Mike28 20.10.2010 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2010 (edytowane) Witam, Ostatnio postanowiłem odnowić pokój, a konkretnie wygładzić ściany i sufit, a następnie pomalować na nowo. Mieszkanie jest to stare budownictwo (lata 70), ściany były malowane kilka razy zawsze na biało. Ściany i sufit są w miarę równe, aczkolwiek lekko chropowate (coś jak skórka pomarańczy). Oto mój harmonogram zadań, który sobie stworzyłem: 1) zdarcie starej farby 2) nałożenie gładzi 3) farba gruntująca 4) farba właściwa Czy jest to dobra metoda i właściwa kolejność? Mam już zakupione niezbędne narzędzia, jak również materiał ACRYL PUTZ FINISZ. Przyznam, że ręczne ścieranie farby jest bardzo żmudnym i pracochłonnym zadaniem dlatego tutaj pytanie, czy mogę pominąć ten etap i kłaść gładź od razu na farbę, a dopiero potem zabrać się za szlifowanie, czy też trzeba obowiązkowo ścierać najpierw farbę przed położeniem gładzi? Kolejne pytanie tyczy się formy samego ścierania - czy za pomocą taniej szlifierki oscylacyjnej (widziałem takie w Leroy-Merln za 40-150zł) uzyskam dobry efekt? Pracę już rozpocząłem, a mianowicie zabrałem się za ręczne ścieranie farby z jednej ściany (papierem o gramaturze 120). Przyznam, że nie wiem jak ocenić efekt - niby trochę farby zeszło, ale jak ocenić, czy to już wystarczająco? Ścierałem dosyć mocno przez dobrą godzinę, a ściana w sumie wygląda podobnie jak przed ścieraniem hehe Na dodatek najadłem się trochę pyłu, a włosy wyglądały jak siwe, więc jest to strasznie niewdzięczna praca... Przydałoby się maszynowe ścieranie, przy pomocy wspomnianego urządzenia, jednak prosiłbym kogoś zorientowanego o poradę, czy te tanie dostępne w marketach są cokolwiek warte? Pokój jest mały, więc proszę o porady i propozycje niewymagające dużego nakładu kosztów. Będę wdzięczny za wszelkie porady! Edytowane 20 Października 2010 przez Mike28 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bresland 20.10.2010 23:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2010 Podstawa przy tego typu pracach to trzymanie się instrukcji producenta gładzi - przejdź się po markecie i poczytaj sobie, jak różni producenci widzą przygotowanie podłoża. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Peeka 21.10.2010 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Ja w podobnej sytuacji (sciany z lat 70 kilkukrotnie malowane) postapilem tak:1. zdrapanie starej farby mechanicznie drapakiem i szpachelka po uprzednim nawilzeniu sciany woda z mydlem malarskim2. zagrunowanie sciany gruntem3. naniesienie gladzi cekol C-454. wyszlifowanie reczne packa z siatka 120 5. nalozenie akryl putz (po cekolu c-45 chyba nie trzeba tego robic - ja dalem)6. ponowne szlifowanie 7. gruntowanie8. malowanie Twoja metoda likwidowania starej farby papierem 120 wydaje mi sie malo efektywna - sprobuj tak jak wyzej opisalem. Kupowanie szlifierki do malego pokoju nie wydaje mi sie potrzebne: usuwanie starej farby szlifierka? oj, nie chcialbym wdychac tego pylu... znowu szlifowanie nowego gipsu na malej powierzchni lepiej chyba zrobic recznie (nie ma z tym duzo roboty jak sie rowno zaszpachluje).Uzycie samego akryl putzu nie wiem czy bedzie wygodne - ta masa jest dosc rzadka i trudno nia rownac wieksze nierownosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mike28 21.10.2010 09:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 @Peeka Dzięki za odpowiedź. Wiem, że zdzieranie farby na mokro jest być może przyjemniejsze i mniej brudzące, jednak czy to nie zedrze zbyt grubej warstwy? Jak pisałem u mnie ściany są w miarę równe, mają jedynie delikatne chropowatości, jak na moje oko nie wydaje mi się, aby więc trzeba było zdzierać tej farby nie wiadomo ile. Boję się, że na mokro przedobrze i zedrą za dużo... sam już nie wiem. Sam pisałeś, że przed acryl putzem zastosowałeś cekol, więc wydaje mi się, że w twoim przypadku było to koniecznie ze względu na zdarcie dosyć grubej warstwy. U mnie chcę zastosować jedynie acryl putz finisz. Jak sądzisz można spróbować od razu na farbę? Kurczę gdzieś czytałem, że ta gładź się nadaje na farby emulsyjne (u mnie właśnie jest taka), tylko właśnie chciałbym zasięgnąć jeszcze w tej sprawie opinii, więc jak coś w tej materii wiesz to będę wdzięczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wybudowany1719507897 21.10.2010 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Witam. Kolego sprawdz co za paskudztwo masz na scianach, jesli to farba kredowa albo wapno to trzeba zeskrobac,jesli emulsja to nie ma takiej potrzeby.Przed gipsowaniem wysmaruj dobrze sciany gruntem najlepiej atlasa a po wyschnieciu smialo nakladaj szpachel pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwent 21.10.2010 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Jeśli to budownictwo z lat 70'tych to na pewno było używane, albo wapno, albo farba kredowa - przynajmniej jako jedna z warstw. Jednak jeśli farba się nie "łuszczy" i trzyma mocno to tak, jak pisze wybudowany!!! . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mike28 21.10.2010 21:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 (edytowane) Może i było malowane kredą, ale jeśli już to przez poprzedniego właściciela. Od tego czasu jednak na pewno było malowane co najmniej kilkukrotnie farbami emulsyjnymi (a w międzyczasie też ze 2 razy gipsowane, poprawiane ubytki itp), tak więc chyba będzie ok samym acryl putzem finisz? Dziś już starłem farbę z połowy pokoju i jakoś to poszło całkiem gładko, mimo, że było trochę problemów z pyłem, ale sobie szczęśliwie poradziłem (maseczka i okulary). Jutro mam zamiar dokończyć ścieranie reszty. Papier ścierny zmieniłem gramaturę na 60, bo przy 120 farba kiepsko chciała schodzić... Co prawda nadal mam wrażenie, że farby jest wciąż całkiem sporo na ścianach, jednak nie zamierzam już więcej trzeć, bo nie chce przedobrzyć, co by potem nie mieć problemów z wyrównywaniem gładzią. Poza tym i tak więcej farby już raczej nie zejdzie, gdyż przeszkadzają w tym lekkie nierówności i chropowatości, które uniemożliwiają styk papieru ściernego z pozostałymi warstwami ścian. Teraz chcę użyć takiego impregnatu pod wspomnianą szpachlę http://www.przemaluj.pl/1141_329.htm Sęk w tym, że nigdzie go nie mogę dostać, tak więc czy jakiś zamiennik innego producenta będzie ok i nie będzie się kłócił z finiszem? Chciałem, żeby wszystko było śnieżki, no ale chyba będę musiał kupić jakiś inny impregnat. Jest jakiś godny polecenia, czy wszystkie są na jedno kopyto? Tak więc po zaimpregnowaniu planuję nałożył finisz, a potem jeszcze farbę gruntującą i ostatecznie farbę kolorową. Mam nadzieję, że będzie ok No, chyba, że ktoś mi napisze, że koniecznie musi być do acryl putza impregnat również firmy śnieżka to wtedy nie będzie wyjścia i zamówię przez neta. Dajcie znać Jak ktoś ma jeszcze jakieś uwagi to będę wdzięczny i dzięki za dotychczasowe porady! Edytowane 21 Października 2010 przez Mike28 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jar.os 22.10.2010 03:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2010 udusisz się robiąc to szlifierką ,jeżeli farba nie schodzi to se daruj skrobanie ,w miejscach gdzie szlifowałeś papierem ściernym zagruntuj jakimkolwiek gruntem i szpachluj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.