Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Z103 Michała i Pauliny i Maksia i...


wroblewm

Recommended Posts

W przerwach między malowaniem a schnięciem i malowaniem, wujek osadził resztę parapetów

borzyszewo%2525202184.jpg

 

borzyszewo%2525202185.jpg

 

borzyszewo%2525202186.jpg

 

Mała poprawka, mamy wszystkie parapety poza jednym, najdłuższym. Parapet do dużego okna w salonie ma 290cm długości. Firmy kurierskie przewożą paczki o maksymalnej długości 270cm. Wszystko powyżej to dłużyca i najlepsza cena za taki parapecik to ok. 500zł! Krwiopijcy! Okazuje się, że najtaniej będzie jak sam po niego pojadę. 250km w jedną stronę, nawet przy wysokich cenach paliwa pozwala zaoszczędzić 300zł. No chyba, że jakiś życzliwy forumowicz jedzie z Nowego Tomyśla w stronę Szczecina to chętnie nawiążę współpracę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 149
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • wroblewm

    150

Kilka słów o instalacjach.

Odpalanie ogrzewania gazowego trochę się przeciąga, nie mniej kotłownia vel spiżarnia ;) jest już przygotowana

borzyszewo%2525202217.jpg

 

borzyszewo%2525202220.jpg

 

borzyszewo%2525202219.jpg

 

Potrzebne były poprawki kabelkowe. Po przeanalizowaniu zdjęć instalacji elektrycznych ustaliłem, że brakuje nam przewodu do pogodówki, który powinien wychodzić na północnej ścianie domku. Dobra rada - fotografujcie kabelki ile wlezie ;) Dokonując stosunkowo niewiele zniszczeń zaadaptowaliśmy jeden z przewodów, który miał iść do jakiegoś bliżej nieustalonego sterowania na piętrze i pogodówka będzie miała połączenie z zewnętrznym czujnikiem temperatury.

 

Moja jak dotychczas ulubiona fotka, o roboczej nazwie "pomocnik Świętego Mikołaja", to relacja z montażu komina do pieca

borzyszewo%2525202239.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praktycznie w ostatniej chwili przed zamknięciem sufitów zdałem sobie sprawę, że dobrze byłoby skonsultować z fachowcami czy nie brakuje nam żadnych przewodów elektrycznych na strychu. I to był strzał w dziesiątkę, gdyż okazało się, że zapomnieliśmy o instalacji telewizyjnej na dachu ;)

 

W trybie pilnym pojawili się specjaliści i przeciągnęli z komina na strych, bagatela, 11 przewodów :)

borzyszewo%2525202249.jpg

 

W konsekwencji, komin zakwitł stylowymi antenami

borzyszewo%2525202318.jpg

Niestety, ustawienie naszego domku względem stron świata mocno ogranicza usytuowanie instalacji radiowo - telewizyjnej. Mogliśmy wybierać między kominem a ścianą szczytową z dużym oknem. Padło na komin jako wybór mniejszego zła.

 

I najważniejsze, serce całej instalacji :)

borzyszewo%2525202340.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka słów o tym jak wygląda dom na zewnątrz.

Może jednak najpierw o "ogrodzie", w którym dotychczasowa góra humusu została zrównana ziemią. Ogródek zaczął w końcu zbliżać się do postaci docelowej

borzyszewo%2525202212.jpg

Lada dzień będziemy ściągać ziemię, żeby nieco podnieść teren, przede wszystkim w tej części działki. Szacujemy, że wystarczy raptem 10 łódeczek ziemi, czyli dla niewtajemniczonych 250 toneczek ;)

 

Doczekaliśmy się w końcu postawienia słupów podtrzymujących dach, zamiast dotychczasowych stempli. Oj co się musiałem nagadać to moje.

borzyszewo%2525202319.jpg

 

borzyszewo%2525202322.jpg

 

Dzisiaj pogoda pozwoliła i wujek oszlifował i zabezpieczył słupy, tak więc nie są już takie blade.

 

Jeśli chodzi o samą elewację to pierwszy etap udało się zakończyć na kilka dni przed pierwszymi przymrozkami. Domek zrobił się biało - szary. Tam gdzie teraz są szarości, na wiosnę pojawi się łupek. Natomiast biel, zabieli się "prawie białym" putzem.

borzyszewo%2525202325.jpg

borzyszewo%2525202337.jpg

borzyszewo%2525202301.jpg

 

Aha, ferelny balkon w końcu zdjęliśmy. W zasadzie to odpadł przy mocniejszym szarpnięciu! Aż strach pomyśleć co by się mogło stać gdyby przypadkiem wyszedł prosty i został na stałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najnowsze fotki z dzisiaj.

Przyrastająca podłoga w garażu

borzyszewo%2525202339.jpg

borzyszewo%2525202338.jpg

 

Oraz światełko w tunelu, tzn. na strychu ;) zwiastujące rychłe zakończenie prac :)

borzyszewo%2525202341.jpg

 

Aha, zapomniałem o zdjęciach pierwszego zagipsowanego pomieszczenia - strychu nad garażem

borzyszewo%2525202258.jpg

Jętki trzeba jeszcze co prawda oczyścić, ale już prawie jest gdzie mieszkać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

W telegraficznym skrócie opisuję stan rzeczy. Jak zwykle wszystko idzie do przodu i jak zwykle trochę w bok, żeby nie napisać, że część spraw wychodzi nam bokiem.

Korzystając z dobrej pogody w końcówce listopada dowieźliśmy dużo, oj dużo, ziemi z tyłu domu. Teraz nie trzeba już zeskakiwać z tarasu do ogrodu :)

borzyszewo%2525202359.jpg

borzyszewo%2525202363.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ten nieszczęsny parapet pojechałem w końcu sam.

W sumie wyprawa bez historii. Jednak, jeżeli ktoś nie miał okazji jechać do Nowego Tomyśla z okolic Szczecina to:

- po pierwsze, w Nowym Tomyślu można kupić ładny wiklinowy koszyk, o na przykład taki :)

borzyszewo%2525202355.jpg

- po drugie, na ekspresówce S3 między Gorzowem a Pyrzycami nie ma gdzie się zatrzymać, a to naprawdę kawał drogi jeśli ktoś szuka toalety

 

I to by było na tyle z niezwykle ważnych informacji budowlanych ;)

 

Parapet trafił już pod okno i temat zamknięty. Koniec, kropka.

borzyszewo%2525202372.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz trochę o tym co idzie w bok ;)

...i to dosłownie, niestety...

Czekając któregoś dnia na zakończenie kosmetycznych poprawek przez hydraulików, pochodziłem z długą łatą i poziomicą. Sprawdzałem jak bardzo prosto wychodzą fachowcom sufity i skosy. Wychodzą nie bardzo :( Na nieszczęście czasu miałem dużo, więc udało mi się wykryć, z drobną pomocą kolegi, wszystkie niedoróbki.

Następnego dnia zrobiłem małe zebranie z wykonawcą i jego fachowcami. Kręcili nosami, że to wszystko jeszcze nie jest skończone i po przecieraniu gładzi będzie ok. Nie bardzo wierzę, że przecieraniem da się naprawić krzywo przyciętą płytę, a taka też się trafiła, lub centymetrowy spadek na suficie.

Nawet gołym okiem można było zauważyć na zdjęciu, że sufit nie ma się za dobrze.

borzyszewo%2525202436.jpg

 

Stwierdziłem jednak, że nie ma co się pastwić nad specjalistami i poprosiłem, żeby zrobili jeden, rozpoczęty pokój do końca. Łącznie z przecieraniem gładzi, równaniem, itd. Zobaczymy jak im to wyjdzie. Chciałbym się łudzić, że dadzą radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrócę jeszcze do hydraulików. Przyczynili się oni do całkowitego zakazu palenia w domu.

W poprzedni piątek, podjechałem późnym wieczorem sprawdzić czy dom jeszcze stoi. Po otwarciu drzwi przywitał mnie gęsty dym, ograniczający widoczność do jednego metra :(

Szybko zlokalizowałem źródło dymu i ognia (!), którym był karton stojący w pobliżu kominka. Powoli zaczęło się zajmować już drewno leżące niedaleko.

Ustaliłem później, że najpewniej któryś z hydraulików wrzucił niedopałek do kartonu.

Szczęśliwie skończyło się tylko na kilkugodzinnym wietrzeniu. Nie chcę jednak nawet myśleć co by się stało gdybym tego wieczora nie pojechał na budowę.

Edytowane przez wroblewm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Hej hej, wracamy!

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i spóźnione życzenia świąteczne dla wszystkich życzliwych, którym również bardzo dziękujemy za ciepłe słowa :)

Wytłumaczę pokrótce nieobecność na forum. Żonka uczyła się do specjalizacji i pozwala mi zgonić wszystko na siebie. Tak więc dwóch, niezwykle bojowo nastawionych facetów o wzroście ok. 80 i 120cm absorbowało mnie wieczorami na 200%. Do tego doszła napięta końcówka roku w pracy, a początek nowego nie zaczął się wcale lepiej. Ogólnie rzecz biorąc zabrakło nam czasu na wszystko. Ale robimy come back i jak zwykle obiecuję napisać częściej coś więcej. Z naciskiem na "obiecuję". ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybka retrospekcja.

Aby zaczarować zimę i uniknąć w domu nieplanowanych pożarów uruchomiliśmy piec, który do podłogówki na dole dostał w pakiecie jeszcze trzy grzejniki.

Serce naszego ciepełka

borzyszewo%25202477.jpg

Garaż

borzyszewo%25202462.jpg

Pokój gościnny

borzyszewo%25202463.jpg

Pokój chłopaków

borzyszewo%25202485.jpg

 

Nie podłączyliśmy wszystkich grzejników na piętrze bo jeszcze działali specjaliści od regipsów, zwani fachowcami. To trochę zabolało nasz kocioł bo nie bardzo mógł osiągnąć zadaną temperaturę na piętrze. Do tego doszła mocno zapowietrzona instalacja, która przez brak grzejników na końcówkach nie chciała się odpowietrzyć. W efekcie, przez pierwsze dwa tygodnie mieliśmy jazdę bez trzymanki. Na parterze robiło się wręcz upalnie - zmniejszałem ogrzewanie o 1 stopień - temperatura spadała o 6 ;) No to podnosiłem temperaturze na regulatorze z powrotem o ten jeden stopień. Temperatura bez zmian. Można było zwariować. Bo ok. dwóch tygodniach, na szczęście, wszystko się ustabilizowało. Mury się wygrzały i od tamtej pory panuję nad sytuacją :)

 

Nie zmienia to faktu, że pogoda trochę sobie z nas zadrwiła i postanowiła sprawdzić czy dobrze zrobiliśmy nie nawożąc jeszcze ziemi przed domem

borzyszewo%25202459.jpg

To jednak był nasz podstęp! Teraz wiemy gdzie trzeba podnieść teren wyżej a gdzie jeszcze wyżej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla miłośników "klasyki" - mój jest ten kawałek podłogi :)

Przywiozłem paczkę paneli, które położymy na piętrze i w pokoju gościnnym na parterze.

borzyszewo%25202468.jpg

Dla ciekawskich - Balterio Impressio Sosna Postarzana 693

borzyszewo%25202470.jpg

 

Żonka trochę biadoliła, że są bardziej szare niż wtedy kiedy były w promocji i wydawały się nam fantastyczną okazją. Jakoś udało się ją jednak przekonać, że wydobywa się z nich niesamowicie intrygujący kolor, dzięki światłu wpadającemu przez okna i drzwi balkonowe. Ma się ten bajer, co? ;)

Faktycznie, są trochę szare, ale o to nam mniej więcej chodziło. Coś bardziej białego niż ciemnego, ale bez przesady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas, gdy na piętrze męczyli się panowie regipso-szpachlujący, na parterze przygotowaliśmy kuchnię do ostatecznego montażu mebli. Zabudowaliśmy sufit od podciągu jadąc po całości.

Przed (a raczej w trakcie)

borzyszewo%25202499.jpg

Po - chyba nieźle wyszło, prawda?

borzyszewo%25202514.jpg

 

Długo dumaliśmy jak rozegrać ten kawałek powierzchni nad głową. Stanęło na całkowitej zabudowie i nie żałujemy decyzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na strychu, w międzyczasie, zadziałali specjaliści od wentylacji. Na razie to jedna z niewielu ekip, które mogę chwalić i polecać.

Panowie przywieźli i rozłożyli grube, błyszczące robale

borzyszewo%25202544.jpg

borzyszewo%25202548.jpg

Szybko i sprawnie połączyli rury, z końcówkami na sufitach i... pozostała po nich tylko faktura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracamy powoli do teraźniejszości. :)

Regpisy na piętrze skończone i zaszpachlowane. No, powiedzmy, że tak to właśnie wygląda. Na zdjęciach efekt jest znacznie lepszy niż w rzeczywistości

borzyszewo%25202563.jpg

borzyszewo%25202564.jpg

borzyszewo%25202570.jpg

 

Prawdę powiedziawszy to najbardziej z fachowców, którzy wykonali powyższe prace, byliśmy gdy już sobie poszli. Trochę przykro to pisać ale chyba nie potrafili poprawić wielu błędów i niedoróbek. Tych panów nie polecę nikomu, być może nawet odradzę.

Na szczęście, przy wykończeniu ścian na piętrze działa teraz kolega, który czasami zapędzi się na sufity i całość zaczyna ze sobą współgrać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ostatniej chwili.

Wujek dokończył kładzenie płytek w łazience na piętrze. Dziś/jutro fugowanie i po temacie.

Na początku tygodnia łazienka wyglądała tak

11022012327.jpg

 

Teraz już tylko pozostaje przeniesienie tam kilku gratów typu wanna, brodzik, kabina. Fakt, jeszcze zabudowa wanny, zapomniałem o tym :( No nic, w przyszłym tygodniu, mam nadzieję, zakończymy tę łazienkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałbym napisać o drzwiach.

Przyjechała stolarka wewnętrzna. Wzięliśmy Portę, serię Idea, super mat. Braliśmy je tak trochę z katalogu i to nie do końca był dobry pomysł.

Fakt, wyglądają super, ale w utrzymaniu będą tragiczne. Powiem tak, żonka się załamała gdy zobaczyła ślady małej muszki, która przeszła od jednej krawędzi do drugiej.

Dobra, przesadziłem ;) W rzeczywistości jednak są to drzwi dla masochistów, którzy uwielbiają biegać ze ściereczką po domu i wycierać każdy pyłek. W katalogu powinno być napisane "Drzwi do użytku wyłącznie w warunkach sterylnych" ;) Jeśli ktoś ma jakiś patent na czyszczenie białych drzwi w super macie to proszę o info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W następnym odcinku...

Na piętrze w sumie niewiele już się dzieje, więc skupiamy się na tym co powstanie na parterze.

Mamy mega speca od wizualizacji, który cierpliwie znosi wszystkie nasze "a może by tak...". Skleił nam już trochę renderów i wygląda na to, że jesteśmy już bardzo blisko optymalnych rozwiązań.

Strzałem w dziesiątkę żonki było odkrycie czerwonego koloru, który doda życia do naszych zakupionych, podłogo-ściennych szarości.

Salon / kuchnia i kawałek holu będą wyglądać tak.

// ZDJĘCIA USUNIĘTE - SORRY //

Całe wyposażenie salonu znalazła i zaprojektowała (wnętrze ku ścisłości) żonka, poświęcając każdą wolną chwilę rozmaitym wyszukiwarkom i niejednemu forum. Ja mogłem zająć się autoryzowaniem wybranych akcesoriów, mebli, lamp, itp. Sami zdajecie sobie sprawę jak odpowiedzialne zadanie spoczęło na moich barkach :)

 

A teraz uwaga, to bardzo ważne. Narożnik będzie ciemny, niemalże grafitowy - ja chyba za dużo wina już dzisiaj wypiłem bo nie mogę zebrać myśli a literki mi się nie trafiają - no i kabel od lamp nad stołem w jadalni też będzie ciemny. Taki jak od żelazka. Ja sam nie wiem już dlaczego, ale to naprawdę niezwykle istotne. Bez tego salon nie będzie taki piękny jak byśmy sobie mogli wymarzyć.

 

Oszczędzę Wam na dzisiaj pozostałych treści, które mógłbym przelać wprost z mojej głowy na to forum. Kończy się winko i myśli ulatują.

Edytowane przez wroblewm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli, powoli będziemy schodzić na ziemię, tzn. z piętra na parter :) Wszystkie ściany na górze są już praktycznie wygładzone. Zostaje jeszcze położenie struktury w sypialni i w holu, ale to już pewnie będzie jeden błysk. Dzisiaj wujek w godzinkę zaciągnął jedną ze ścian i wyszło nawet nieźle. Konkretnie to wyszło tak

borzyszewo%25202588.jpg

 

A jak wyschnie to całość będzie wyglądać tak

borzyszewo%25202589.jpg

 

Na dole natomiast już czekają na nas drzwi

borzyszewo%25202594.jpg

borzyszewo%25202598.jpg

I tu znowu problem - część drzwi przyjechała z widocznymi uszkodzeniami i będziemy je reklamować a w zasadzie już to zrobiliśmy. Łącznie 5 z 11 wraca do producenta :(

Musimy jeszcze przejrzeć ościeżnice. Z tym jest spory problem, gdyż są tak zapakowane, że nijak się ich nie da z powrotem upchnąć w karton po wyjęciu ;)

borzyszewo%25202599.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...