Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wykańczamy się... i nasze maleńkie eM...


nemi

Recommended Posts

Dziewczyny, poprawiłyście mi humor :) Myślałam, że tylko ja taka... Migająca się od pracy, leniwa? Sama nie wiem, jak to nazwać, ale już w niedzielę nie funkcjonuję normalnie ze stresu przed poniedziałkiem, a od środy liczę godziny do piątku :yes:

 

Ja też z tych, które - żeby dojechać na 8 - muszą wstawać o 5:20 - 5:30 :cry: Całe szczęście, nie codziennie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tylko wytłumaczcie mi jedną rzecz: czemu w dzień wolny czas płynie szybciej? :confused: Wstanę, coś tam zrobię i jest wieczór. W sobotę trochę posprzątałam, nawet się nie oglądnęłam i już było ciemno... Chciałabym się trochę ponudzić (ale chyba nie umiem, zawsze znajdę sobie coś do roboty, głupie przyzwyczajenie) :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, poprawiłyście mi humor :) Myślałam, że tylko ja taka... Migająca się od pracy, leniwa? Sama nie wiem, jak to nazwać, ale już w niedzielę nie funkcjonuję normalnie ze stresu przed poniedziałkiem, a od środy liczę godziny do piątku :yes:

 

He he he - zawsze to fajniej wiedzieć, że nie jestem z tym sama. :) Bo niestety mam to samo. Chociaż kilka dni temu jedna z moich koleżanek z pracy powiedziała coś co mnie rozbawiło. We środę po południu stwierdziła: "no jeszcze tylko 42 godziny i weekend". :) A godziny to tak jakoś lepiej brzmią niż dni. :)

 

Ilonka u nas Cię chyba jeszcze nie było... Witam Cię więc serdecznie i zapraszam na kawę i pogaduchy. :)

 

dziewczyny ale za to piątek będzie wolny:wave:

 

:wave:

 

no i już po poniedziałku, czyli praktycznie już wtorek ... to wtorek już się nie liczy... piątek wolny, czyli w czwartek - mały piątek... no to tylko środa i weekend ;)

 

Buuu a ja idę do pracy w sobotę... Znowu mi się tydzień poprzestawia... Ale przynajmniej z mgłami mamy chwilowy spokój. :)

 

Tylko wytłumaczcie mi jedną rzecz: czemu w dzień wolny czas płynie szybciej? :confused: Wstanę, coś tam zrobię i jest wieczór. W sobotę trochę posprzątałam, nawet się nie oglądnęłam i już było ciemno... Chciałabym się trochę ponudzić (ale chyba nie umiem, zawsze znajdę sobie coś do roboty, głupie przyzwyczajenie) :(

 

Kurcze ja też mam takie wrażenie Rocia. Fakt, że jak mam wolne to więcej śpię (bo ja w ogóle cierpię na chroniczny deficyt snu), ale i tak coś z tym wolnym czasem jest nie teges. A teraz z tymi przestawionymi zegarkami to mega dziwnie jest. 16:30 i ciemna noc. Brr - jesień jest niefajna...

 

mi też zawsze czas w dni wolne leci z dwa razy szybciej... nim się człowiek obejrzy a to już niedziela wieczór... i trzeba budzik nastawiać ;)

 

A już tak najbardziej na świecie nie lubię, jak T. mi o tym w niedziele przypomina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he śpioch z Ciebie Rocia.

 

Ja co prawda teraz też bym spała chyba non stop... Jakąś deprechę jesienną podłapałam... Nie mam ochoty na nic. W mieszkanku się nic nie dzieje - no może oprócz tego, że Niutek znalazł sobie nową zabawę - staje na dwóch łapach, opiera się dwiema kolejnymi o ścianę i "zjeżdża" w dół. Nie muszę pisać jak pięknie ta ściana w przedpokoju wygląda... :bash:

 

Wczoraj po takiej akcji T. się tak zezłościł, że obciął mu pazury u przednich łap. Może się trochę uspokoi... Ostatnio T. zabiera go na spacery w teren i kundel w ogóle nie biega po betonie. No to wyhodował sobie szpony jak u jakiegoś ptaszyska. A jakbyście go słyszały przy obcinaniu (oczywiście specjalistycznym sprzętem, który uniemożliwia obcięcie tych szponów za krótko, albo pod złym kątem, itp). Mimo wszystko płacz, pisk i w ogóle zachowanie jakby mu ktoś co najmniej łapy urywał.

 

Nie minęło dosłownie 5 sekund a już sobie zapomniał, że dopiero co miauczał i znów pełnia szczęścia - skacze, cieszy się. Ehh...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było mnie? Wydawało mi się, że już się witałam :oops: Jaka wpadka :eek: bo oczywiście jak czas pozwala, to zaglądam i śledzę postępy :yes: Czym prędzej naprawiam i witam się teraz :hug:

Co do spania, ja też potrzebuję 9-10 godzin, poniżej 8 chodzę jak struta :( Przy 6-7 jestem tak nieprzytomna, że nie wiem, co robię, zdarza mi się potykać o własne nogi :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było mnie? Wydawało mi się, że już się witałam :oops: Jaka wpadka :eek: bo oczywiście jak czas pozwala, to zaglądam i śledzę postępy :yes: Czym prędzej naprawiam i witam się teraz :hug:

Co do spania, ja też potrzebuję 9-10 godzin, poniżej 8 chodzę jak struta :( Przy 6-7 jestem tak nieprzytomna, że nie wiem, co robię, zdarza mi się potykać o własne nogi :eek:

 

Podobno z wiekiem potrzeba coraz mniej snu, u siebie nie widzę żadnej poprawy :( Chociaż z drugiej strony bardzo żałuję takiej straty czasu. I widzę, że mój syn odziedziczył po mnie tą skłonność, przed spaniem często się pyta, "a po co musimy spać", ale ledwie się położy, a już śpi (jakieś 11-12 godz.), za to jak był bardzo mały to był wielkim nieśpiochem (teraz to nadrabia).

 

Co do pazurów to z poprzednim psem tak miałam, wystarczyło, że powiedziałam "chodź, obcinamy pazury", a już chowała się w najdalszy kąt. Za to obecna sunia nie ma nic przeciwko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

senmon witam w naszych skromnych progach :) i oczywiście zapraszam do odwiedzin i komentowania.

 

Chwilowo mam jakąś niemoc twórczą, więc nic się u nas nie dzieje, ale może niebawem coś się ruszy i będę mogła pokazać. :) Na razie rozglądam się za jakimiś dekoracjami świątecznymi. Pierwszy raz w życiu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he no to też fajnie.

 

My jakoś zwykle uciekaliśmy z Krakowa w święta - czasem w góry, czasem, gdzieś gdzie było ciepło. W zeszłym roku pierwszy raz zostaliśmy w mieście przez tę naszą przeprowadzkę, ale w święta byliśmy u dziadków moich, więc w domu w sumie nic nie robiłam. No ale teraz to już by pasowało się trochę ogarnąć w temacie. Ale jakoś tak mi się nie chce...

 

Do I. po świece pasowało by pojechać i już ze trzy tygodnie wybieram się do Tkmaxx i jeszcze się nie wybrałam. :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alana :hug: - cieszę się, że te moje "inspiracje" na coś się przydały. Widziałaś te klamki "na żywo"?

 

Ja też je kupiłam - nam odpowiadają, ale jak ktoś nie przyzwyczajony do takich kwadratowych to na początku może być zaskoczony, bo brzegi takie dość kanciaste mają.

 

Kurcze nie wiem czy zrozumiałaś o co mi chodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki zerknijcie jeszcze na Franiową aukcję - jest jeszcze sporo fantów, które szukają domu. Na aparaty już uzbieraliśmy, ale może udałoby się chociaż za połowę tego turnusu rehabilitacyjnego dla Frania zapłacić to byłby fajny prezent mikołajkowy.

 

Aga i Franio pewnie by się ucieszyli.

 

Link do aukcji: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?190265-Tu-licytujemy./page29

 

Można licytować do jutra do 22:00.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...