Dareckyy 27.10.2010 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2010 Czy może ktoś polecić darmowy program do wyliczenia na własne potrzeby zapotrzebowania energetycznego dla domu jednorodzinnego? Podobno był taki kiedyś dołączony do Muratora firmy Build Desk ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 27.10.2010 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2010 Masz OZC ( kilka wersji do wyboru) na stronie Purmo, poszukaj to znajdziesz. Co do samych świadectw to niestety bez sensu od której strony by nie patrzeć. Choć nie zgodzę się ze stwierdzeniem że obliczenia nie pokrywają się z rzeczywistym zużyciem energii. Jeśli ktoś to policzy dobrze a inwestor będzie szczery to wyniki będą zbliżone. Niektórzy co prawda nie wierzą w cyfry, a to błąd bo na matematyce opiera się wszystko co nas otacza. Jeśli sie czegoś nie rozumie to nie znaczy że tego nie ma Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orko 28.10.2010 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2010 No nie z tą matematyką to przesadziłeś.Świadectwo energetyczne jest zbudowane w oparciu o pewien model matematyczny. Niestety jest tam od groma przybliżeń, więc dla domku dobrze ocieplonego świadectwo jest mniej więcej tyle warte co papier toaletowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jane Says 03.02.2012 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2012 No nie z tą matematyką to przesadziłeś. Świadectwo energetyczne jest zbudowane w oparciu o pewien model matematyczny. Niestety jest tam od groma przybliżeń, więc dla domku dobrze ocieplonego świadectwo jest mniej więcej tyle warte co papier toaletowy. Otóż to. Właśnie dostałem od asolt'a OZC i certyfikat. W OZC można wszystko założyć tak, by miało to odzwierciedlenie w rzeczywistości. I wyniki są, rzekłbym, bardzo prawdopodobne. Mi np. wyszło (przy 0,5 wymiany w WM) EAH na poziomie 25 kWh/(m2*k). Natomiast świadectwo to już metodologia opierająca się od normy. I co z tego, że będę miał max. 0,5 wymiany powietrza w WM, skoro w świadectwie, zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Infrastruktury musi być 1,1 - ja 1,1 nawet ze swojej WM nie wyciągnę, bo przy kubaturze 490m3 mam WM z wydajnością 500m3! I z tego tylko powodu moje EK o kilka/kilkanaście kilowatogodzin rośnie w górę. Takich norm jest co najmniej kilka w świadectwie i dlatego ten dokument jest kompletnie bezużytecznym kawałkiem papieru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asolt 03.02.2012 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2012 Otóż to. Właśnie dostałem od asolt'a OZC i certyfikat. W OZC można wszystko założyć tak, by miało to odzwierciedlenie w rzeczywistości. I wyniki są, rzekłbym, bardzo prawdopodobne. Mi np. wyszło (przy 0,5 wymiany w WM) EAH na poziomie 25 kWh/(m2*k). Natomiast świadectwo to już metodologia opierająca się od normy. I co z tego, że będę miał max. 0,5 wymiany powietrza w WM, skoro w świadectwie, zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Infrastruktury musi być 1,1 - ja 1,1 nawet ze swojej WM nie wyciągnę, bo przy kubaturze 490m3 mam WM z wydajnością 500m3! I z tego tylko powodu moje EK o kilka/kilkanaście kilowatogodzin rośnie w górę. Takich norm jest co najmniej kilka w świadectwie i dlatego ten dokument jest kompletnie bezużytecznym kawałkiem papieru I dlatego trzeba mieć swiadomość znaczenia wyników uzyskanych na podstawie obliczeń ozc. Dla ciekawosci powiem ze te wyniki są podstawą opracowania audytów energetycznych na potrzeby termomodernizacji, a dzięki temu audytowi możemy się starać od zwrot kosztów na termomodernizację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jane Says 03.02.2012 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2012 No właśnie dlatego tylko z OZC można wyciągnąć faktyczną wiedzę na temat energochłonności budowanego budynku. Można zmieniać założone parametry nie trzymając się sztywnych, narzuconych przez przepisy norm, czasem wręcz absurdalnych, mega przewymiarowanych. Tym bardziej, że wskaźnik Eu, który jest najbardziej miarodajny, o czym zresztą było dużo w wątku "Dom ciepły, pasywny....", jest kompletnie niewyeksponowany i żeby wyciągnąć jakiekolwiek informacje z tego dokumentu trzeba sporej świadomości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.