Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od marzeń, projektów, wizualizacji do ...


mirela99

Recommended Posts

mirellko a ja z prośbą pomocy, wczoraj od rodziny mój mąz mi wykopał piekną choinkę tzn , jezu chyba jadła, ma około 7 lat, jest boska i pytanie czy mi się przyjmie, tzn to jak wrózenie z kart ale co mogłabym zrobić aby jej w tym pomóc, podobno zrobić kopułkę z ziemi aby nie przemarzła i teraz dużo podlewać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Reni, na pewno porządnie podlać żeby ziemia dobrze przyległa do korzeni (nie wiem jaką masz glebę, u nas glina więc nie podlewamy późną jesienią ale normalnie podlewa się póty póki ziemia nie jest zamarznięta - w granicach rozsądku. Nie nawozić teraz (ew. można sobie pomóc ukorzeniaczem). Dołek wykopać dwa razy głębszy i szerszy niż bryła korzeniowa. Do ziemi, która idzie pod jodłę dodać trochę kory sosnowej celem zakwaszenia. Na zimę możesz ziemię przysypać grubą warstwą kory. Nie kopczykowałabym bo drzewko jest już przyzwyczajone do danego poziomu ziemi. Na początku może odreagować, ale na wiosnę nawieziesz i będzie dobrze.

 

Pardon, że się wtrąciłam :). Przesadzałam ostatnio świerki też kilkuletnie i mają się dobrze :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na szybko - nieco posypać korzenie ziemią (zakopać ich ok 1/3) i zlać duuuuużo wodą (nawet 2 wiadra 10 litrowe) dopiero potem reszta ziemi. Ważne żeby nie sadzić najpierw, nie uklepać a potem podlać -woda wtedy nie oblepi korzeni i ubita ziemia nie przyjmie juz wody.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kłaniam się:) Dawno mnie nie było i jakie zmiany. Gdzież mojemu ogrodowi do Waszych. Mój to wielki las na piachu, więc wiele nie urośnie... same iglaki. Jeśli będziecie chciały zakupić jednak takie podstawowe drzewka typu sosny, jałowce, świerki, buki polecam szkółki przy Nadleśnictwach. Mają super ceny około 6-8 zł./szt. za dorodne krzewy w doniczkach. No i mamy pewność, że się przyjmą. Jeśli dobra szkółka to można natrafić na jakieś diamenciki. Naprawdę polecam bo sama sprawdziłam już nie raz. Właśnie zakupiłam kilkanaście różnych w doniczkach i 100 sosenek z gruntu. Sosenki małe, bo około 20-30 cm. ale za to 23 grosze za sztukę. I co Wy na to?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reni, a po co ją chcesz ciąć? Niech rośnie. Możesz co najwyżej kosmetycznie, jeśli coś uschnie.

 

pestko bo ona juz uformowana na zasadzie takiej kulki stożkowej i ja nie chcę aby rosła jak zwykła choinka tylko taka kulka a pień ma goły, popołudniu cykne fotkę to zapraszam do mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzę cichutko bo nie mam fotek :(.

Ale zdam relację :)

Brat przygotował mi miejsce pod sadzenie buków (około 30-40 metrów). Zasadziłam je w sobotę. Oprócz tego skopał mi jedną rabatkę (przy leszczynie). Trawkę mąż wykosił i to tyle :(. W niedzielę podlałąm wszystko. I zostało mi jeszcze około 150 sadzonek. Próbowałam w pon. po pracy ale nie da się zbyt wiele zrobić w ciągu jednej godziny. Więc na wtorek wzięłam urlop i zryłam pozostałe 30 metrów, wytrzepałam z tego darń i posadziłam resztę. Oprócz tego posadziłam część traw na jednej rabatce. No i wzięłam się za kopanie więzienia dla mojego cukrowego przyjaciela (niech go szlag trafi). Głęboko na 50 cm, folia kubełkowa pod skosem. Udało mi nie ogrodzić 1/3 rabatki i wymiękłam. Nigdy jeszcze chyba tak cięzko nie pracowałam jak wczoraj. Musi resztę dokończyć P. bo mnie ta rabata wykończy. Aha, wcześniej musiałąm z niej przesadzić jeszcze gigantusa w inne miejsce. Myślałam że zemrę. Oprócz tego wkopałam małe traweczki na oślep na skarpę pod tarasem (w przyszłym roku będę im szukać docelowo miejsca). Zaizolowałam bok schodów i zabezpieczyłam folią kubełkową. Z przodu między domem, schodami i wjazdem mam około 3 metrową rabatę w której widziałabym wydmuchrzycę piaskową. Ale nie wiem czy jej się tak spodoba, bo słońca tam będzie miałą tylko kilka godzin rano :(. Zobaczymy. Jak nie to jakieś inne ekspansywne cholerstwo tam wsadzę.

Zostały mi cztery sadzonki buka - wsadziłam je do lasku - będą na wymianę jak coś mi zdechnie do wiosny.

Pan kończy wjazd. Mam już piękne granitowe krawężniki. Po lampę jeszcze nie dojechałam. Ale za to wypucowałam okucia z foteli kinowych i czekają na malowanko.

Została mi do dokończenia rabata z miskantem cukrowym i wielka rabata (8mx2m) przed sadem - już na niej stoją trawki do posadzenia ale nie mamy czasu jej zryć :(. Skończę z trawami i chyba ogród będzie na ten rok odfajkowany. Jeszcze tylko karmnik zostanie do powieszenia (jest wlaśnie malowany na szaro). Myślicie, czy można go pomalować np. na turkusowo ? Czy pticy się będą go bały ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OOOO matoko Mirela cód że ty jeszcze nogami powłóczysz:jawdrop: ależ się natyrałaś:jawdrop: Podziwiam , czapki z głów:)

Koniecznie czekamy na fotorelację i buków i traw i podjazdu:) Pozdrawiam Cię ciepło.

dołączam się do ochow i :jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop:

 

mirela zazdroszczę ci tej ogrodowej pasji. U mnie czeka 1 roza na okopanie. Ciut liści do zgrabienia i tyle;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, ja spoko. NAuczona jestem ciężkiej pracy (uwielbiam pracować fizycznie, to taki mój relaks po 8 godzinach przy kompie).

Fatalnie się natomiast mają moje zatoki. Są swie opcje: albo laparoskopowe udrożnienie albo operacyjne. Dowiem się w środę :(. No i to ciśnienie chyba nienajlepsze. Kupiłam jakiś czas temu tani ciśnieniomierz. Potem dopiero doczytałam, że go trzeba kalibrować. W razie czego ciśnienie mam stałe: 140-145/110-110. No i wczoraj u lekarza też mi wyszło podwyższone 135/95. Czyli mierzy raczej oki.

U nas zapowiadają śniegi. Chyba nie zrobimy w sobotę reszty rabatek :(.

Wyszorowałam okucia (to zbyt dużo powiedziane) z foteli. Najpierw się męczyłam papierem ściernym. Ale ciężko szło bo tylko te tuleje są gładkie. Reszta bardzi chropowata. I wpadłam na pomysł aby je wyszorować na mokro szczotką drucianą. I cała ta czarna farba razem z syfem super zeszła. Także dziewczyny nie męczcie się z papierem. Pomalowałam części raz na szaro. No i ten karmnik. A że warstw trzeba kilka a schni dosyć długo więc gotowe chyba to będzie za tydzień :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatoki to nie żąrty trzeba się na cos zdecydować :) w każdym razie ja bym zaciągnęła opinii przynajmniej dwóch lekarzy :)

 

A ciśnienie???? bierzesz jakieś tabletki na obniżenie???? Jeżeli sie ma cisnienie wyższe niż 140/80 to powinno sie absolutnie brac na to lekartwa :yes: Ja nie żartuję :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...