Myometis 18.10.2012 20:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 Yeti - uwielbiam Cię nie wiedziałam, że można ze mnie zrobić takie kompendium serdecznie Cię witam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paciorki 23.10.2012 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2012 Ja wiem, że po zrobieniu elewacji oraz kostki to nie bardzo już się finansowo wgląda ale na moje oko to byłoby cudnie coś sobie już z przodu zasadzić. O tym miejscu między garażem a wejściem mówię. Może być wersja tańsza a szybko rosnąca ( np: robinia umbraculifera ) albo jak nie lubisz takich roślinek szczepionych na pniu to robinia frisia. Albo np: buk dawyck gold. Może też być ambrowiec amerykański ( bosko się teraz przebarwia) ale to już wersja droższa. No chyba, że najbardziej na świecie chcesz tam choinkę, którą będziesz przystrajać na święta? Tak czy siak ja bym sadziła już !! )) Gratulacje dla Waszej Podwójności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paciorki 23.10.2012 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2012 To tak skleciłam na jednej nodze, bo nie bardzo mam dzisiaj czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myometis 23.10.2012 19:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2012 paciorki kochane zasadziłam, serio tylko mrok mnie zastał a zdjęć nie mam, zrobię jutro nie ma choinki, ale jest to, co odziedziczone od teściowej więc tanio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 24.10.2012 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2012 Ulala Mru ale masz przed domostwem pozamiatane, gdziez Ty kobieto w dwupaku narzekasz na błoto, tudziez glinę. Drzewka, krzaczki, ptaszki, kosteczka - nooo raj. PS. Jak zwykle prawie sie posikałam ze smiechu jak Cie czytałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myometis 24.10.2012 11:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2012 MSU, mam kontener Uroseptu w domu, podesłać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 24.10.2012 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2012 MSU, mam kontener Uroseptu w domu, podesłać? A kto ma takiego potrzeby, że az kontener?? Trza ciepłe majtasy nosić :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 25.10.2012 06:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2012 Dokładnie. Najlepiej takie z szalikiem i na futrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myometis 25.10.2012 11:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2012 i zmieścić to wszystko pod spódniczką hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 25.10.2012 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2012 No ale jak szalik pod spódniczką? IMO to na szyję się zakłada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 26.10.2012 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2012 Wczoraj nieopatrznie tu zajrzałem... Nieopatrznie... bo zajrzałem i... zostałem! Ludzie, po co wy te dzienniki piszecie! Nie wystarczą Ci na pamiątkę faktury z czasów budowy? Naprawdę musisz jeszcze smarować jakieś wspomnienia w formie horrorowo-sensacyjno-komediowej?! ...i żeby to chociaż krótkie i treściwe było... ot, suche fakty, np. środa 12.06.2012 - fundamenty, piątek 14.09.2012 - więźba, itd. Ale nie! Skądże, epopeja zaraz powstać musi, dzieło dorównujące wieszczom narodowym! Chyba mi na złość, albo przez zawiść to robisz! Co to ja nie mam co w nocy robić, tylko rozmowy zielonej inwestorki z wod-kan-specem studiować, albo dochodzenie w sprawie kota-graficiaża prowadzić?! Teraz winna mi jesteś co najmniej pół nocy, bo przeczytałem wszystko od deski do deski! ...i ciesz się, że (jeszcze) nie wiem gdzie szukać, bo: 1. rachunek bym ci od psychiatry dostarczył, do którego pewnie wybrać się będę musiał, bo jeszcze teraz głupi rechot mnie łapie na wspomnienie niektórych opisów i sformułowań z Twoich postów lub 2. zjawiłbym się ze spakowaną walizeczką i przymusowym dokumentem adopcyjnym, bo nie zdziwię się jeśli mojej najdroższej cierpliwość się skończy po nocy spędzonej przeze mnie przed kompem i podejrzanych odgłosach parskania i chichotu dochodzących z pokoju obok. (to akurat może by Cię nie zmartwiło, bo słyszałem, że rodzinę planujesz powiększyć, a i pokoje wolne jeszcze przecież posiadasz ) Na dowód - poniżej The Best of Mruczek-Story: (a co - notatki porobiłem, żeby dowód mieć ) Niniejszym oświadczam, że łatwo się mnie nie pozbędziesz Toż to Mru w pigułce;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myometis 26.10.2012 18:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2012 łykać w okresie przeziębień 3x dziennie i popijać herbatą śmiech dobry na zdrowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagustynka 01.11.2012 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2012 Mnie to rozwalilo: "A dom będzie potwór bo bliźniak i stanie akurat tam, gdzie Otis lubi chadzać piechotą i zastygać w pozycji "w kucki". Pisz, Mruczko, pisz, bo ludziska smiechu potrzebuja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Drimeth 03.11.2012 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2012 Ale się pięknie zrobiło. Już niedługo w pięknej sukni koniecznie z koronkową parasolką po ogrodzie swym przechadzać się będziesz, mając za towarzysza Otisa i wózek dziecięcy Fantastyczne widoczki i koniecznie uśmiech na twarzy. ps. ja mam końską szczotkę w domu. Oficjalna wersja jest taka, ze szczotka potrzebna do rozczesywania kota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myometis 03.11.2012 21:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2012 Dri, chyba Ci się epoki pomyliły coprawda pies z epoki Wiktoriańskiej jest na stanie, ale parasolka tylko współczesna, automatyczna nie wylezę z nią na słońce. Piękna suknia hmmm, ciekawe w co, (co przypomina suknię) się jeszcze mieszczę heheh, wolę nie sprawdzać Wyglądałoby to ździebko hmm dziwnie, a wiesz, ja wolę nie ryzykować, że sąsiedzi zadzwonią po psychiatrów Końska szczotka to też to butów być może i do podłogi... jesteś usprawiedliwiona. pozdrawiam zasmarkańczo, katar mi wenę odbiera i tlen! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Drimeth 04.11.2012 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2012 Wiesz Mru, czasem taki nastrój mnie nachodzi jakbym faktycznie urodziła się kilka stuleci za późno Co do sukni to na bank uda się coś udrapować i dopasować Moja kota też długowłosa, ale na szczęście niewychodząca, więc jedyne ślady jakie zostawia to jak jej się do szanownego kuperka coś w kuwecie przyczepi Współczuję choroby, szczególnie w stanie błogosławionym, kiedy to żadnego mocnego procha wziąć nie można. Wszystko co pozostaje to sposoby naturalne: czosnek, mleko z miodem i masłem na ciepło (nie wiem kto to wymyślił, ale na samą myśl mnie cofa). Gorące pozdrowienia z mazowsza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myometis 06.11.2012 09:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2012 Dri, a da się "udrapować" kurtkę? zaczynam mieć problem żeby się dopiąć a jakoś nie chce mi się kupować XXXL na jeden sezon, chyba przerobię sobie namiot albo plandekę budowlaną. Ciekawe jak radziły sobie wiktoriańskie kobiety, wszak teraz można nosić choćby worek, wtedy pewnie wyglądałoby to dziwnie Czosnek to mój przyjaciel, tak się już przyzwyczaiłam, za to mleko z masłem mi nie leży, nie stosuję Najlepiej czosnek przełknąć na kanapce z wędliną, pomidorem i majonezem, tak się leczę odpozdrawiam z Dolnegośląska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 06.11.2012 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2012 Mruczko, pięknie wokół domu sie zrobilo: alejki, krzaczki... Ulala:) Co do zdobywania sprawności mam takie same spostrzeżenia;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Drimeth 06.11.2012 15:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2012 Mru, wszystko sie da udrapować. Kurtkę, namiot i plandekę też Kwestia techniki się domyślam. Dopiero teraz przeczytałam post yeti. To sie nazywa miks elektroniks najwyższych lotów Mruczki. Tylko kto mi teraz pożyczy ściereczkę, żeby wytrzeć obparskany monitor sie pytam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 06.11.2012 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2012 Nie zapomnij sobie foty szczelić w tej udrapowanej finezyjnie plandece... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.