Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wykańczamy się... i nasze maleńkie eM...


nemi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hehe Drop Inn -szybki bill z Ciebie:D

 

Laski, dla mnie te kopniaczki NIE SĄ CUDOWNE.. ja mam ich SERDECZNIE dość:D:D Serio.. Miałam dwa dni, kiedy mały ruszał się mniej i delikatniej.. i wtedy byłam zachwycona.. teraz wrócił do normy.. nawalanko od rana.. do nocy..A w nocy jak się budzę na siusiu, to też już zawsze jest puk puk:D choć bardziej senne.. No ale nic, innych problemów nie mam, więc narzekać nie powinnam:)

 

U mnie każdy kto spojrzy na brzuch np. w pracy- jest w stanie zobaczyć jak Ignac się wierci.

 

Krzesło.. hehe.. no nie wiem, może ukradnę z pediatrii?? Już widzę te nagłówki w irish newspapers..' Polska anestezjolog kradnie meble z oddziału dziecięcego':D:D

 

A co do chęci posiadania dzieci i rodziny.. Uważam, że każdy jest inny i każdy czuje , co dla niego najlepsze.. Ja bardzo szanuję osoby, które decydują że dzieci to nie dla nich. To jest odwaga..

Ja od zawsze chciałam rodzinę. Męża dzieci.. Odkąd tylko sięgnę pamięcią. To był zawsze mój priorytet..

 

Pamiętam, że ludzie pytali mnie się- czemu ja się tyle uczę, a ja jako 12 latka odpowiadałam:' bo nie chcę żeby w przyszłości moje dziecko miało głupią matkę' ..

No więc mam , co chciałam.. i tak później niż zawsze myślałam:)

 

A teraz ALANA... Zakładaj Ty mi natychmiast własny wątek, bo ja mam już pytania!!!

Panele mi się SUPER hiper podobają... Co to i za ile? I daj lepsze fotki..

A po drugie.. ile Cię kosztowały parapety i jeśli ktoś by mi mógł powiedzieć, jak się takie parapety organizuje, to bym wdzięczna była..

Czy to trzeba wziąć stolarza i on wymierzy? czy ttylko podać wymiar i np. na allegro kupić.. Ja to jakaś upośledzona jestem, ale Twój parapet mi się baaardzo podoba.

 

A mój Radek też Ślązak i też rodzinny.. nie wyobrażam sobie nawet sytuacji, żeby po 2 miesiącach mnie zostawił jadąc na wycieczkę.. W życiu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W/g mnie... nie każdy nadaje się do dzieci, nie każdy ma powołanie i nie każdy będzie miał czwórkę...

ja jako jedynaczka chciałam mieć trójkę.. ale po kłopotach z Emilem ( min jest po cytomegalii, i miało go nie być... Anagat wiesz o czym mówię) nie wiedziałam czy następne dziecko będzie zdrowe... Więc na dójce pozostało i więcej nie będzie... Dostaliśmy tak w tyłek, że masakra. Kocham swoich chłopaków, ale co nie znaczy , że mam ich czasami dość...

Z drugiej strony o ile było by lżej bez nich... ale jakaż by była pustka gdyby ich nie było....

Nie powiem.. marzą mi się wakacje bez chłopaków.. potrzebuję bardzo wypoczynku, bo ostatnio chodzę jak atom... nie wiadomo kiedy wybuchnie, i tak myślę, ze jak Emil pojedzie do sanatorium wezmę mężowatego i wyjadę... gdzieś... sama nie wiem gdzie.. ale, żeby było ciut ciepło...

I nie każdy mąż jest opiekuńczy.. Faceci są z Marsa.. tylko nieliczni z Ziemi... Dobrze pisze Alana... Ja zawsze zostaję, a mój wyjeżdża na ryby z chłopakami.. Kiedyś się postawiłam i wyjechałam do znajomej , ale była awantura.. ale on może to i ja też.. tupnęłam nogą po ponad chyba 20 latach małżeństwa...

TAR masz wyjątkowego Ziemianina :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki bo ja się naprawdę bardzo dziwnie czuję. :eek: Czekacie sobie, a nic ciekawego do oglądania nie będzie. :eek:

 

To ja

 

 

I jeszcze w wersji na rudo (fryzura była razem z czapką, aż tak odważna nie jestem)

Edytowane przez nemi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nam się marzy 4 dzieci :) heheh, całe szczęście nie znam żadnego faceta typu opisanego wyżej.

 

Wow. :D

 

wiedziałam, ze któraś się tego "czepi" :D niestety moje zdanie wynika z obserwacji moich znajomych...jeden przykład - Ania 3 miesiące po porodzie została sama na kolejne 2 ponieważ Wojtek pojechał sobie z kumplem do Indii... Ja moich kumpeli, z którymi kiedyś byłam na maxa blisko nie widuję wcale chyba, ze sama się do nich wybiorę, natomiast ich mężów widuję baaaaardzo często...

 

Na miejscu Ani na pewno nie pozwoliłabym się zostawić. Albo razem (dzidziuś może zostać z dziadkami, bo w Indiach straszny syf, więc mogłoby mu zaszkodzić) albo wcale. Poza tym - taki wyjazd planuje się kilka miesięcy, więc można było poczekać jeszcze 3-4 miesiące żeby maluch mógł zostać z dziadkami i wtedy pojechać. Nie złoście się na mnie za ten pogląd, ale ja tak strasznie lubię Indie, że bez względu na wszystko z wyjazdu bym nie zrezygnowała.

 

Nemi, ja sobie właśnie zdałam sprawę, że tak tu ostatnio u Ciebie gadam i gadam, a nie pamiętam nawet czy już się witałam... http://emoty.blox.pl/resource/blush.gif

Na wszelki wypadek zatem http://www.gifownik.pl/gify_new1/male_gify/czesc/12.gif

 

:welcome: Drop_Inn pewnie spotkałyśmy się w jakimś innym wątku, bo uznałam to za naturalne, że piszesz też tutaj. :)

 

W/g mnie... nie każdy nadaje się do dzieci

 

Arnika jak miałam tak 'under 20' latek to nie wyobrażałam sobie posiadania dzieci. Nie przepadałam za nimi i raczej trzymałam dystans. Później okazało się, że jak to mówi mój Tomek, dzieci lgną do mnie - no i się przełamałam. Najpierw powoli, małymi krokami przekonywałam się, że może się coś gorszego przytrafić niż lanie bobasa na nowe spodnie (na jakiejś imprezie rodzinnej, żeby przypadkiem nie można się było przebrać). I teraz wydaje mi się to czymś naturalnym. Tyle, że mam wrażenie, że to jeszcze nie ten moment.

 

TAR męża zazdraszczam. Na swojego też nie narzekam, bo naprawdę jest bardzo dzielny - gotuje, piecze, prasuje, sprząta - generalnie zajmuje się domem, psem i mną. Ale nie wyobrażam sobie, żeby dobrowolnie wstał o 6:00 rano żeby iść na basen. :D No i czasem ma takie humory, że jedynym słusznym rozwiązaniem byłby odstrzał kontrolowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nemi on chodzi na 8 na basen, bo ja sypiam w weekendy do poludnia :D a o 6 rano codziennie robi mi kawke i sniadanko do pracy, a jak w delegacje jedzie to dzien wczesniej zaopatrzenie, bo ja powietrzem moglabym zyc. i martwi sie czy aby na pewno wstane i rano telefon z pobudka. i jak go nie kochac :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie Tar męża masz wyjątkowego :yes: Ale ja na swój egzemplarz również nie narzekam ;)

 

nemi no proszę po poprzednim avatarku zupełnie inaczej sobie Ciebie wyobrażałam :D Bardzo kobieca jesteś, a na tym drugim zdjęciu to faktycznie burza loków :D Jak z westernu jakiegoś :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pysia się odmeldowała, czyli wszystkie zainteresowane Dziewczynki już widziały, więc fotki wywaliłam. :D Mówiłam, że nie było na co czekać. :D Fotkę w rudych kłakach wrzuciłam tak z przymrużeniem oka bo nie jestem tam za bardzo podobna do siebie. ;)

 

TAR u nas 8 w październiku. Całe moje dorosłe życie... :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście nie zdążyłam :( to raz.

 

Dwa, Arnika napisałam że chciałabym mieć, to marzenia :), rozumiesz :)? Obecnie nie mam ani jednego :( więc marzyć mi wolno :cool:, nie musisz mnie sprowadzać na ziemię za każdym razem :hug::hug::hug: wiem o co Ci chodzi oczywiście :rotfl:. Młoda jestem, rodzeństwa mam dwójkę i moim zdaniem mało :) mama też tak uważa ;).

 

Mówiąc wprost jestem stworzona do dzieci :rotfl: ale niestety masz rację - nie każdy może i nie każdy powinien posiadać dzieci. Mam w bliskim otoczeniu taką osobę i aż mi przykro :( i źle...w ogóle dzieci mnie rozbrajają i wzruszają :).

 

Wiadomo, że każdy jest inny i każdy ma prawo do swoich wyborów :yes: no i jak widać każdego doświadczenie uczy inaczej.

 

Mój mąż w życiu by nie wpadł na pomysł wyjazdu mając malutkie dziecko :o, w ogóle wątpię żeby chciał gdzieś beze mnie jechać :) ale nawet jakby gdyby coby toby to ja bym mu w życiu na to nie pozwoliła :no:....nie do pomyślenia.

Edytowane przez yokasta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hihi my przekornie 15 maja

 

Ania i Radek też chyba z maja. U nas 8 latek bycia razem. Legalnie od niecałych dwóch. ;)

 

yokasta nie przejmuj się. Ja podziwiam rodzinki z 4 i więcej dzieci, choć sama sobie tego nie wyobrażam. Jak czytam relację life e-móla to wydaje mi się to mega nierealne. Arnika pewnie pisze przez pryzmat swoich doświadczeń i na pewno nie chciała Cię do niczego zniechęcać czy sprowadzać na ziemię. :hug:

Edytowane przez nemi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...