Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

idea domu autonomicznego (częściowo)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 352
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Silnik który da się zastosować w praktyce, np

http://www.uwemoch.de/

to już się robią koszty.

 

Idealny byłby jakiś silnik Stirlinga mogący wykorzystywać ciepło np od 60 C. Wówczas miałbyś w domu jakiś bufor ciepła np 1 m3 - gromadziłby kilkadziesiąt kWh energii z czego Stirling odprowadzałby w zależności od potrzeb kilka - kilkanaście kWh dziennie. Oczywiście latem bufor traktowany Solarem, Zimą drewnem.

Jedyny kłopot - dość ciężko taki silnik wymyśleć....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idealny byłby jakiś silnik Stirlinga mogący wykorzystywać ciepło np od 60 C. Wówczas miałbyś w domu jakiś bufor ciepła np 1 m3 - gromadziłby kilkadziesiąt kWh energii z czego Stirling odprowadzałby w zależności od potrzeb kilka - kilkanaście kWh dziennie. Oczywiście latem bufor traktowany Solarem, Zimą drewnem.

Jedyny kłopot - dość ciężko taki silnik wymyśleć....

 

Dobrze kombinujesz. I grzejąc się, w zimę albo ogrzewając nadmiarem solara cokolwiek w lato można w sposób ciągły produkować prąd. Wymyślić może nie, ale wykonać... żeby to dobrze działało przy naszych temperaturach czyli 20-60st. nie będzie probelmu, napcha się 10 barów do tego i będzie jak ta lala. Pamiętam, że silniki disla lubiały wysokie ciśnienia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Stirling "tymi ręcami" łatwy nie jest!

Problem w uszczelnieniach, które smarowane nie będą - bo jak?

Nieszczelny - to niesprawny.

Im mniejsza różnica temperatur - tym trudniej.

Ale...

Tematu nie odpuszczam, byle tylko trochę czasu i zdrowia było.

Mam kilka pomysłów na rozwiązanie tego problemu...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mnie się marzy hybryda...

Wiesz, ze jestem "normalny inaczej" to ona też taka "normalna inaczej".

 

Na razie mam przeniesienie napędu na maszynę prądotwórczą z silnika...

(Dziś zrobiony).

Kroczek po kroczku idę we właściwą (chyba) stronę...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się wątek, mimo że całego nie czytałem.

Kiedyś dla treningu badałem sobie temat i wyszło mi z obliczeń, że jedyny problem jest z magazynowaniem energii. Niestety akumulatory pozwalają na zbyt małe upakowanie energii na m3, pompowanie wody miedzy zbiornikami położonymi na różnych poziomach może się udać jedynie jak mamy 2 własne jeziora do dyspozycji, z czego jedno jest możliwie wyżej od drugiego. I póki co nie znalazłem sensownej metody na magazynowanie energii bez wychodzenia z domu, żeby zebrać rzepak czy tym podobnych ... Ktoś ma jakiś pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dach na parterowym domku 140m2 z poddaszem nieużytkowym.Na tym dachu jest kolektor słoneczny 9m2 po radiatorze z 200mb rurki peks .Od 10 kwietnia do dzisiaj ten kolektorek wygenerował 2000KWh energii cieplnej(więcej w tym roku pewnie nie wygeneruje). Część z tej energii skierowałem pod chudziak.Na dzień dzisiejszy z GWC które przechodzi pod chudziakiem tłoczę 100m3 powietrza/h o temp.22oC.CO nie jest jeszcze uruchomione ,bo nie ma takiej potrzeby.Za dnia często świeci słońce więc w domu jest ok.22oC -24oC (w zależności od pory dnia).Tak sobie myślę,że skoro 9m2 dało tyle to na moim dachu takich kolektorów zmieściło by się 14szt. Domek na cele grzewcze potrzebuje w skali roku też ok.2000KWh energii cieplnej.A dach jest w stanie wygenerować 14-cie razy tyle.Problem jest w tym,że piach pod domem jak osiągnie temp.wyższą od 22-24 oC zaczyna jesienią odparowywać a więc tracić gwałtownie energię cieplną pieczołowicie zebraną w lecie(sprawdziłem ). Może warto by było zaryzykować i te 140m3 piachu pod chudziakiem wymieszać z paroma tonami cementu lub gipsu.A izolację fundamentu nie robić na nim,a 2-3m od niego.Niezły buforek by powstał.Tylko czy to ma sens ekonomiczny przy dzisiejszych cenach energii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie od ław do chudziaka. A może zamiast chudziaka dać strop a pustkę pod domem wypełnić wodą (oczywiście zamkniętą w czymś i ocieploną też czymś). Niezły basenik ciepełka tam wejdzie. Bałbym się tylko że w upały będzie grzało. Nie za bardzo wiem jak to oszacować czy będzie grzało czy nie. Ale i tak tak zrobię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie od ław do chudziaka. A może zamiast chudziaka dać strop a pustkę pod domem wypełnić wodą (oczywiście zamkniętą w czymś i ocieploną też czymś). Niezły basenik ciepełka tam wejdzie. Bałbym się tylko że w upały będzie grzało. Nie za bardzo wiem jak to oszacować czy będzie grzało czy nie. Ale i tak tak zrobię.

 

Zrobić normalną piwnicę, wypełnić ją baniakimi takimi z fi 1400mm lub 1600mm połączyć to ze sobą i wypełnić perlitem. Zrobione porządnie i na wieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cruz, zrobić piwnicę to już kopanie, to już koszty, a wykorzystać pustkę pod domem trochę taniej. Myślałem, coby poustawiać tam beczki 200l i zalać betonem. Takiego klocka z tego zrobić, na około 20cm jakiego ocieplenia. Koszt myślę że dużo mniejszy od piwnicy pełnej buforów. Mam też inny pomysł na akumulator w ziemi. I nie wiem, czy nie tańszy. Mianowicie te szamba betonowe, to można se zrobić takie mini piwniczki po działce(12m3). A w środku to juz co dusza zapragnie. I zasypać wszystko perlitem. Te szamba to przecież wodoszczelne wanny więc i w wodzie(gruntowej) stać może. Ile lat to będzie wodoszczelne, nie wiem, ale metro też robią z betonu i stoi latami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestrzenie między drobinami piasku to powietrze o wilgotnośći 100%,każda ingerencja w jego temperaturę musi przynieść zmianę ciśnienia.Wzrost temperatury o 20oC to wzrost ciśnienia o ok.20kg/m2.Zakładając,że fundament to taka odwrócona szczelna donica ,można przypuszczać ,że to nadciśnienie będzie rozładowane pod ławami fundamentowymi-do atmosfery.Stąd moja teza,że zbytnie podgrzewanie gruntu spowoduje gwałtowną stratę energii cieplnej jesienią na skutek obniżenia temp.gruntu otaczającego budynek.Różnica ciśnień pary wodnej spowoduje,gwałtowny jej odpływ z pod fundamentu,a więc odpływ energii.A odparowanie kg wody to olbrzymia ilość energii potrzebna do tego procesu.Uważam,że gromadzenie nadmiaru słonecznego ciepła tanio tylko w gruncie ma sens ale do tmp.max.25oC,a odbiór tej energii to GWC przebiegające przez taki magazyn ciepła.Bez stosowania materiałów zmienno fazowych (bardzo drogich) wyższe temp.pod fundamentem nie mają sensu,ponieważ przy jesiennym spadku temp.następuje szybkie rozładowanie zgromadzonej energii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najfajniejsze jest to w instalacji CO i CWU grawitacyjnej, że to jest sprawdzona instalacji w milionach domów i faktycznie potrafi działać bez pomocy energii elektrycznej.

 

Masz jakieś przemyślenia jak taka instalacja grawitacyjnego CO powinna wyglądać w domu energooszczędnym?

 

To można zrobić w tradycyjnym domu z piwnicą. Kocioł napędza jakiś bufor ciepła grawitacyjnie (oczywiście oba w piwnicy), natomiast zainstalowana w buforze ciepła wężownica napędza grawitacyjnie grzejniki zwykłe np konwekcyjne. Na każdym jest zamontowany zawór termostatyczny więc odbiór ciepła jest wtedy gdy potrzeba.

Czyli w kotle palisz raz na jakiś czas (w zależności od objętości kotła i odbioru ciepła) gdy jego temperatura obniży się do jakiejś temperatury, natomiast temperaturę wewnątrz masz zawsze stałą w każdym pomieszczeniu.

Mam tak i to działa, oczywiście instalacja nie była robiona jako grawitacyjna i gdy nie ma pompki to tylko niektóre piony się grzeją - efekt dość przypadkowy ale faktyczny.

Tak na marginesie piwnicę mam dość przypadkowo - ponieważ działka miała dołek i tak pasowało zrobić. Coraz bardziej utwierdzam się że jest dość przydatna np w idei domu autonomicznego. Piwnica jako całość może być traktowana jako bufor ciepła. Staram się ją latem nagrzewać natomiast później odbieram z niej ciepło do wentylacji (nawiew idzie rurą przez piwnicę), do CO - mała PC działa spokojnie dopóki temperatura nie spadnie w piwnicy do jakichś 12 C. W międzyczasie piwnica ładowana jest ciepłem z wentylacji i ścieków (zwykła U rurka ze ściekami spod wanny ok. 80 litrów).

Gdybym jeszcze raz robił piwnicę to bezwzględnie zrobiłbym tam ogrzewanie podłogowe i całe lato nadwyżki energii solarnej pakowałbym w nią.

 

pozdr

Edytowane przez rudy_36
zmiana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwnica jako całość może być traktowana jako bufor ciepła. Staram się ją latem nagrzewać natomiast później odbieram z niej ciepło do wentylacji (nawiew idzie rurą przez piwnicę), do CO - mała PC działa spokojnie dopóki temperatura nie spadnie w piwnicy do jakichś 12 C. W międzyczasie piwnica ładowana jest ciepłem z wentylacji i ścieków (zwykła U rurka ze ściekami spod wanny ok. 80 litrów).

Gdybym jeszcze raz robił piwnicę to bezwzględnie zrobiłbym tam ogrzewanie podłogowe i całe lato nadwyżki energii solarnej pakowałbym w nią.

pozdr

Jeśli piwnicę chcesz traktować jako akumulator energii cieplnej to najpierw oceń pojemność takiego akumulatora - wtedy może zmienisz zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli piwnicę chcesz traktować jako akumulator energii cieplnej to najpierw oceń pojemność takiego akumulatora - wtedy może zmienisz zdanie.

 

No to policz 1 C to ponad 100 kWh - razem z piwnicą nagrzewa się też grunt po nią i dookoła (oczywiście im zimniej tym każdy stopień jest wyższy - wpływ gruntu) czyli 13 * 100 =ok 1300 kWh, Codziennie odzyskuję jakieś ok 20 kWh wentylacji i CWU czyli 20 kWh * 150 = 3000 kWh.

Czyli mam 4000 kWh ciepła przy zapotrzebowaniu ok 10000 kWh. Ciepło odzyskuję PC nie za darmo ale z dobrym COPem, wykorzystując też ciepło spod dachu w godzinach dziennych. Np w dniu dzisiejszy moja piwnica nadal się nagrzewa - lekko bo tak naprawdę temperatura w domu jest zbyt wysoka. Nie pisałem że zapewni mi to 100 %, mówię że jest to darmowe ciepło które można jakoś zagospodarować. Nikt nie broni zrobić wylewki na podłodze w piwnicy, nieizolowanej od dna i gromadzić ciepło w ziemii. Jeżeli wokół ław pojedziesz jakąś izolacją w dół to możesz mieć bardzo grubą warstwę ziemi też nagrzaną i dobrze zaizolowaną.

Nie piszę że system jest doskonały - jeżeli temperatura zewnętrzna spada poniżej np. 5 ( w dzień) to faktycznie bez sensu jest ogrzewanie moją PC bo następuje niewspółmierne wychładzanie piwnicy (powietrzna ciągnie 500 m3/h), niemniej przez ponad 9 miesięcy w roku mam spokój.

Edytowane przez rudy_36
zmiana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...