Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rekuperacja a rodzaj ogrzewania


Recommended Posts

Mam w domu reku + ogrzewanie kominek z płaszczem, bufor 1000l i pompa ciepła PW. Jestem bardzo zadowolony z rekuperatora - rzeczywiście komfort rewelacyjny - brak wilgoci, zaduchu.

 

Myślę, że rodzaj zasotosowanego ogrzewania nie powinien wpływać na fakt podjęcia decyzji o zastosowaniu rekuperatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Chętnie poczytam o tym więcej, jesteś w stanie podrzucić odnośniki do jakichś wątków na ten temat?

Proszę bardzo: link do wypowiedzi jednego z forumowiczów opisujących podobne do moich odczucia związane z brakiem komfortu pomimo wysokich temperatur w bardzo dobrze ocieplonym domu przy wyłączonym przez dłuższy czas ogrzewaniu:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?48792-dom-ciep%C5%82y-pasywny-albo-3-lub-5-litrowy&p=4383075&viewfull=1#post4383075

więcej w wątku o domach 3-litrowych

Orko duża wilgotność w domu oznacza, że źle działa wentylacja.

Nie do końca - duża wilgotność może oznaczać też wysoką szczelność domu.

Poza tym pisząc o dużej wilgotności myślałem raczej o 50-60% - a to już jest całkiem przyzwoicie. :)

Zdarzają się osoby ( i to nie mało), które zimą mają 30% a to niestety oznacza, że dom jest niepotrzebnie przewentylowany.

Edytowane przez orko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o mamusiu...

wentylacja z reku służy do wymiany powietrza i odzysku ciepła i odzyskuje go tyle ile go masz w chacie minus sprawność a piec do grzania, nie masz ciepła to potrzebny ci chłopie piec a nie rekuperator bo ten domu ci nie ogrzeje, same nonsensy piszesz

Wiem do czego służy wentylacja, ale z pewnością i ty wiesz, że rekuperacja nie odzyska tego ciepła zbyt wiele. zwłaszcza w domku który potrzebuje kilkunastu kW do ogrzania.

 

A swoją drogą może ktoś napisze jak jego zdaniem pogodzić niskie zapotrzebowanie na ciepło domku- powiedzmy 3 litry i mimo to ogrzewać dom piecem na ekogroszek bez bufora?

Nie zapomnijmy przy tym, że ma być tanio i ogrzewamy domek tak około 150 m^2.

Moim zdaniem tego typu połączenie nie ma sensu ale skoro zostałem zakrzyczany przez bardziej doświadczonych forumowiczów to chętnie poczytam.

Edytowane przez orko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainstalowanie rekuperatora wcale nie oznacza że budynek ma być energooszczędny. Wentylacja mechaniczna to przede wszystkim komfort a jeżeli dodamy reku to już mamy komfort+:)

Zeszłej zimy gdy na zewnątrz było -27oC to do domu przez nawiewy wpadało mi 0oC. Dramatem było by gdyby wpadało te -27.

I bzdurą jest pisanie że to nie ma sensu dla domu z ogrzewaniem na paliwo stałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dramatem było by gdyby wpadało te -27.

I bzdurą jest pisanie że to nie ma sensu dla domu z ogrzewaniem na paliwo stałe.

E tam jaki dramat, -27 oznacza bardzo rześkie i suche powietrze.

Co do jednego się zgodzę wentylacja mechaniczna + reku to komfort.

Ale jeśli ktoś pisze, że konieczność to jak dla mnie pisze bzdury, bo sensu ekonomicznego w tym nie ma żadnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie z reku jest problem ekonomiczny. Tak jak piszesz przy piecu na paliwo stałe go nie ma a znowu w budynkach energooszczędnych czas zwrotu też jest bardzo długi. Dlatego reku powinno się robić przede wszystkim dla komfortu a nie dla zysku. A komfort jest bajeczny i wart tych pieniędzy. Ten odzysk ciepła to tak przy okazji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie - przeginasz teraz w drugą stronę. Lodówka i oświetlenie elektryczne to podstawa, czego nie można powiedzieć o klimie.

 

Kiedyś ludzie żyli bez lodówek i elektryczności. Te wynalazki powstały między innymi dla komfortu tak samo jak reku. Np. w Holandii nie dostaniesz odbioru budynku jak nie będziesz miał rekuperatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy dom, bez względu na rodzaj ogrzewania i sposobu wykonania (mniej lub bardziej energooszczędny) potrzebuje wentylacji – można powiedzieć, ze w takich samych wielkościach minimalnych (około 100m3/h).

Tą wymianę powietrza trzeba ogrzać – tak, czy siak.

Rekuperator minimalizuje te koszty (ogrzewania wymienianego powietrza).

„Opłacalność” rekuperacji tym bardziej rośnie i droższa jest 1kWh ogrzewania – bez względu, czy dom jest energooszczędny, czy też nie jest.

 

Komfort – bezcenny, za resztę trzeba zapłacić - przy czym przy WM z rekuperacją mniej lub wcale – mając na uwadze koszty eksploatacyjne, bo inwestycyjne są porównywalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tylko zazwyczaj kotły na paliwo stałe mają i tak nadmiar mocy więc zysk z tego pewnie będzie ale niewielki. Bardziej trzeba zwrócić właśnie uwagę na potrzebę dobrej wentylacji i komfort z tym związany.

Dla mnie jest rzeczą przynajmniej dziwną jak ktoś buduje nowy dom, wywala na niego kilkaset tysięcy, kupuje płytki za kilkaset zł, droga armaturę i meble a żal mu wydać ułamek tych pieniędzy na dobrą wentylacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wentylacja „grawitacyjna” też może być dobrą, tzn. spełniająca swoje zadanie – zwłaszcza w zimie.

Wentylacja albo jest, albo jej nie ma – to nie jest kwestia lepszej, czy gorszej.

Stawiałbym nacisk na określenie „sprawna wentylacja”, a nie na jej rodzaj.

Nie ma rozwiązania idealnego – także WM nie jest pozbawiona pewnych wad.

Bardzo często wybór wentylacji, nie jest tylko i wyłącznie kwestią kosztów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tylko zazwyczaj kotły na paliwo stałe mają i tak nadmiar mocy więc zysk z tego pewnie będzie ale niewielki. ....

 

rzekłbym inaczej: "zysk" będzie mniejszy bo samo paliwo stosunkowo tańsze niz niektóre inne (energia elektryczna, lpg, gz), natomiast o ile instalacja c.o. wykonana jest poprawnie i wytworzonego ciepła nie ładujemy np. w komin a np. w bufor przy kotle bez podajnika (a z podajnikiem zawsze jakaś modulacja mocy jest, mimo wszystko zawsze mniej opału zużyjemy na podtrzymaniu niż na normalnej pracy kotła) to ten "zysk" energetyczny w każdej instalacji powinien być zbliżony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wentylacja „grawitacyjna” też może być dobrą, tzn. spełniająca swoje zadanie – zwłaszcza w zimie.

Wentylacja albo jest, albo jej nie ma – to nie jest kwestia lepszej, czy gorszej.

Stawiałbym nacisk na określenie „sprawna wentylacja”, a nie na jej rodzaj.

Nie do końca się z Tobą zgodzę.

 

O ile dobrze kojarzę, przekroje przewodów wentylacji grawitacyjnej projektuje się tak, by zapewniały odpowiednią wymianę powietrza przy różnicy temperatur miedzy wnętrzem a otoczeniem rzędu 10*C. Przy wyższej różnicy temperatur różnica w gęstości jest większa, więc intensywniejsza jest wymiana powietrza. Tym sposobem najbardziej intensywna jest zimą, gdy powietrze jest najzimniejsze i najsuchsze.

 

Tego nie sposób ująć w obliczeniach oszczędności wynikających z posiadania WM i rekuperatora, a przecież w takiej sytuacji będą spore...

 

Oczywiście można domek uszczelnić i zamienić w termos, co się niekiedy kończy cofką w jednym z kanałów wentylacyjnych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile dobrze kojarzę, przekroje przewodów wentylacji grawitacyjnej projektuje się tak, by zapewniały odpowiednią wymianę powietrza przy różnicy temperatur miedzy wnętrzem a otoczeniem rzędu 10*C. Przy wyższej różnicy temperatur różnica w gęstości jest większa, więc intensywniejsza jest wymiana powietrza. Tym sposobem najbardziej intensywna jest zimą, gdy powietrze jest najzimniejsze i najsuchsze.

...

 

Każda wentylacja powinna być zaprojektowana i wykonana z „głową”.

Co prawda, moje „sympatie” kierują się w stronę wentylacji mechanicznej z rekuperacją, ale jednocześnie uważam, że można wykonać wentylację „grawitacyjną” też tak, że będzie skuteczna i w miarę regulowana.

 

Podstawowy i obiegowy błąd polega na tym, że dla większości, w tym projektantów, wentylacja „grawitacyjna” to tylko kanały wywiewne co skutkuje właśnie taką opinią jak wyżej.

Kanał (przewód) wentylacyjny wywiewny, to nie jest wentylacja „grawitacyjna”.

Są jeszcze nawiewniki, które należy odpowiednio dobrać . Są różnego rodzaju przepustnice i klapy do stosowania w kanałach nawiewnych. Jest jeszcze „przepływ” powietrza między pomieszczeniami.

I nawiewniki i klapy mogą być sterowane: ciśnieniowo, higroskopijnie lub ręcznie.

 

Dlatego, moim zdaniem, każdą wentylację można uczynić skuteczną lub nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem przewrotnie.

Jeśli ktoś decyduje się na wentylację mechaniczną nawiewno/wywiewną, to niewybaczalnym błędem byłoby nie zastosowanie rekuperatora.

Rekuperator poprawia komfort użytkowania WM (cieplejsze powietrze z nawiewów), oraz co najmniej równoważy koszty działania WM w ciągu całego roku (koszt energii elektrycznej + koszt filtrów).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...