Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kominek w drewnianym domu


mario01kr

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 42
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam!

 

Mario, jaki rodzaj obudowy preferujesz?

Jeżeli chodzi o dom drewniany, to raczej chyba powinna być ciężka. Ciężka, chociaż niekoniecznie, może być obudową akumulacyjną.

 

Muszę znów napisać coś kontrowersyjnego, co by dyskusja ruszyła ;).

Jeżeli chcesz skorzystać z rad specjalisty od wymurówek ogniotrwałych a kominkowego dyletanta, to jestem gotów. Dyletantem od obudów chciałbym pozostać, bo jeżeli okładanie urządzenia grzewczego płytami gipsowymi to część sztuki, to ja fachowcem w tej dziedzinie być nie chcę

Książki, które posiadam, temat gipsu obejmują jednym zdaniem typu: gips jako tworzywo o wytrzymałości termicznej poniżej 200 st., żadnego znaczenia w zastosowaniach wysokotemperaturowych nie posiada.

No i nie mam się z czego nauczyć.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzieki!! A znacie może jakieś stronki gdzie jest opisane krok po kroku jak wykonac zabudowe wkładu?? Z jakich materiałów juz wiem. :)

Siedze w budowlance od 10 lat ale z kominkiem jeszcze nie miałem nic wspólnego, stąd moje obawy

 

Jak krok po kroku...

Ustalić: Wkład kominkowy, kształt bryły konstrukcyjnej, kosmetykę czyli wykończenie.

Potem trzeba pomyśleć jak to rozwiązać, ewentualnie rozrysować elementy.

Następnie elementy wykonać, te co trzeba i należy, odlać. To co się da dla ułatwienia montażu na miejscu posklejać.

Podstawe można przykładowo posklejać w elementach z bloczków.

Jak już cała obudowa bryła jest gotowa w elementach, załadować na samochód i zawieść na miejsce montażu.

 

Tak to wygląda. Instrukcja jeżeli by pisać, to trzeba by do każdej obudowy (kształtu) pisać osobno. W naszym wypadku kształty obudów się nie powtarzają i instrukcji sami dla siebie nie piszemy. Chociaż w niektórych wypadkach trzeba poszczególne elementy poznaczyć, ułatwia to montaż przy "udziwnionych" kształtach.

Na temat obudów wykonanych z płyt GK nie rozpisuje się bo tutaj nie ma żadnych filozofi. Tak jak Wojtek napisał, trzeba tylko zadbać o stosowną izolacje, aby płyty broń boże nie nagrzały się. No ale to z kolei przeczy całkowicie idei ogrzewania.

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do WOJTKA. Dolną część obudowy planuje zrobić z ytonga np. 8cm. a od wewnątrz przykleić Krzemianowo-wapniowe płyty SUPER ISOL Varmsena a od zwenetrznej strony jeszcze nie wiem. Górna cześć obudowy stelaż i tez varmsen, na drewniane elementy (sufit) x2

Do BOHUSZA Doskonale cie rozumiem i wiem że cieżko jest cos doradzac przez internet.

Powiedzcie mi czy obudowa z tych materiałów które wymieniłem bedzie ok?

Z góry dziekuje za odpowiedzi.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale to z kolei przeczy całkowicie idei ogrzewania.

 

Jak zwkle często mam inne zdanie ;) w przypadku gdy promieniowanie samej szyby wystarczy do ogrzania kominkowego pokoju dołożenie ciepłej obudowy, do tego główne ogrzewanie podłogowe i wychodzi kominek atrapa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwkle często mam inne zdanie ;) w przypadku gdy promieniowanie samej szyby wystarczy do ogrzania kominkowego pokoju dołożenie ciepłej obudowy, do tego główne ogrzewanie podłogowe i wychodzi kominek atrapa :)

Chyba droczysz się ze mną specjalnie i udajesz, że nie Wiesz o co chodzi

 

No ale wyjaśnie ogólnie dla pozostałych.

Ciepła obudowa szamotowa, plus opcjonalnie dodane do wnętrza bloki akumulujące ciepło.

NIE MYLIĆ z modułami ceramicznymi poprzez które idą spaliny, bo nie o tym tutaj piszę.

 

Co uzyskujemy oprócz tego, że obudowa się nagrzewa i oddaje najzdrowsze ciepło jakie do tej pory jest możliwe do osiągnięcia w domach.

 

Z reguły nikt nie pali w kominku non stop cały dzień, nikt nie pilnuje i nie dogląda kominka non stop.

Bo poprostu ludzie pracują, wychodzą z domu w różnych sprawach, itp.

Więc jeżeli przykładowo rozpalimy w kominku po przyjściu z pracy popołudniu i będziemy palić około 2 - 3 godziny bez duszenia i robienia z kominka wędzarni, to obudowa nagrzeje się. Nagrzeją się również opcjonalnie umiejscowione wewnątrz bloki akumulujące ciepło. Sama masa obudowy i owych bloków może być różna.

Czyli pokój kominkowy jest nagrzewany w tym momencie głównie przez szybę. Reszta ciepła którą daje korpus i rury dymne idzie do akumulatora i ewentualnie do innych pomieszczeń. Potem idziemy spać i dla własnego bezpieczeństwa jako ludzie rozumni zostawiamy w wkładzie tylko żar. W "akumlatorach" mamy zmagazynowane ciepło... na zaś

 

To tak najogólniej.

 

Nie wiem po co wraca temat ogrzewania podłogowego. Bo dla wszystkich jest zrozumiałe, że gdy temperatura zadana w pomieszczeniach zostaje osiągnięta, wtedy ogrzewania zostają wyłączone. Czy poprzez termostaty na grzejnikach, czy poprzez inne sterowniki.

 

Trochę inaczej trzeba podchodzić do instalacji i racjonalnej gospodarki ciepłem gdy mamy wkład kominkowy z płaszczem wodnym. Wtedy rolę akumulatora ciepła odgrywa woda, woda w buforze przykładowo 700 litrowym. Bo tylko opcja wkład wodny + bufor ma sens.

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie wiem po co wraca temat ogrzewania podłogowego. Bo dla wszystkich jest zrozumiałe, że gdy temperatura zadana w pomieszczeniach zostaje osiągnięta, wtedy ogrzewania zostają wyłączone. Czy poprzez termostaty na grzejnikach, czy poprzez inne sterowniki.

 

Trochę inaczej trzeba podchodzić do instalacji i racjonalnej gospodarki ciepłem gdy mamy wkład kominkowy z płaszczem wodnym. Wtedy rolę akumulatora ciepła odgrywa woda, woda w buforze przykładowo 700 litrowym. Bo tylko opcja wkład wodny + bufor ma sens.

Chyba po to, że nagrzana masa betonu w podłodze nie wystygnie w przeciągu kliku a nawet kilkudziesięciu minut. Taka masa stygnie a później rozgrzewa się przez kilka godzin. Jest to niemały problem ale nie ma sensu rozwijać go w tym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mario01kr Ja napisałem że obudowę mam z płyty Varmsen. Tak na prawdę to część jest z Varmsena, część z SILCA. Na oko wyglądają tak samo. Co do izolacyjności to nie wiem bo to na testach laboratoryjnych można określić, ale nie widzę żeby jakieś mostki termiczne były, w stylu tu obudowa chłodna o obok parzy.

Co do ceny to czy ja wiem że czy SILCA jest tak znacząco tańsza? Varmsena płyty 600x1000x30mm kupowałem wiosną (nie jestem pewien ale po 56 albo 58 zł sztuka) Potem w trakcie budowy okazało się że niedoszacowałem (poniekąd z rozmysłem, dokupić nie problem, z jak mi zostaną 2 czy 3 płyty to niby co z nimi zrobię) i potrzebowałem jeszcze do kupić. W międzyczasie sklep w którym kupowałem Varmsena zniknął. Trochę mi się spieszyło więc pozostały hipermarkety budowlane, a tam tylko SILCA (przynajmniej w krakowskich) Taka sama płyta Castorama 78 zł szt, Obi 76 zł sztuka Liroy Merlin 52 zł sztuka (za to klej do płyt 4 razy droższy niż w casto) w Praktikerze nie widziałem a pan sprzedawca na pytanie o płyty silikatowo wapienne powiedział "Yyyy eee nooo wełnę mamy"

Co do montażu krok po kroku to mogę Ci co najwyżej opisać co po kolei robiłem. Ale że tak akurat jest najlepiej nie będę się upierał.

Pierwsze co zrobiłem to rozprowadzenie przewodów DGP przepust przez strop itd. Nie żebym uważał że od tego trzeba zacząć tylko robiłem adaptację poddasza, więc tak wyszło. Następny etap to była rozbiórka pieca (taki typu kuchnia z płytą) stojącego w miejscu gdzie stoi obecny kominek. potem całość pomierzyłem i z grubsza rozrysowałem jak to ma wyglądać.

Okazało się że piec ma bardzo solidny fundament (wydłubanie dziury na doprowadzenie powietrza zajęło mi prawie cały dzień) więc postanowiłem go zostawić i wykorzystać, choć pierwotnie miałem w planach wylać nowy. Następna była izolacja ściany do wysokości 1,5m żeby się nie bawić z klejeniem płyt za stojącym wkładem. Instalacja doprowadzenia powietrza. Ustawienie wkładu (jak masz wkład ze stojakiem to najwygodniej, bo łatwo go wypoziomować, przesunąć itd. Jak nie to albo można dokupić bądź dorobić stojak pod wkład, lub wymurować np z cegieł podstawę. Też będzie ok, choć trochę większy kłopot. Ważne żeby wkład opierał się tylko na fragmentach do tego przeznaczonych, a nie leżał całym "brzuchem" na pełnym postumencie (takie cuda też widziałem) Im będzie miał lepszy opływ powietrza tym wydajniej odda ciepło. Kolejna rzecz to było podpięcie do komina i próbne przepalenie. Podpięcie rurami bertrams i wkładka do ściany dwuścienna.

Następnie obudowałem wkład z boków i od przodu (głównie cegłami odzyskanymi z pieca) do wysokości czopucha. I zainstalowałem ten "parapet" przed wkładem (nie wiem jak to się prawidłowo nazywa ;-) )

Od poziomu belki w górę jechałem już na płytach silikatowo wapiennych, w kolejności izolacja ściany, boki, front. Jakieś 10 cm nad wpustem rury dymowej do komina pozioma przegroda z płyty izolacyjnej i nad nią owa "komora dekompresyjna" na którą (w sumie słusznie) zżyma się Wojtek. Otwory na kratki wycinałem od razu w płytach przed instalacją żeby nie kurzyć do środka obudowy. Ostatni etap to był "miękki" tynk , malowanie i instalacja kratek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom z drewna nie kumuluje dużo ciepła,ponieważ drewno ma nizką bezwładność termiczną.Przy ogrzewaniu domu drewnianego ciepłym powietrzem z kominka będą występować duże skoki temperatury.Palenie więc, bedzie wędzeniem drewna w kominku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc wybor jest dla mnie oczywisty będzie silca (55zł) (Varmsen 80zł) Skoro można zaoszczędzic to czemu nie :D Zapomniałem was zapytac czy do obudowy górnej czesci z silki potrzebny jest stelarz cz łączy sie ja na kleju i np. wkręty do drewna.

G.N wkład już podłączyłem na Bertramsie, wkłam ma orginalne nóżki wiec nie było problemów. Mam już za sobą pierwsze palenie farba sie przepaliła i juz jest ok. Musze powiedziec że grzeje jak smok :) Niestety jeszcze nie zabudowany wiec nie chce kusic losu i chajcowac bez obudowy z drewnianym sufitem. w przyszłym tygodniu zabieram sie za obudowe.

Jeszcze raz wielkie DZIĘKI naprawde dużo mi pomogliście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stelaż nie jest potrzebny i to też zaleta tych płyt. Łączyłem tylko na kleju bez żadnych wkrętów i trzyma się na tyle mocno że raczej płyta pęknie niż klejenie puści. Dodatkowo warstwa tynku z siatką też robi swoje. Oprzeć się można bez stresu, a haków na sztangę montować nie planuję.

Ale przypomniał mi się istotny szczegół o którym wcześniej zapomniałem napisać. Przed klejeniem powierzchnie klejenia (krawędzie płyt) trzeba zaimpregnować i dać im wyschnąć. Impregnat bez problemu dostaniesz tam gdzie płyty i klej. Nie wiem z czego się to cudeńko składa, ale chyba głównie ze szkła wodnego. Chodzi o to że płyty zwłaszcza przy obróbce dosyć mocno pylą i żeby klej związał z płytą, a nie z pyłem na jej powierzchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Witam.

Kominy ceglane, stalowe czy ceramiczne - prefabrykowane, nie różnią się niczym od siebie jeżeli chodzi o zasady bezpieczeństwa ich użytkowania.

Po prostu dawniej znaczenie słów "dobry rzemieślnik" miało inne znaczenie. Kiedyś mało było architektów, którzy projektują w tej chwili domy nie zważając na przepisy tyczące się odległości elementów więźby i komina, kiedyś było o wiele mniej cieśli i dekarzy - dyletantów, którzy nie myślą przy swojej pracy, tak jak kiedyś też było o wiele mniej murarzy - nieuków, którzy murując kominy, nie patrzą na to jak więźba przebiega w połaci dachu.

Ale najbardziej irytujące jest to że zarówno teraz jak i kiedyś byli i są praktycznie ci sami kierownicy budów, których zas...ym obowiązkiem jest takie rzeczy wyłapywać i do takich sytuacji nie dopuszczać :)

Najlepszym zabezpieczeniem p-poż. jest po prostu zachowanie wszelkich, ujętych przepisami budowlanymi, odległości pomiędzy kominem a innymi elementami budynku.

Pozdrawiam.

Pochwalony...

 

Przepisy to jedno ,a życie drugie...

Wątek przycichł a szkoda.G.N. - bywa tak ,że wszystko działa pięknie 2, 4, 10 lat ,aż tu masz babo placek...Zaniepokoił mnie "strop nad kominkiem jest ciepły " - czy to jest strop drewniany ???Trudno ocenić ile kominków to bomby z opóżnionym zapłonem .Kiedyś z pieca do komina nie szedł taki "hajc" jak potrafi z wkładu.Jakiekolwiek izolowanie rur spalinowych wełną czy płytami k.w. przy przechodzeniu przez drewno = kopanie sobie grobu (przynajmniej szukanie rozrywki dla OSP).Masz rację Forest, że

kultury budowlanej to ci u nas ni ma. Niemiaszki dają na drewno 10 cm ceramiki twardej (cegła ,beton ,suporeks...),na to 10 cm izolacji ceramicznej (Promat, Varmsen...) lub 10 cm wełny ( !!! ) + obowiązkowy dystans wentylacyjny

Skandynawia to cieńsze ścianki ceramiczne +wentylacja ,ale ale ... Może ktoś, coś dorzuci będzie ciekawiej ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Zaniepokoił mnie "strop nad kominkiem jest ciepły " - czy to jest strop drewniany ???...
Już spieszę Cie uspokoić ;)

Tak strop jest drewniany, ale rura spalinowa przez niego nie przechodzi.

Przez strop przechodzą tylko rury od DGP. Spiro izolowane fabrycznie wełną plus obudowane tak jak wcześniej opisałem płytami silica.

Od komina tez raczej się nie nagrzewa. A jak ciepłe powietrze wylatuje z kratek to niby gdzie leci? Do góry jak wiadomo. To jaki ma być strop jak nie ciepły

BTW ciepły to dla mnie znaczy 35 góra 45 stopni. Są tacy co uważają że jak utrzymają rękę dłużej niż 2-3 sekundy to już jest ciepłe a nie gorące, a wyobraźnie mają na poziomie robaczka świętojańskiego. Może stąd tyle nieszczęść

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już spieszę Cie uspokoić ;)

Tak strop jest drewniany, ale rura spalinowa przez niego nie przechodzi.

Przez strop przechodzą tylko rury od DGP. Spiro izolowane fabrycznie wełną plus obudowane tak jak wcześniej opisałem płytami silica.

Od komina tez raczej się nie nagrzewa. A jak ciepłe powietrze wylatuje z kratek to niby gdzie leci? Do góry jak wiadomo. To jaki ma być strop jak nie ciepły

BTW ciepły to dla mnie znaczy 35 góra 45 stopni. Są tacy co uważają że jak utrzymają rękę dłużej niż 2-3 sekundy to już jest ciepłe a nie gorące, a wyobraźnie mają na poziomie robaczka świętojańskiego. Może stąd tyle nieszczęść

 

no a ta ściana za (w tle )czopucha ?

tam też jakieś drewno - tak przynajmniej mi się wydawało ?

 

Ze stropem (przynajmniej w teorii ,bo nie widzę) ok - grzeje się od grawitacji ,a ta jeszcze sama żadnej chaty nie zjarała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściana za jest ceglano - drewniana. To znaczy od ziemi do poziomu dolnej krawędzi komory nieszczęśliwie zwanej dekompresyjną jest cegła, drewno powyżej. Ściana ceglana zaizolowana płytami krzemianowo- wapiennymi a drewniany fragment podwójnie plus ok 1 centymetr wolnej przestrzeni z niewielką ale jednak wentylacją.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...