wroblewm 30.05.2011 20:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 O rany, tyle się dzieje a Wy o niczym nie wiecie Zacznijmy od... końca czyli jak teraz wygląda komin W zasadzie to tak wyglądał w piątek rano, ale nie wywołałem jeszcze dzisiejszych fotek W sobotę dekarze wstawili brakujące dwa okna i założyli kominki wentylacyjne, obrobili komin i... no właśnie, zaczęło się od moim zdaniem niepotrzebnej dyskusji. Zwróciłem uwagę, że sporo dachówek jest nierówno ułożonych - chodziło dosłownie o pojedyncze dachówki, na każdej pionowej linii, które skutecznie zaburzały wygląd całej połaci. Czego się dowiedziałem? - "Dach jeszcze będzie pracował to się same dojdą" Jak zwróciłem uwagę, że chciałbym aby były położone dobrze już teraz to dowiedziałem się z kolei, że - "Dach będzie pracował to się poprzekręcają" Uciąłem do niczego nie prowadzącą dyskusję... Dekarze poprawili większość dachówek i dach wygląda o niebo lepiej. Do doskonałości konieczne będzie jeszcze wyprostowanie kilku rzędów. Dało się. A teraz będziemy czekać jak pracujący dach powykręca nam wszystkie dachówki W zeszły poniedziałek/wtorek, swoją pracę kończyli natomiast elektrycy. W całym domu pojawiły się kabelki Położyliśmy całą masę kabelków elektrycznych, telewizyjnych, komputerowych, alarmowych... hm, co jeszcze? A tak, domofon, instalacja przeciwpożarowa jeszcze nagłośnienie w salonie. Uff, dużo tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 30.05.2011 20:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 Smutna sprawa z tymi kabelkami co to je elektrycy mozolnie układali w stylowe ścieżki. Jak szybko się kabelki pojawiły, tak szybko zaczęły znikać, gdyż w czwartek pojawili się tynkarze i rozpoczęli swoją część prac. Ruszyli jak z kopyta, ale chyba dostali zadyszki, bo już ich dzisiaj nie było Generalnie i tak wystartowali wcześniej więc dopiero w drugiej połowie tygodnia zacznę ich stymulować do wytężonej pracy. Tym bardziej, że jeszcze kilka poprawek murarskich przyszło nam do głowy - delikatnie przesunęliśmy drzwi od łazienki na piętrze i poszerzyliśmy bramę garażową. Brama będzie miała 3m szerokości tak, żeby żoneczka nie bała się porysować ścian lusterkami od auta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 30.05.2011 21:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 W czwartek przyjechali również panowie od wentylacji. W dwa dni rozłożyli całą instalację na poddaszu i postawili piony wentylacyjne na strych. Zrobili nam przy okazji stanowiska strzelnicze na strychu A poważniej, to akurat będzie czerpnia - wyrzutnię natomiast przebiliśmy do garażu. Powietrze, które tam trafi, będzie sobie uciekać kominkiem wentylacyjnym, a przy okazji zostawi trochę ciepła na strychu. Tyle teoria, a praktyce obawiam się trochę nieprzyjemnego zapachu - jeśli tak będzie w rzeczywistości, wyjdziemy z wyrzutnią dalej, aż do szczytowej ściany garażowej. Czyli no problem Wracając do instalacji to teraz na parterze spoglądają na nas z góry takie oto zaczątki anemostatów. Na strych idą natomiast kosmicznie wyglądające spiro Najlepsze jest jednak to co znajduje się "pomiędzy". Są to wąskie, poziome, zaizolowane kanały. Panowie dość wyraźnie zaznaczyli, że nie powinno się chodzić po tych kanałach Jest też wersja ostrzeżenia dla kolegów z zza Odry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 30.05.2011 21:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 (edytowane) Dzisiaj mieliśmy spotkanie w sprawie bramy garażowej oraz drzwi wejściowych. Poprzez analizę i eliminację kolejnych producentów, celujemy obecnie w Hörmann-a. Czekamy teraz na wycenę. Pierwotnie chcieliśmy aby górne krawędzie drzwi wejściowych oraz okien od frontu, były w jednej linii. Raczej nie jest to możliwe za rozsądną kwotę, więc odpuścimy nieco drzwiom. Liczymy jednak na zdroworozsądkowe podejście pana, który będzie robił wycenę, gdyż nasz budżet jest raczej ograniczony Z dzisiejszych akcji destrukcyjnych... Pożegnaliśmy się ze schodami tarasowymi. To była porażka. W wolnej chwili zamówię fadromę, żeby rozgarnąć naszą piękną górkę i zobaczymy czy uda się zrobić swobodne zejście z tarasu, bezpośrednio do ogrodu. Edytowane 30 Maja 2011 przez wroblewm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 30.05.2011 21:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 Skoro już nadrabiam zaległości to dorzucę jeszcze aktualny projekt kuchni. W coś takiego będziemy celować. Może jeszcze trochę kosmetyki. Biorąc pod uwagę, że spodobał nam się naturalny dąb olejowany, najważniejsze pytanie brzmi teraz "ile?" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 05.06.2011 21:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 I znowu nadrabiam zaległości w dzienniku. Na początek tradycyjne zdjęcie komina, który w tej chwili wygląda tak A teraz krótka relacja z całego tygodnia. Na budowie królują teraz tynkarze, więc na dobrą sprawę nikt specjalnie nie wchodzi im w paradę. Korzystając z chwili oddechu pojechałem we wtorek oglądać panele i płytki. Z panelami imitującymi dąb - takie nam się podobają - nie miałem zbytniego problemu bo i sam nasz gust mocno zawęża pole poszukiwań. Najbardziej odpowiadać nam będą najpewniej dąb waniliowy lub dąb syberian: Panele zamierzamy położyć tylko w części salonu, więc zasadnicze pytanie brzmi "ile nam tego potrzeba"? W pozostałej części salonu będą płytki w dużym formacie. Tak to sobie wymarzyliśmy I tutaj masakra, jest tyle różnych płytek, że jak zacząłem oglądać i szukać... Które do salonu? Które do łazienki? Jakie na ściany? itd. itd. Skończyło się na tym, że nie potrafiłem nawet określić, które mi się bardziej podobają. Postanowiliśmy z żonką, że w najbliższą sobotę razem zrobimy rekonesans. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 05.06.2011 21:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 W środę i czwartek tynkarze posuwali się sukcesywnie do przodu. Oto jedna z pierwszych wykończonych ścian W sumie, nie szło im najgorzej, jednak nie byłbym sobą gdybym nie znalazł czegoś do czego mogę się przyczepić Panowie tynkarze wyszli najwidoczniej z założenia "nie mój cyrk, nie moje małpy" i nie zwracali uwagę, że membrana dachowa jest czymś więcej niż dekoracją. Wkurzyłem się na początku, ale biorąc pod uwagę, że nerwy nic tu nie pomogą nakazałem jak najszybsze usunięcie paćki z membrany. Od tego momentu nasi fachowcy zaczęli zwracać większą uwagę na elementy domu, których zasadniczo się nie tynkuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 05.06.2011 21:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 Podłamałem się ostatnio, że posadzony w trudzie i znoju żywopłot zarasta chwastami. Wziąłem więc w piątek wolne, żeby go reanimować. Optymistycznie założyłem, że przez cały dzień uda mi się doprowadzić wszystko do ładu. Jakże okrutnie się pomyliłem Żeby jednak zbytnio się nie załamywać zrobiłem zdjęcia swoich poczynań. Przed: Po: W sumie to jakieś 30m uregulowanego żywopłotu - zostaje jeszcze ok. 130m. Nie wiem kiedy doprowadzę to do ładu. W ciągu dnia pojawił się nasz wujek (konkretnie wujek żonki, żeby nie było, że my jesteśmy jakoś dziwnie spokrewnieni), który będzie zajmował się wykończeniem salonu i łazienek. Skontrolował jakość otynkowania łazienki na dole - sprawdził czy w rogach są kąty proste (niby oczywista sprawa) oraz czy nie ma odchyleń na ścianach. Stwierdził, że jest ok, więc ja już dalej w jakość łazienki nie wnikam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 05.06.2011 22:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 W sobotę na budowie nastała, pierwszy raz od dłuższego czasu, przerwa w pracach. Pierwotnie miały być wstawiane okna, jednak dostałem kilka dni wcześniej telefon, że mają opóźnienie i okna będą dopiero w piątek w następnym tygodniu. No i kolejny raz jestem bezradny. Szlag mnie trafia, bo termin realizacji zamówienia i tak był długi. Mam nadzieję, że okna będą bez zarzutu, bo na razie mogę śmiało powiedzieć, że nie będę polecał firmy. Mogliśmy za to rodzinnie pobuszować po domku Jako, że statystycznie ryzykowałem wspinaczkę na poddasze już wiele razy, to tym razem żoneczka postanowiła wdrapać się po drabinie na górę. Dokumentacja fotograficzna została zatem wykonana bez zarzutu Otynkowane jest już w zasadzie wszystko co tylko się dało. Trochę było tylko stresu przy złażeniu na dół, ale coś za coś. Schodzi się bowiem tędy: a jak widzicie, nie wystaje zbyt wiele drabiny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 05.06.2011 22:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 Dzisiaj zrobiłem większe podsumowanie dotychczasowych i planowanych wydatków. Niestety nie wygląda to optymistycznie Zastanawiamy się powoli, z czego na razie można zrezygnować, gdyż co jakiś zaczynają się pojawiać na horyzoncie wydatki, których nie unikniemy. Na przykład, dostaliśmy wczoraj wyceny na realizację przyłącza wodnego oraz drugą wycenę dotyczącą bramy garażowej i drzwi wejściowych. Bolesne to wyceny, a zwłaszcza ta na przyłącze. Po kolejnych badaniach wody okazuje się bowiem, że będziemy musieli zainwestować w stację uzdatniania. Żeby tego było mało to stacja musi składać się z dwóch podstawowych elementów po kilka tysięcy zł każdy Będziemy musieli ostro negocjować kuchnię i schody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 14.06.2011 20:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2011 Hej wszystkim. Długo nie pisałem bo generalnie to nudy na budowie były. Cały poprzedni tydzień w środku działali tynkarze. Nie mogli iść pełną parą z powodu braku okien. Udało im się pokryć praktycznie wszystkie ściany i oznajmili, że więcej nie dadzą rady bez okien Konkretnie, zostały do zatynkowania głównie sufity a tych przy przeciągach nie podejmują się, żeby nie popełnić fuszerki. Muszę przyznać, że doceniam takie podejście do sprawy. Na szczęście w piątek miały już być wstawione okna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 14.06.2011 20:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2011 No i właśnie - piątek.Przyjechały okna i zaczęły się schody. ..Panowie zamiast o 10ej, pojawili się o 16ej! Do tego miało ich być pięciu czy sześciu - przyjechali we trzech.I biadolenie, jak oni wciągną drzwi na górę, skoro nie ma schodów?...jak wstawią największe okno, które waży prawie 300kg?Itd. Uciąłem szybko marudzenie, bo nie zapłaciliśmy za wysłuchiwanie jaki to montaż nie jest skomplikowany.Zostawiłem montażystów na 1,5h z ich problemami. Po powrocie spostrzegłem, że panowie poradzili sobie z najcięższym oknem... zrobili rampę z drewnianych słupów, które będą podtrzymywać dach i leżakowały sobie na tarasie! Jeździli bezlitośnie oknem po słupach, a gdy zwróciłem uwagę, że chyba na głowy poupadali to się zaczęło. Pyskówa na całego!Uznałem, że wypowiedzi w stylu - "jak klienci sobie wymyślają takie okna to powinni dopłacać za montaż"- "k...a, daj Pan robić"kompletnie mi nie odpowiadają i wyrzuciłem ekipę z budowy. Zresztą, pewnie nie zrobiliby wiele więcej poza jednym oknem, gdyż powoli robiło się ciemno.Nie mogłem się też skontaktować z szefem firmy, bo wyłącza telefon po godzinach i jedyne co mogłem zrobić to nagrać się na sekretarkę w biurze.Generalnie nie polecam firmy. Żeby nie było niedomówień, mam tu na myśli Ms Okna ze Szczecina. Może moja negatywna opinia jest odosobniona, jednak firma w pełni sobie na nią zasłużyła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 14.06.2011 21:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2011 Wczoraj, wreszcie udało mi się skontaktować z szefem firmy, wstawiającej okna. Miły pan zadzwonił z rana i trochę mnie przepraszał, trochę usprawiedliwiał swoją ekipę. Ogólnie ustaliliśmy, że nazajutrz mają dokończyć montaż. Odniosłem jednak wrażenie, że wydźwięk moich skarg i zażaleń, przekazany telefonicznie, nie jest zbyt duży. Postanowiłem podjechać do biura i omówić całą sytuację raz jeszcze. Zależało mi też na usłyszeniu w jaki sposób ekipa ma zamiar poradzić sobie z problemami, które pojawiły się za pierwszym razem. Ustaliliśmy, że podczas montażu będzie obecny jeden z szefów. Takie rozwiązanie było dla mnie satysfakcjonujące. Jakby nie patrzeć, było to wszystko moim zdaniem zupełnie niepotrzebne i cała sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca. Efekt uboczny opóźnienia montażu okien był taki, że konieczne okazało się wstrzymanie tynkarzy na dwa dni Nie daliby rady obrzucić i zatrzeć sufitów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 14.06.2011 21:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2011 Wtorek. W końcu mamy okna! Po ciężkich bólach, wszystkie otwory zostały zamknięte Dobra, prawie wszystkie. Drzwi tarasowe, zgodnie z ustaleniami będą dopiero na początku lipca i są jedynie zaślepione Najważniejsze, że prace mogą ruszyć dalej Uff. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 15.06.2011 21:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2011 (edytowane) Tynkarze ruszyli dzisiaj z kopyta Nie docenili najwidoczniej pracy montażystów i pozaklejali wszystkie okna folią. Zdążyli też obrzucić tynkiem sufity w holu i pokoju gościnnym. Oby tak dalej Znaleźliśmy dzisiaj, trochę przypadkiem, bramę garażową! Pojechaliśmy z żonką i najmłodszym paniczem, obejrzeć kolorystykę bram Normstahl. W pięć sekund zauważyliśmy kolor, który idealnie pasuje do naszej stolarki okiennej (kolor Winchester)... okazało się jednak, że to brama Nice, firmy która dostarcza automatykę dla Normstahla a od niedawna sami robią bramy. Negatywnych opinii na temat tych bram jest w zasadzie tyle co Hormanna i Normstahla więc zdecydowaliśmy, że ją bierzemy! Edytowane 15 Czerwca 2011 przez wroblewm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 16.06.2011 21:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2011 Mamy już otynkowany sufit w salonie! Jest coraz ładniej. Co prawda, przy okazji tynkarze upaprali trochę ściany, ale mam nadzieję, że da się łatwo usunąć te niezbyt eleganckie smarki. Jutro zapytam. Tymczasem zbieram kolejne negatywne opinie na temat posiadania kominka z płaszczem wodnym. W związku z tym po raz kolejny z żonką zadaliśmy sobie pytanie czy na pewno płaszcz wodny jest nam potrzebny? Rozważając za i przeciw doszliśmy do wniosku, że wystarczy nam kominek powietrzny z DGP. Szkoda tylko, że nie pomyślałem wcześniej o rozprowadzeniu kanałów w stropie nad parterem. No nic, jakoś damy radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 17.06.2011 20:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2011 Tynkarze idą za ciosem. Dzisiaj praktycznie skończyli pracę na dole. Rano, salon wyglądał tak Został jeszcze sufit w garażu i dwie ścianki szczytowe na poddaszu. Jest szansa, że na początku przyszłego tygodnia będą kończyć. Byłem dzisiaj u dystrybutora Vaillanta. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że zamiast kotła ecoCompact, dużo tańszym rozwiązaniem będzie zainstalowanie oddzielnie kotła (esoTEC VC plus) i zasobnika (VIH). Zachodzę w głowę dlaczego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 20.06.2011 21:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2011 O rany, jeśli nie mieliście okazji zorientować się ile kosztują drzwi wejściowe do domu, to czeka Was zimny prysznic. Myślałem, chyba zbyt naiwnie, że skoro drzwi są 3 razy mniejsze od bramy to i cena powinna być zdecydowanie niższa. Błąd! No chyba, że będziecie chcieli trzymać w garażu prywatny odrzutowiec - wtedy brama garażowa może być odrobinę droższa od drzwi, ale naprawdę tylko odrobinę Zaczynamy zatem polować na okazję i mam nadzieję, że do czasu wprowadzenia się znajdziemy coś odpowiedniego dla naszych gustów i kieszeni. Jutro kończą swoją pracę tynkarze. Umówiłem się, że po południu zrobimy odbiór - do końca tygodnia nie będą się przenosić do innego obiektu więc będzie czas na ewentualne poprawki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 22.06.2011 21:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2011 Koniec pracy tynkarzy. Ładnie się zrobiło w domku Mają jeszcze posprzątać to co im nakapało na podłogę, ale generalnie wszystko wygląda zadowalająco. Jutro rano zrobię jakieś zdjęcia bo dzisiaj trochę nie miałem do tego głowy. Zajęło mnie wyburzanie ściany... Tak, tak, nie inaczej. Już prawie postanowione, że zamiast iść do przodu, po raz kolejny trochę zbaczamy z wyznaczonego kursu. Debatowaliśmy długo nad kominkiem i sposobem jego osadzenia. Najpierw ja z żoną. Później żona z naszym wykonawcą. Wreszcie ja z wykonawcą... Zmieniliśmy mocno koncepcję. Zamiast kominka narożnego, który mógł trochę przeszkadzać w komunikacji salon - kuchnia, wstawimy kominek z jedną, płaską szybą. Żeby z kolei kominek zbytnio nie wystawał w stosunku do wejścia do salonu, cofniemy go w stronę pomieszczenia gospodarczego. Konieczne będzie jednak wybicie otworu w ścianie i przełożenie instalacji elektrycznej w pom. gospodarczym. Przeraża mnie, że po raz kolejny będziemy coś burzyć i murować, ale to ostatni moment na takie akcje. Poza tym to będzie ostatnia tego typu zmiana. Żeby nie wiem co, nie ulegnę drugi raz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroblewm 24.06.2011 21:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2011 Z małym opóźnieniem wklejam zdjęcia dokumentujące rezultat prac tynkarzy. Wejście do salonu Wypoczynek w salonie Klatka "prawie" schodowa Na koniec jeszcze rzut oka przez nasze ulubione okno Fajnie by było gdyby nikt się w tym kierunku nie budował... A na dokładkę, młody inwestor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.