Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wykańczamy się... i nasze maleńkie eM...


nemi

Recommended Posts

jak wpadniecie do dziennika to tam są zdjęcia Pinkiego.. jak siedzi i pilnuje robotników... wszystko obserwował... pilnował wszystkich... raz nawet czterema łapami i całą klatką piersiową i podwoziem wszedł z klej w piance z Tytana do styro.. bożesz... jak on wyglądał cały niebieski... Wtedy myślałam, że się wścieknę.. zaraz pod nożyczki i maszynkę poszedł... A dzisiaj jakie są wspomnienia... :)

No cóż tak pewnie miało być...

I dlatego też już teraz myślę nad drugim psem... koleżanką dla Inki... żeby razem brykały, i jakby co to nie będzie pustki... Dla Pinkiego też mieliśmy kupić.. nie zdążyliśmy....

 

Ależ smutno się zrobiło.... ale to jest też życie i to są nasi członkowie rodziny...

Teraz położona spać inka grzeje nogi mojemu mężowi... dziwnie się patrzyła jak schodziłam z łóżka....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

jak wpadniecie do dziennika to tam są zdjęcia Pinkiego.. jak siedzi i pilnuje robotników... wszystko obserwował... pilnował wszystkich... raz nawet czterema łapami i całą klatką piersiową i podwoziem wszedł z klej w piance z Tytana do styro.. bożesz... jak on wyglądał cały niebieski... Wtedy myślałam, że się wścieknę.. zaraz pod nożyczki i maszynkę poszedł... A dzisiaj jakie są wspomnienia... :)

 

Aaa ja widziałam. No kapitalna psinka! Arnika obiecuję, że jutro biorę się za Twoje wątki. Dziś jakaś półprzytomna jestem, ale przynajmniej ta opuchlizna z ryjka mi trochę schodzi. :)

 

I dlatego też już teraz myślę nad drugim psem... koleżanką dla Inki... żeby razem brykały, i jakby co to nie będzie pustki...

 

Gdyby nie to, że mieszkamy w bloku też mielibyśmy 2 labki. :) Właściwie to niewiele brakowało, a od razu mielibyśmy dwa, bo brat Niutka - Nevill dość długo nie mógł znaleźć domku. Ustaliliśmy jakiś termin i że jeśli to tego czasu Nevill nadal będzie w hodowli to jego też kupimy. Ale znalazł sobie człowieków i chyba jest zadowolony (w wystawach jakichś nawet startuje). :)

 

* * *

 

Dziewczęta nie wiem, czy zaglądacie do Franiowego wątku, ale blog Frania i Agi bierze udział w konkursie. Aga sama o głosy nie poprosi, a myślę, że warto by było lepiej pokazać ten blog. Gdyby któraś z Was miała ochotę oddać głos na blog zostawiam dane:

 

Żeby zagłosować na franiowego bloga trzeba wysłać

sms o treści A00207 na nr 7122

 

Głosy można oddawać do 19 stycznia

 

Koszt smska to 1.23 zł. Z jednego telefonu na jeden blog można zagłosować tylko 1 raz.

Edytowane przez nemi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jej, prawie się popłakałam :(

Ciężkie tematy poruszyłyście.

Ja wiem, że psiaka już nigdy więcej nie będę miała.

Raz przeżyłam odejście najwspanialszego przyjaciela i drugi raz bym tego chyba nie zniosła.

Był z nami 14 lat. Zachorował nagle. A może chorował wcześniej, tylko nikt nie widział?

Nie wiem...

Wzięłam urlop, żeby go 3 razy dziennie wozić na kroplówki.

I sama zawiozłam na go ostatni raz do kliniki.

Dostał zastrzyk, odszedł na moich rękach patrząc mi do ostatniej chwili w oczy...

No i się poryczałam :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj faktycznie ciężko tu...ale to życie. Ja również przeżyłam śmierć Cezara, pierwszego psa, z którym się wychowałam. Jestem jedynaczką i ten psiak był mi najbliższym stworzeniem. Do dzisiaj pamiętam jak tata przywiózł go pod kurtką, taką małą sierotkę :) Tak jak u narendil Cezar zachorował nagle, albo raczej objawy choroby pojawiły się zbyt późno i w ciągu tygodnia straciliśmy psa, który był z nami 12 lat ;( Też mówiliśmy, ze nigdy więcej psa i tak trzymaliśmy się 4 lata...teraz w domu rozrabiają takie dwa dziady :)

http://img265.imageshack.us/img265/1197/img0939n.jpg

Jestem tym typem człowieka, dla którego obecność zwierząt jest niezbędna, nic mnie tak nie uspokaja jak czas spęczony z nimi...

 

Wiem nemi, ze się nie obrazisz jak wstawię jedną fotę moich sierściuchów prawda? ;)

Edytowane przez alana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jej, prawie się popłakałam :(

Ciężkie tematy poruszyłyście.

 

No jakoś tak się poskładało. :( Ja też się bałam kolejnego psa w domu, mimo że od ostatniego minęło już sporo czasu... No ale teraz jakoś sobie nie wyobrażam dnia bez tej naszej łajzy pierońskiej...

 

Dziś ma dzień pt. ADHD do kwadratu. :)

 

...teraz w domu rozrabiają takie dwa dziady :)

 

Aaaaaaaaaaaaaaaaaa niemożliwi są!! Oni tak śpią naprawdę, czy to pozowane? :lol2:

 

Wiem nemi, ze się nie obrazisz jak wstawię jedną fotę moich sierściuchów prawda? ;)

 

No pewnie że nie. U mnie można wszystko, ale fotki zwierzaków szczególnie miło widziane. :)

 

Allle słodkości:) Mój Finiek coś się dziwnie zachowuje.. hmm nie wiem.. jakby deprechę miał.

Pojedziemy dziś nad ocean , to może się rozrusza:)

Buziaki dziewczynki! Miłej niedzieli:)

 

Buuu... Sister koniecznie daj znać, czy pomogło. :) I podrap go za uszami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaaaaaaaaaaaaaaaa niemożliwi są!! Oni tak śpią naprawdę, czy to pozowane? :lol2:

o ile psa mogłabym jakoś ułożyć tak królika nie da rady "upozować" :) Muniek (królik) bardzo lubi towarzystwo Hugosława. Lata za nim z jednego do drugiego pokoju i układa się do spania tam gdzie on. Mam sporo takich fot gdzie razem śpią...teraz np. królik leży przy nosie Hugomira ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alanko to po prostu niesamowite, że one tak razem :) sobie leżą, moja bestia dostaje fioła na widok wszystkiego co małe i futerkowe... od kota począwszy a kończąc na wiewiórce... kiedyś zabrałam ją do koleżanki, która miała tchórzofretkę... i warowała i oblizywała się przed klatką ;) hihihi ;), a tchórzofretka... pełen luz... niewzruszona spała w klatce ;)

 

 

edit:

i jak tu nie kochać zwierzaków :):

http://demotywatory.pl/3646737/Nawet-zwierzeta

Edytowane przez lakorun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale smutny temat poruszyłyście. Ale tak to już jest, jak się bierze zwierzaka to trzeba się liczyć z jego odejściem :( Im później tym większa strata, bo większe przywiązanie. Nasza pierwsza sunia była z nami 16 lat. Dziewczyny się z nią wychowały. Jak odeszła mówiłam nigdy więcej psa w domu (za duża rozpacz po stracie). Wytrzymałam 5 lat i znowu psiak biega po mieszkaniu od 1,5 roku. Był czas, że biegał psiak i świnka morska ;) Najlepsze było to, że świnka nie zwracała w ogóle uwagi na psa :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alanko to po prostu niesamowite, że one tak razem :) sobie leżą, moja bestia dostaje fioła na widok wszystkiego co małe i futerkowe... od kota począwszy a kończąc na wiewiórce... kiedyś zabrałam ją do koleżanki, która miała tchórzofretkę... i warowała i oblizywała się przed klatką ;) hihihi ;), a tchórzofretka... pełen luz... niewzruszona spała w klatce ;)

heheheh

 

wiesz co, może to dlatego, ze królik był pierwszy w domu, pies doszedł po pół roku więc się z królikiem wychował :) Ale i tak Hugo to strasznie łagodny psiak, przez 3 lata jak jest z nami nie zdarzyło się żeby wszedł w konflikt z jakimś psem, Jak tylko wyczuje, ze coś niefajnego się święci to zmyka :) Spacery z nim to czysta przyjemność, nie zaczepia psów tylko się z nimi bawi, przychodzi do nogi, nie ucieka...pies ideał :)

http://img51.imageshack.us/img51/535/img0322wx.jpg

http://img85.imageshack.us/img85/7673/img0853e.jpg

http://img52.imageshack.us/img52/8792/img0869mh.jpg

http://img687.imageshack.us/img687/3746/img0877n.jpg

http://img846.imageshack.us/img846/4461/img0880cp.jpg

 

Chyba muszę założyć swój wątek bo aż głupio u kogoś foty wstawiać ;)

 

Cmokas

Edytowane przez alana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczęta wstawiajcie tu ile tylko chcecie fotek. :D Zwłaszcza takich jak te. :D Kapitalne są!

 

alana ile Muniek waży? Bo on chyba jakiś spory jest no nie? Fotki superowe!!!

 

Arnika!! Inka super wygląda z tymi "kucykami". Ja już ją taką widziałam u Ciebie w wątku, ale boska jest. :) I wcale nie wygląda na dużą. :D

Nosek upaprany w śniegu dokładnie tak samo jak u naszego gnoma-mrówkojada po szaleństwie na śniegu.

 

Dziś Nitek miał spory kłopot z utrzymaniem się na łapach. Na osiedlu mamy lodowisko a ten jakoś nie zaskoczył o co z tym chodzi. No i rozpędził się jak zwykle... Zatrzymał się na krawężniku... Przejechał jakieś 15 metrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alana pytałam, bo mi się Muniek taki spory wydaje w porównaniu do Hugona. :D

 

Pokażę Wam jeszcze fotkę małego Newtona (miał ze 4 miesiące), na której wygląda jakoś tak "sierotowato"... Zabraliśmy go wtedy pierwszy raz do teściów na drugi koniec Polski, pies niczego tam nie znał i był tak niesamowicie przerażony wszystkim dookoła, że ledwo chodził. :)

 

http://img688.imageshack.us/img688/4949/54640233.jpg

 

 

Kurcze chciałabym żeby znów był taki mały...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nemi... a akurat na to jest rada... Kupić drugiego Nitka.. i robić foty i cieszyć się tym szczenięctwem... bo one szybko z tego wyrastają....

 

He he no akurat fotek ze szczenięcego wieku Niutka mamy mnóstwo. Właścicielka hodowli, z której go wzięliśmy podesłała chyba ze 100, no a później już na bieżąco się go fotografowaliśmy bo zmieniał się niesamowicie szybko. Jak był mały miał takie rozczulające grube łapska...

 

Jeszcze jedno - na rękach u Tomka:

 

http://img39.imageshack.us/img39/9545/66114210.jpg

 

Wtedy jeszcze się go dało wziąć na ręce. Ehh...

 

Drugiego sobie sprawimy jak będziemy mieć na to lepsze warunki mieszkaniowe. Na 38 m2 nie da rady. :)

 

Alana Niutek w papierach ma Newton. :) Jest z miotu na N. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OO ja wszystkie foteczki rewelacyjne:) Ale ja mam chyba jakąś większą sympatię do piesków> 20 kg:D więc jak dla mnie Niutek jest faworytem:D W zasadzie największą sympatię mam do psów >50 kg (dogi dogi dogi dogiiiii chcę mieć:)) to może nawet ok 70 kg będzie:)

 

Fidget , co było do przewidzenia, rozruszał sie natychmiast na spacerze;D

Po przeprowadzce mamy łóżko , pod którym może się schować (tak jak w naszym pierwszym wspólnym domku). No i chowa się.. tylko zapomina, że ma więcej ciała niż głowa i tak się potykamy o 'odwłok ' Fidgeta;D:D..

Porobię mu fotki , to też wstawię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nemi Newton brzmi dumnie :D Małe labradorki są słodkie :p Znajomi mieli to wiem jakie to nieporadne na początku może być :)

 

alana boskie te Twoje zwierzaki no! W życiu bym nie powiedziałam, że pies i królik mogą się tak zakumplować :D Świetne te ich fotki są :)

 

Arnika Twoja Inka też boska :yes: Taka radosna jak roześmiena na tych fotkach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...