Moose 15.02.2012 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2012 A witam witam wszystkie szpiegi mile widziane ci jawni też mam nadzieję że jeszcze troszkę, mrozy zelżeją (czy zelżą?) i dziennik razem z budową ruszy pełną parą A co za różnica... NIECH JE SZLAG TRAFI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myometis 16.02.2012 10:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2012 Paciorki - witam cieszę się że kochasz obiekt avatara, zapraszam i zaraz biegnę z rewizytą! Moose - już za chwileczkę, już za momencik.... spadnie co ma spaść i se pójdzie precz, taką mam teorię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 16.02.2012 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2012 Wiem, że pewnie wam nie było/nie jest od śmiechu, ale wasze historie "drzwiowe" rozbawiły mnie bo łez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myometis 17.02.2012 09:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 bo najlepsze komedie to pisze samo życie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 17.02.2012 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Ależ podziwiam Twoją wytrwałość i gratuluję - drzwi super klasa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paciorki 17.02.2012 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 my tez wlasnie jestesmy na etapie szukania drzwi wejsciowych, bo każdy wie ile sie na takie drzwi czeka . Nie wiem czy u Was jest taka możliwosc lub taki plan ale nam doradzono drzwi otwierane do wewnatrz - ze niby kiedy zawiasy sa wewnatrz ( schowane) to troche trudniej sie wlamac. Niby. Drzwi sa fajowe, chociaz szybki wygladaja na tym zdjeciu na wypukle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myometis 17.02.2012 20:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 bo na zdjęciu są wypukłe my zamówiliśmy płaskie, wypukłe kojarzą mi się jakoś tak... pałacowo? a drzwi oczywiście do wewnątrz, przy pierwszym zamówieniu babeczka spytała nas jak otwierane a my jednocześnie: Mruczka: - na zewnątrz Mruczek: - do wewnątrz chwila konsternacji, wyszło na jego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 17.02.2012 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Mruczka, nie zazdroszczę batalii drzwiowej:rolleyes: A w kwestii zimowej to niestety... zasypało mnie na ament... dla jasności, ja swoim bolidem wyjeżdżam i wjeracam bez problemu natomiast autko osobowe nie ma większych szans... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myometis 17.02.2012 22:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Oś, ja błogosławię niebiosa, że małż służbowy ma 4x4 kopyta, ja już dawno wjechać NORMALNYM autem nie moge :/ a śnieg tylko przykrył breję z błocka. Zapraszam na spa, taplanie w glince gratis oczywiście tuż po krioterapii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 18.02.2012 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2012 Zapraszam na spa, taplanie w glince gratis oczywiście tuż po krioterapii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myometis 18.02.2012 22:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2012 Gosiek, a gdzie się kończy "wytrwałość" a zaczyna "upierdliwość"? bo ja chyba nie bardzo wiem jak zostałam odebrana przez sprzedawcę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 19.02.2012 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2012 Ważna jest SKUTECZNOŚĆ a skoro się dało postawić na Twoim, to znaczy można było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 19.02.2012 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2012 No to miałaś z tymi drzwiami, ale zuch dziewczyna jestes i sie nie dalas:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myometis 23.02.2012 20:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2012 MSU, ale jak tu nie być zuchem, sama wiesz, burzo gradowa, co zaraz jak Zeus będziesz ciskać gromami Ciekawam co dalej z Twoimi oknami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 23.02.2012 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2012 MSU, ale jak tu nie być zuchem, sama wiesz, burzo gradowa, co zaraz jak Zeus będziesz ciskać gromami Ciekawam co dalej z Twoimi oknami. Eee tam ja spokojny człowiek jestem, dopóki mnie na odcisk nie nadepna PS. nie chce nic pisac o oknach bo jestesmy, ze tak powiem w trakcie. Po weekendzie sie wyjasni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 27.02.2012 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2012 Szkoda psiaka Trzymaj sie dzielnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosja 27.02.2012 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2012 strasznie mi przykro z powodu Ramzika- wiem jak to jest jak kochany pies odchodzi- przykro, pusto i smutno.... jestem z Tobą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmms 27.02.2012 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2012 Wzruszyłam się - pięknie napisałaś o swoim piesku. To takie smutne, że nagle coś się urywa i nie ma powrotu, a człowiek taki mądry i zdolny i nie umie cofnąć czasu. Tak mi przykro [*] [*] [*] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 27.02.2012 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2012 Smutne to i niestety wszyscy przyjaciele psów i innych źwieziaczków muszą przez to przechodzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myometis 27.02.2012 20:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2012 dziękujemy Wam wszystkim.... to wiele znaczy.Ramzes, choć został w domu rodzinnym Mruczka, "robił" za naszego psa. Jemu kupowało się smakołyki, nowe szelki, z nim włóczyliśmy się po lasach, jego zabieraliśmy wszędzie ze sobą, gdy przyjeżdżaliśmy, jemu było wolno więcej... i on to wiedział. Nie wyobrażam sobie, że już nie zaskomli na nasze przywitanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.