Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika "Nasz dom przy Liliowej, czyli bliżej niz dalej :)"


sylwerson

Recommended Posts

Cześć Sąsiedzi ...

 

Ale PĘDZICIE !!! :-)

 

Co do sąsiada i 300 stofczaków ... mieliśmy podobną sytuację z naszym "sąsiadem" chcieliśmy wykonać ogrodzenie - trochę pomurować. Sąsiad rzucił nam kwotę za samo murowanie taką "po sąsiedzku" (co wiele razy powtarzał) czyli 5500 pln, wykonawca elewacji powiedział, że za wszystko łącznie z otynkowaniem, oblaszkowaniem na gotowo weźmie 1000 pln więcej.

 

Sąsiadowi uprzejmie podziękowaliśmy ... "dzień dobry" sobie mówimy, ale w kwestii budowlanej i pomocy już raczej do niego nie zawitam.

 

to też jednak zależy od sąsiada, mamy ich kilku i tylko ten jeden to taki typ "cwaniaczka". Z drugim murowałem taras - łącznie cały dzień pracy mój i jego i jak zapytałem ile się należy to powiedział "że on przecież mi tylko pomagał w wolnym czasie" :-) tyle tylko, że to ja pomagałem bo on murarz, a ja tylko hobbysta :-) i ponieważ źle się z tym czuliśmy, żeby wziął od nas kasę musieliśmy wtargnąć do jego domostwa i na siłę pieniążki pozostawić :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 878
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja na takich ludzi mam określenie: "durnochytry" :p.

 

Też mam taką cudną historię - nie wdając się w szczegóły - dałam zlecenie kobiecie (mogłam dać jej, mogłam komu innemu) zarobiła w ciągu miesiąca ze dwa tysie, co dla emerytki bez dodatkowych dochodów to dużo. I co - jak poszłam do niej podłożyć spodnie dla młodego ( ona krawcowa) to skasowała mnie na 15 zł. Nie wiadomo czy śmiać się czy popukać w czoło :confused: Oczywiście nic więcej już nie zarobiła a wpadłoby coś od czasu do czasu.

Na szczęście to sąsiadka rodziców nie moja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka

 

Z sąsiadem - możecie delikatnie zapytać, czy on tak poważnie z tymi trzema stówami, bo to sporo. Jak stwierdzi że tak, to nie pozostaje nic innego niż zapłacić. Tak czy inaczej - cokolwiek zrobicie niesmak pozostanie niestety.

Mieliśmy podobną sytuację z dalszym sąsiadem całe szczęście - obiecaliśmy sobie, że już nie pójdziemy nigdy na "eee - jakoś się dogadamy..." i zawsze będziemy wcześniej ustalać czy coś będzie się należało i ile.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłam u sąsiada - bez ogródek oznajmiłam, że nas zaskoczyła ta kwota, gdybysmy od początku wiedzieli, że tyle zażąda, to byśmy się nie zdecydowali i żeby pomyslał do jutra nad tym

 

jego żona mi zdradziła, ze jakis kumpel mu tę kwotę doradził i teraz głupio się wycofac

 

no nic - jutro to załatwiam definitywnie

Edytowane przez sylwerson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłam, gadałam, jestem zadowolona

 

wprawdzie nie wycofał się z owych 300 do zera, ale też nie obraził śmiertelnie, prądu nie odciął, gonić z podwórka nie będzie

 

to była trudna rozmowa i przyjęłam jego propozycję nową, tę "z przemyslenia" - otóż mamy zapłacic cala fakturę za prąd, która dostana niebawem (śmiejemy się, że będa teraz świecic wszystkie światła, wiercić, spawać, borować i co tam jeszcze ;) )

 

to da zmniejszenie owych 3stówek do poziomu =/- 200zł

nie mówcie, ze to i tak za dużo - w tej niefortunnej i niezręcznej sytuacji, to sukces

nikt sie nie poczuł urażony, przegrany

wszyscy wygrywają

ufffffff

 

 

PS

hydraulik ryje, rurki skręca, na dach włazi bluźniąc pięknie ("ty skurwysyński kominie chujski") :):):)

Edytowane przez sylwerson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łoł...:jawdrop: kochani, no, no..... tempo wręcz sprinterskie........jak ostatni raz zaglądałam, to domu nie było, a tu proszę, juz stoi BRAWO!!!! Strasznie mi się podoba wasza dachówka, sama miałam na nią chrapkę, ale stwierdziłam, że nie będzie u nas pasować i zrezygnowałam :( a i klinkierek mmmmmm mistrzostwo świata!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bry

 

Hm... tajemnicze miejsce z corianowymi zlewami i pompami ciepła - brzmi mocno intrygująco - uchyl rąbek, nie bądź taka... :cool:

 

I pochwal się gdzie dokonałaś łowów styropianowych i w jakiej cenie...

 

A - i podziel się wynikami castingu na podłogówkę - może być na privka - jak będziesz chciała, podrzucę Ci moje wyceny :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

meg60 - bo my idziemy na rekord :) a dachówka jest piękna, ale ... krzywa jednak ciut

jesli się do wiosny nie uleży, to wymienimy kilka/-naście sztuk

 

mila - ten tajemniczy zakątek musi taki na razie pozostać - wiesz, stracę cześć i honor, jeśli zdradzę tego, komu obiecałam dyskrecję - i z dalszych planów nici...

ale pewnie z czasem powiem cos więcej ;)

 

styropian kupiłam (no, jeszcze niezapłacony) w Kolgroście (mała firma lokalna, koło Brzezin)

wszystkiego razem (na podłogi i ściany) wyszło 37m3 za 6650zl. to daje średnio 179zł/m3 (dokładną specyfikację mam, lecz nie przy sobie)

w tej cenie są też wszystkie kleje i siatka

 

a wyceny mam dwie jak dotąd, dzis może dostanę 2 następne - przeszukam pocztę i Ci podeślę na PRV oczekując rewanżu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok - to już Cię nie nękam - będę czekać cierpliwie na to z czasem

 

Styro chyba w niezłej cenie - porównywałaś z Alledrogo?

Szukałaś też już styroduru (czy może coś innego chcesz położyć?) na dach nad garażem? Na styro ala styrodur swojego czasu dobre ceny miał Jes-bud - kupowałam u nich Swisspora hydro na fundament i zastanawiam się czy na taras też tego nie wziąć i tylko tam gdzie konieczne byłoby docięcie dać styrodur (ten hydro po obcięciu już nie ma takich właściwości).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do Jes-budu dzwoniłam tysiąc razy i na stacjonarny i na kom., ale p.Borowiak mnie zlekceważył i nie odebrał ani razu (może urlop...)

 

styropian ma cenę dobrą, transport w cenie i hds ofkors

 

na dach nad garażem dam dekarzowi wolną rękę - 180zł/m2 i mam membranę, pewnie styrodur i otoczaki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak wspominałam będę kombinować z papą - rozmawiałam z jednym fachowcem, którego mi poleciła firma od dachów płaskich i zielonych i wychodzi przy moich 40m tarasu spora różnica. Resztę załatwię sama - styro, włóknina i płyty betonowe dociążające na dystansach (bez żwiru). Pewnie położy się też samemu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To masz wszechstronnie zorientowanego hydraulika... ;)

 

Nie dajmy się zwariować - wiadomo, że cechy mają podobne, ale różnią się na pewno - całe szczęście producenci nie mogą sobie napisać wszystkiego co im się spodoba na etykiecie - naginają, owszem, ale istnieją przecież pewne formy kontroli - niezależne badania, atesty.

Kwestią dyskusyjną jest raczej stosunek otrzymanych właściwości do ceny - czy warto np. przepłacać za szary styro (i zyskujemy np. na mniejszej głębokości wnęki okiennej), jeśli mamy możliwość dać grubiej zwykłego. Bo lambdy będą podobne, ale cena już nie bardzo...

Inna sprawa z tym styropianem hydro - tu już niestety chodzi o różnicę między styropianem a styrodurem - fakt niezaprzeczalny i zgadzam się z Tobą w tym miejscu, że styro to tylko styro, ze styrodurem nie może się równać. Ale wszystko zależy od warunków do jakich nam to potrzebne - jeśli jest sucho (fundament) lub nie chce się po tym jeździć (taras) - powinno wystarczyć. Choć przyznam szczerze, że mam dylemat, bo jednak te płyty mogą pracować i pewnie będą trzeć tą termoizolację - a chciałabym żeby mi to trochę jednak poleżało. Mam na ścianie fundamentowej oba materiały (zabrakło kilku płyt, więc wzięliśmy resztkę styroduru ze składu) i wiem jak się oba zachowują - styrodur górą, wiadomo - tylko ta cena...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej :)

piknie pani wyszedl Ci klinkier, jestem zakochana i kolor dachowki tez pikny

prowadzisz dziennik z jajem, masz zapewne niebanalne poczucie humoru :-)

podoba mi sie tutaj i jesli pozwolisz bede zagladac, na razie jestem dopiero na etapie finalizowania projektu indywidualnego, ale byc moze rozkrece sie niebawem ;)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć, kjuta

dzięki za komplementa - co do klinkieru to ma same zalety, nawet masakryczna cena materiału i robocizny idzie in plus, bo uczy rozwagi, oszczędności, kontrolowania ekipy, komunikacji międzyludzkiej itp, itd ;)

a Twój projekt można obejrzeć? zaraz poszukam :)

 

mila - mój hydraulik jest życiowy chłop, swoje zdanie ma na każdy temat :)

styrodur bym dała wszędzie, ale miałabym tylko SSO+styrodur chyba :):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...