Komentarze do dziennika "Nasz dom przy Liliowej, czyli bliżej niz dalej :)"

[olgusieniunieczka]

Sylwia mnie przed taką ścianą powstrzymuje póki co obawa o biały pyłek na podłodze...ale podobno są kredy nie pylące. Też gdzieś czytałam, że żeby podkład magneytczny trzymał jako tako, trzeba położyć ze 3-4 warstwy. A farba jest gęsta i mocno widać jej grubość jeśli chce się nią pomalować np tylko jakiś wzór na ścianie. Ale wygląda taka tablicowa ściana wg mnie obłędnie i też myślę, tak jak Mila, ze coś co jest oklepane na fm w realu będzie super oryginalne

[sylwerson]

a który z producentów ma tablicówkę w małych jakichś puszkach? bo ta moja ściana to w sumie ze 2m2

[kjuta]

Sylverson ni mam pojecia co tam skaszanione, jedynie nasuwa mi sie, ze przylcze do umywalki jest nisko, o ile to umywalka a nie np bidet i o ile chodzi o przylacze, bo pewnie o kafelki, jeszcze jedna rzecz, co mi przychodzi na mysl, to kolorystyka pod umywalka czarna ?

 

idziesz jak burza, zmiany ze zdjecia na zdjecie sa ogromne, godzina zero zbliza sie szybkimi krokami

[sylwerson]

ciepło, kjuta, ciepło

 

chodzi o kafelki, ale tak jak ja przy pierwszym zerknięciu nie widzisz usterki

 

czyli może nie trzeba poprawiać

[Tatarak]

A nie chodzi o to, że na 3 zdjęciu te krańcowe kafle tak są przycięte ni w pięć ni w dziewięć?

[sylwerson]

bingo, Tataraku

 

i co z tym zrobić? bo zabudowa geberitu jest tak samo zrobiona - ergo nalezałoby zdjąć wszystkie kafle...

[Tatarak]

kurczątko blade no nie bardzo to wygląda.... a masz pomysł, jak je inaczej ułożyć? czy zabudowę da się poszeszyć/zwęzić, żeby wpasować w szerokość kafli? bo zdjąć po to, żeby to przycięcie zrobić zdrugiej strony to trochę szkoda zachodu.

[sylwerson]

wyjście jest proste, ale trzeba skuć wszystko z tej ściany i z geberitu: otóż ucięty kafel powinien wypaść na samym dole, nad podłogą... i byłoby, jak powinno... aj

 

 

edit:

ale cos mi świta, że Ty mówisz o czym innym niz ja! bo Tobie idzie o ten wąziutki pasek z lewej, tak? a mnie o cały poziomy pas wieńczący ścianę - one też sa ścięte

 

obejrzyj teraz - czy to się rzuca w oczy w ogóle???

Edytowane 27 Maja 2012 przez sylwerson

[Tatarak]

Sylwia, ten górny widać, że jest węższy, ale moim zdaniem dramatu nie ma ale ten wąziutki z lewej mnie by raził i tu bym coś kombinowała... jakiś dekor w środku? no nie wiem...

[sylwerson]

ten wąziutki zginie prawie całkiem (na dole szafka, potem krawędź umywalki nablatowej i bateria nablatowa)

[kjuta]

chodzi tylko i wylacznie o czarne kafle ?

ja przegladam zdjecia wzdluz i wszerz i nie czaje o co chodzi, nie liczac malych kawalkow bialych kafli

dla Ciebie na pewno to juz widac na 1 zdjeciu, ale albo zdjecie malo wyrazne, albo czepiasz sie i nic nie widac

 

buziaki!

[sylwerson]

zdanie kjuty mnie cieszy

ale dlaczego Ty piszesz o 4.48???

[kjuta]

to byla 6:48

[Tatarak]

jak tych przyciętych z lewej nie będzie widac, to odpuść. szkoda kafli zrywać

[milek1719500956]

Jestem tego samego zdania - widać tylko te wąskie po lewej. Musiałam przeanalizować kilka razy fotki, żeby zlokalizować problem węższych od góry. Jest ok.

 

 

Dziewczyny - powiedzcie mi jaki gruz się nadaje pod taras, bo nie wiem co zostawić a co wywalać? Wiem że najlepszy jest cementowy, ale takiego mam najmniej - głównie ceramiczny z pustaków i z silki - nada się? I czy to się jakoś rozbija? Jeśli tak to na jakiej wielkości kawałki?

[Tatarak]

gruz ceramiczny sobie zostaw do drenażu w ogrodzie, jakbyś chciała gdzieś sadzić lawendę np

[milek1719500956]

Ja mam piach, więc pewnie drenażu nie potrzeba będzie do takich nasadzeń...

[sylwerson]

u nas czerwony gruz poszedł pod nasyp do garażu - leży tam od jesieni, uklepał się a teraz go kostka zakryje

[olgusieniunieczka]

Ja też musiałam kilka razy obejrzeć fotki, żeby zorientować się o co chodzi...

Co do gruzu, to pod taras możesz dać swój gruz budowlany, tylko wypuść męża z dużym młotkiem żeby go porozbijał na mniejsze kawałki.\, byle nie w drobny mak

[milek1719500956]

To fajnie - bo już się bałam że nie będę mogła tego wykorzystać Do rozbijania to nawet kilof by nam się przydał - mam klika wielkich brył betonu i jakieś woreczki cementu skamieniałe...

A kupowałyście dodatkowo jeszcze kliniec jakiś, czy sam gruz wystarczył pod całą kostkę?