Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Średnica i położenie kratek w łazience


Recommended Posts

W PN-83/B-03430 nie ma nic na temat odległości kratek wentylacyjnych od sufitu.

Natomiast w PN-87/B-02411 piszą, że kratka wentylacyjna powinna mieć minimum 14x14 cm i powinna być umieszczona pod sufitem pomieszczenia.

Czyli nie ma nic o konkretnej odległości od sufitu.

W praktyce umieszcza się kratkę nie dalej jak 15 cm od sufitu lub w suficie, jeżeli inaczej nie można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK - niech będzie w 15 cm od sufitu. Ale teraz mam taki przypadek: aneks kuchenny z salonem (pomiędzy salonem a kuchnią jest belka zbrojona ok.25 cm grubości licząc od sufitu). Czy jak obniżę sufit (zrobię podwieszany) tylko w kuchni ( o ok. 13 cm) i zrobię kratkę 15cm poniżej tego obniżonego sufitu to będzie OK (innymi słowy obniżony sufit tylko w aneksie, a w salonie normalny)? Kuchnia ma być gazowa. Czy jest jakiś przepis na min. wysokość kuchni?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Witam ponownie - przebiłem dziurę w stropie, tak że się wepnę do komina ponad stropem. Ale pojawił się problem jakiej średnicy ma być kanał do komina. Teoretycznie minumum jest to 14x14 - ale nigdzie nie znalazłem takich kanałów prostokątnych (lub zbliżonych). Natmoiast gdybym chciał okrągły, to musiałby być o średnicy 16cm, ale znowu wszelkie systemy wentylacji są o średnicy 15cm lub 20cm. 20 cm to za dużo, a 15 cm może być, czy się kominiarz przyczepi? Z drugiej strony, to torchę dziwne, że przeliczając przewód kwadratowy 14x14 na okrągły powinna być średnica 16cm, a wszyscy robią 15cm (a może przy okrągłym może być 15cm)?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przewodzie o okrągłym przekroju masz mniejsze opory powietrza, stąd jego średnica może być mniejsza. A co do odległości kratki od sufitu: ciepłe powietrze idzie do góry, więc logiczne jest, że kratka powinna być jak najbliżej sufitu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przewodzie o okrągłym przekroju masz mniejsze opory powietrza, stąd jego średnica może być mniejsza. A co do odległości kratki od sufitu: ciepłe powietrze idzie do góry, więc logiczne jest, że kratka powinna być jak najbliżej sufitu.

 

W przypadku wentylacji grawitacyjnej powierzchnia minimalna kratki musi być zapewniona niezależnie od przekroju kanału (jego kształtu)

Edytowane przez ryhu82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku wentylacji grawitacyjnej powierzchnia minimalna kratki musi być zapewniona niezależnie od przekroju kanału (jego kształtu)

OK - ale takim razie, czy jak dam kratkę okrągłą o średnicy 15cm to jest ok (bo jest mniejsza powierzchniowo niż kratka 14x14, ale w sumie to nie widziałem kratek okrągłych 16cm)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK - ale takim razie, czy jak dam kratkę okrągłą o średnicy 15cm to jest ok (bo jest mniejsza powierzchniowo niż kratka 14x14, ale w sumie to nie widziałem kratek okrągłych 16cm)?

 

Są 16 okrągłe, z tego co ja wyliczałem to 125 była trochę zbyt mała do grawitacyjnej ale 150 powinna być ok według moich obliczeń ;-) Pole koła =3,1415*0,15(do kwadratu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 years później...
Kratka wentylacji grawitacyjnej wymiar minimalny 14x14cm w odległości nie większej niż 15 cm od sufitu jak dobrze pamiętam PN-83/B-03430. Nie wolno stosować dwóch rodzajów wentylacji np. mechanicznej wywiewnej i grawitacyjnej, więc albo jedno, albo drugie rozwiązanie.

 

Wybaczcie, że odświeżę wątek, ale mam dylemat.

Łazienka na poddaszu 9m2. Mam dwa wolne kanały wentylacyjne. W jednym chcę założyć wentylator wywiewny uruchamiany włącznikiem ręcznym (kiedy będzie zbyt duża wilgotność powietrza w łazience - np. po kąpieli/prysznicu), a w drugim kanale chcę zamontować kratkę wywiewną.

Na mój babski rozum, jedno z drugim nie powinno kolidować, a miałabym z tego taką korzyść, że mogłabym tym wentylatorkiem szybko odparować lustra w łazience na przykład.

Co sądzicie o takim rozwiązaniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie, że odświeżę wątek, ale mam dylemat.

Łazienka na poddaszu 9m2. Mam dwa wolne kanały wentylacyjne. W jednym chcę założyć wentylator wywiewny uruchamiany włącznikiem ręcznym (kiedy będzie zbyt duża wilgotność powietrza w łazience - np. po kąpieli/prysznicu), a w drugim kanale chcę zamontować kratkę wywiewną.

Na mój babski rozum, jedno z drugim nie powinno kolidować, a miałabym z tego taką korzyść, że mogłabym tym wentylatorkiem szybko odparować lustra w łazience na przykład.

Co sądzicie o takim rozwiązaniu?

Załączając wentylator zasysasz powietrze przez drugi kanał, jeśli na dachu jest źródło dymu lub spalin (wylot z kanału dymowego lub spalinowego) to wówczas wciągasz do domu to co na dachu.

Jeśli masz otwarty kocioł, kominek etc. to nie możesz stosować wentylacji mechanicznej, bo będą się w nich cofać spaliny do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... mam tylko kocioł kondensacyjny, nie mam kominka.

Co byście zrobili na moim miejscu:

1) W dwóch kanałach kratki z regulacją przepływu.

2) W jednym kanale wentylator, a drugi kanał zamurować.

3) W jednym kanale kratka, a drugi kanał zamurować.

4) W jednym kanele kratka, a w drugim wentylator i używać go tylko wtedy, kiedy jest ciąg, albo używać też latem, przy zamkniętej drugiej kratce.

 

Trochę szkoda mi zamurować ten drugi kanał, bo jak pójdą na to płytki, to potem już nie wykuję w nich otworu, a jeden kanał w kominie zostanie niewykorzystany :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... mam tylko kocioł kondensacyjny, nie mam kominka.

Co byście zrobili na moim miejscu:

1) W dwóch kanałach kratki z regulacją przepływu.

2) W jednym kanale wentylator, a drugi kanał zamurować.

3) W jednym kanale kratka, a drugi kanał zamurować.

4) W jednym kanele kratka, a w drugim wentylator i używać go tylko wtedy, kiedy jest ciąg, albo używać też latem, przy zamkniętej drugiej kratce.

 

Trochę szkoda mi zamurować ten drugi kanał, bo jak pójdą na to płytki, to potem już nie wykuję w nich otworu, a jeden kanał w kominie zostanie niewykorzystany :(

 

Więc kocioł jest z zamkniętą komorą spalania.

 

Proponuję:

A. Zostawić obie kratki grawitacyjne z najprostszymi nakładkami higrosterowanymi np. Aereco (otwierają się kiedy jest wilgotno w łazience i zamykają kiedy już jest sucho, zaleta taka, że nie ucieka ciepło kiedy łazienka jest nieużywana) i za lustro w łazience założyć elektryczną matę grzewczą do luster lub założyć ogrzewanie ścienne z c.o. - dużo bardziej skuteczna metoda na lustro niż pięć wentylatorów :-D

 

B. Jeśli nie masz innych kratek grawitacyjnych w domu to możesz założyć dwa wentylatory załączane jednocześnie ;-) ale gdy zależy Ci na odparowaniu luster to mata grzewcza lub ogrzewanie ścienne na ścianie z lustrem.

 

Jeśli łazienka ma być również suszarnią to zostaw dwie kratki, jeśli tylko łazienka to spokojnie wystarczy jedna. Jeśli jeden z dwóch kanałów sąsiaduje z innym pomieszczeniem to zastanów się czy tam się nie przyda wentylacja (np. garderoba, tam naprawdę dobrze mieć kratkę).

 

Dlaczego rozwiązanie B tylko wtedy kiedy nie ma innych kanałów grawitacyjnych, bo spowodujesz, że zapachy z kuchni lub WC jeśli masz tam grawitację będą zasysane przez wentylator w łazience, powietrze będzie napływać po linii najmniejszego oporu czyli właśnie innymi kanałami grawitacyjnymi.

 

Jeśli zdecydujesz się jeden z kanałów pozostawić nieużywany to szczelnie zamknij go od góry, bo mogą się w nim zagnieździć ptaki lub co bardziej prawdopodobne owady takie jak szerszenie lub pszczoły.

 

No i pytanie zasadnicze: jak zaplanowany jest napływ powietrza do domu?

Edytowane przez ryhu82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryhu82 - dziękuję za odpowiedzi i za poświęcony czas.

Napływ powietrza do domu to chyba tylko przez rozszczelnianie okien? Nie mam jakichś specjalnych nawiewników.

 

Żeby dobrze zobrazować sytuację, to łazienka, o której mowa, jest umieszczona centralnie na poddaszu. Oprócz łazienki na poddaszu są też trzy sypialnie, które nie mają żadnych kanałów wentylacyjnych. Także całe powietrze z tych sypialni, będzie musiało mieć ujście w tejże łazience poprzez otwory w drzwiach łazienkowych. Póki co, to chyba dobrze rozumuję?

Mam już zakupiony wentylator łazienkowy i kratkę wentylacyjną (taką zwykłą, ale z możliwością przesłony).

Proszę cię, wytłumacz mi jeszcze raz prostymi słowami, dlaczego nie mogę zainstalować i wentylatora, i kratki w łazience? Rozumiem, co piszesz, że w samej łazience może wytworzyć się podciśnienie przy włączonym wentylatorze i druga kratka będzie dostarczycielem tego powietrza, które zostanie wyssane przez wentylatorek, tak?

Tylko że - wg mnie - taki wentylatorek, to on nie może wytworzyć podciśnienia, bo przecież łazienka nie jest szczelna i po to są otwory w drzwiach łazienkowych, aby to powietrze wpadało z całego poddasza. A poddasze też nie jest szczelne, bo przecież są schody prowadzące na parter, prawda?

Innymi słowy, wg mojego pojęcia, działa to wszystko tak, jakby drzwi w łazience nie było. Więc jak taki wentylatorek może spowodować powrót powietrza drugim kanałem i zasysanie spalin z pieca kondensacyjnego?

 

Kuchnie zostawmy, bo do kuchni i do spiżarni mam inny 3-kanałowy komin.

 

Jest jakiś błąd w moim rozumowaniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryhu82 - dziękuję za odpowiedzi i za poświęcony czas.

Napływ powietrza do domu to chyba tylko przez rozszczelnianie okien? Nie mam jakichś specjalnych nawiewników.

 

Żeby dobrze zobrazować sytuację, to łazienka, o której mowa, jest umieszczona centralnie na poddaszu. Oprócz łazienki na poddaszu są też trzy sypialnie, które nie mają żadnych kanałów wentylacyjnych. Także całe powietrze z tych sypialni, będzie musiało mieć ujście w tejże łazience poprzez otwory w drzwiach łazienkowych. Póki co, to chyba dobrze rozumuję?

Mam już zakupiony wentylator łazienkowy i kratkę wentylacyjną (taką zwykłą, ale z możliwością przesłony).

Proszę cię, wytłumacz mi jeszcze raz prostymi słowami, dlaczego nie mogę zainstalować i wentylatora, i kratki w łazience? Rozumiem, co piszesz, że w samej łazience może wytworzyć się podciśnienie przy włączonym wentylatorze i druga kratka będzie dostarczycielem tego powietrza, które zostanie wyssane przez wentylatorek, tak?

Tylko że - wg mnie - taki wentylatorek, to on nie może wytworzyć podciśnienia, bo przecież łazienka nie jest szczelna i po to są otwory w drzwiach łazienkowych, aby to powietrze wpadało z całego poddasza. A poddasze też nie jest szczelne, bo przecież są schody prowadzące na parter, prawda?

Innymi słowy, wg mojego pojęcia, działa to wszystko tak, jakby drzwi w łazience nie było. Więc jak taki wentylatorek może spowodować powrót powietrza drugim kanałem i zasysanie spalin z pieca kondensacyjnego?

 

Kuchnie zostawmy, bo do kuchni i do spiżarni mam inny 3-kanałowy komin.

 

Jest jakiś błąd w moim rozumowaniu?

 

Jeśli w domu masz jeszcze inne kanały wentylacyjne grawitacyjne, a tym bardziej jeszcze kuchnię gazową, to wyobraź sobie, że:

- masz nierozszczelnione okna i załączasz wentylator w łazience (nawet przy zamurowanym drugim kanale obok),

- wtedy zawsze wytworzy się podciśnienie nie tylko w łazience, ale w całym domu - jest wymuszony ruch powietrza w kierunku tego kanału z wentylatorem na zewnątrz,

- powietrze nie ma skąd napływać, a chce napływać i musi bo ciśnienie na zewnątrz domu jest większe niż w domu,

- powietrze napływać będzie najłatwiej tam gdzie występuje najmniejszy opór czyli twoje kanały wentylacyjne w kuchni, WC etc.

- więc niezależnie od tego czy zamurujesz ten drugi otwór w łazience czy nie, to będzie zasysać powietrze z dachu, będą cofać się produkty spalania i smażenia do domu, a po kilku smażeniach rybek, osad z komina może ładnie aromatyzować to powietrze cofające się tymi kanałami do domu, już nie wspomnę o odpowietrzniku kanalizacji, który powinnaś mieć wyprowadzony na dachu.

Jednym słowem wentylator sprzedaj lub zainstaluj w garażu, a w oknach musisz mieć nieszczelności (np. poprzez wyciągnięcie uszczelki zewnętrznej i wewnętrznej na długości kilkunastu centymetrów lub mieć zainstalowane nawiewniki podokienne), w przeciwnym razie nie masz sprawnej wentylacji grawitacyjnej i po kilku lub kilkunastu miesiącach użytkowania domu będziesz borykać się z pleśnią w domu, wilgoć musi gdzieś mieć ujście, a jeden wentylator tego nie załatwi, a wręcz może zaszkodzić.

Jak chcesz zobaczyć efekt swojego wentylatora, to w szczelnie zaklejonym pudle np. po butach przyklej do pięciu otworów pięć słomek do drinków, a do jednej większej dziury przystaw rurę ssącą od załączonego odkurzacza na najniższych obrotach (to będzie twój wentylator) i w pobliżu tych pięciu słomek zapal zapałkę, lub kilka zapałek - obserwuj gdzie leci dym.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...