Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wykańczamy się... i nasze maleńkie eM...


nemi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No ba.

 

Ktoś musi ratować dziecko przed wyrodną matką, co mu chce kołyski we wzorki kupować. :hug: Dobrze, że tam tata Ignasia trzyma rękę na pulsie bo nie wiadomo co by było... :rotfl:

 

 

Kurcze ale mam dziś niemoc twórczą... Siedzę i patrzę w ten komp jak szpak w d... i nic z tego nie wynika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pepe dawo Cię nie było. :) Co tam dobrego?

 

 

Dziewczęta mam pytanko w temacie odliczeń VAT. W sensie zberam się już rok i nadal tego nie zrobiłam, ale liczę na to, że któraś z Was tę przyjemność ma już z sobą i mi pomoże. :)

 

No to tyle tytułem wstępu, teraz pytanie właściwe - czy odlicza się baterie umywalkowe i wannowe? Bo coś mi się kojarzy, że nie, ale w wątku o VAT ktoś mi napisał, że się odlicza...? Help, please.

Edytowane przez nemi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadrobiłam :)

 

Jak dla mnie to ta kołyska w kwiatki, ale i tak zamówiony niebieski, i odmówiony kwiatkowy, ale kwiatkowy dlatego, że to nie jest niebieski, dlatego, że to jest kołyska, i dlatego, że mnie się podoba....

Za czasów moich chłopaków nie było takich koszy... albo i ja nie wiem.. Natomiast Emil miał taki leżaczek... leżał w nim gdzie bym go nie położyła... kiwał się jak się ruszał, nie wyleciał z niego, mogłam go na stole w kuchni położyć, na podłodze, na kanapie... Baaardzo z tego leżaczka byłam zadowolona...

Bożesz... ale będę miała do nadrabiania jak babcią zostanę... ;)

 

Dobrze, że z zębem już lepiej...

I co to za niemoc Cie bierze???

 

Aleś mi narobiła wczoraj ochoty na te ciepłe kraje.... Mmmmm....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale będę miała do nadrabiania jak babcią zostanę... ;)

 

He he... A planujesz jakoś? ;)

 

I co to za niemoc Cie bierze???

 

A ja nie wiem. Jakiś taki durny dzień miałam. Papierkologii od cholery, cały czas coś robiłam i w ogóle mi nie ubywało. :( No ale już w domku siedzę.

 

Aleś mi narobiła wczoraj ochoty na te ciepłe kraje.... Mmmmm....

 

Ehh... ja jestem mocno zakręcona na punkcie podróżowania, więc jak już się temat zacznie to ja nie mogę skończyć. :yes: I trwa to u mnie właściwie od czasów szkoły średniej. W sumie robię to co lubię. ;) Jak będziesz chciała to pomogę Ci coś przytomnego znaleźć. Tak sobie myślę, że jak bym miała czas i kasę, to bym chyba do domu wracała po to, żeby się przepakować. :)

 

 

alana dzięki - znam ten wykaz, ale jakoś nie ogarniam tematu. :) Naprawdę mogli by to jakoś normalniej napisać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"58 ex 25.99.11.0 Zlewy, umywalki, wanny i pozostałe elementy wyposażenia sanitarnego oraz ich części, z żeliwa, stali, miedzi lub aluminium - z wyłączeniem wyrobów z miedzi lub aluminium, innych niż syfony umywalkowe i pisuarowe."

 

Może to to?

 

Chociaż sprawdziłam PKWiU baterii umywalkowych i jest inny (29.13.12-33.1)

 

 

ja też nie ogarniam, albo po prostu nie chce mi się go zgłębiać :) Mój chop natomiast już ma to zrobione... Dziobak

 

 

Szczęściarz. :) Kto to kurcze w ogóle wymyślił to całe rozliczenie... Gdyby nie to, że mamy niby parę tysiaków do zwrotu to bym się tym nie bawiła na pewno. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nemi pomogę Ci z tym Vatem... ja oddałam do księgowego, za dwa dni odebrałam i miałam z głowy... jak widziałam te faktury, te rubryki, te papierki i jeszcze wiedzieć co i jak... no tosz wq...w jak nic... wiec fachowiec zrobił, zapłaciłam i to wcale nie tak dużo bo chyba 200albo 220 zł za ponad 130 faktur z budowy domu, co to niektóre faktury na 3 strony były.... oddałam papiery do skarbówki i kaskę oddali po 3 miesiącach....

Niedogodność mojej metody to 200 albo 220zł... ale ja się do tego absolutnie nie nadaję... o wiele więcej zaoszczędziłam budując dom, załatwiając materiały, uzgadniając cenę.... niż kasa za księgowego...

 

A jak będziesz mogła to kiedyś z wielką ochotą przyjmę pomoc w wakacjach... Na narty patrzyłam i... niestety... ja nie znalazłam ... ale i ja się nie znam...

 

Podróżowanie to też była kiedyś moja pasja... dlatego poszłam na geografię;) ale życie zweryfikowało... nawet miałam ochotę iść kiedyś na pilota wycieczek... Znowu życie... najgorsze jest teraz to, że już kompletnie nie pamiętam angielskiego.. za czasów komuny prawie go nie było... więc po każdej podróży bolą mnie ręce.. ale co chcę to się dogadam;)

 

Babcią jeszcze nie zamierzam.. ale mam już dorosłego syna.. wiec kto wie kiedy i co nawywija...

 

Aaaa i powiem, że ludzie co mają kasę to jeżdżą z małymi walizkami... to co lubią... Co im potrzebne... Nie targają żeli czy szamponów, jakąś bluzkę czy koszulką z Majami kupują na miejscu, wyjeżdżają to wywalają... itd....

Gdybym miała kasę to tylko podróże... i by mnie tyle widzieli.. choć kocham swoje miejsce na ziemi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dużo jak parę tysiaków Ci wyszło... Mnie przy budowie domu zwrotu wyszło tylko 14000zł.. dużo i mało jak na budowę domu... W zeszłym roku nie rozliczałam, zaspałam, wiec pozbieram w tym roku, bo mam jeszcze kilka rzeczy do kupienia.. np cała duża łazienka do roboty, a tanio nie będzie... Oczywiście jak będę miała kasę... a z tym debet jest...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alana a możesz zapytać co z tymi bateriami? Rozliczał czy nie?

 

400 zł to trochę mało - u nas tyle to mniej więcej wyszło zwrotu za płytki + klej + ytongi + silikony. Ale za płytki dużo zapłaciliśmy... A i drugie dużo to kable. :) Drzwi odliczaliście? Nam tak ostrożnie licząc (w sensie czego nie byłam pewna to nie wpisywałam) wyszło prawie 2 tys. do zwrotu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

baterie ja muszę rozliczyć :) Wszystko do łazienki, wc i kuchni kupowałam ja dlatego nie pomogę bo wiem tyle co Ty :p Drzwi wejściowe były z montażem więc się nie odlicza, wewnętrzne odliczam ja. Kable już rozliczył chop (a było ich sporo, no na całą chatę). Ale z tego co mówił to bardzo dużo rzeczy odliczyć nie mozna i jeszcze trzeba się zmieścić do jakiejś tam kwoty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nemi pomogę Ci z tym Vatem... ja oddałam do księgowego, za dwa dni odebrałam i miałam z głowy... jak widziałam te faktury, te rubryki, te papierki i jeszcze wiedzieć co i jak... no tosz wq...w jak nic... wiec fachowiec zrobił, zapłaciłam i to wcale nie tak dużo bo chyba 200albo 220 zł za ponad 130 faktur z budowy domu

 

No i to jest kurcze najlepsze rozwiązanie. Ja póki co podeszłam do sprawy ambicjonalnie, ale jak mi nie wyjdzie to też tak zrobię. :yes:

 

nawet miałam ochotę iść kiedyś na pilota wycieczek...

 

A zrobiłam ten kurs. Potrzebny jak psu na buty. Beznadziejnie prowadzony, poziom merytoryczny rozwielitki. Strata czasu i strata pieniędzy. Ale kiedyś byłam ambitna

 

Aaaa i powiem, że ludzie co mają kasę to jeżdżą z małymi walizkami... to co lubią... Co im potrzebne... Nie targają żeli czy szamponów, jakąś bluzkę czy koszulką z Majami kupują na miejscu, wyjeżdżają to wywalają... itd....

 

Mój ojciec zawsze mówi, że powinno się brać połowę z zaplanowanych rzeczy i 2 razy tyle pieniędzy. :) Z targaniem żeli czy szamponów - bezsens totalny (no chyba, że się na jakiś tramping jedzie), bo zwykle w hotelach są. To samo np. ręczniki. Z T-shitami Tomek mój ma takie podejście - kupuje na miejscu, później się wywala. Ja do swoich rzeczy się przywiązuję. Ale limity bagaży w samolotach skutecznie ograniczają moje zapędy. :)

 

To dużo jak parę tysiaków Ci wyszło...

 

Poniosło mnie trochę ;) Póki co mam niecałe 2. :) Ale i tak chyba nie chciałabym, żeby przepadło...

 

baterie ja muszę rozliczyć :) Wszystko do łazienki, wc i kuchni kupowałam ja dlatego nie pomogę bo wiem tyle co Ty :p Drzwi wejściowe były z montażem więc się nie odlicza, wewnętrzne odliczam ja. Kable już rozliczył chop (a było ich sporo, no na całą chatę). Ale z tego co mówił to bardzo dużo rzeczy odliczyć nie mozna i jeszcze trzeba się zmieścić do jakiejś tam kwoty

 

Aaaaaaaa bo Wy się osobno rozliczacie. Jej ale ja zawieszona jestem. :) No to u Ciebie też się trochę uzbiera - pewnie wyjdzie 2 razy tyle co u Twojego mężczyzny. U nas kabli też w ciul weszło. Ale my mamy milion gniazdek, a T. kocha wszystko co związane z kablami, więc przypuszczam, że niektórzy w domu nie mają tyle kabli co my w mieszkaniu. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...