Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mruczkowa Chata - komentarzowe wsparcie budowlane


Recommended Posts

pies... trafiłaś w mój czuły punkt ;), bo kooocham psy i wszelakie stworzenie boskie. Mam fioła na tym punkcie i był to jeden z nielicznych powodów do decyzji o budowie, ale to długa historia :) Jeszcze ostatecznie nie zdecydowałam co do rasy, ale wiem tylko, że chciałabym słusznych rozmiarów krótkosierstka, co by kłaczków było mniej. Mój ostatni przyjaciel (znaleziony na ulicy zresztą) był mieszańcem wilka i husky i na prawdę sierść gubił masakrycznie przez cały rok! Niektórzy nazwali by mnie pewnie zwariowaną-wariatką, że nie mając jeszcze domu planuję takie rzeczy, ale cóż zrobić to jest silniejsze ode mnie :) Piaskownica jest wspaaaaniałym pomysłem i na pewno coś takiego zmajstruję :D Masz może jakieś pomysły co do wyboru rasy ( oprócz tej jedynie słusznej ;P )?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 658
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No to znalazłaś sprzymierzeńca ;) ja też planowałam budowę żeby w końcu mieć psa (oczywiście między innymi powodami typu ciasnota mieszkania) Psy trzymane w mieszkaniach gubią sierść cały rok bo zaburzamy im rytm roczny, w przyrodzie liniałyby dwa razy do roku, w mieszkaniach mają cały czas ciepło. Jednak przemyśl sprawę krótkiej sierści jeśli wkurzają Cię włosy, długie włosy wyodkurzasz albo przeciągniesz gumową rękawicą po meblach lub nawiniętą na rękę taśmą klejącą, krótkie wbijają się w wykładzinę i obicia. Wiem, kupiłam samochód po babce co miała krótkowłosego białego pieska, niestety nie doczyściłam tapicerki, musiałabym chyba pęsęta 3 lata wydłubywać.

Co do wyboru rasy - nie znam Twojego stylu życia i upodobań więc wróżyć nie mogę, ale jeśli nie byłoby collie na świecie to ja z krótkowłosych wybrałabym: wyżła weimarskiego - cudny wygląd, ale z temperamentem wyżła mogłabym sobie nie dać rady, może rottweilera - mąż miał, jest zachwycony tą rasą. Podobają mi się dobermany, ale nie lubię ich charakteru, no i uszu kopiować już nie można :p Ale bardziej prawdopodobne że byłby to jakiś owczarek : niemiecki długowłosy, belgijski groenendael - piękne ale trudne psy, może border collie... Ja lubię duże psy, na pewno nie skusiłabym się na rasy ozdobne ani miniaturki, nie lubię sznaucerów i innych kudłaczo brodaczo śliniaków (wyjątek dogi, piękne, ale chyba nie dla mnie), może rhodesian ridgeback (czy jak mu tam...)

hmm, ćwieka mi zabiłaś :) no dobra, określam się tak: w kolejności po collie - owczarek niemiecki długowłosy, rottweiler, groenendael. Może rozważyłabym jeszcze berneńczyka?

 

to teraz pytanie do Ciebie: jeśli collie to raczej śniady czy raczej tricolor? wciąż nie mogę się zdecydować ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropos psów krótkowłosych to nie jest tak do końca jak piszesz z tą sierścią, miałam kiedyś staffika i pomimo, iż faktycznie wbijała się w tapicerkę, to gubił jej znacznie mniej. Wiem, że zwierzaki mieszkające w domach gubią sierść na okrągło, ale niektóre rasy jak owczarek długo- i średnio-sierstny oraz husky, malamuty mają tendencję do większego lnienia. Także pomimo mojej wielkiej miłości do owczarków niestety mieć takowego nie będę. Z tych ras które wymieniałaś wszystkie mi się bardzo podobają, ale kocham wszystkie psy łącznie z kundelkami! Dobermany pomimo swojej złej opinii nie maja takiego złego charakteru, wszystko zależy od człowieka. Tak jak już pisałam, że miałam stafka i był cudowny do dzieci, a przecież pitbullowate mają taką zszarganą opinię :( Świetnym pomysłem wydaje mi się jednak rhodesian ridgeback już się kiedyś nad nim zastanawiałam, szczególnie dlatego, że podobno nie śmierdzą. Uwielbiam oglądać na Animal Planet taki program o psich rasach "Wszystko o psach czy jakoś takoś, widziałaś? :) Wszystkie są taaaakie piękne, że na żadnego nie mogę się zdecydować. Mam w domku dwuletniego syna, więc pod tym kątem będę chyba wybierała psa. Jeju sama nie wiem....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj tak szybko pędziłam ze swoim pisaniem, że zapomniałam się wypowiedzieć na temat najbardziej słuszny ze słusznych, w tej jakże słusznej sprawie (wybacz tak mi się to spodobało ;P hehe). Moim skromnym i podkreślam mało znaczącym zdaniem - śniade umaszczenie jest naaaaaaaaaaajpiękniejsze (nie za mało A? ), tricolor to już takie odstępstwo delikatne, ale co ja tam wiem ;) Najważniejsze żeby był kochany :D, a widziałaś collie smooth?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jeśli nie byłoby collie na świecie to ja z krótkowłosych wybrałabym: wyżła weimarskiego - cudny wygląd, ale z temperamentem wyżła mogłabym sobie nie dać rady, może rottweilera - mąż miał, jest zachwycony tą rasą. Podobają mi się dobermany, ale nie lubię ich charakteru, no i uszu kopiować już nie można... ...dogi, piękne, ale chyba nie dla mnie

 

Wyżły w większości mają "adhd" ;) Trzeba je wybiegać a jak ktoś nie ma czasu to ma kłopot...

Od 2 dni mam doga, jest fajny ale musimy się dograć, bo nie jest to maleńki szczeniaczek ale podrostek - 8 miesiecy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Colours - wiem wiem, oglądam ten program i choć czasem wydaje mi się nieco infantylny to robi dobrą robotę - edukuje ludzi i pokazuje szeroki wachlarz ras do wyboru. Jeśli chodzi o dobermany, uczono nas na studiach że są lekko nieprzewidywalne, jak niedźwiedzie, ale nie sprawdziłam tego, nie znam nikogo kto je ma, może to krzywdząca, jak mówisz, opinia. Jeśli chodzi o zapach to właśnie słyszałam że niektóre go nie mają, np yorki, collie właśnie i jeszcze tam jakieś, może rhodesiany też. Ale się zastanawiam czy to prawda czy tylko mówią tak właściciele, zachwalając swoje "ogonki" :) Jeśli chodzi o kochanie psów to ja jestem niestety bardziej wybredna, są takie, których za chiny ludowe bym nie chciała mieć (patrz york, pekińczyk, mastiff itd) Jak już coś wybierzesz, pochwal się :)

 

A co do koloru collie to chyba będę kostką rzucać normalnie. Mąż woli tri, ja wolę śniadulca, a wybór chyba pozostawię losowi ;)

a pies czy suka? jak mi radzisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

O Dzięki Ci Wielka Myometis, za zimy odwołanie i przesłanie nam plusa falami:rotfl:.Plus jak najbardziej i jak najdłużej nam potrzebny, bo domek nasz na daszek czeka, cierpliwość traci i folią paroprzepuszczalną szamocze w nerwach( nie żeby wiało jak cholera;) ). A pogoda z tego czekania, kiedy to dekarze łaskawie powrócą, też już mocno wkurzona deszczem pluje.Aby nie być skrajnie samolubną przesyłam plusów po stokroć i niech wam tynki szybko schną.

 

Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te, Mruczka Ty mi znow reklame trzasnelas, niebawem bede Ci musiała płacic za PR. A wiesz ze my goli i weseli to moge Ci za to kochana, przyjechac ukrecic jakas belke, jakis murek podmurowac, jakis slup zalac betonem - wybieraj:D

 

Tak swoja droga, to czlowiek obraca kazda zlotowke, sprawdza producentow, czyta o tych dylatacjach,lambdach, drewnach, zaprawach, chce zeby wszystko było mucha nie siada, a potem zderza sie z rzeczywistoscia. Wszystko, na odwal, na odpi..dol, chyba ze trafi sie naprawde na kogos uczciwego albo zrobi samemu. A tak to dziki kraj. Nie wiem czy jestem specjalnie wyczulona na kretaczy, oszustow i mamtowdupie, czy po prostu przyzwyczajona do ludzi zza naszej granicy, z ktorymi wspolpracuje od lat. i żadnych harców nigdy nie było

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam PR , tak sobie spontanicznie notkę trzasnęłam, filozofii doznałam :) ale jakby co, taras jest jeszcze do zrobienia ;) A tak na poważnie - szacun, normalnie pisarz z Ciebie lepsiejszy niż ja :)

 

Mruczka, ja tylko staram sie uczyc od najlepszych ale do Miszcza takiego jak Ty to mi daaaleko, baa rzekłabym że jak mrówce do słonia.

Więc moja Miszczyni czekam na wpis o tynkach:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mruczko Droga, z tym ostatnim wpisem to trafiłaś- i mnie ostatnio na podobne filozoficzne myśli naszło, com Ci dla potwierdzenia w wiadomości na priva opisała szerzej.

Fajnie poznać podobnie myślących budowlanych wariatów co to nie robią wielkich oczu jak człowiek chce się wygadać w temacie innym niż wcoubranadziśbyłaKasiaCichopek czy inna pudelkowa dama. Ach, jak mi się wczoraj spodobała sztychówka naszych murarzy, marzy mi się podobna, dawno już zapomniałam o sukience z Promoda, o której kiedyś jakoś tak mi się dłużej i intensywniej myślało :) Teraz w cenie tej sukienki miałabym i sztychówkę i fajne grabie a może i profesjonalne taczki- oj zdałyby się na budowie takie ładne, własne :)

 

Cieszę się, że Cię poznałam Droga Mruczko! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...