Jak poradzić sobie z taką nierównością sufitu?

[kotlett]

Witam serdecznie,

 

Remontuję mamie mieszkanie i chce się wziąć za sufit, ale nie mam na niego pomysłu. Jak poradzić sobie z nierównością płyt tak jak na załączonym zdjęciu? Po środku idzie bruzda prawdopodobnie zagipsowana, ale jak widać jedna płyta w stosunku do drugiej jest wyżej z pół centa. Chciałbym, żeby ten sufit jakoś wyglądał, czym to wyrównać? Najlepiej by było podwiesić odrobinę, ale całe pomieszczenie ma 25 m kw i puściłbym mamę z torbami : ). Proszę o rady.

[Mohag]

Najpierw musisz to wszystko zeszlifowac do czysta, zeby zobaczyc jak ten uskok faktycznie tam pod spodem wyglada. Jezeli mowisz ze to jest pol centymetra, to trzeba polozyc tynk zeby to wyrownac ale nie w zdluz zlaczenia jak jest na tym zdjeciu tylko w poprzek Jechac warstwami - rozcierajac wiecej tam gdzie ma byc cieniej - optycznie powinno sie wyprowadzic te pol centymetra ale to trzeba dobrego tynkarza do tego.

[kotlett]

Dzięki za odpowiedź. Z tego co się dowiedziałem ta zagipsowana bruzda kryje wklęsłą rynienkę. Dokładnie o to mi chodzi, żeby to jakoś optycznie "zaczarować". Tak mniej więcej różnice są od około 5 mm do 1-2 mm, więc w jednym miejscu musiałbym nadrobić, a w innym zatrzeć prawie do zera. A może mógłbyś polecić jakiś taki tynk cienkowarstwowy, bądź szpachlę do tego typu "zadań specjalnych"?

[Mohag]

Niestety tu Ci nie pomoglam, bo wlasnie zeszlam do gospodarczego i nie mam juz wiadra od tego a nie moge skojarzyc nazwy, bo tynkarz przynosil to ze soba.

Pamietaj tylko ze im wieksza powierzchnie zaciagniesz tym efekt bedzie lepszy. U mnie na suficie nie bylo uskoku ale jest tak jakby zagiecie po skosie tz koncowka pokoju idzie po skosie i przy tynkowaniu zlaczen dwoch plyt zeby bylo bardziej na "okraglo" wlasnie bylo tak tynkowane tz dosc duza plaszczyzna w jedna i druga strone.

Nie zapomnij tez "wtynkowac" na ten rowek siatke do regipsow, bo bedzie Ci pekac z czasem w tym miejscu.

 

ps aha i jeszcze jedno, nie rob na raz warstw - moj tynkarz nakladal w jeden dzien - na drugi szlifowal i nakladal nastepny, na trzeci dzien szlifowal i dopiero bylo pod malowanie.

Edytowane 6 Listopada 2010 przez Mohag
dopisek

[BOHO]

Dzięki za odpowiedź. Z tego co się dowiedziałem ta zagipsowana bruzda kryje wklęsłą rynienkę. Dokładnie o to mi chodzi, żeby to jakoś optycznie "zaczarować". Tak mniej więcej różnice są od około 5 mm do 1-2 mm, więc w jednym miejscu musiałbym nadrobić, a w innym zatrzeć prawie do zera. A może mógłbyś polecić jakiś taki tynk cienkowarstwowy, bądź szpachlę do tego typu "zadań specjalnych"?

 

np. Acryl -Putz

[Margoth1719503976]

Warto byłoby po szlifowaniu, a przed tynkowaniem położyć siatkę.

[kotlett]

Warto byłoby po szlifowaniu, a przed tynkowaniem położyć siatkę.

 

Chodzi Ci o wąską siatkę do regipsów jak radziła Mohag, czy może dąć siatkę podtynkową po całości (tam gdzie będę robił)? Szczerze mówiąc to nie chciałbym, żeby to szybko odpadło.

 

P.S. Mohag sorry za rodzaj męski mojego pytania o zaprawę ; ]

[Margoth1719503976]

Ja bym dała szerszą siatkę, ale lepiej zapytaj fachowca, który będzie Ci to robił. Chyba że robisz sam, to może ktoś się jeszcze tu odezwie i Ci podpowie.

[Roberrrto]

Dzięki za odpowiedź. Z tego co się dowiedziałem ta zagipsowana bruzda kryje wklęsłą rynienkę. Dokładnie o to mi chodzi, żeby to jakoś optycznie "zaczarować". Tak mniej więcej różnice są od około 5 mm do 1-2 mm, więc w jednym miejscu musiałbym nadrobić, a w innym zatrzeć prawie do zera. A może mógłbyś polecić jakiś taki tynk cienkowarstwowy, bądź szpachlę do tego typu "zadań specjalnych"?

 

np. cekol C-45 -do renowacji, szpachlowania bardzo dobry

[kotlett]

Dzięki za odpowiedzi, jak znajdę czas i coś poczynię to napiszę co z tego wyszło, pozdrawiam

[MarynaM]

Jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze...

Skoro to złącze płyt....z doświadczenia wiem, że prędzej czy później (raczej wcześniej ) pęknięcie się pojawi.

W przypadku siatki będziesz miał pęknięcie "zygzakowate" na jej szerokości.

Ja osobiście nie lubię takich krzywych pęknięć.

Na złączu zostawiłam wąziutką bruzdę. Dzięki temu pęka w tym miejscu ale "po prostej".

IMHO wygląda to lepiej niż niekontrolowane pęknięcie.