Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Na wstępie witam wszystkich.

 

A teraz do sedna:

Ostatnio byłem u kolegi w domu i zauważyłem w łazience zabudowane płytami K-G pokrytymi kaflami rury centralnego ogrzewania. Są to pionowe rury przekroju mniej więcej 4cm biegnące od sufitu do podłogi jakich wiele w blokach z wielkiej płyty. Na dole przy podłodze oraz u góry przy suficie kolega wstawił jedynie kratki wentylacyjne może z 15x15 cm takie standardowe białe. Podobno również ściana za rurami została wyklejona folią izolacyjną aby odbijać ciepło. I teraz moje pytania, na które proszę Szanowne grono o odpowiedź:

1. Czy wstawiając kratki u góry i na dole faktycznie można wymusić obieg konwekcyjny powietrza?

2. Czy Waszym zdaniem kolega bardzo straci na ogrzewaniu łazienki?

3. Czy w ogóle można sobie pozwolić na taką stałą zabudowę, w sumie nie ma tam żadnych liczników, ani zaworów tylko same rury.

 

Przyznam, że nawet ładnie to wygląda bo rury nie szpecą łazienki i sam zastanawiam się nad takim rozwiązaniem, stad moje pytania.

 

Dziękuję

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/149507-pe%C5%82na-zabudowa-kaloryfer%C3%B3w-i-wymuszenie-konwekcji/
Udostępnij na innych stronach

1. Czy wstawiając kratki u góry i na dole faktycznie można wymusić obieg konwekcyjny powietrza?

Jakiś tam obieg będzie, tylko po co komu ciepłe powietrze pod sufitem?

 

2. Czy Waszym zdaniem kolega bardzo straci na ogrzewaniu łazienki?

Raczej tak

JoShi :

Teoretycznie to niby powinno być tak, że ciepłe powietrze uderza w w sufit i się rozchodzi równomiernie po pomieszczeniu, teoretycznie:)

Tak samo się wymusza przepływ powietrza przez obudowę zwykłego kominka. I działa to. :)
Niby tak, ale wkład kominkowy nagrzewa się jakby ciut bardziej niż kaloryfer więc i sprawność układu przy różnicy temperatur 200-300 stopni będzie nieco wyższa niż przy różnicy 30-40 stopni.

Podobnie jak JoShi sądzę że straty będą spore, ale skoro taka zabudowa już jest, a sezon grzewczy w trakcie, to pozostaje tylko poczekać i dowiedzieć się jak to sprawdza się w praktyce.

JoShi :

Teoretycznie to niby powinno być tak, że ciepłe powietrze uderza w w sufit i się rozchodzi równomiernie po pomieszczeniu, teoretycznie:)

Ha ha ha...

 

Niby tak, ale wkład kominkowy nagrzewa się jakby ciut bardziej niż kaloryfer więc i sprawność układu przy różnicy temperatur 200-300 stopni będzie nieco wyższa niż przy różnicy 30-40 stopni.

Ponad to kominek oddaje dużo ciepła szybą a i same wyloty nie są pod sufitem tylko jednak znacznie niżej.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...