Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom marzeń Diuna III z domusa


Tom Bor

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

witam się grzecznie, z rewizytą przyszłam.

 

zanim przejrzę wątek to kilka słów o prawku. zazdroszcze takiego startu. najgorzej jak trzeba jeszcze egzamin robić. ja mam prawko od całkiem niedawna i musiałam stres egzaminacyjny niestety zaliczyć. a od tego czasu zaliczyłam trzy auta i jedną latarnię ;) wyklepało się i tyle. :D ja tam wychodzę z założenia że auto się trzaska po to żeby Tobie sie nic nie stało - w końcu po to ten pancerz naokoło nas z nami jeździ no nie? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Powiem tak - trochę Wam współczuję takiego podejścia (no offence). Auto nie po to jest aby je trzaskać, tylko sprawnie przemieszczać się z miejsca na miejsce bez trzaskania :> Jeździć trzeba odpowiedzialnie i tak, aby nad tym pancerzem móc w każdej chwili zapanować, a życie uczy, że nie znasz dnia ani godziny, więc miej swój zad na baczności! ;) W samochodzie oczy trzeba mieć na około głowy, niestety, oraz szklaną kulę, dzięki której będzie umiało się przewidzieć niektóre sytuacje. A o tym, jak bardzo niespodziewane mogą się trafić, najlepiej świadczy ten oto filmik:

http://www.joemonster.org/filmy/19134/Wypadek_oczami_kierowcy

 

Polecam gwoli uświadomienia sobie zagrożenia na drodze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi o to żeby auto trzaskać gdzie popadnie tylko żeby nie popełnić samobójstwa jak się je drasnęło :)

 

a wypadek szok - od razu człowiek wie jak wiele zależy od ostrożności, obserwacji itd. ;) - szklana kula to chyba jedyna skuteczna metoda w takich sytuacjach :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak by to ująć delikatnie... Nasze autko obecnie jest w takim stanie, że nie chcesz go oglądać ;) Praktycznie nadaje się chyba tylko na złom, a jeździmy nim z musu.

Przejmować na pewno coś tam mnie obejdzie, zwłaszcza przy nowy aucie, ale bardziej ze względów estetycznych, niż jako tragedię życiową ;P

W życiu jak na razie raz zdarzyło mi się zarysować lakier (nota bene w tym samym autku, które teraz mamy, tylko było własnością mojego taty, wychuchanym i wypieszczonym furgonie), oraz raz skasowałem prawy bok, gdy wpadłem w poślizg na lodzie i odbiłem się od ciężarówki do rowu (na szczęście nikomu nic się nie stało - kierowca ciężarówki chyba nawet nic nie poczuł, bo pojechał dalej ;)). Jakoś nie odczułem tych uszkodzeń jako powodów do samookaleczania się, ani targania na żywot własny, Amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga Tom Borko vel Barko;)

 

Życze powodzenia na "nowej" drodze { oby jak najszerszej } długieeeeego życia.

Ja również długo nie jeżdziłam ale ze względu na przeprowadzkę zfundowałam sobie osobistego małego staruszka i idzie mi coraz lepiej. Doczekałam sie nawet swoistego komplementu od męża typu- jeżdzisz lepiej niż myślałem. A jeśli chodzi o stłuczki to trzeba być uważnym również po zakończeniu jazdy. Ostatnio wychodząc z autka nie przytrzymałam drzwi {ratowałam dziecko, które by wypadło z siedziska na beton} i totalnie skasowałam{ urwałam} innemu autkowi lusterko.

Oczywiście opanowna i bez niekontrolowanych ruchów odłożyłam lusterko na maską i oddaliłam się czym prędzej.

Ale i tak wolę takie przygody niż w trakcie jazdy.

Więc bezpiecznej jazdy życzę Ci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak chwalimy się stłuczkami;) to i ja się przyznam: pierwszy raz to było jak jeszcze uczyłam się jeździć taty autem naruszyłam słupek w sąsiada ogrodzeniu.... A raz wypadłam z drogi na zakręcie i ścięłam słupek (hektometr)... Ślisko musiało być... Ale to też taty autem;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to się doopa okazała z drzwiami , by już byłam w ogródku już witałam się z gąską i ... mam drzwi 100 a nie 90 i ponieważ są to drzwi niestandardowe to mam wybór jakiś sensownych z porta drzwi, na które trzeba czekać 6 tygodni no szczęka mi opadła normalnie i szlaczek mnie troszke trafił nie powiem...:mad::x:bash:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...