Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wykańczamy się... i nasze maleńkie eM...


nemi

Recommended Posts

o tak, i zajęło mi to zaledwie nieco ponad 2 lata, a kilka pomieszczeń nadal niewykończonych... i już mam ochotę zmieniać te wykończone :rolleyes:

 

Kochana, ale masz te pomieszczania. :yes: Nawet nie wykończone, ale jednak. :yes:

 

Ale pocieszyłaś mnie trochę. Wiesz, że przeczytałam Twój wątek hurtem (bo trochę późno do Was dołączyłam) i jakoś umknęło mi to, że też z wykończeniówką trochę się męczyliście. Dziękować :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

lakorun mnie się wydaje, że tego się po prostu nie zmieni. Na co byś się nie zdecydowała to i tak za chwilę znajdziesz coś lepszego / ładniejszego / bardziej pasującego itp. Tu chyba kolejny raz sprawdza się zasada, że pierwsze mieszkanie dla wroga. :)

 

Najważniejsze, żeby dobrze zrobione (jej jak ja nienawidzę partaczy) było i jakoś dasz radę.

 

A na dziś kilka lekko-industrialnych inspiracji:

 

http://img42.imageshack.us/img42/1309/b4hszlskuobbnbzeub.jpg

 

http://img215.imageshack.us/img215/8970/img2858c.jpg

 

http://img233.imageshack.us/img233/8154/yekykbt5gqstabusux.jpg

 

http://img684.imageshack.us/img684/7339/r05359.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym poprzestawianiem moim to zagadka większa jest. W pracy działa normalnie, a w domu po angielsku. Rewelacja. :)

 

Nie wiem, czy u Was też tak jest, ale w Krakowie pogoda to normalnie robi sobie z nas jakieś kpiny - przez cały tydzień ładnie, słonecznie, ciepło, a na weekend znów zimno zapowiadają... :mad: Jakieś pokręcone to wszystko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nemi z ta pogoda to standard. Pamiętam raz taki okres był w Szczecinie kiedy chyba przez 2 miechy było tak że w tygodniu 40 stopni w cieniu a w weekend prawie że jesień. To była czysta kpina ze strony pogody. Mój biedny M. miał takiego wkur.... że masakra. No ale u nas w tym roku już lepiej, 3 weekendy pod rząd ciepełka i tak chyba dobrze wróżą :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nemi z ta pogoda to standard. Pamiętam raz taki okres był w Szczecinie kiedy chyba przez 2 miechy było tak że w tygodniu 40 stopni w cieniu a w weekend prawie że jesień. To była czysta kpina ze strony pogody. Mój biedny M. miał takiego wkur.... że masakra. No ale u nas w tym roku już lepiej, 3 weekendy pod rząd ciepełka i tak chyba dobrze wróżą :)

 

Wam to dobrze... A tu siedzę w pracy (firma w kamienicy zabytkowej coby nie było; konserwator zabytków pozwolenia na klimatyzację nie dał), słoneczko, 27 stopni... Przychodzi weekend - szaro, buro, mokro... Jak to mówi mój kolega - żyjemy w tak popieprzonym kraju, że nawet morze mamy odwrotnie niż góry. :D

 

Nemi nie narzekaj bo w Krakowie o 1000 % cielpej jak u nas ( a dzieli nas tylko godzinka, jakieś 80 km ;) )..... ale to tak przeważnie bywa ja też dzisiaj nerwa dostałam jak słyszałam prognozę na weekend :evil:

i też mam w domu FM po angielsku :confused: a w pracy po POLSKU.....

 

He he he - no z tym forum to tak samo jak u mnie. :) A pogodę to Wam widoki rekompensują. Sama widziałam. :yes:

 

Piękne te industrialowe inspiracje!

 

:yes: :yes: :yes:

 

Tylko skąd takie duże okna wziąć...? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sypialnianych inspiracji kilka...

 

Ponieważ u nas nic się nie dzieje to buszuję po sieci i podziwiam wnętrza innych. Wypatrzyłam kilka fajnych inspiracji w 'moich' kolorkach, więc wrzucam sobie ku pamięci. I Wam też - może zainspirują kogoś jeszcze. :yes:

 

http://img542.imageshack.us/img542/8396/syp2.jpg

 

http://img94.imageshack.us/img94/3186/syp1i.jpg

 

http://img839.imageshack.us/img839/5149/syp3.jpg

 

http://img823.imageshack.us/img823/9500/syp4.jpg

 

http://img837.imageshack.us/img837/6972/syp5.jpg

 

http://img405.imageshack.us/img405/9968/syp6.jpg

 

Będzie szaro, czarno i drewniano... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczęta byłam dziś w IKEI. Otwarli górę :wave: Zamknęli dół. :bash:

 

Znowu nic nie mogę znaleźć. Ludzi dzikie tłumy, wszyscy z kuponami i efekt taki, że nie kupiłam nic. To znaczy kupiłam patelnię, ale to tylko po to żeby nie wyjść z pustymi rękami. :bash: No nic - wybiorę się za jakiś czas - może się trochę uspokoi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam się po przerwie, znów urlopowej. W Krakowie wreszcie mamy w weekend normalną pogodę. Znaczy nie pada. :D

 

Jak na dzień końca świata to nawet przyjemnie dość jest. :)

 

Dziewczyny w ostatnim czasie, stało się kilka strasznych (nie tylko dla mnie) rzeczy.

1. W naszym bloku oddali do użytku mieszkania w kolejnej klatce - i od nowa zaczęło się stereo i w kolorze - wiercenie, hałas, kucie i nie wiadomo co jeszcze. Mniej więcej od 7 rano do 12 w nocy (oczywiście kartki z prośbą o prowadzenie tych prac między 8 a 20 wiszą, ale ludzie mają to gdzieś). Kosmos jakiś normalnie.

 

2. Ekrany dzwiękochłonne przed moimi oknami zostaną oczywiście zamontowane, ale nie wiadomo kiedy. W tygodniu ulica oddalona o ok. 70 m od naszego bloku jest zakorkowana, ale w weekend... i przy otwartym balkonie... czasem bywa nieciekawie.

Czy ktoś z Was zna jakieś przepisy, które nakazują miastu budowę takich ekranów? Wiem, że jest coś takiego, ale kurcze nie wiem gdzie tego szukać... Jeśli sama nic na takiego nie znajdę zaangażuje prawnika. Miasto oczywiście takie problemy, podobnie jak 'przebudowę' komunikacji miejskiej w mojej dzielnicy ma serdecznie w poważaniu, a radni zamiast zablokować planowane przez Prezydenta Miasta Krakowa podwyżki to się kłócą o 3 lata rządów Donalda Tuska (szczegóły: http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,9623622,Prezydencka_lista_podwyzek_w_Krakowie.html)

Od północnej strony miasta (czyli tej mojej) od 10 lat jest planowana obwodnica, która wyprowadzi ten ruch od nas (właśnie dlatego zdecydowaliśmy się na kupno mieszkania właśnie tam), no ale jak to w Polsce bywa - nie wiadomo kiedy będzie wybudowana i gdzie dokładnie będzie.

 

3. Deweloper, od którego kupiliśmy mieszkanie otrzymał pozwolenie na budowę następnych bloków tuż obok naszego. Wg założenia mają to być bloki na 300 mieszkań, kolejne wieżowce na P. Do tej pory były jakieś kłopoty z tym pozwoleniem, że niby za ciasno na osiedlu już się robi, ale okazało się, że jednak dostali. :( Co prawda bloki będą budowane nie od strony mojego mieszkania, tylko od drugiej, ale sam fakt jest mega frustrujący.

 

* * *

 

No i tym sposobem nemi zaczęła się rozglądać za nowym mieszkaniem... T. kazał mi się zacząć leczyć. Ale tak pomyślałam, że jak znajdę coś sensownego to się wyloguję z tego 'krakowskiego Manhattanu'. :)

Edytowane przez nemi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle to przypomniała mi się rozmowa z moją babcią tydzień temu. Babcia dość specyficzna - miłośniczka Faktu, SuperEkspresu, które uważa za prawdę objawioną (a przy okazji absolutnie wszystkich serialni emitowanych przez cały dzień na wszystkich programach). No, ale powiedzmy, że w pewnym wieku staje się to już standardem... :)

 

Babcia próbowała nas zaprosić na obiad (robi to systematycznie co tydzień, powoli kończą mi się wymówki, żeby nie chodzić). Tym razem zgodnie z prawdą poinformowałam ją, że nie przyjdziemy, bo jedziemy na wakacje.

 

Wyglądało to niemal tak jak w słynnym skeczu Roberta Górskiego - "Rozmowa z ojcem". Dla przypomnienia:

 

http://www.youtube.com/watch?v=EilPVrajTuE

 

Dramat normalnie. Zostałam zapoznana z prasówką na temat dramatycznej sytuacji za granicą (z odpowiednimi wypadkami wypowiedziami anonimowych rozmówców), na temat rekinów zjadających ludzi (co z tego że 'artykuł' ze stycznia, kontynent się zgadza), trzęsień ziemi i innych nieszczęść. Generalnie zdaniem mojej babci naszej ojczyzny nie należy opuszczać. Ehhh....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej witam się także po przerwie bynajmniej nie urlopowej ;)

 

Nemi u nas właśnie sąsiedzi piętro niżej zaczęli wykańczać mieszkanie i mam obawy czy zdążą przed naszą przeprowadzką. Poza tym naprzeciwko nas oddają niedługo blok do użytku i też się zacznie niezły cyrk. Niby inny blok ale jak ostatnio byłam w mieszkaniu i miałam otwarte okno (bo wiadomo upał jest) to słyszałam wszystko co się naprzeciwko dzieje wiertarki, młotki i takie tam bo jedna osoba mieszkanie już wykańcza a co będzie jak reszta zacznie?! ;/ więc nie myśl że jesteś sama jakoś razem przez to przejdziemy ;)

A tak w ogóle to tego bloku naprzeciw nas miało nie być. Jak kupowaliśmy mieszkanie to się cieszyłam że blok naprzeciwko jest dosyć daleko i nie przeszkadza. Pytaliśmy czy coś jeszcze postawią i wszyscy gadali że nie a tu po miesiącu tuż przed naszymi akurat oknami postawili właśnie następny blok. Wciśnięty kurna na siłe :mad: I jeszcze żeby balkony mieli po drugiej stronie ale nie kurde o naszej i będziemy sobie machać z balkonów :mad:

Nasz developer też buduje kolejne bloki więc koparki i i gwiżdżących robotników będę jeszcze długo oglądać :/

Z drugiej strony mamy lasek, byliśmy spokojni bo jak coś t mieli tam budować domki jednorodzinne to nam widoku nie zasłonią ale się okazało że doki budują ale trochę dalej więc wszystko się jeszcze może zdarzyć i mogą nam machnąć blok jeszcze z drugiej strony!

Takie to są właśnie uroku kupna mieszkania na nowym osiedlu gdzie wokół pełno terenu pod kolejne budowy ehh...

 

Z ekranami nie pomogę bo się nie znam. Myślę że powinien to załatwiać zarządca bloku może z nim pogadaj co i jak...

 

Nie szukaj jeszcze nowego mieszkania na pewno z czasem wszystko się ułoży nie ma co martwić się i dołować na zapas :)

 

Dobrze że ja mieszkam daleko od swojej babci i babci M. :D No ale jest jeszcze "teściowa" na miejscu więc tak idealnie to nie jest więc też niedługo stanę przed obliczem wynajdywania wymówek żeby do niej na obiad nie chodzić więc jak coś możesz mi sprzedać z czasem kilka propozycji ;)

Edytowane przez Korozja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, u mnie podobnie...

Moj blok oddawany jest w dwóch etapach... pierwszy marzec-kwiecien, drugi na koniec czerwca... wiec wiertarki i inne takie takie bedą uciążliwe jeszcze przez kilka miesięcy...

No a żeby było jeszcze weselej to kolejne bloki na osiedlu będą oddawane do końca roku i na początku następnego... więc jeszcze długo będe mieszkać na placu budowy;-)

Dodatkowo... droga dojazdowa do osiedla...nie jest drogą, tylko niezłym torem przeszkód dla terenowych aut... bo osbówek szkoda:-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...