]

mirela które leżaki masz na mysli?

[mirela99]

jakieś limonkowe podobno są - sąsiadka mi mówiła.

[mirela99]

przedstawiam wam moją przyjaciółkę o którą tak dbam w czasie ostatnicj miesięcy :

 

http://images39.fotosik.pl/1623/6a5e3349e5e85621med.jpg

 

http://images37.fotosik.pl/1639/9538a4660c468346med.jpg

 

Widać cholerstwo, akurat takie drobne, jeszcze nie rozrośnięte. Tutaj bardziej zadomowione chwaścisko - najprawdopodobniej wiechlina :

 

http://images46.fotosik.pl/1634/4996e4829c76da64med.jpg

[monika996]

nieżlę tej przyjaciólce zalazłaś za skore:lol2:

[emiranda]

Mirelko Ty masz bardzo wysoka trawę, ja tak nie pozwalam trawie wysoko rosnąć, koszę, ale może źle robię ????

 

Rewelacyjnie Ci sie ta trawa zagęściła

[mirela99]

emi ta była koszona w sobotę. Jutro będzie znowu koszona a fotka jest z wczorajszego wieczora.

Trawa sportowa którą mam z tyłu (nie ta z ww fotek) jest baardzo wysoko koszona, zostawiam conajmniej 6 cm. Ona nie lubi niskiego koszenia, widać wtedy żółte żdzbła, ale że jest baaardzo gęsta i wysoka to jak się po niej chodzi to odczuwa się efekt baardzo gęstego, długowłosego wywanu. Metodą prób i błędów doszliśmy do tego. Jak się skosi nisko to mamy takie żółte paski od kosiarki. JAk wyżej skoszę to i wygląda pięknie i super się po niej chodzi - lekko się stopa zapada. Z kolei ta z przodu, dywanowa lubi niskie koszenie. Ale ostatnio za nisko skosiliśmy i też mieliśmy żółte pasy od kosiarki.

Pan od traw uważa, że trawy nie można za nisko kosić. Ze ludzie często myślą, ze niskie koszenie pozwoli zaoszczędzić czasu. A okazuje się, że nisko skoszona trawa nie dość, że brzydko wygląda to w dodatku jeszcze szybciej rośnie i osiąga się efekt odwrotny.

Pstryknę Ci fotkę tuż po koszniu - wsadzę np zapalnicznę, zobaczysz jak głęboko wpadnie. Możę nawet ją zakryje. Taka długość u nas jest idealna.

[emiranda]

To okazuje się, ze ja za nisko koszę, ale moja trawa chociaz ma juz rok nie jest niestety taka gęsta

[mirela99]

A siałaś zgodnie z instrukcją ? U mnie poszło około 50 kg trawy. Aby była gęsta musi być siana zgodnie z opisem (lekko z naddatkiem), jak jest za rzadka to trzeba kilka lat na efekt czekać i chwasty mają idealne miejsce. No i u Ciebie jest cień, nie wiem jaką miałaś trawę.

Ja mam pana od traw, któy badał ziemię, pytał jak ze słońcem, z wodą u mnie, jak z użytkowaniem. I to on dobierał mi trawy i gęstość siania (ustawiał na siewniku).

[monika996]

To okazuje się, ze ja za nisko koszę, ale moja trawa chociaz ma juz rok nie jest niestety taka gęsta

i u mnie chyba też jest za nisko koszona:yes:

[mirela99]

To może ja za wysoko koszę ? Wszędzie pisze 3-4 cm . U mnie ona wtedy nie wygląda ładnie. Jak koszę wyżej to jest idealna. Dzisiaj chciałam podejść do pana od traw (dwa razy będzie trzeba pod naszą nieobecność pokosić z funkcją mulczowania - nie obarczę brata męża mozolną pracą opróżniania kosza do worków i ich późniejszego wywożenia- a nie wiem jak to wpłynie na trwanik ) to go podpytam o to.

[admete]

Witam się południowo

[rere79]

Piękną masz tą trawkę, ale faktycznie wysoko zostawiacie skoszoną. Ja narazie koszę swój wynajmowany wypierdnik i tam chwast na chwaście, ale nie mam zamiaru ładować kasy w nie swoją trawę. Jedyne co dla niej robię to ją często koszę i widzę efekty, zaczęła się zagęszczać, ale chwast rośnie tak jak rósł

[reni1980]

A JA WAM CHOLERNIE ZAZDROSZCZĘ TAKIEJ TRAWY, u mnie chwast na chwaście a u ciebie mirella piękna i gęsta

[mirela99]

Witam się południowo

 

Piękną masz tą trawkę, ale faktycznie wysoko zostawiacie skoszoną. Ja narazie koszę swój wynajmowany wypierdnik i tam chwast na chwaście, ale nie mam zamiaru ładować kasy w nie swoją trawę. Jedyne co dla niej robię to ją często koszę i widzę efekty, zaczęła się zagęszczać, ale chwast rośnie tak jak rósł

opryski są tanie, u mnie przy tych hektarach to są groszę.

 

A JA WAM CHOLERNIE ZAZDROSZCZĘ TAKIEJ TRAWY, u mnie chwast na chwaście a u ciebie mirella piękna i gęsta

dzięki kochane. Reni mam wypisywać czego ja Ci po cichu zazdroszczę ? Może napiszę czego nie - będzie duuuuużo krócej , Pewnie nic się nie znajdzie.

 

 

Więc na szybko - bo zmykam .

 

Trawa (przynajmniej moja) powinna być koszona na 4,5-5 cm (muszę zmierzyć jak dokładnie to u mnie wygląda, bo wcześniej podawałam "na oko").

Fotele dzisiaj chyba skończymy (ostatnie malowanie i lakier). Po przyjeździe zamawiam materiał i pewnie poczekam aż mi go sprowadzą .

 

 

Martwię się moimi sierściuchami, bo brat męża jakoś specjalnie nie pała miłością to futer . No ale jak będzie chciał pospać to będzie musiał młodego pod kołderkę zabrać . Inaczej nici ze spania. Boję się jak maluch to przeżyje. Jak wracam późno do domu to się snuje po domu i beczy za mną. A ja będę na wakacjach chyba za nim płakać . Boję się co z moją trawką (będzie koszona z funkcją mulczowania -ale podobno dwa razy nie zaszkodzi jej) i co z moimi warzywkami (kto doglądnie czy mszyce mi nie zrzerają pomidorków ?).

Jezu zostawienie domu wiąże się dla mnie z tyloma problemami . Dobrze, że ktoś bedzie tam mieszkał ale jednak jak to zawsze bywa -ja bym to najlepiej zrobiła .

No i kto poplewi moją trawkę z przodu ??

Sierści muszą przejść na gotowe jedzonko (nie będę brata obarczała rozmrażaniem i przekładaniem mięcha do misek kotów). Ech ... prościej by było nie wyjeżdzać. Chyba się domator ze mnie zrobił .

 

Moja So ma pierwsze zakończenie roku szkolnego. Muszę fotki porobić . Ma dostać świadectwo książkowe:). Oczywiście cała rodzina bieże urlop na jutro i będziemy dumnie pierś wypinać .

Edytowane 28 Czerwca 2012 przez mirela99