Mruczkowa Chata - komentarzowe wsparcie budowlane

[Myometis]

Ha! jest już też wątek komentarzy zapraszam komentujących, mile widziane optymistyczne wsparcie.

[gosja]

To ja pierwsza będę

Trzymam mocno kciuki za papierologię i budowlankę i oczywiście proszę o to samo dla siebie

Wybrałaś fantastyczny projekt, jedyny słuszny, haha, zupełnie jak ja

[Myometis]

no Gosja, przywołuję do porządku!! TROCHĘ skromności dziewczyno!! :D

a po cichu: fajne dziołchy mają nosa do fajnych wyborów hihi

[gosja]

no Gosja, przywołuję do porządku!! TROCHĘ skromności dziewczyno!! :D

a po cichu: fajne dziołchy mają nosa do fajnych wyborów hihi

 

a dzisiaj trzymam jeszcze mocniej kciuki- będzie dobrze, będziecie się cieszyć i wogóle, będzie co opijać- tfu! świętować

[gosja]

wow!!!! są fundamenty!!!! ale to fajnie wygląda i hmm....rzeczywiście nie za wielkie ale, ale przypinając je do stojącego obok samochodu to w sumie nie takie małe zazdroszczę Ci widoków choć czytając o Twoim "specjaliście" uśmiałam się do łez wierząc równocześnie, że Wam do śmiechu raczej nie było.....

[Myometis]

heh, mnie przy tym nie było i też uśmiałam się do łez jak mi ojciec opowiadał, że sam modlił się już żeby gościu wyfrunął z błota bo nie wiedział czy on tam noc spędzi czy mu ścielić w garażu czy w wychodku

myślę że takich kwiatków i "złotych kaszan" przyznamy jeszcze nie raz. Byleby jak najmniej. No i zdecydowanie wolę śmieszne sytuacje niż nerwowe, wiesz.. ja nie płaciłam za czas kiedy on wygrzebywał się błota, a sam sobie winien bo odrzucał wszelką pomoc i mimo rad popełniał błąd za błędem, echh.

byle do przodu

[Ewerolka]

Przybyłam się przywitać Odnośnie fundamentów też miałam takie odczucia. Teraz jak stoją ściany myślę sobie: kto to będzie sprzątał

Życzę powodzenia

[Moose]

Na fundamenty nie patrz...

Też nie wierzyłam, że są wystarczająco duże...

Pozdrawiam i braku przeciwności życzę

[gosja]

ja nie mogę, patrzę, patrzę, aż się wzruszyłam! jak to już ładnie wygląda!!- wiem, wiem, każdy przy zdrowych zmysłach powie, że bredzę, że baba chora, bo zachwyca się błotem i bloczkami fundamentowymi, ale, ale- głębia widoku przekłada się na efekt końcowy, który tkwi gdzieś w marzeniach o swoim kawałku podłogi!

 

więcej zdjęć, więcej Twoich opisów- są zawaliste- umieram ze śmiechu i w 100% identyfikuję się z Twoim podejściem do spraw

Edytowane 14 Kwietnia 2011 przez gosja
błąd

[Maciek.nowy]

No gratuluję pięknie to wygląda.

Mam tylko pytanie (laika) gdzie jest wyjście kanalizacji. Rurę do podłączenia wody widzę, a rurę do odprowadzenia ścieków? Zawsze miałem wyobrażenie, że ona powinna gdzieś wychodzić pod fundamentami, ale może się mylę...

[Myometis]

rura jest, tylko akurat zdjęcia jej nie objęły

[Maciek.nowy]

Tak też myślałem

[CODI]

Skąd te kiepskie bloczki? Warto wiedzieć jak będę szukał dla siebie we Wrocławiu. Kolega kupił w jednej ze znanych betoniarni (nazwy nie wymienię) i po postawieniu ściany zaczęły się rozsypywać.

 

Pozdrawiam

CODI

[Myometis]

spod Opola aż, nazwa o ile dobrze pamiętam: Mega1000, ale tanio było...

[Ewerolka]

Na takie zastosowanie fundamentów nie wpadłam, a teraz już za późno, może na stropie się wyłożę .

Humor Ci się poprawi jak wyjdziecie z ziemi. A to już tuż tuż

[Zbigniew100]

Pozwoliłem sobie przyjść w gości.

Gratuluje postępów.

Powodzenia.

[klaudiuszozo]

Eno! Zachrzaniacie moi mili, że hej! Dwa tygodnie a tutaj już można zasypywać fundamenty

[Myometis]

chwilowy przestój, niestety. Święta jakieś wymyślili czy coś...

[Maciek.nowy]

Dzięki za dedykację Też chciałbym być w takim stadium budowy, niestety bank zażyczył sobie kolejnego papierka... Niedługo metryki pradziadków im zaniosę

[Moose]

Mruczka nie truj Widzę, że idziesz jak burza...