Sharlotka 08.08.2012 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 Mirelko,jak Ci się sprawdza odpływ liniowy wyklejony płytkami? Jakiej firmy wybrałaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 08.08.2012 09:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 to buziole i gratuluję pokonania lęku dzięki Pogłaskałaś Berlin ode mnie? Nie wiem, co w tym mieście jest, ale mogłabym tam się jutro przeprowadzać A propos lęku wysokości. Ja swój przełamywałam skacząc z mostu w Stańczykach Jak już przeszłam przez barierkę ( a raczej się przez nią przeczołgałam ), to wolałam skoczyć niż przełazić z powrotem. A lęk pozostał ja też kocham BErlin. Pierwszy raz bylam w nim jeszcze za czasów naszej głębokiej komuny. Doznałam szoku. Obecnie nie różni się zbytnio od Wrocławia czy Gdańska. Ale jak patrzę okiem forumwicza to widzę piękną starą architekturę która jest cudowna ... Pewnie, że tak!!! Niestety jeszcze nie mam czym:( Ostatnio wpadłam na taką stronkę. Może znajdziecie coś ciekawego... http://www.westwing.pl/home.php?email=sstarczewska%40wp.pl&utm_source=sale-newsletter&utm_medium=ww-newsletter&utm_campaign=sale-nl-20120808 Usciski dzięki. Znajm ją . Mirelko, jak Ci się sprawdza odpływ liniowy wyklejony płytkami? Jakiej firmy wybrałaś? Musiałabym poszperać w fakturach. Nie mam z nim problemu. RAczej mam problem z samymi szybami. Uszczelnili mi je sylikonem (szklarskim) i chyba ze względu na chropowatość płytek zaczęły się problemy - grzyb. Wystarczy, że w jedno miejsce dostanie sie woda, w jedną małą szparkę gdzie dopływ powietrza jest skąpy - już jest problem. Wywaliłąm więc cały silikon i nie mam nic. Za to jak się kąpiemy to nieco wody nam wylatuje poza kabinę. Ale to nie problem, bo mamy fugę epoksydową i nic się nie dzieje złego. Ale sam odpływ jest rewelacyjny - na bieżąco ścieka woda, nic nie zostaje. Wylewa się jedynie woda która scieka po szybie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 08.08.2012 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 westwing jest znany i lubiany, chociaż ceny czasem mocno zawyżone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sharlotka 08.08.2012 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 Dzięki Mirelko za bardzo kompleksową odpowiedź!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TwoOfUs 08.08.2012 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 Jak to dobrze, że sezon urlopowy mniej do nadrabiania Fajnie, że wypoczynek się udał, Siły zregenerowane no i ile wrażeń Gratuluję pokonania lęku, ja bym na tą siatkę nie wlazła nawet z zabezpieczeniem, no chyba że by mnie stado dzików goniło A foty Berlina gdzie? Pooglądało by się te szare cudności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SylwiaS 08.08.2012 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 (edytowane) No tak, zapomniałam ,że jesteście stałe bywalczynie... Muszę się jeszcze sporo nauczyć. Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła prosić Was o rady. Pozdrowionka! Edytowane 8 Sierpnia 2012 przez SylwiaS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 09.08.2012 12:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2012 Nie wiedziałam, że mieszkanie we własnym domu to ciagła walka ze zwierzyną wszelakiej maści. Albo walczymy z ptakami (musieliśmy dokupić blachy i czekamy z jej zamontowaniem pod dachówkami do czasu aż ptaszkowe maluchy dorosną i sobie będą mogły nowe domki znaleźć) albo z ... osami. Nieopodal okna dachowego w sypialni mamy takie małe zadaszenie. I gdzieś tam te cholery sobie zrobiły gniazdo (chyba w styropianie). Ale jako że ja z umiłowania ekolog więc je zostawiliśmy. Do czasu jednak .. dzisiaj jedna cholera wleciała jakimś cudem w nocy do naszej sypialni (okna pootwierane bo ciepło niemiłosiernie) i ... użądliła mojego męża tuż pod okiem. Zadecydowaliśmy, że trzeba jednak coś z nimi zrobić. Strażacy nie przyjadą (mają podobno pisemny zakaz), ochotnicza podobno tak samo (chyba, że ktoś "na fuchę" przyjedzie), zostają jakieś specjalistyczne firmy. Kasa... 150-350 pln a nie wiem co jeszcze z dojazdem . Matko jak nie komary, to ptaki, osy, nornice, krety, zające ... a dzisiaj jadąc do pracy na drodzie nieopodal mojego domu trzy bociany stały na środku drogi i nie chciały zejść. Musiałam stanąć i je przepłoszyć. A w mieście tylko z pijakami i zmierzłymi sąsiadkami walczyłam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TwoOfUs 09.08.2012 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2012 O kurka a my nadal nie mamy podbitki, już się boję co nam się tam zalęgło Osy to chyba jakaś plaga w tym roku, co chwilka słychać, że kogoś ugryzła albo że gniazdo po dachem założyły. Ja chyba zrezygnuję z winobluszczu w ogrodzie bo u moich rodziców cała ściana bzyczy od os w nim siedzących Ale bociany to całkiem miłe spotkanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 09.08.2012 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2012 A w mieście tylko z pijakami i zmierzłymi sąsiadkami walczyłam . :lol2: Oj mirelko wszystko przed Tobą jeszcze:D Lepsza natura niż pijaki:lol2: Z tymi ptakami to rzeczywiście nieciekawie- nas na szczęście ominęły przed założeniem podbitki. Z osami uważajcie- pewnie, że lepiej je usunąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 09.08.2012 12:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2012 (edytowane) Ale my podbitkę mamy od poczatku. Ptaki sobie porobiły gniazda po bokach domu, i wchodzą pod krańcową dachówkę . A jakby tego było mało to przesiadują na drutach z TP i ... srają mi na balkonik. A wczesną wiosną ... oseski w dodatku popełniają samobójstwo na ów balkonik i nie ma ich potem kto sprzątnąć. A balkon jest przy sypialni i płakac mi się chce jak je widzę . Lepsza natura niż pijaki wiem, bo teściowa mnie na bieżąco uracza opowieściami w stylu: który sąsiad za przeproszeniem się zrzygał na schodach a która sąsiadka szła posikana ... fuj. Kocham jednak ten mój obesrany balkon i oseski-kamikadze Przynajmniej nie odczuwam wstrętu tylko smutek i lekki dyskomfort "wizualny" Edytowane 9 Sierpnia 2012 przez mirela99 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 09.08.2012 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2012 O matko, jak z horroru:jawdrop::( Mirelko, a macie tzw szczotki pod krańcową dachówką? One właśnie zapobiegają zakładaniu gniazd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 09.08.2012 13:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2012 O matko, jak z horroru:jawdrop::( Mirelko, a macie tzw szczotki pod krańcową dachówką? One właśnie zapobiegają zakładaniu gniazd. właśnie nie. Jakiś gość ma nam założyć z blachy jakieś ustrojstwo. TE szczotki to powinno się zakładać przy robieniu dachu ? Teraz ... już po ptokach (sic!) ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TwoOfUs 09.08.2012 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2012 wiem, bo teściowa mnie na bieżąco uracza opowieściami w stylu: który sąsiad za przeproszeniem się zrzygał na schodach a która sąsiadka szła posikana ... fuj. łeee przeczytałam przy jedzeniu http://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/ill/smileys-ill-436712.gif a jadłam pastę rybną Z ptaszkami to okropne u mojej mam czasem jakiś rozbija się o szybę, straszne to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 09.08.2012 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2012 właśnie nie. Jakiś gość ma nam założyć z blachy jakieś ustrojstwo. TE szczotki to powinno się zakładać przy robieniu dachu ? Teraz ... już po ptokach (sic!) ? Oj, to szkoda. Teoretycznie wszystko można jeszcze później przerobić- zależy pewnie od ceny. Tylko nie wiem, jak jest w przypadku blachy, bo u nas jest dachówka i fachowo nazywa się to grzebień. Koniecznie zapytaj swojego wykonawcy, może da się go jakoś jeszcze wsunąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 09.08.2012 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2012 Mirelko znalazłam grzebień odpowiedni do blach- mocuje się go do okapu dachu.Wygląda tak http://www.inprobud.com.pl/grzebien-dachowy-p-71.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 10.08.2012 05:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2012 O dzięki. Muszę poczytać i podpytać. Wczoraj byliśmy na pogotowiu, dopiero po 15 godzinach od ukąszenia pojawiła się ogromna opuchlizna. Biedny Paweł, wygląda strasznie . Dostał zastrzyk, masę leków na alergię i dzisiaj rano nic się nie poprawiło:(. Nie może iść do pracy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TwoOfUs 10.08.2012 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2012 Ojej współczuje ogromnie. Okropne te osy w tym roku, już którąś taką historię słyszę http://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/insects/smileys-insects-253904.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 10.08.2012 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2012 ojej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rere79 10.08.2012 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2012 O cholerka. Biedny Twój mąż. Niech wraca szybko do zdrowia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 10.08.2012 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2012 O raju, mirelko współczuję Mam nadzieję, że o tej porze jest już ciut lepiej:yes: Pozdrowionka dla męża:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.