Tom Bor 13.10.2010 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2010 (edytowane) W dniu dzisiejszym postanowiliśmy założyć swój własny dziennik, gdyż dzisiaj uprawomocniło się nasze PnB. :yes:sick: buduję ja Ilona, małż- Tomasz i Ola córa (13). Wybraliśmy Diunę 3 po 2 latach poszukiwania. mamy duuużą działę( prezent ślubny od mojego brata) 11 tyś metrów, częściowo zalesiona. Edytowane 13 Października 2010 przez Tom Bor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 13.10.2010 09:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2010 (edytowane) http://://images43.fotosik.pl/340/f8cae7f940f5d32dmed.jpgmiałam nadzieję rozpocząć moje budowanie od lipca ale jak wiadomo w życiu rzadko się zdarza co sobie człowiek wymyśli i chce. po pierwsze grzecznie podziękowaliśmy pierwszej ekipie za budowanie domu, gdyż majster przyszedł do nas na pierwsze spotkanie nieco "zawiany " i zamiast przejść do konkretów nawijał, że musi ZUS -y pracownikom opłacić i chce pieniędzy.Wstępnie umówiliśmy się na 60 tyś z dachem i ociepleniem budynku.poprosiliśmy Szanownego Pana Majstra aby zaproponował nam ilość etapów i o jakich kwotach rozmawiamy , a on nam na to że 4 etapy to wyjdzie....równiutko po 15 tyś. choinki się chłop urwał w środku lata.naprawdęni i zapomniałam dodać, że musieli by dojeżdżać na budowę, więc najlepiej żeby im nocleg załatwić i żeby się było gdzie umyć - może hotelik z widokiem na morze ???no i nastał czas pędzenia po hurtowniach sprawdzania cen i zamawiania.....no łatwo nie było, pamiętam pierwsze zakupy majster kazał zamówić I transport ,więc pojechaliśmy z małżem aby dokonać epokowej rzeczy i zakupić bloczki, folię, mazidło czarne jak smoła i steropianik.A tu zonk Pani pyta a jakiej grubości steropiank, a jakiej szerokości folijka i co dooopa za telefon i do majstra po poradę..udało się zamówienie złożyć.No i stało się mam fobię na transport dużym samochodem, no cholera boje się po prostu że wjedzie i nie wyjedzie i coo???ale żebym nie wyszła na histeryczkę to opowiem od początku. o godzinie 6.30 przyjechał Pan z bloczkami i oświadczył ,że ciągnik będzie potrzebny bo on na działkę z tą przyczepą to sie nie zmieści i kropka. Więc ja nowicjuszka w biegałam po wsi za ciągnikiem bo sama to jestem "małorolna".Udało mi się zerwać sołtysa, który owszem z pomocą podażył. pan od machiny wjechał na działkę i rozpoczął wyładunek i robił to tak zgrabnie że wysmyknęła się pierwsza paleta z bloczkami i gruchnęła o ziemię..sołtys wprowadzając naczepę na działkę wjechał i się był zakopał. a ja myślałam że wywinę orzełka, bo sytuacja rysowała się następująco Pan od machiny w środku ( działka ogrodzona żeby nie było), traktor w środku a jakże a naczepa zaklinowana w bramie wjazdowej.I mamy komplet i tak przez te wydarzenia fobię mam i mieć będę. póżniej pan od machiny przyczepę jaaakoś wypchnął i pojechał ale fobia została i odejść już nie zamierza.przez ten deszcz to można się choroby nie tylko morskiej nabawić, koparka była- wykopała, betonik zalany i to dokładnie... .po zalaniu ław okazało się że padało kilka dni i woda w wykopach stała i stał i pewnie stała by do dzisiaj gdyby nie mój brat, który przywiózł pompę i kazał wodę pompować. no to się pompowało około 5 tyś litrów i tak przez 3 dni. majster do pracy przyjść nie chciał bo mokro i glina z wykopów zjeżdżała do środka na ławę i deszczyk padał cholernik. więc mój brat - andrzej słodowy normalnie kazał mojemu ślubnemu palnik kupić do zgrzewania papy i..............pompa, wybieranie mazi łopatami + kielnia i suszenie palnikiem. Palnik na gaz z butli a jakże na 1800 stopni C. robota zrobiona i majster już musiał do wymurowania bloczków przyjść.. w domu przeczytałam instrukcję obsługi tego palniczka i włos mi na głowie stanął. bo z tym palniczkiem to trzeba z ostrożna i do tego w odpowiednich bucikach i rękawiczuszkach.a mój mąż koszulkę miał ino pomarańczową ale na nogach to japonki, dobrze że sobie z tego wszystkiego paluszków nie podgrzał.i tak minął nam urlop.Fundamenck wybudowany, chudziaczek zalany majster buduje od 6.9 ," wymurował narożniki i mury zaczął stawiać i ..okazało się że się geodeta pomylił i o 50 cm krótszy wykusz wyznaczył i co wszyscy na to. no nie cud miód ???moja mama dzwoni do mnie i mówi wierz jakoś dziwnie ten majster buduje, postawił ścianę i..ją rozebrał.a wieczorem zadzwonił skruszony geodeta że przeprasza ale się pomylił.łoo matko myślałam że żartuje, ale niestety prawda to była i muszą teraz dolewać fundamentu tocha.Fundamencik czeka na "dolewkę" a mury sie murują i już w sobotę mogłam pospacerować po domu i wreszcie widzę jak to będzie wyglądało.muszę się naumieć fotografię wstawiać to będzie fotorelacja. Edytowane 4 Listopada 2010 przez Tom Bor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 13.10.2010 09:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2010 (edytowane) a jak wiadomo pada na budowie nic się nie dzieje i już zaczynam się martwić, co będzie dalej bo na razie to doopa blada.parter nie skończczony - bo pada, poddasza nie ma - bo nie ma parteru i nie ma czapki bo nie ma ani poddasza ani parteru. za to jest cholera jasna deszczyk, mój ukochany i ulubiony... wczoraj z mężem pojechaliśmy na działkę na oględziny budowy, ale się nie dało wejść, ponieważ moja osobista mama wyjechała i na domek mogliśmy popatrzeć zza krat ( siatki znaczy się).nie miałam chęci wchodzić górą przez bramę bo jeszcze mi kłopoty potrzebne jak dziura w moście, na dokładkę szczęśliwości ostatniej - leje deszcz i doopa z budowania. Edytowane 13 Października 2010 przez Tom Bor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 13.10.2010 09:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2010 dzisiaj na działkę przyjeżdza terriva ale ja muszę siedzieć w pracyi do tego "coś mnie bierze".moich budowlańców znów nie ma na budowie ...bo są na innej.jak ja ten dom zamknę do zimy to będzie cud Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 13.10.2010 09:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2010 dzisiaj na działkę przyjeżdza terriva ale ja muszę siedzieć w pracyi do tego "coś mnie bierze".moich budowlańców znów nie ma na budowie ...bo są na innej.jak ja ten dom zamknę do zimy to będzie cud Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 13.10.2010 09:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2010 No i doopa chciałam poprzenosić posty z bloga ale zaczęłam od środka, więc dalej przenosić nie będę będę smarować na bieżąco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 13.10.2010 09:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2010 (edytowane) http://images43.fotosik.pl/361/66dcf2ec24e96166med.jpgw sobotę mogłam pospacerować sobie po stropie, na razie wylany jest na 1 części - garażowej więc mogłam pobiegać po stryszku i po schodach a w przypadku intensywności pracy mojej ekipy jest to niebywały sukces. Edytowane 14 Listopada 2010 przez Tom Bor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 13.10.2010 09:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2010 w poniedziałek ekipa ma budować wykusze i słup klinkierowy a ja za chwileczkę znów będę musiała przesunąć :otermin założenia więźby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 13.10.2010 09:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2010 Podobno jutro może będzie wylewny strop na 2 poziomie domku.obbbyyyy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 13.10.2010 18:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2010 i chyba jednak doopa i ekipa nie zdążyła z pracą aby jutro zalewać a pogodę zapowiadają, że szkoda gadać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 14.10.2010 11:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 nosz k..wa mać żeby nie było że wszystko idzie zgodnie z planem to poinformował mnie szanowny pan majster że brakuje 60 pustaków stropowych i 1 belki 4.8.i jakby z zalewania dópa . więc za telefon i obdzwoniłam pobliskie składy budowlane, ale okazało się że oni mają stropy ale na zamówienie i już. uratował mie telefon do producenta od którego brałam całość, okazało się że belki są pustaki są ale transportu ni ma.nasz znajomy auto posiada duze więc pojedzie odebrać " sprzęcik" ale problem nastał nowy bo może po 16.00 a producent do 16.00 pracuje. ale poczeka do 17.00 na mój transport. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 14.10.2010 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 eee... no... A FOTY?? telefonów z łaparatem nie macie choćby?? hmm.. powiadasz działka 11 tysi.... a trattur do koszenia jest??? oj... tu tu sem będę zaglądywał... jak będą foty.... pozdro NETbet p.s. załóż kommenty żeby takie "lumpy" jak ja ci się nie wpisywały w dzienniku...... ja nie znalazłem....winc TU!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 15.10.2010 10:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2010 No i dobrze że tu bo ja niemota komputerowa jestem foty będę wstawiać na fotosiku mam ich mnóstwo tyko dziecko mi się zbuntowało i starej matce pomóc nie chce, łobuzeria jedna. działa wieellkkaa ale ogrodzone tylko 2tyś do zagospodarowania.na reszcie szumi las od 8 lat.http://emotikona.pl/emotikony/pic/0flirt.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 15.10.2010 10:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2010 (edytowane) http://images43.fotosik.pl/361/66dcf2ec24e96166m.jpgI oczywiście brakło 0.5 metra desek na wianuszek i co i ...i całe szczęście ze moja mam na budowie za dodatkowego kierownika budowy "robi". zamówiła a jakże i transporcik umówiła ja mam się tylko rozliczyć.Zapłaciłam dzisiaj za beton na 2 część budynku ból wielki 4.900 Edytowane 4 Listopada 2010 przez Tom Bor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 15.10.2010 10:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2010 ł o matko jedyna budowlańce wiechę juro chcom, to będą mieć!http://emotikona.pl/emotikony/pic/35pijacy.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 18.10.2010 06:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2010 i w sobotę jednak zalewanie się odbyło zarówno stropu jak i budowlańców.no teraz to wreszcie mogłam zobaczyć domek z wymurowanymi wykuszami i słupem klinkierowym - bajka. ale jeszcze tyle roboty a tu już zimą straszą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 18.10.2010 06:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2010 dobrego dnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 18.10.2010 06:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2010 http://images36.fotosik.pl/199/05403e92069a1da1mhttp://images36.fotosik.pl/199/05403e92069a1da1m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 22.10.2010 10:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2010 przerwy technologicznej ciąg dalszy, od poniedziałku podobno robota się rozpocznie. wyceniam obecnie okna i zobaczymy jak wyjdzie na rzaie róznice sa około 3 tys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 29.10.2010 08:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 tydzień minął i już poddasze wymurowane, dziś przyjeżdża więżba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.