Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz dom przy Liliowej, czyli bliżej niż dalej :)


sylwerson

Recommended Posts

Chwilowo straciłam kontakt z własną budową :) Jestem z synkiem w sanatorium, a tam rzeczy dzieją się swoim trybem. Gładzie na sufitach są już prawie wszędzie, ścianki działowe wyprowadzone i pod schodami, stolarz schodowy ma wpaść w tygodniu założyć stopnie. A potem chłopaki wyprowadzą, mam nadzieję, te spaprane ościeża okien. Stolarz kuchenny nie przysyła wyceny. Ech..

 

 

edit

Dzwonił Mójmąż, że mamy otynkowaną frontową elewację :) Szkopuł w tym, że w dwóch miejscach były babole do poprawki, a chłopaki przyjechali znienacka, zrobili, co było do zrobienia i zabrali rusztowania. I teraz będą je musieli przywozić. Ech... ech.. co za pech

Edytowane przez sylwerson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 188
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kompletuję papiery do odbioru. Nie czekam już na nic, umówiłam kominiarza, elektryka, robię odbiór wod-kan-co-oczyszczalni, certyfikat energet. się robi z moim minimalnym udziałem (polecam wujka Allegro). Sprzątamy, wchodzą brukarze tuż po świętach. Kostki kładziemy mało, ale wyrównają całą działkę.

Tymczasem na ściany idzie gładź, lada dzień płytki wszędzie. Schody do lekkiego skucia i stolarz zakłada stopnie.

Nadal mam kłopot z kuchnią - ceny nie do przyjęcia. W sobotę następny kandydat na wykonawcę przyjeżdża. Się zobaczy ;) No - i mam blaty dębowe w garażu :):):) Takie, że mogłabym się przytulić i nie puścić już wcale. Bossssssssskie. Szkoda mi będzie wyciąć w nich dziury na płytę i zlew :( ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Zlewozmywak jest. Przywieźli go taka ciężarówką, że szofer nie mógł wykręcić i wjechał w jabłonkę, którą na rogu przy asfalcie mieliśmy. 1/3 drzewa w postaci największego konaru spadła............................ Był stolarz raz jeszcze i zamówiłam kuchnię :) 8500 finalnie, nie licząc blatów. Do końca maja będzie zamontowana. Cieszę się, ale nie chwalmy słońca, bo jak wiadomo dopóki nie zajdzie, może byc różnie. Umówiłam też brukarza - miły, rzutki. Po świętach wracają chłopcy od wykończeń i jedziemy ze wszelkimi "do wyprowadzenia". A Mójmąż z moim tatą zaczęli wreszcie kafelkowanie kotłowni :) Ale zdjęć nie mam, kurczaki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Mam plan - nie będę kominka obkładać kamieniem (dostałam wycenę: trawertyn, 1680zł...), tylko zrobię obramówkę z cegieł. Bedzie idealnie korespondować z naszą ceglana surową ścianą. Tu jest poglądowe foto:

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/kominek2.jpg

 

Oczywiście zachowam bryłę (prostopadłościan), ale wokół wkładu bedzie czerwona cegła pełna. Ha! Bardzo mi się to podoba nie tylko z uwagi na cenę, ale też i dlatego, że nie muszę wprowadzać do wnętrza kolejnego materiału, faktury, wzoru. Zdubluję tylko to, co juz jest.

Zamówiłam kolejne światełka - małe briluxy pod sufit w salonie i rozwiązałam supełek z kolidującymi wizualnie lampami salon/jadalna/hall. Będą mocne, duże ale tylko w hallu i jadalni (mam koncepcję żyrandola z galęzi, oplecionego kolorowym oplotem z gołymi zarówkami w dużej ilości. A do salonu fajna lampa podłogowa. I już.

 

Co się zakłada na otwory wentylacyjne w łazienkach? Najchętniej nie plastikowego. To się nazywa jakoś?

 

 

PS

Ten pięęęęęęęęęęekny:

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/pict9649kominki22.jpg

Edytowane przez sylwerson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno, dawno temu, pewna fantastyczna, inteligentna i ponętna inwestorka (zgadujcie, o kogo może tu chodzić ;) ), zleciła znanemu nie od dziś zakręconemu projektantowi wyrysowanie i uzgodnienie w ZUD-zie projektu oczyszczalni oraz przyłącza wodnego. Projektant oczyszczalkę narysował, przez zagapienie jednak umieszczając ją po przeciwnej niż ustalona strona działki. Zaowocowało to przykrą niespodzianką podczas kopania studni chłonnej. Ale tę część historii wszyscy znają, więc detale sobie daruję. Na początku marca inwestorka chciała wyprostować sprawę studni wykopanej gdzie indziej niż to z projektu wynikało i poprosiła o korektę w papierach. Oraz o narysowanie owego przyłącza wodnego. Projektant (pamietający nazwiska jednak niepamiętający wielu istotnych informacji do projektu) obiecał się z projektem na za dwa tygodnie + 2 tyg. na uzgodnienia w ZUD-zie (a zatem, wliczając margines błędu, na koniec marca). Inwestorka (inwestorzyca?) dzwoniła tuż przed świętami do rzeczonego specjalisty. Znękanym głosem doniósł o jakichś kłopotach z aktualizacją mapy, poprawkach, czekaniu na następną sesją ZUD-u i obiecał się z telefonem nazajutrz, żeby umówić się na odbiór obu projektów. Po czym, jak czytelnicy się domyślają, zamilkł na dłuuuugie dni. Dzwoniłam po świętach - bez skutku. Wysłałam smsa - bez odpowiedzi. A czas nagli, a odbiór domu chciałoby się robić, a do starostwa wniosek uprzednio złożyć należy. Tylko projektu ni hu-hu. W końcu, po kolejnym telefonie, miły pan odpisał: "Dzień dobry. Jestem w sanatorium. Wracam 2 maja." Ha! Krew mi zawrzała przyjemnie, od razu poczułam, że żyję. Spaliłam ze 100 kalorii z radości, że się wszystko o prawie trzy tygodnie przeciągnie. A może i dłużej, bo kto wie, jak urzędy pracują w okolicach majowego weekendu... Wymieniliśmy się grzecznymi wiadomościami. Ja: "Czy w takim razie mogę odebrać projekty od Pana żony?" On: "My tu jesteśmy razem." Ja:"@#*&!%%!))!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!(*&*^^$$##@^^&*&*(*()))))!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!" Co za robak egoistyczny, larwa zapatrzona w lustro, głaszczący się po krągłym brzuszku łachmyta! Tak nie mieć przyzwoitości za grosz, nie liczyć się z kimś, kogo się słono podlicza za każdą postawioną kreskę.

Żeby Was już nie męczyć powiem tylko, że synowa owego pana, ma jutro wydać mi projekt. Teraz krótkie referendum: ile procent wynagrodzenia należy się za taki numer 75? 50? inne propozycje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet się nie wpieniłam aż tak...

1. odebrałam rzeczony projekt - nie nadaje się do złożenia w urzędzie, są błędy, zły tytuł, brakuje jednego rozdziału, który jest anonsowany w spisie treści...

2. miał w sobotę geodeta przyjechać na powykonawczą - nie przyjechał, nie zadzwonił, do dzis zero kontaktu - dzwonię a on mi ani proszę ani przepraszam, tylko że może mu się uda w sobotę podjechać, ale nie wiadomo...

3. hydraulik miał wpaść dziś - nawet z daleka go oko niczyje nie widziało, ale może jestem niesprawiedliwa i był później...

 

 

Ale:

1. Przysłali przycisk do Geberitu - ładny

2. wczoraj odebraliśmy roboty w środku - okna już elegancko obrobione, stelaże są, schody podszykowane dla stolarza, masa drobnych a upierdliwych rzeczy typu przeniesienie kabelka 10cm w lewo zrobiona

3. po przygotowaniu kominka w salonie jest jasniej o 100 punktów procentowych :) i na klatce schodowej też - jak bedzie po pomalowaniu całości na biało??? (elewację mamy taką, że w słoneczny dzień razi ;) )

4. coraz bliżej majówka i równanie terenu - muszę tylko (aż?) przemyśleć wszystkie ruchy i je zgrać; dobry timing - pół roboty

5. reszta gladzi kosztować będzie tyle, co robocizna, bo materiał już jest

 

A teraz podpowiedzcie zanim jutro przekonferuję to z kierowniczką. Mam PnB na dom, oczyszczalnię i przyłącze wodociągowe. Chcę mieć: na przyłącze do studni. Projekt zastępczy do 2.V leży i kwiczy. Co mam zrobić? Czy może w ogóle nie startować z projektem zastępczym i nie wystepować z wnioskiem o zmianę PnB, tylko robić odbiór, składać do nadzoru tak jak jest i liczyć, że puszczą? Kierbudka tak chce zrobić. W ogóle mi nie kazała składać wniosku o zmianę PnB. Tylko co, jeśli nadzór się przychrzani i zażąda zmiany PnB a procedury sie przeciągną? W kontekście dotacji do pompy, która jest zależna od nieprzekraczalnego półrocznego terminu odbioru, nie do przyjęcia. Moim zdaniem muszę dostać zmienione PnB a potem dopiero robić odbiór, żeby się zabezpieczyć. Gdyby zażądali papierów nowych pod koniec maja, to nie zdążę zwyczajnie i bedziemy musieli oddać dotację :( Heeeeeeeeeeeeeeeelp! Hilfe!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 3 tygodnie będzie wszystko, co musi być :):):) no, najdalej za 4 ;)

 

A dziś jest jak na paskudnych zdjęciach z telefonu.

 

 

Podgląd miejsc strategicznych ;)

 

Drzwi nie ma, serce domu jest :p

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/01012008001.jpg

 

Czy to nie wyglada na prawie-prawie?

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/01012008002.jpg

 

Kwiaty kwitną nie bacząc na oryginalna doniczkę :)

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/01012008003.jpg

 

Czego nie oglądał prawie nikt jeszcze - moje blanco incognito antracito ;)

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/01012008004.jpg

 

Blat do kuchni- ach!!!!!!!!!!!!!

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/001-43.jpg

 

Klata z dołu...

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/01012008005.jpg

 

... i z góry

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/01012008010.jpg

 

Mozolnie kleją się nie same

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/01012008008.jpg

 

W kotłowni zadeptane szpetnie, ale szopem przetarte

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/01012008.jpg

 

Zalaliśmy dziury w pokojach dzieci oraz kilka innych

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/01012008007.jpg

 

Tu sobie wstawię pralkę i suszarkę

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/01012008009.jpg

 

 

Czekają na dotyk montera

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/10022012002.jpg

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/10022012001.jpg

 

 

FINE!!!

Edytowane przez sylwerson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

z okien na górze widać teraz

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/008-32.jpg

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/011-25.jpg

 

a przez drzwi wejściowe

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/009-27.jpg

 

taras będę mieć kawowy, południowy, chwilowo gruzowy ;)

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/010-26.jpg

 

takie mam (na razie 1szt ;) )

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/003-29.jpg

 

gładko, gładziej...

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/004-32.jpg

 

... co się sprawdza żarniczkiem

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/005-32.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak załatwiłam papiery względnie sprawnie - nowe pozwolenie na budowę (zamienne), będzie za tydzień. Pierwszy raz nie pokłóciłam się z babką w starostwie - założyłam sobie, że muszę to pokojowo rozwiązać, bo nie mam wyjścia. A chciała nas z kwitkiem odesłać, bez informacji sensownej, z jakimś "chyba" i "być może".

 

Podwaliny pod taras i schodki przy wejściu już są, chociaż jeszcze troszkę gruzu trzeba dorzucić - i tu się mój Tata objawił organizując za grosze wywrotkę gruzu. Brawo. Muszę to dziś przesmarować dysperbitem a nie mam żadnych rękawic, bo wyszły. Tylko mi ziemi brak, ziemi brak... Szukam bez wyraźnego efektu na razie, wszędzie kolosalne pieniądze chcą, z wykopu nikt się jakoś nie pozbywa. No nic - rozglądam się dalej.

 

W domu gładzie zacierają - kurz i pył zastanę dziś. To dobrze :) szybciej ruszą z kaflami. Wczoraj do mnie dotarło, że czas wybrać farby - aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! Dobrze chociaż, że monochromatyczna biel pójdzie wszędzie, więc tylko rodzaj muszę ustalić. Półmat jakiś i będzie dobrze. Moim pierwszym wyborem jest Tikurilla - jakieś za albo przeciw?

Biel ścian złamałabym tylko w wiatrołapie jakimś szarakiem lekkim, ale odcień do rozważenia.

 

Kupiłam Godmorgona do górnej łazienki i ... nie wiem, czy zostanie. Przymierzę i najwyżej oddam. Nie wiem, czy się z blatem ładnie da spasować.

 

Dobrze - jadę, bo dysperbit czeka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjechała kostka brukowa - Sparta z Gladio. Wprawdzie były klopoty z rozładunkiem (radosny kierowca zdjął 8 palet 300m od działki i kazał "sobie poprzenosić", bo przecież on tam nie wjedzie - faktycznie, był tirem z naczepą :) ), ale mam ją i nie oddam :)

Krok do zamieszkania jeszcze jeden.

Za to, zeby nam się tak gęby nie smiały, ewidentnie wypaczyło sie jedno skrzydło drzwi balkonowych. Cóż - do boju, do boju, do boju!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęć nie ma - padł mi aparat... Za to są płytki w całym salonie, kuchni, hallu na dole, częściowo w gabinecie, bo ... brakło i musiałam domówić (jak ja to policzyłam, hmm). Mała łazienka idzie jutro do obróbki :) Ciekawe, jak chłopakom pójdzie kaflowanie podłogi - gres ma wymiary 45x45, duuuże płytki do ciupkiej łazienki. Kłopot mamy z zabudową geberita - jest minimalnie szersza od płytki, więc trzeba jakoś kombinować. Opcje są takie:

a. przeciąć dwie płytki na połówki wzdłuż i położyć je z fugą, jakby były to dwa wąskie kafelki (wady: fuga w miejscu, w którym miało jej nie być)

b. dociąć brakujący kawałek i dac go od ściany, ale byłby to wąski paseczek, jakiś ... 1cm (wady: wątpliwa estetyka, fuga)

c. dać od ściany jakąś listwę wykończeniową (jaką?)

d. wcisnąć od ściany pasek mozaiki? (wady: nie mam pojęcia, czy to pasuje do minimalizmu tego pomieszczenia; może wymagałoby podobnego zabiegu gdzie indziej jeszcze?)

 

Stolarz montował dziś dolny bieg. Podest zostaje na czas trzeciego podejścia. Umówiłam się na drzwi - zrobi drewniane wg mojego pomysłu i pokazywanych zdjęć :) Ale nie od ręki - może zacząć za 2 miesiące. Zważywszy jednak, jaką cenę za 1 szt podał, nie mam innej opcji jak tylko CZEKAĆ! Żeby nie zapeszać powiem tylko, że to 3/5 ceny Simpli z Pol Skone, które przecież drewniane nie są. W cenie mam regulowane ościeżnice, pełne drzwi, wąskie paski szkła w drzwiach do łazienek, podcięcia, montaż łącznie z listwami maskującymi :):):) Bosssssko. Na razie trzeba będzie wpasować jakieś tymczasówki do łazienek, w sypialniach się obejdziemy.

 

W obróbce także spierniczony próg przy drzwiach wejściowych.

 

I tylko ekipy od kostki brak... No, ale tydzień się nie skończył jeszcze.

 

 

Wahamy się w kwestii farby do malowania - czy dać Śnieżkę grunt+farbę, czy też unigrunt+farbę, czy w ogóle dawać farby nazwijmy to - lepszych producentów, czy przy założeniu, że biało ma być wszędzie, pojechać tanią Śnieżką czy inną taką? Ktokolwiek zna się, ktokolwiek wie, proszony jest o pilny kontakt.

 

A skoro już o kontaktach - Legrand Niloe :) Białe pstryki, szare ramki, u dzieci czerwone chyba :):):)

Edytowane przez sylwerson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kafelki się rozwijają, zataczają szersze coraz kręgi i przysparzają kłopotów, ofkors. Do gabinetu domówiłam płytek, ale nadal brakuje :bash:. Wiatrołap jest niemal gotów - brakło 2 kafli! Sprzedają na sztuki? Dolna łazienka jest w robocie i ... spierniczyli jedną rzecz, ale zastanawiamy się, czy poprawiać. Wstawiam zdjęcia i ogłaszam konkurs: co jest schrzanione i czy opłaca się to poprawiać. Szukajcie:

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/08012008006.jpg

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/08012008007.jpg

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/08012008015.jpg

 

A tu reszta inwentarza - salon

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/08012008010.jpg

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/08012008005.jpg

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/03012008.jpg

 

w kuchni kafelkowe oszustwo

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/08012008009.jpg

wiatrołap

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/08012008004.jpg

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/08012008011.jpg

 

a to...

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/08012008001.jpg

 

...nieobrobione...

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/08012008002.jpg

 

...brzozowe, surowe :)

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/08012008003.jpg

 

tarasik czeka na poważniejsze ingerencje

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/03012008001.jpg

 

kostka także

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/08012008012.jpg

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/08012008013.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Operacja "Gruntuj, mała" rozpoczęta. Machnęliśmy 2/3 salonu w 2,5h. Z sufitem łącznie. Mójmąż dziś samotnie kończy to, co zostało. A jutro nie ma zmiłuj - jedziemy całość do utraty tchu. Chłopaki kładą płytki. No i uwaga, hit: mamy w domu internet :) Od dziś działa, hihi. Zakupiłam farbę - Dekorala śnieżnobiałą, do szorowania. Cenowo bez konkurencji. Wycena z Tikkurili 3 razy tyle wyszła... W weekend poszalejemy z wałkami.

 

Niecierpliwię się, bo brukarz coś przewleka i kuchni też nie widziałam jeszcze. Ten tydzień będzie milowym krokiem naprzód. Pieniądze schodzą z konta fiuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brukarz nas wystawił pierwszorzędnie wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

 

coś mu się wydłuża, coś wskakuje, coś przeszkadza i dziś mi obwieścił, że przyjdzie w połowie czerwca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! choć miał być w połowie maja!!!!!!!!!!!!!!! a tyle! znalazłam zastępcę, jutro wpadnie, pogadamy, zobaczymy

 

grube bluzgi siedzą mi na końcu języka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podłogi na górze gotowe w 2/3 (pomijam łazienkę)

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/008-33.jpg

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/009-28.jpg

 

łazienka na górze bieleje

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/010-27.jpg

 

dolna zyskała tymczasowe drzwi

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/017-14.jpg

 

odpływ działa - robilismy próbę wody

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/020-11.jpg

 

na dole malowanie - salon gotowy, kuchnia, hall - gotowe, gabinet dziś drugi raz pod wałek i już

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/016-16.jpg

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/015-19.jpg

 

schody nabierają finalnych kształtów

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/025-9.jpg

 

kuchnię na razie zamontowalismy w gabinecie ;)

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/021-17.jpg

 

garaż mieści to, co się gdzie indziej nie mieści i jeszcze więcej

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/028-12.jpg

 

I'm watching you!

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/012-23.jpg

 

a tu, robione z ukrycia, zdjęcie tarasu

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/013-20.jpg

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/027-8.jpg

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/029-9.jpg

 

nowa antenka - nie mamy gniazdek na strychu, żeby sprawdzić, czy net działa :)

 

http://i161.photobucket.com/albums/t204/sylwerson/030-9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...