Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dorki i Beńka chatka maleńka


dorben

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 503
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witaj Lukarna !! Bardzo się cieszę ze się ujawniłas, hehe!! dzięki za miłe słowa, zwłaszcza za ten 'zaawansowany' stan - podnosi na duchu, ze ktos tak to widzi, bo jak dla mnie to ciągle jest 'megapowoli' i 'kiedywreszciebędziegotowe'..Mimo wszystko życzę Ci zeby Twoja budowa szła duzo sprawniej niz nasza:)) Co do fundamentów - -podejrzenie przemarznięcia było juz w momencie ich wylewania, bo mróz już trzymał lekki, a w ciągu kilku godzin złapał jeszcze mocniej (ponizej10st.). Sprawdzanie odbywało się tak - mój drogi mąż pod nazdorem kier. bud., konstruktora, architekta i moim (hehe) wziął w swe dłonie wiertarę i zaczał wiercić dziurkę. Okazało się, ze wchodzi jak w masło - co ponoc swiadczy o wytrzymałości betonu. Dla porównania panowie powiercili dziurki w bloczku betonowym i faktycznie szło dużo, dużo trudniej.

 

Ola Mam juz dane o oknach - najwiekszy fix 120/240 wyniósł 1530zł - ale dostaliśmy prawie 30% rabatu na całość więc ostatecznie jakies 1100. Do niego musieliśmy wziąć sztywniejsze szyby 6mm, zeby go nie dzielić.

 

Jeśli chodzi o okna - właśnie złożyłam podpis pod zamowieniem - teraz pozostaje 4-6 tygodni oczekiwania...a domek stoi i dojrzewa..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam:), bardzo Ci dziękuję, no wlaśnie jak rabat doliczą to nie będzie tak źle, choć nasz wymiar to 220/230, ale może troszkę zmniejszymy wymiar, bo bardzo nie chciałabym dzielić - traci trochę swój sens:), ale co będzie to się okaże. Dzięki za info, powodzenia, trzymam kciuki papa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro można będzie chyba ogłosić oficjalne rozpoczęcie DRUGIEGO ETAPU BUDOWY pod tytułem 'MIĘDZY SSO A WYKOŃCZENIÓWKĄ'. Na budowie pojawią się pierwsi panowie od instalacji - elektrycy. Trochę się obawiam wycen, które usłyszę. Przyjęliśmy sobie pewną kwotę na instalacje jeszcze na etapie planowania wydatków - było to przed rozpoczęciem intensywnej lektury tegoż forum - ale coś sie obawiam, ze się nie zmieścimy (buuuu). Teraz stoję przed dylematem, czy dołożyc kosztem jakichs innych przyszłych robót i zrobić elektrykę raz a dobrze (tzn. zrobić dużo gniazdek-na zapas, rozprowadzić kable pod alarm, tv, jakieś głośniki, rzutnik - dodam, ze to sa sprzęty, których nie mamy ale a nóż kiedyś mieć będziemy), czy pójść w wersję oszczędną i potem ewentualnie dorabiać (czyli kuć...). Oczywiście wszyscy radzą pierwszą wersję...rzecz w tym, ze przy takim podejściu na cos w końcu zabraknie. I pewnie się to okaże potrzebniejsze niż plazma czy internet w kazdym pokoju.. pozdrawiam wszystkich bardzo :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochana chyba nie ma co przesadzać, dom ma być funkcjonalny. mąż mój u kolegi był i mi naświetlił sprawę iż tenże kolega ma tak światło rozprowadzone że jak sie do " wyrka' kładzie towyłacznik światła ma obok łożeczka i wstawać nie musi żeby światełko wyłączyć.mąż ma mnie umówić z kolegą na wizję lokalną bo ja pojęcia za dużego w tej materii nie posiadam a jak ktoś ma fajne rozwiazania to nie ma co wywazać otwartych drzwi. pozdrawiam.ilona
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zrób tzw. wersję wyważoną :) Jeśli rzutnik planujecie zakupić za 10 lat, albo wcale, to olej to :) Napewno wieksza ilość gniazdek się przyda, podłączenie pod tv, ale nie w kazdym pokoju, bez przesady. Chociaz, ja planuje zrobic podlączenie pod tv w 2 miejscach w salonie, bo jesli bede w przyszlosci chciala pozmieniac ustawienie mebli, to nie chce byc ograniczona telewizją :) Internet to nie problem, bo jest łączenie radiowe, więc wystarczy, ze bedzie w jednym miejscu gniazdko :) No, a alarm, jeśli bedziecie zakladac, to wiadomo, lepiej teraz, niz pruc sciany za rok :)

No i gratuluję :) My dopiero w marcu zaczniemy działać, bo po 1. elektryke i inne rzeczy mial tesc robić, a ciążko się rozchorował :(, a po 2. w tej chwili nie mamy prądu! na budowie. Do tej pory korzystaliśmy z sąsiedzkiego, ale po tych opadach i roztopach wszystko trzeba bylo rozlaczyć,bo kable są pod wodą (nie dalo sie poprowadzic gora) i czekamy na prad budowlany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonka jak juz będziesz po wizycie u kolegi koniecznie podziel się tymi podpatrzonymi rozwiązaniami - bo my też laicy i to w dodatku bez takich cennych znajomych!!

Agi u nas problem z netem jest taki, ze strop nie przepuszcza fali na górę (bo jest tak mocno zazbrojony czy cos) - tzn. tak twierdzi mój mąż, chyba wypadałoby to jakoś sprawdzic mimo wszystko.. Co do elektryków na razie czekamy na wyceny i pewnie wejdą też dopiero z końcem miesiąca czyli tak jak u Was. Jeśli chodzi o prąd budowlany - fajnie miec juz możliwość wpięcia lampy w domku (u nas prąd praktycznie przed fundamentami był), ale wkurzająca jest jego...cena!!! - nieraz bardziej się opłaca płacić sąsiadowi!!

 

U nas nastąpiło oficjalne podsumowanie wydatków. O dziwo wyszło niemal idealnie wg przedbudowlanych założeń - tzn. 10tys. więcej, ale są w tym niezaplanowane wcześniej prace takie jak obsypanie piaskiem fundamentów i ogrodzenie. Chciałoby się napisać 'oby tak dalej', jednak juz widzę, ze z instalacjami przyjęliśmy baaaardzo optymistyczną wersję:) No ale wciąż szukamy, negocjujemy, a z jakim wynikiem to się niebawem okaże.

Jeśli ktoś ciekaw zestawienia kosztów - sprobuję jutro cos wrzucić.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś posiedziałam nad kuchnią - zaczęło się od lamp, a do tego musiałam poprawic kuchnię i salon, no i na lampach skończyło ... nie wiem jak je w kuchni rozplanować, buuu. Macie pomysł?

http://img819.imageshack.us/img819/7851/kuchniagotowa4.jpg

 

http://img708.imageshack.us/img708/6711/kuchniagotowa2.jpg

 

http://img141.imageshack.us/img141/1378/kuchniagotowa3.jpg

Dodam jeszcze ze ten ciemny kloc to koza (jakby ktos się nie domysłał:) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorbenko!

A hoj!

 

Niestety elektryka to dość trudny temat i finansowy i trudny do rozplanowania. U nas ten sam etap, ale na szczęście naszym elektrykiem jest nasz wój i naprawdę ma znakomite rozwiąznia o których my nie mieliśmy bladego pojęcia.

 

Co do Twojego planu kuchni to nie ma się czego czepiać. Choć jedynie martwiłabym się wystającymi rączkami np. od patelek i tp. na przejście . Trochę to niebezpieczne. Cała reszta bardzo smaczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuchnia bardzo fajnie się prezentuje :) I rzeczywiście u mnie będzie podobnie :) tylko wymiary kuchni troszkę mniejsze. Zastanawiam się tylko gdzie postawiłaś lodówkę?, to ta na której stoi kwiatek? Jakas mala mi sie wydaje. Ale to moze tak tylko wyglada.

Ach i dziękuję za pochwały związane z moim hobby :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agi lodówka faktycznie mała (140cm) - na razie jesteśmy tylko we dwójkę i się mieścimy, a z czasem planujemy drugą lodówk/zamrażarkę w spiżarni (pom. gosp.), która jest zaraz obok. Pierwotnie miała być taka duża lodówa, ale wtedy mielibyśmy widok z salonu na jej bok i samej kuchni (szafek) w ogole nie byłoby widać - wychodził wielki kloc prawie na środku pomieszczenia. Ostatecznie poszliśmy na kompromis - ładniej ale mniej praktycznie - chociaz bez przesady, nic sie nie stanie jak się przejdę dodrugiego pomieszczenia od czasu do czasu.

Co do tej kuchenki - jeszcze to otwarta sprawa - wrzuciłam plany na wątek o projektach kuchni,. ale nawet tam eksperci niewiele wymyślili. Więc chyba zostanie tak jak jest, co najwyżej poszerzę tą ściankę o 20 cm, a po obu stronach będzie blat 40cm, więc rączka od patelni się zmieści.

 

Wczoraj poświęciłam 2 godzinki i policzyłam powierzchnię do otynkowania - 396m wyszło, czyli o 100 mniej niz nasze szacunki 'na oko'. Wobec tego rosną szanse tynków cementowo-wapiennych, co mnie baardzo cieszy. No chyba ze elektryk wyskoczy z ceną z kosmosu - to przynajmniej będzie gdzie zrekompensować deficyt budżetowy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko z dolnym sufitem bo skosy i górny sufit planujemy odeskować. Ewentualnie na górnym suficie płyty gk, a skosy deskowane - zobaczymy jak z kasą.

A tak w ogole super, ze wpadłaś do mnie Renatka bo mam pytanie: czy zabierając się za samodzielne ocieplanie poddasza mieliście jakieś doświadczenie budowlane, czy to jest bardzo trudne? bo własnie myślimy, ze fajnie byłoby samemu cos zrobić (czas obniżyć koszty) tylko nie wiemy jak się w ogole do tego zabrać, gdzie szukac instrukcji itp. W sumie mówię sobie - oboje niby inżynierowie, pracujemy w wykonawczych firmach (co prawda rury i zieleń, stąd wahanie) - damy radę.. Ale jeśli możesz mi napisać jak Wam to szło to będę wdzięczna!!!

I jeszcze pytanie z innej beczki do wszystkich - czy jak na suficie/skosie są płyty gk to się to jeszcze potem tynkuje?

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...