Arnika 14.01.2012 23:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2012 jak wpadniecie do dziennika to tam są zdjęcia Pinkiego.. jak siedzi i pilnuje robotników... wszystko obserwował... pilnował wszystkich... raz nawet czterema łapami i całą klatką piersiową i podwoziem wszedł z klej w piance z Tytana do styro.. bożesz... jak on wyglądał cały niebieski... Wtedy myślałam, że się wścieknę.. zaraz pod nożyczki i maszynkę poszedł... A dzisiaj jakie są wspomnienia... No cóż tak pewnie miało być... I dlatego też już teraz myślę nad drugim psem... koleżanką dla Inki... żeby razem brykały, i jakby co to nie będzie pustki... Dla Pinkiego też mieliśmy kupić.. nie zdążyliśmy.... Ależ smutno się zrobiło.... ale to jest też życie i to są nasi członkowie rodziny... Teraz położona spać inka grzeje nogi mojemu mężowi... dziwnie się patrzyła jak schodziłam z łóżka.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nemi 15.01.2012 00:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 (edytowane) jak wpadniecie do dziennika to tam są zdjęcia Pinkiego.. jak siedzi i pilnuje robotników... wszystko obserwował... pilnował wszystkich... raz nawet czterema łapami i całą klatką piersiową i podwoziem wszedł z klej w piance z Tytana do styro.. bożesz... jak on wyglądał cały niebieski... Wtedy myślałam, że się wścieknę.. zaraz pod nożyczki i maszynkę poszedł... A dzisiaj jakie są wspomnienia... Aaa ja widziałam. No kapitalna psinka! Arnika obiecuję, że jutro biorę się za Twoje wątki. Dziś jakaś półprzytomna jestem, ale przynajmniej ta opuchlizna z ryjka mi trochę schodzi. I dlatego też już teraz myślę nad drugim psem... koleżanką dla Inki... żeby razem brykały, i jakby co to nie będzie pustki... Gdyby nie to, że mieszkamy w bloku też mielibyśmy 2 labki. Właściwie to niewiele brakowało, a od razu mielibyśmy dwa, bo brat Niutka - Nevill dość długo nie mógł znaleźć domku. Ustaliliśmy jakiś termin i że jeśli to tego czasu Nevill nadal będzie w hodowli to jego też kupimy. Ale znalazł sobie człowieków i chyba jest zadowolony (w wystawach jakichś nawet startuje). * * * Dziewczęta nie wiem, czy zaglądacie do Franiowego wątku, ale blog Frania i Agi bierze udział w konkursie. Aga sama o głosy nie poprosi, a myślę, że warto by było lepiej pokazać ten blog. Gdyby któraś z Was miała ochotę oddać głos na blog zostawiam dane: Żeby zagłosować na franiowego bloga trzeba wysłać sms o treści A00207 na nr 7122 Głosy można oddawać do 19 stycznia Koszt smska to 1.23 zł. Z jednego telefonu na jeden blog można zagłosować tylko 1 raz. Edytowane 15 Stycznia 2012 przez nemi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 15.01.2012 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 Jej, prawie się popłakałam Ciężkie tematy poruszyłyście. Ja wiem, że psiaka już nigdy więcej nie będę miała. Raz przeżyłam odejście najwspanialszego przyjaciela i drugi raz bym tego chyba nie zniosła. Był z nami 14 lat. Zachorował nagle. A może chorował wcześniej, tylko nikt nie widział? Nie wiem... Wzięłam urlop, żeby go 3 razy dziennie wozić na kroplówki. I sama zawiozłam na go ostatni raz do kliniki. Dostał zastrzyk, odszedł na moich rękach patrząc mi do ostatniej chwili w oczy... No i się poryczałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alana 15.01.2012 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 (edytowane) oj faktycznie ciężko tu...ale to życie. Ja również przeżyłam śmierć Cezara, pierwszego psa, z którym się wychowałam. Jestem jedynaczką i ten psiak był mi najbliższym stworzeniem. Do dzisiaj pamiętam jak tata przywiózł go pod kurtką, taką małą sierotkę Tak jak u narendil Cezar zachorował nagle, albo raczej objawy choroby pojawiły się zbyt późno i w ciągu tygodnia straciliśmy psa, który był z nami 12 lat ;( Też mówiliśmy, ze nigdy więcej psa i tak trzymaliśmy się 4 lata...teraz w domu rozrabiają takie dwa dziady http://img265.imageshack.us/img265/1197/img0939n.jpg Jestem tym typem człowieka, dla którego obecność zwierząt jest niezbędna, nic mnie tak nie uspokaja jak czas spęczony z nimi... Wiem nemi, ze się nie obrazisz jak wstawię jedną fotę moich sierściuchów prawda? Edytowane 15 Stycznia 2012 przez alana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anagat 15.01.2012 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 Allle słodkości:) Mój Finiek coś się dziwnie zachowuje.. hmm nie wiem.. jakby deprechę miał. Pojedziemy dziś nad ocean , to może się rozrusza:) Buziaki dziewczynki! Miłej niedzieli:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nemi 15.01.2012 15:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 Jej, prawie się popłakałam Ciężkie tematy poruszyłyście. No jakoś tak się poskładało. Ja też się bałam kolejnego psa w domu, mimo że od ostatniego minęło już sporo czasu... No ale teraz jakoś sobie nie wyobrażam dnia bez tej naszej łajzy pierońskiej... Dziś ma dzień pt. ADHD do kwadratu. ...teraz w domu rozrabiają takie dwa dziady Aaaaaaaaaaaaaaaaaa niemożliwi są!! Oni tak śpią naprawdę, czy to pozowane? Wiem nemi, ze się nie obrazisz jak wstawię jedną fotę moich sierściuchów prawda? No pewnie że nie. U mnie można wszystko, ale fotki zwierzaków szczególnie miło widziane. Allle słodkości:) Mój Finiek coś się dziwnie zachowuje.. hmm nie wiem.. jakby deprechę miał. Pojedziemy dziś nad ocean , to może się rozrusza:) Buziaki dziewczynki! Miłej niedzieli:) Buuu... Sister koniecznie daj znać, czy pomogło. I podrap go za uszami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alana 15.01.2012 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 Aaaaaaaaaaaaaaaaaa niemożliwi są!! Oni tak śpią naprawdę, czy to pozowane? o ile psa mogłabym jakoś ułożyć tak królika nie da rady "upozować" Muniek (królik) bardzo lubi towarzystwo Hugosława. Lata za nim z jednego do drugiego pokoju i układa się do spania tam gdzie on. Mam sporo takich fot gdzie razem śpią...teraz np. królik leży przy nosie Hugomira Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lakorun 15.01.2012 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 (edytowane) alanko to po prostu niesamowite, że one tak razem sobie leżą, moja bestia dostaje fioła na widok wszystkiego co małe i futerkowe... od kota począwszy a kończąc na wiewiórce... kiedyś zabrałam ją do koleżanki, która miała tchórzofretkę... i warowała i oblizywała się przed klatką hihihi , a tchórzofretka... pełen luz... niewzruszona spała w klatce edit: i jak tu nie kochać zwierzaków : http://demotywatory.pl/3646737/Nawet-zwierzeta Edytowane 15 Stycznia 2012 przez lakorun Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rocia 15.01.2012 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 Ale smutny temat poruszyłyście. Ale tak to już jest, jak się bierze zwierzaka to trzeba się liczyć z jego odejściem Im później tym większa strata, bo większe przywiązanie. Nasza pierwsza sunia była z nami 16 lat. Dziewczyny się z nią wychowały. Jak odeszła mówiłam nigdy więcej psa w domu (za duża rozpacz po stracie). Wytrzymałam 5 lat i znowu psiak biega po mieszkaniu od 1,5 roku. Był czas, że biegał psiak i świnka morska Najlepsze było to, że świnka nie zwracała w ogóle uwagi na psa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alana 15.01.2012 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 (edytowane) alanko to po prostu niesamowite, że one tak razem sobie leżą, moja bestia dostaje fioła na widok wszystkiego co małe i futerkowe... od kota począwszy a kończąc na wiewiórce... kiedyś zabrałam ją do koleżanki, która miała tchórzofretkę... i warowała i oblizywała się przed klatką hihihi , a tchórzofretka... pełen luz... niewzruszona spała w klatce heheheh wiesz co, może to dlatego, ze królik był pierwszy w domu, pies doszedł po pół roku więc się z królikiem wychował Ale i tak Hugo to strasznie łagodny psiak, przez 3 lata jak jest z nami nie zdarzyło się żeby wszedł w konflikt z jakimś psem, Jak tylko wyczuje, ze coś niefajnego się święci to zmyka Spacery z nim to czysta przyjemność, nie zaczepia psów tylko się z nimi bawi, przychodzi do nogi, nie ucieka...pies ideał http://img51.imageshack.us/img51/535/img0322wx.jpg http://img85.imageshack.us/img85/7673/img0853e.jpg http://img52.imageshack.us/img52/8792/img0869mh.jpg http://img687.imageshack.us/img687/3746/img0877n.jpg http://img846.imageshack.us/img846/4461/img0880cp.jpg Chyba muszę założyć swój wątek bo aż głupio u kogoś foty wstawiać Cmokas Edytowane 15 Stycznia 2012 przez alana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 15.01.2012 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 To jak można pokażę swoją Inkę... To jest właśnie Incia rok temu.. już teraz nie ma tego czarnego na łebku i bardzo wydoroślała... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nemi 15.01.2012 21:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 Dziewczęta wstawiajcie tu ile tylko chcecie fotek. Zwłaszcza takich jak te. Kapitalne są! alana ile Muniek waży? Bo on chyba jakiś spory jest no nie? Fotki superowe!!! Arnika!! Inka super wygląda z tymi "kucykami". Ja już ją taką widziałam u Ciebie w wątku, ale boska jest. I wcale nie wygląda na dużą. Nosek upaprany w śniegu dokładnie tak samo jak u naszego gnoma-mrówkojada po szaleństwie na śniegu. Dziś Nitek miał spory kłopot z utrzymaniem się na łapach. Na osiedlu mamy lodowisko a ten jakoś nie zaskoczył o co z tym chodzi. No i rozpędził się jak zwykle... Zatrzymał się na krawężniku... Przejechał jakieś 15 metrów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alana 15.01.2012 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 Muniek waży 2,5 kg Baran miniaturka jest największą z miniaturek. Ale powiem szczerze, ze marzy mi się królik hodowlany Takie 6 kg żywej wagi Arnika świetna psinka...i te kucyki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nemi 15.01.2012 22:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 alana pytałam, bo mi się Muniek taki spory wydaje w porównaniu do Hugona. Pokażę Wam jeszcze fotkę małego Newtona (miał ze 4 miesiące), na której wygląda jakoś tak "sierotowato"... Zabraliśmy go wtedy pierwszy raz do teściów na drugi koniec Polski, pies niczego tam nie znał i był tak niesamowicie przerażony wszystkim dookoła, że ledwo chodził. http://img688.imageshack.us/img688/4949/54640233.jpg Kurcze chciałabym żeby znów był taki mały... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 15.01.2012 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 Nemi... a akurat na to jest rada... Kupić drugiego Nitka.. i robić foty i cieszyć się tym szczenięctwem... bo one szybko z tego wyrastają.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 15.01.2012 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 Zapomniałam chyba dodać, ze to zdjęcie było robione rok albo ponad rok temu.... Niedługo po tym jak inka zamieszkała z nami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alana 15.01.2012 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 a ja się dzisiaj zastanawiałam od jakiego imienia Niutek jest zdrobnieniem Boshe jakie te mordy słodkie!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nemi 15.01.2012 22:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 Nemi... a akurat na to jest rada... Kupić drugiego Nitka.. i robić foty i cieszyć się tym szczenięctwem... bo one szybko z tego wyrastają.... He he no akurat fotek ze szczenięcego wieku Niutka mamy mnóstwo. Właścicielka hodowli, z której go wzięliśmy podesłała chyba ze 100, no a później już na bieżąco się go fotografowaliśmy bo zmieniał się niesamowicie szybko. Jak był mały miał takie rozczulające grube łapska... Jeszcze jedno - na rękach u Tomka: http://img39.imageshack.us/img39/9545/66114210.jpg Wtedy jeszcze się go dało wziąć na ręce. Ehh... Drugiego sobie sprawimy jak będziemy mieć na to lepsze warunki mieszkaniowe. Na 38 m2 nie da rady. Alana Niutek w papierach ma Newton. Jest z miotu na N. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anagat 15.01.2012 23:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 OO ja wszystkie foteczki rewelacyjne:) Ale ja mam chyba jakąś większą sympatię do piesków> 20 kg:D więc jak dla mnie Niutek jest faworytem:D W zasadzie największą sympatię mam do psów >50 kg (dogi dogi dogi dogiiiii chcę mieć) to może nawet ok 70 kg będzie:) Fidget , co było do przewidzenia, rozruszał sie natychmiast na spacerze;D Po przeprowadzce mamy łóżko , pod którym może się schować (tak jak w naszym pierwszym wspólnym domku). No i chowa się.. tylko zapomina, że ma więcej ciała niż głowa i tak się potykamy o 'odwłok ' Fidgeta;D:D.. Porobię mu fotki , to też wstawię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pysiaczek 16.01.2012 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2012 nemi Newton brzmi dumnie Małe labradorki są słodkie Znajomi mieli to wiem jakie to nieporadne na początku może być alana boskie te Twoje zwierzaki no! W życiu bym nie powiedziałam, że pies i królik mogą się tak zakumplować Świetne te ich fotki są Arnika Twoja Inka też boska Taka radosna jak roześmiena na tych fotkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.